Boję się swojego partnera, nie wiem co mam zrobić

Witam nie wiem czy ktoś mi pomoże ale zaryzykuję.

Od początku... jestem po rozwodzie mam córkę 9 lat i teraz z obecnym partnerem 3 miesięczną córeczkę, jesteśmy ze sobą od 3 lat, wszystko było bardzo dobrze przez pewien czas już wcześniej zauważyłam że jest porywczy i lubi rządzić ale myślałam że to przez powrót do Polski (przez 8 lat pracował w Londynie, wrócił ze względu na mamę)

Ale od kiedy zaszłam w ciążę to już się znęca,nade mną i nad moją córką, ona zawsze mu przeszkadza,daje jej kary za byle co często też wyzywa nie mogę na to pozwolić więc często się odzywam i są awantury,a to że jestem lump i złapałam go na dziecko, gdyby nie on to nic by w domu nie było,nie daj Boże coś się w domu zespuje to jest koniec świata... każe mi oddać za remont bo zrobił ze swoich pieniędzy ale mieszkanie jest moje...a ja nie mam z czego w prawdzie mam zasiłek macierzyński z tytułu umowy o pracę,500+, alimenty jeszcze dorabiam jak mogę ale wszystko idzie w dom bo on zbiera na gorsze czasy... boję się już jego bo co tylko źle zrobię jest taka awantura i tak gnębi człowieka że traci wiarę w samego siebie, nawet nazwał mnie ...ą boję się o moją córkę starszą bo już zaczyna gorzej się uczyć,boi się być w domu...co ja mam zrobić....

ale patologia, tak to jest jak się bierze samotną matkę z odzysku bo jest się przegrywem emigrantem

 

Witam nie wiem czy ktoś mi pomoże ale zaryzykuję.

Od początku... jestem po rozwodzie mam córkę 9 lat i teraz z obecnym partnerem 3 miesięczną córeczkę, jesteśmy ze sobą od 3 lat, wszystko było bardzo dobrze przez pewien czas już wcześniej zauważyłam że jest porywczy i lubi rządzić ale myślałam że to przez powrót do Polski (przez 8 lat pracował w Londynie, wrócił ze względu na mamę)

Ale od kiedy zaszłam w ciążę to już się znęca,nade mną i nad moją córką, ona zawsze mu przeszkadza,daje jej kary za byle co często też wyzywa nie mogę na to pozwolić więc często się odzywam i są awantury,a to że jestem lump i złapałam go na dziecko, gdyby nie on to nic by w domu nie było,nie daj Boże coś się w domu zespuje to jest koniec świata... każe mi oddać za remont bo zrobił ze swoich pieniędzy ale mieszkanie jest moje...a ja nie mam z czego w prawdzie mam zasiłek macierzyński z tytułu umowy o pracę,500+, alimenty jeszcze dorabiam jak mogę ale wszystko idzie w dom bo on zbiera na gorsze czasy... boję się już jego bo co tylko źle zrobię jest taka awantura i tak gnębi człowieka że traci wiarę w samego siebie, nawet nazwał mnie ...ą boję się o moją córkę starszą bo już zaczyna gorzej się uczyć,boi się być w domu...co ja mam zrobić....

Przestań mieć ciągle zachcianki i trwonić kase, żaden facet tego nie lubi i go to drażni. Bądź dla niego miła, dbaj o niego aby nie miał powodu na awantury. Szczerze, czy złapałaś go na dziecko?

