Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ImTheOne

Czy kobieta może pokochać nieśmiałego faceta

Polecane posty

 

Chyba raczej ruch inceli.

Incele to jeszcze inna grupa mężczyzn. Incele są to mężczyźni l, którzy mimo wszystko jeszcze chcą związku natomiast MGTOW pojawiła się patologia, która wręcz przypomina tą w ruchu feministycznym czyli nienawiść do człowieka z powodu jego płci zaś incele czasem przejawiają takie zachowanie ale raczej nie dokońca świadomie a z powodu pewnej wrażliwości psychicznej i niemozżności zaspokojenia swoich potrzeb fizycznych ale i psychicznych. MGTOW często z tego rezygnują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

to jest dużo gorsze niż wojna z czołgami i karabinami, bo na takiej tradycyjnej można przynajmniej umrzeć.

przesadzacie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Incele to jeszcze inna grupa mężczyzn. Incele są to mężczyźni l, którzy mimo wszystko jeszcze chcą związku natomiast MGTOW pojawiła się patologia, która wręcz przypomina tą w ruchu feministycznym czyli nienawiść do człowieka z powodu jego płci zaś incele czasem przejawiają takie zachowanie ale raczej nie dokońca świadomie a z powodu pewnej wrażliwości psychicznej i niemozżności zaspokojenia swoich potrzeb fizycznych ale i psychicznych. MGTOW często z tego rezygnują.

potwierdzam, mgtow to ruch z tendencjami totalitarnymi którego ofiarą jestem ja sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Masz chora obsesję człowieku...znam różnice...wy wolelibyscie by było jak dawniej..Świat się zmienia, jakbyś tego nie zauwazył. Tak jak pisałam, nigdy nie zauważyłam pozytywnego komentarza pod historią kobiety, którą opisała, za to namiętnie piszesz o feminizmie jakby feministki miały Cię wywlec i na stosie spalić. Nikt na to nie pozwoli, to nie jest realne rozumiesz? W bajki też wierzysz, że przyjdzie specjalnie morderca po Ciebie bo widziałeś w horrorze? Pie/przą no to trudno, olewaj. Normalnie wam włos z głowy nie spadnie, to nie wojna z czołgami i karabinami...

Chcielibyśby by było jak dawniej? Dawniej większość ludzi nie miała żadnych praw, większość była chłopem i chłopem umierała. Bez szans na zmianę życia. Gdyby to mężczyzna mówił o karze zbiorowej na kobietach ze względu na płeć inaczej byś pisała. Feminizm to niebezpieczna ideologia a widać to choćby w Szwecji gdzie liczba gwałtów jest przerażająca. Nie potrzeba czołgów i karabinów by zabić człowieka. Nękanie i fałszywe oskarżenia również mogą być skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie mam w sobie nienawiści do kogoś z tego powodu, że jest odmiennej płci, nie mam też za złe kobietom, że mnie odrzucały - zresztą to one decydują.

Żyję sobie sam, robię swoje, nikomu nie szkodzę, nie podrywam - to jest moja własna wypracowana ideologia i tego się trzymam.

A o tych tendencjach totalitarnych to pierwszy raz czytam.

Takie wyjątki też się zdarzają. Z tym, że mężczyźni krytykują takie coś u kobiet to różnie bywa choć są takie jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chcielibyśby by było jak dawniej? Dawniej większość ludzi nie miała żadnych praw, większość była chłopem i chłopem umierała. Bez szans na zmianę życia. Gdyby to mężczyzna mówił o karze zbiorowej na kobietach ze względu na płeć inaczej byś pisała. Feminizm to niebezpieczna ideologia a widać to choćby w Szwecji gdzie liczba gwałtów jest przerażająca. Nie potrzeba czołgów i karabinów by zabić człowieka. Nękanie i fałszywe oskarżenia również mogą być skuteczne.

Mówię o zwiazkach. Do garów ona , sprzatania i do dzieci, żadna praca. Tylko, że narzekacie, że kobieta traktuje jak bwtabankomat bo tak, ci z tego że wcześniej to facet zarabiał i miała prawo powiedziec daj na to czy tamto, bo chcę się ładnie ubrać, czy zadbać...fryzjer kosztuje, wszystko kosztuje, a chcecie mieć modelkę...smieszne. Za obiad  w restauracji zapłacił bez problemu. A dzisiaj? A dzisiaj poproś by zaplacił to rzucicie tekstem że materialistka i zimna sucz bo tak. Kobiety pracują? No problem znów, bo kobieta ma mniej czasu na sprzatanie i gotowanie nie? 😏 Nienawidzicie tego "rownouprawnienia"...Nawet Onkosfera pisała że przesadzasz. Popadasz w skrajności...to niezdrowe 😑 Politycy też są niebezpieczni, zobacz co robia i co? Nie nawalasz o nich? No cóż, lepiej pisać o kobietach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie mam w sobie nienawiści do kogoś z tego powodu, że jest odmiennej płci, nie mam też za złe kobietom, że mnie odrzucały - zresztą to one decydują.

Żyję sobie sam, robię swoje, nikomu nie szkodzę, nie podrywam - to jest moja własna wypracowana ideologia i tego się trzymam.

