Jutro maja byc kolejne restrykcje :(

Podobno zakaz wychodzenia dalej niz 200 m, oprócz sklepu i apteki...   

daj linka gdzie to jest napisane

to do 200 metró w te prozdrowotne spacerki zalecance wiernym obywatelom przez pana ministra? co jeśli ktoś zabłądzi do domu z takiej dali i go odstrzelą?

ktoś coś o jakichś strajkach? ja wiem tylko że jutro w Warszawie ma coś być organizowane przez przedsiębiorców. 

i co robi kur;;e;wski totalitarny rząd? ktoś wie? podstawa podstaw

WYWOŁYWANIE POCZUCIA WINY poprzez SZCZUCIE jednych obywateli na innych. 

nie sąd Cię skaże, lecz sąsiad. 

Tylko tyle ?

To nic sie nie zmieni. Słabe te obostrzenia. Tak jakby nic

 

Tylko tyle ?

To nic sie nie zmieni. Słabe te obostrzenia. Tak jakby nic

a co ma się zmienić i w którym kierunku, bo napisałeś tak tajemniczo

 

daj linka gdzie to jest napisane

gazeta wyborcza 

ale moze az tak zle nie będzie? Rząd rozwaza na pewno te rzeczy, ale moze sie zdecyduja na to pózniej, bo te 200 metrów to ostro. Pewnie raczej chociaz kilometr. Na pewno zwieksza kontrole przestrzegania - to juz oficjalnie zapowiedzieli

No i dobrze bo głupie ludzie dalej nic nie robią sobie z wirusa, więc trzeba ich pilnować. A liczba zakażeń poki co rośnie, gdyby nie ograniczenia, to szybko byłoby jak we Włoszech bo widać, że Polacy wcale nie są bardziej odpowiedzialni. tzn. może niektórzy są, ale niektórzy widać, że kompletnie olewają epidemię

Ale żeście siknęli z tym 200 metrów. 

 

Ale żeście siknęli z tym 200 metrów. 

jak pociągniesz Matiemu to Ci dorzuci jeszcze stówę

 

jak pociągniesz Matiemu to Ci dorzuci jeszcze stówę

Masz jakiś problem? To pisz konkretnie.

 

jeśli je;b;;eiesz tą pzrpr równie mocno jak ja, to nie

Uważaj Tygrysie co piszesz, bo się prosisz o bana. Wypowiadasz się we wszystkich wirusowych tematach i już ci nerwy puszczają. Swoje obawy i spostrzeżenia można wyrażać bez przekleństw. Zalecam filiżankę meliski i ciasteczko na podniesienie cukru we krwi. Chyba, że pościsz.

Jesteś fryzjerką, że się dziś tak bulwersujesz?

 

Uważaj Tygrysie co piszesz, bo się prosisz o bana. Wypowiadasz się we wszystkich wirusowych tematach i już ci nerwy puszczają. Swoje obawy i spostrzeżenia można wyrażać bez przekleństw. Zalecam filiżankę meliski i ciasteczko na podniesienie cukru we krwi. Chyba, że pościsz.

Jesteś fryzjerką, że się dziś tak bulwersujesz?

o kurfa XD 

 

Tak siedzenie w domu caly czas, to nie wirus wykonczy a zawal serca, bo brak ruchu i swiezego powietrza jest bardzo zabojcze dla zdrowia

#zostań w domu nie spiskuj nie morduj ciągnij pinćset módl się o Tarczę, będzie dobrze. szpitale są bardzo dobrze zaopatrzone, a Polska była gotowa na wirusa zanim on powstał 

 

na szczęście tacy ludzi jak Ty nie zagłosują na pis, na logikę srasz przed grypką, a pewnie nie masz pow. 60 r. ż. = wypi;er;;d;alasz. więc Twoje pisanie głupot nic realnie nie zmieni

Akurat za Pisem nie jestem i nie będę, ale ograniczenia były uważam konieczne i jakakolwiek partia by rządziła, to musiałyby zostać wprowadzone.

I nie wiem czy słyszałaś, ale o wiele młodsi niż 60 lat na to chorują, sama mam 28 i owszem boje się, uważam że głupi się nie boją.
I nie chodzi o to żeby siać panikę, że wirus wybije całą ludzkość, czy zostanie z nami na lata, ale im szybciej się odizolujemy jak Chnczycy np. tym szybciej się to skończy, taka prawda.

Serio ludzie nie rozumieją, że to konieczność, a nie wymysł?

 

tak, najlepiej zostac w domu, ogladac calymi dniami telewizje...

niech mi rzad kupi komputer za 5000zl, do tego world of warcraft i prepaid na 3 miesiace to chetnie zostane w domu

aha....

I nie wiem czy słyszałaś, ale o wiele młodsi niż 60 lat na to chorują, sama mam 28 i owszem boje się, uważam że głupi się nie boją.
x

słyszałam, również w poprzednich latach. znam również osoby chore na nowotwór. co ja się tam znam, ale one jakoś nie mają specjalnych wejściówek na wybory.