Musisz jak najszybciej znaleźć sposób by od niego się uwolnić , oczywiście że dziecko będzie się gorzej uczyło i miało problem z sobą i koncentracją . Przy takich warunkach to i na dorosłym człowieku się odbija.  Jeśli faktycznie tak jest tak jak mówisz to ten człowiek nie jest dla Was.  Poproś o pomoc na start - przyjaciół ,rodzinę.  A jeśli chodzi o remont to na pewno zrobił to z własnej woli i coś Ci się należy tym bardziej że macie 3 miesięczne dziecko.   Ponadto to ,On wiedział że masz dziecko ,z jakiej On choinki się urwał ? W ogóla tacy ludzie są tak żałośni gdy nagle - decydują się na coś a nagle po latach robią z tego problem . Nie daj się obrażać bo to On jest upośledzony.  Tym bardziej jakim prawem obraża Twoje dziecko ?? Jak bym bliżej Ciebie mieszkała to szybciutko bym Go sprowadziła na Ziemię to jest Twoje mieszkanie czy jego ?

 

Porozmawiaj z nim na osobności i wytłumacz mu że przez tę atmosfere i wieczne kłótnie dziecko boi się być w domu i chodzi cały czas zestresowane. Wytłumacz mu że jeśli chce o czymś porozmawiać, jest na coś zły to albo spokojnie a jak nie potrafi to nie przy dziecku, niech się trochę pohamuje bo to prowadzi do rozpadu rodziny.

Obawiam się że jeśli ktoś posuwa się do wyzywania w ten sposób - lumpy , szm///aty i najgorsze słowa i jeszcze dziecka nawet nie oszczędza to - rozmowa nie pomoże.  Poza tym autorka także pisze że na bieżąco ,jeśli coś jej nie wyjdzie to jest najgorsza.  Przede wszystkim musi sobie uświadomić że TAK NIE JEST ! I nikt nie jest nie omylny.  Bo jak już zastanawiasz się i wierzysz że z Tobą jest problem , ktoś Ci to wmawia - to Już problem.  Na etapie gdy - wiesz że tak nie jest to jeszcze możesz działać i coś zmienić.  Nie inaczej.  

 

"Jak bym bliżej Ciebie mieszkała to szybciutko bym Go sprowadziła na Ziemię"

tak poważnie? Ty to musisz być twarda babka

Staram się przynajmniej tak żyć żeby było dobrze ale nienawidzę jak ktoś sie wyżywa na słabszych.  Wtedy się nie boje obrać jakaś metodę skuteczna żeby ktoś wbił chociaż po części do swojego dzbanka że tak nie można robić.  A ta sytuacja to zgroza ,jestem w stanie sobie to wyobrazić. Coraz częściej tak jest że facet weźmie kobietę z dzieckiem a potem myśli że ja wybawił i może ja gnoic.  I jeszcze dzieciaka ? Jakim prawem.  Dziecko ma się wychowywać w miarę dobrej atmosferze i nikt nie powinien mu psychiki niszczyć.  A tutaj ich jest 4 ka w domu i jedna osoba wpływa na cały ład rodziny.  

ja tylko przypominam - wychowanie nieswoich dzieci przez mężczyznę rodzi tego typu patologie. samotna matka to materiał tylko na romans jeśli jest się zdrowym psychicznie mężczyzną. w ogóle jaka sytuacja, jaki typ musi być niezaradny skoro twierdzi że złapała go na bękarta i nadal z nią siedzi zamiast przełknąć alimenty.

 

Coraz częściej tak jest że facet weźmie kobietę z dzieckiem a potem myśli że ja wybawił i może ja gnoic.  I jeszcze dzieciaka ? Jakim prawem.

Niestety takim ze mu na to pozwalasz.

Facet gnoi cię w twoim własnym mieszkaniu, znęca się nad twoim dzieckiem A ty co?

Na co czekasz???

Aż was zacznie bić?

 

ja tylko przypominam - wychowanie nieswoich dzieci przez mężczyznę rodzi tego typu patologie. samotna matka to materiał tylko na romans jeśli jest się zdrowym psychicznie mężczyzną. w ogóle jaka sytuacja, jaki typ musi być niezaradny skoro twierdzi że złapała go na bękarta i nadal z nią siedzi zamiast przełknąć alimenty.

