Czy zdrada w związku w którym nigdy nie było seksu jest moralnie usprawiedliwiona?

 

Tak samo jak bzykanci tych, co uważają się za samodzielne i ambitne, a potrzeby faceta mają w tyle.

No co ty nie powiesz.

 

Jest. Jeśli nie chce się uprawiać seksu, to kończy się związek, albo daje drugiej osobie wolna reke na szukanie go poza związkiem.

Ciekawe czy marynarze dają zonom wolna rękę. W końcu nie chca z nimi uprawiać seksu, skoro zostawiają je na długie miesiące same w domu

A w sumie nie muszą dawać. Zostawiają je, nie ma ich w domu, więc nie mają nic do powiedzenia. Najwyżej będa utrzymywać dzieci listonosza...

A po co Ci moralne usprawiedliwienie, moralność to tylko umowne zasady, sztuczny wytwór, bardziej licz się z tym co czujesz do partnerki, czy zasługuje ona na szczerośc, a nie patrz na jakąś tam moralność

 

Ciekawe, czy te ambitne, uważające, że robią karierę, dają mężom wolna ręke? W końcu co to za przyjemność uprawiać seks z takim babsztylem, myślącym tylko o karierze.

A w sumie nie muszą dawać. Zajmują się wlazeniem w tyłek swoim szefom, robieniem jakichś bzdurnych kursów czy nauka dziesiątego języka, chociaż w żadnym nie mają nic do powiedzenia. To facet ma czas, żeby bzykać jakieś młode mięsko, a ich żony nie mają nic do powiedzenia. Najwyżej z konta zacznie im coś tam ubywać, bo mąż bawi się w sponsora. Ale da się je oszukać.

 

No ciekawe

Ale najważniejsze to traktować dzieci listonosza jak swoje.

 

Zwierzę? To tylko ludzie uprawiają seks poza okresem rui samicy, jedynie dla przyjemności. Więc jest to cecha typowo ludzka.

Nie tylko. Doucz się. 

 

To tak je traktuj . 

Ja nie muszę

 

Sama się doucz.

Ja jestem douczona. A Ty widać nie bardzo, skoro takie bzdury smarujesz.

Kasa podatnika wyrzucona w błoto...

 

Ja tez .

 

Wyższa szkoła lansu i balansu to nie nauka. Zmarnowalas kasę rodziców.

Balansu powiadasz

 

tak poza tym to co piszesz jest kłamstwem totalnym, dowiedziono że większość zwierząt uprawia seks dla przyjemności.

To nie kłamstwo tylko nieuctwo. Res jest ogarnięty inaczej.

Tak, wiemy Res. Na lekcjach też spałeś  dlatego taki "bystry" jesteś teraz.

To jest chamstwo zgłaszam do administracji stary hipokryto z przewrażliwieniem na własnym punkcie

 

Serio? Jakieś zwierzęta poza ewentualnie małpami uprawiają seks poza okresem rui samicy? No, może delfiny. Jakie? A, że zwierzeta odczuwają przyjemność przy kopulacji to inna sprawa.

, już małpy i delfiny zgooglowales? Postęp Res. 

myślisz ze będziesz nas zgłaszał za chamstwo a sam będziesz faki pokazywal ho ho o nie mój drogi tak być nie będzie !

Wszyscy wokół się zdradzają. Taka prawda.

 

oj wjeczi, nie uczysz się na błędach.

ewidetnie masz ze mna jakis problem, wspolczuje. To co ja robie lub czego nie robie jest moim biznesem. Nie zasmiecaj watku swoja zalosna prywata w moja strone.

Sypnij cudzymi cytatami i udawaj madrego. Moze jakas loszka poleci na poete wykletego. 

 

na ciebie to wystarczy wjeczi, co świadczy o twoim poziomie.

Nara ....

śmjeciu wykropkowało

 

Chłopie, nie dyskutuj z nią, tylko zgłaszam jej wpisy do administracji.

To dobrze bo ja twoje też a że pisać lubie to leca wywody dlugie jak srajtasma ktora podcierasz starcza dupe.

 

Wszyscy wokół się zdradzają. Taka prawda.

A czmu każdy gra, może to nie jest tylko gra a sansara zastanów się Boni kocio ty nasza urocza

 

A czmu każdy gra, może to nie jest tylko gra a sansara zastanów się Boni kocio ty nasza urocza

Mnie to jest obojętne. Nie zależy mi na wierności. Schowaj ten ozor krowi bo oblesne.

 

Chłopie, nie dyskutuj z nią, tylko zgłaszam jej wpisy do administracji.

Nie dyskutujesz

 

Nie, to osoba A naruszyła warunki zwiazku odmawiając seksu, więc ona powinna odejść. Osoba B jest pokrzywdzona działaniem osoby A i nie ma już wobec niej żadnych zobowiązań, może postępować tak, jak jej pasuje.

Dorosły nie bawi sie w gierki, Res. Jeżeli osoba A nie zobowiązuje się, to osoba B jeśli jest dojrzała a nie dzieciakiem rozmawia próbując naprawić to, co zepsute. Jeżeli A dalej się nie wywiązuje z obowiązków to należy zakończyć, a nie skakać na boki. Bo niby po kij? 