 I nie chodzi o to żeby siać panikę, że wirus wybije całą ludzkość, czy zostanie z nami na lata, ale im szybciej się odizolujemy jak Chnczycy np. tym szybciej się to skończy, taka prawda.

x

eeee wirus ZOSTANIE z nami na lata. nie miałaś biologii? 

zróbmy wszystko jak Chińczycy, błagam, zacznijmy od gospodarki. 

Serio ludzie nie rozumieją, że to konieczność, a nie wymysł?

x

przepraszam, że nie wystawiam mózgu na gang bang. no przepraszam, wolę klasycznie. wybaczysz mi?

 

tak, najlepiej zostac w domu, ogladac calymi dniami telewizje...

Wiesz samej bardzo szkoda mi wiosny, bo uwielbiam tą porę roku, ale niestety jak byśmy wychodzili jak wcześniej to byłaby masakra niedługo.

Poza tym- inteligentni ludzie się nie nudzą. Ja zresztą wychodzę na spacery, ale tam gdzie nie ma ludzi np. w weekend byliśmy z moim facetem w lesie na spacerze. A tak to w domu można czytać książki, uczyć się języków, ćwiczyć Chodakowską, robić zdrowe potrawy, uczyć się czegoś przez neta, nie tylko ogląda tv.

Sama nie lubię siedzieć wiosną w domu, ale wychodzę rzadziej bo zdrowy rozsądek wygrywa

 

Serio ludzie nie rozumieją, że to konieczność, a nie wymysł?

x

przepraszam, że nie wystawiam mózgu na gang bang. no przepraszam, wolę klasycznie. wybaczysz mi?

Jak wolisz klasycznie to wszystko jasne, z klasą też trzeba umieć chorować i umierać, a co

 

Jak wolisz klasycznie to wszystko jasne, z klasą też trzeba umieć chorować i umierać, a co

już nie wyjdziesz na spacer, nie rozumiesz tego? nie wrócisz do pracy. i nie będziesz miała co żreć. 

z klasą też trzeba umieć chorować i umierać,

x

jedyne mądre zdanie. 

 

już nie wyjdziesz na spacer, nie rozumiesz tego? nie wrócisz do pracy. i nie będziesz miała co żreć. 

Nie ma zakazu wychodzenia na spacer po pierwsze, a po drugie to tylko Twoje zdanie, moje jest inne. Kto ma troche oszczędności ten da sobie radę, życie od pierwszego do pierwszego niestety mści się w takich sytuacjach

 

W miescie tez nie ma ludzi...

A w niedziele gdy samochodow zero, ludzi zero, slonce swieci i swieze powietrze to baby w oknach siedza i wyjsc nie moga hahah... Domowe wiezienie na czas kwarantanny xD

cieszę się, że to zaczyna śmieszyć. to kolejne etapy...

 

Nie ma zakazu wychodzenia na spacer po pierwsze, a po drugie to tylko Twoje zdanie, moje jest inne. Kto ma troche oszczędności ten da sobie radę, życie od pierwszego do pierwszego niestety mści się w takich sytuacjach

do 200 metrów. parki itd. zamknięte. 

nie, to nie moje zdanie. na razie podałam Ci fakty biologiczne, polityczne i ekonomiczne. 

nie, nie da sobie gospodarka to naczynia połączone. więc skończ się cieszyć, że sąsiadowi się nie wiedzie. 

 

do 200 metrów. parki itd. zamknięte. 

nie, to nie moje zdanie. na razie podałam Ci fakty biologiczne, polityczne i ekonomiczne. 

nie, nie da sobie gospodarka to naczynia połączone. więc skończ się cieszyć, że sąsiadowi się nie wiedzie. 

To 200 m, to akurat plotka była z wczoraj, a nie fakt. Poczytaj dokładniej nowe restrykcje, a potem się wypowiadaj. Nie ma nic o odległości jaką można sie przemieszczać, a nawet mozna jeździc autobusami jesli połowa miejsc jest wolna

 

 a nawet mozna jeździc autobusami jesli połowa miejsc jest wolna

o fuck, ze 20 osób się wtryni. co już udowadnia, że nie chodzi na walkę z wirusem, tylko zakaz zgromadzeń, żebyśmy nie mogli protestować. 

. 

 

nie, nie da sobie gospodarka to naczynia połączone. więc skończ się cieszyć, że sąsiadowi się nie wiedzie. 

Tak i każdy na tym ucierpi w jakis sposób, tylko ci rozsądniejsi z oszczędnościami łagodniej, a ci co zyli od pierwszego do pierwszego znacznie gorzej.

Ale to nieuniknione bo gdybyśmy teraz olewali epidemię, to za kilka miesięcy byłob gorzej jak teraz we Włoszech, albo gorzej niż było w Wuhan.

Ten wirus to nie jest wymysł polskich polityków- choć pisu nie lubie, ale to trzeba przyznać- ale dotyczy całego świata.