Tak jest niestety ze kobieta samotna z dzieckiem ma przechlapane . Tylko nikt nie chce być samotnym , każdy lubi być ważnym i kochanym.  I w tym tkwi problem.  Często ludzie się nie dopasują.  Dzieci są fajne, obojętnie jakie, czy te z domu dziecka itp . 9 letnia dziewczynka nie jest temu winna że jest na tym świecie.  I to że nie żyje w pełnej rodzinie.  Po za tym czasem ludzie się rozstają totalnie bez sensu ,o bzdury.  Kobiety także parę groszy dostały i wali im w czajnik.  Bo nic nie robiąc czują się nie zależne i tak łatwo im zrezygnować ze wszystkiego i powalczyć w trudnych sytuacjach o partnerstwo / małżeństwo . Cokolwiek.  Mało tego jeszcze są pewne że tak łatwo znajdą faceta - i On będzie idealny dla ich dziecka z przeszłości.  Niestety , każdy ma prawo mieć dziecko i faceta ale trzeba brać pod uwagę że nie będzie kolorowo.  Ale żeby np ktoś mi się w życiu po dziecku wyzywał lub po mnie ? Nie po to np chce mieć kogoś by uprzykrzał mi dzień.  W takim razie już lepiej być samemu jakiś czas i mieć spokojna głowę.  

 

Również tego nie toleruje i nie można tego akceptować ale pomyśl inaczej nie znamy ta naprawdę jaka jest sytuacja i z czego wyniknął taki konflikt. Jeszcze chciałbym zaznaczyć że Wy kobiety myślicie że nawet prawo jest zawsze po waszej stronie "bo kobieta" a często prowokujecie i wykorzystujecie mężczyzn jak tylko możecie. Czasami do Was nic nie dociera i trzeba przysłowiowo wydrzeć "ryja" bo inaczej się nie da, a zawsze powtarzam szacunek to podstawa dobrych relacji.

Tak , czasem na prawdę trzeba się wydrzeć po kimś bo mówisz jak do ściany.  Kłótnie , sprzeczki to normalne.  Ale nie wyżywac się po kimś bo to jest różnica.  Jasne że pary się kłócą , czasem wyszarpia za kołtuny itp . A też może być tak że może ta osoba ma stresowy okres , spraw dużo na głowie i tak reaguje ??? Czasem ktoś ma dużo na głowie plus małe dziecko i też różnie się zachowuje . 

 

Tak jest niestety ze kobieta samotna z dzieckiem ma przechlapane . Tylko nikt nie chce być samotnym , każdy lubi być ważnym i kochanym.

Ale ty w tym związku nie jesteś Ani ważna ani kochana.

 

Ale żeby np ktoś mi się w życiu po dziecku wyzywał lub po mnie ? Nie po to np chce mieć kogoś by uprzykrzał mi dzień.  W takim razie już lepiej być samemu jakiś czas i mieć spokojna głowę.  

No i sama sobie odpowiedziałaś na najważniejsze pytanie!

 

Trzeba umieć się kłócić i zawsze musi być ktoś kto zakończy kłótnie ale konstruktywne rozmowy są potrzebne aby wspólnie wprowadzić zmiany. Sytuacja w pracy owszem może  przełożyć się na atmosferę w domu ale trzeba zaznaczyć praca w pracy a dom w domu. Małe dziecko powinno cieszyć rodzica nawet kiedy jest nie do zniesienia

Tak ! Tak jak mówisz

 

Ale ty w tym związku nie jesteś Ani ważna ani kochana.

 

No i sama sobie odpowiedziałaś na najważniejsze pytanie!

Jestem ważna kochana też.  I to czuję codziennie od ludzi którzy mnie lubią . Nie mając faceta , wyjątkowo na jakiś czas - z wyboru

Owszem, jesteś ważna i kochana... ale nie w tym związku.

Przykro mi, ale trafilas na wyjatkowego ...a, to nie jest mezczyzna tylko totalny psychol.