 

Młoda, naiwna, nie rozumie prostych spraw. Skakać w bok bo potrzebuje seksu, którego nie ma w związku. Chyba proste.

Nie lepiej po prostu zakończyć związek i dopiero korzystać z życia z innymi kobietami? Co Ci da zdrada?

 

Kolejny naiwny pyta jaki sens? A taki, że można nie mieć ochoty wynosic się z domu czy mieszkania, który sie sfinansowało czy urządziło, dzielić wspólnego majątku, spierać się o opiekę nad dziećmi. Można znaleźć wiele powodów, dla których to ma sens.

A skąd twoja pewność, że WSZYSTKO da się wyjaśnić na drodze werbalnej? Myślisz, że gadaniem można przywrócić "popsute" libido u kobiety? To obawiam się, ze to bardzo naiwne twierdzenie.

To powyżej to wymówki żeby nie kończyć zwiazku. Bo jednak jest wygodnie nie? Wysprzątane, ugotowane...Nie chce się wynosić z domu czy mieszkania? To niech gnije ta osoba dalej, od środka, skoro mu czegos brakuje. To już jest niemal lenistwo, bo ,,nie chce mi się spierać, walczyć o swoje". Polacy na wojnie walczyli o Polskę, a czlowiek w związku nie zawalczy o swoje? Gadaniem można przywrócić libido kobiety : D Na przykład, kiedy dasz do zrozumienia, że się rozwiedziesz jeśli tego seksu nie będzie : D Niektóre kobiety dostają wtedy sygnał, że zaniedbały coś i rozmową można załatwić wszystko. Odwrotnie to samo. Jak partner się nie stara, to dać do zrozumienia, że może się to skończyć i albo będzie tak jak powinno być, albo się żegnamy. A jak do niej/ niego nie dociera, to bajo, walizki i potem szukasz takiej z ktorą będziesz mieć ten seks codziennie. I właśnie, partnerzy ze sobą nie rozmawiają, nie tylko nie lubią mówić co lubią w łóżku, a czego nie, a co chcieliby spróbować, ale nawet wtedy, kiedy są jakieś problemy, coś nie gra. Dusicie to w sobie i potem zdrady. A nie musi dochodzić do zdrad.

 

Nie, to osoba A naruszyła warunki zwiazku odmawiając seksu, więc ona powinna odejść. Osoba B jest pokrzywdzona działaniem osoby A i nie ma już wobec niej żadnych zobowiązań, może postępować tak, jak jej pasuje.

Hahaha, niech powie to na rozprawie rozwodowej

 

Młoda, naiwna, nie rozumie prostych spraw. Skakać w bok bo potrzebuje seksu, którego nie ma w związku. Chyba proste.

To po niego grzyba mu taki związek, w którym nie ma seksu? Przecież facet potrzebuje tylko seksu od kobiety.

 

Pewnie, że wygodnie. A niby dlaczego ktoś ma rezygnować z wygody? Bo baba dostała much w nosie albo "popsucia libido"? To dostanie także rogów. A co, takie jesteście głupie, że nie wiecie czym się kończy odmawianie seksu, trzeba to dodatkowo tłumaczyć? A jeśli odmawiają seksu z jakiegoś powodu, to niech o tym rozmawiają, a nie zaciskają nogi. Po co facet ma pakować walizki, jeśli i bez tego może mieć seks z kochanką?

Po to ma pakować walizki, bo od baby potrzebuje TYLKO seksu. Z innymi rzeczami poradzi sobie sam. To po co ma być za baba, która nie daje? No chyba, że jest cipką, która sobie nie poradzi bez połowy majątku i z placeniem alimentow. No ale chyba rozmawiamy o prawdziwych facetach a nie po...kach.

 

Pewnie, że wygodnie. A niby dlaczego ktoś ma rezygnować z wygody? Bo baba dostała much w nosie albo "popsucia libido"? To dostanie także rogów. A co, takie jesteście głupie, że nie wiecie czym się kończy odmawianie seksu, trzeba to dodatkowo tłumaczyć? A jeśli odmawiają seksu z jakiegoś powodu, to niech o tym rozmawiają, a nie zaciskają nogi. Po co facet ma pakować walizki, jeśli i bez tego może mieć seks z kochanką?

Mężczyźni też dostają much w nosie i popsucia libido. Dlatego zgadzam się z Tobą, że nie powinno być potępienia spolecznego, dla faktu, że wskutek tych wybrykow, w pakiecie dostają rogów. Ponieważ jednak jestem wredna szowinistka, uważam że dotyczy to tylko męskich fochów i odmowy współżycia. Przecież facet zawsze powinien móc i chcieć. A jak nie chce to Playboy na twarz i pchasz. Zatem kobiety olewane w wyrze powinny mieć prawo do pójścia na boki, ale mężczyźni absolutnie nie. Piszę to z subiektywnego punktu widzenia. Byłabym wielce zgorszona i wkurzona, ze jestem zdradzana, bo za mało daję.