A co nagle ona wyciagnel to dziecko spod spodnicy, przeciez wiedzial na co sie pisze, jesli nic Cie z nim nie wiaze to jak najszybciej zakoncz to - trudno bedziesz miala ciezej bo to dwojka dzieci od 2 roznych mezczyzn, ale lepiej bedzie Ci samej niz z takim psycholem.

Wiadomo ze musisz zajmowac sie dziecmi i trzeba byc totalnym smieciem zeby wyliczac kobiecie kazdy grosz szczegolnie w takiej sytuacji

Ahhh odkłada Twoja pieniądze na ,,gorsze czasy"? I pewnie na swoje konto do którego on ma tylko dostęp? 

Nie dość że gnoi i poniża to jeszcze okrada.

Co jeszcze musi zrobić żebyś się autorko obudziła i uwolniła siebie i dziecko od tego monstrum?

 

Przestań mieć ciągle zachcianki i trwonić kase, żaden facet tego nie lubi i go to drażni. Bądź dla niego miła, dbaj o niego aby nie miał powodu na awantury. Szczerze, czy złapałaś go na dziecko?

Jakie zachcianki? trwonić pieniądze?! przecież to za moje żyjemy, piorę, gotuje dbam o dom i co mam za to słowo ...o?!! proszę się nie wypowiadać

 

Niestety takim ze mu na to pozwalasz.

Facet gnoi cię w twoim własnym mieszkaniu, znęca się nad twoim dzieckiem A ty co?

Na co czekasz???

Aż was zacznie bić?

 

Każe mi spłacić remont a ja nie mam za co więc nigdzie nie idzie a ja też z dziećmi nie mam gdzie

 

Każe mi spłacić remont a ja nie mam za co więc nigdzie nie idzie a ja też z dziećmi nie mam gdzie

Za Twoja kasę zyjecie (a on nie pracuje?), nie chce się dołożyć do remontu, żyje jak gość w tym domu i się znęca nad wami a za chwile zacznie was bic. Na co czekasz??? Masz chic trochę oleju w głowie? To wywal go i nigdy nie przyjmuj! Możesz go wyrzucić bo To Twoje mieszkanie przecież! 

...ka, która naraża córkę na przemoc i być może molestowanie że strony obcego faceta. 

Lepiej nie będzie, albo się go pozbędziesz albo zniszczysz dzieciom życie. 

Na cholere Ci remont jak dzieciom rujnujesz życie? Ważne, żeby był spokój i co do gara włożyć dla młodych.

 

Za Twoja kasę zyjecie (a on nie pracuje?), nie chce się dołożyć do remontu, żyje jak gość w tym domu i się znęca nad wami a za chwile zacznie was bic. Na co czekasz??? Masz chic trochę oleju w głowie? To wywal go i nigdy nie przyjmuj! Możesz go wyrzucić bo To Twoje mieszkanie przecież! 

Remont jest już zrobiony w moim mieszkaniu ale za jego pieniądze a on pracuje oczywiście ale na życie nie daje pieniędzy bo oszczędza a żyjemy za to co ja mam, więc jak mam to wszystko zrobić gdzie mam iść on nie pójdzie bo kazał najpierw spłacić siebie!to nie jest takie proste,utkwilam w gównie i nie wiem co mam zrobić

 

...ka, która naraża córkę na przemoc i być może molestowanie że strony obcego faceta. 

Lepiej nie będzie, albo się go pozbędziesz albo zniszczysz dzieciom życie. 

Na cholere Ci remont jak dzieciom rujnujesz życie? Ważne, żeby był spokój i co do gara włożyć dla młodych.

Remont już jest zrobiony za jego kasę w moim mieszkaniu! nie pozwalam robić córce krzywdy zawszę ją bronie nigdy bym nie dała jej skrzywdzić

 

Remont już jest zrobiony za jego kasę w moim mieszkaniu! nie pozwalam robić córce krzywdy zawszę ją bronie nigdy bym nie dała jej skrzywdzić

Wydał pana z TWOJEGO domu. Jak nie będzie chciał wyjść dzwoń po policje 

Ja bym poszła do prawnika, niech doradzi co robić. Mieszkanie jest Twoje, więc znajdzie się sposób na wywalenie tego palanta.

Nie zwlekaj, szkoda dzieciaków i Twoich nerwów.

Zlej go. 

Zrobił Ci dzieciaka i nie płaci na nic. 

Robi krzywdę tobie i dzieciom. Cały czas przy córce cię nie ma, nie wiesz co z nią robi. 

Zadzwoń na policję, powiedz prawdę - że się nad tobą zneca i dziećmi. Nagraj to jak się zachowuje. 

Realnie nie masz się czym przejmować - zrobił remont to zrobił, nie musisz się przyznawać, że za jego hajs. Nie musisz utrzymywać. Telefon na policję i z głowy. 

Wydał trochę kasy i myśli, że będzie utrzymankiem.

Zagraj jego sposobem. Koniecznie nagrywaj to jak się zachowuje wobec Ciebie i dzieci. To że nic nie robi, tylko się znęca. 

Ile kosztował remont? 

Za to, że robisz m.in. jemu zakupy, sprzątasz po nim, gotujesz zmywasz i sama zajmujesz się też jego dzieckiem możesz policzyć go przynajmniej 6000zł miesięcznie. No i alimenty na dziecko. 

W końcu końcu jesteś kucharka, sprzątaczka i opiekunka 24/7.

Za to, że u Ciebie mieszka (jeśli przypada na niego 1 pokój) 700 zł miesięcznie. 

Jak to zrobić? Na początek telefon na policję, pokazujesz dowody znęcania się i mówisz, że nie chce on opuścić Twojego mieszkania. W razie czego przed policją argumenty, że Ty utrzymywałaś cały dom (w tym jego) i już jest spłacone. 

Jeśli potrzebujesz rady/ wsparcia, pisz śmiało w prywatnej. 

 

Remont jest już zrobiony w moim mieszkaniu ale za jego pieniądze a on pracuje oczywiście ale na życie nie daje pieniędzy bo oszczędza a żyjemy za to co ja mam, więc jak mam to wszystko zrobić gdzie mam iść on nie pójdzie bo kazał najpierw spłacić siebie!to nie jest takie proste,utkwilam w gównie i nie wiem co mam zrobić

AAA cwanie sobie oszczedza to proste, to Twoja chata wiec wystawiasz mu rzeczy za drzwi powiedz ze wzamian za ten remont finansowalas mu życie u siebie, nie dokladal się i mogl oszczedzac wiec pewnie na jedno wyszło. Do żadnej spłaty za remont nie nie zmusi, nie macie tego na papierze? To słowo przeciwko słowu a Ty musisz ratować siebie i córkę jak najszybciej! Działaj bo inaczej on Cie wykończy!

 

Po co jestes w tej ciazy z nim ? Nie chce ci sie pracowac?

Agatka ,wiem ,że jesteś upośledzona ...ale naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Jeśli nie ,to nie wtrącaj się gdy dorośli rozmawiają 

 

Remont jest już zrobiony w moim mieszkaniu ale za jego pieniądze a on pracuje oczywiście ale na życie nie daje pieniędzy bo oszczędza a żyjemy za to co ja mam, więc jak mam to wszystko zrobić gdzie mam iść on nie pójdzie bo kazał najpierw spłacić siebie!to nie jest takie proste,utkwilam w gównie i nie wiem co mam zrobić

On U Ciebie mieszka, ma z Tobą dziecko, nie daje na nic pieniedzy A ty masz mu spłacić kasę którą dał ba remont????

A kiedy on spłaci tobie kasę którą wydałaś na jego jedzenie, na jego część rachunków, na jego dziecko które jest zobowiązany utrzymywać?