A o tych tendencjach totalitarnych to pierwszy raz czytam.

ruch mgtow wykorzystuje mężczyzn którzy zostali porzuceni przez kobiety albo ich związki rozpadły się w ten czy inny sposób. programuje ich tak aby odrzucili kobiety całkowicie w sferze emocjonalnej i cielesnej po to aby sami zarządzający mieli mniejszą konkurencję. mgtow i feminizm mają wspólny cel (podejrzewam też że to samo źródło) - usunięcie czy też wręcz psychiczną kastrację jak największej liczby mężczyzn ze sceny relacji damsko-męskich. posunąłbym się nawet do twierdzenia że mgtow jest jeszcze gorsze niż feminizm, bo feminizm stara się przekonać kobiety do tego że mężczyźni są nic nie warci, natomiast mgtow manipuluje mężczyznami tak aby to oni sami się usunęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A dzisiaj? A dzisiaj poproś by zaplacił to rzucicie tekstem że materialistka i zimna sucz bo tak.

Nieprawda. Nie mam problemu, by zapłacić za kobietę w restauracji.

 

Kobiety pracują? No problem znów, bo kobieta ma mniej czasu na sprzatanie i gotowanie nie? 😏

Nie, nikt nie broni wam pracować. Chodzi tylko o to, by pęd do kariery nie stał się ważniejszy od związku i byście nie rywalizowały z partnerem, chcąc za wszelką cenę być od niego lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mówię o zwiazkach. Do garów ona , sprzatania i do dzieci, żadna praca. Tylko, że narzekacie, że kobieta traktuje jak bwtabankomat bo tak, ci z tego że wcześniej to facet zarabiał i miała prawo powiedziec daj na to czy tamto, bo chcę się ładnie ubrać, czy zadbać...fryzjer kosztuje, wszystko kosztuje, a chcecie mieć modelkę...smieszne. Za obiad  w restauracji zapłacił bez problemu. A dzisiaj? A dzisiaj poproś by zaplacił to rzucicie tekstem że materialistka i zimna sucz bo tak. Kobiety pracują? No problem znów, bo kobieta ma mniej czasu na sprzatanie i gotowanie nie? 😏 Nienawidzicie tego "rownouprawnienia"...Nawet Onkosfera pisała że przesadzasz. Popadasz w skrajności...to niezdrowe 😑 Politycy też są niebezpieczni, zobacz co robia i co? Nie nawalasz o nich? No cóż, lepiej pisać o kobietach 🙂

Nienawidzimy to zbyt mocne słowo i nie równouprawnienia tylko feminizmu bo jest to ruch toksyczny i tworzy patologię. Kobiety niech sobie pracują ale nadal ich wymaganią są również związane z ewolucją czyli lepiej wykształcony i zarabiający niż one. A to staje się coraz mniej możliwe. Większość studentów to kobiety. Coraz więcej kobiet zarabia więcej niż mężczyźni i najbardziej to przeszkadza bo wg nich to biedaki i z takim się nie zwiążą. To mężczyźni są bardziej gotowi na związki partnerskie gdyż coraz częściej zajmują się dziećmi, coraz więcej mężczyzn zajmuje się domem ale to nic bo ewolucyjnie kobiety bardziej cenią u mężczyzn bycie żywicielem niż opieke nad potomstwem poprzez bycie z niibw domu. Mało kobiet chce utrzymywać rodzinę i wolą w tej roli widzieć mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nieprawda. Nie mam problemu, by zapłacić za kobietę w restauracji.

Nie, nikt nie broni wam pracować. Chodzi tylko o to, by pęd do kariery nie stał się ważniejszy od związku i byście nie rywalizowały z partnerem, chcąc za wszelką cenę być od niego lepsze.

To miło z Twojej strony, chociaż Ty.

Ale zrozum... nie znam kobiety w swoim otoczeniu, aby karierę stawiały wyżej nad rodzinę. Naprawdę, z ręką na sercu, więc nie wiem skąd w was takie orzekonanie że kobiety rywalizują z mężczyznami? Gdzie? A to, że więcej zarobi. ,,Chcąc za wszelką cenę być od niego lepsze" a to źle? Gdzieś są ludzie jest lepsi od nas, nie uważasz?  To ja mam wyeliminować lepszego grającego na nw na gitarze bo lepiej gra ode mnie? I chcieć by nie stawiał gitary wyżej? Jak "somsiad" ma lepsze auto bo STAĆ GO NA TO to mam go zjechać i pisać jacy to sąsiedzi źli bo mają lepiej? Kobiety nie moga być lepsze w karierze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A to, że więcej zarobi. ,,Chcąc za wszelką cenę być od niego lepsze" a to źle? Gdzieś są ludzie jest lepsi od nas, nie uważasz? 

No tylko, że problem w tym, co pisał wyżej kolega bezimienny - jak więcej zarobicie, to ten facet staje się nieatrakcyjny, bo jest "biedakiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To miło z Twojej strony, chociaż Ty.

Ale zrozum... nie znam kobiety w swoim otoczeniu, aby karierę stawiały wyżej nad rodzinę. Naprawdę, z ręką na sercu, więc nie wiem skąd w was takie orzekonanie że kobiety rywalizują z mężczyznami? Gdzie? A to, że więcej zarobi. ,,Chcąc za wszelką cenę być od niego lepsze" a to źle? Gdzieś są ludzie jest lepsi od nas, nie uważasz? 

Będąc "lepsza" od danego mężczyzny nie wybierzesz go na partnera bo będzie poniżej oczekiwań. Tego nie zmienimy tak już działa natura. Tak samo nie chciałabyś niższego od siebie mężczyzny a wyższego, masywniejszego niż chudszego niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No tylko, że problem w tym, co pisał wyżej kolega bezimienny - jak więcej zarobicie, to ten facet staje się nieatrakcyjny, bo jest "biedakiem".

Nie jest to prawda...wcześniej może? Moze sa takie kobiety, najwyraźniej z takimi sie stykacie, ale nigdy nie nazwałabym partnera biedakiem, ani cio/ta ani tym podobnym. Kobiety nie kalkulują na zimno tak jak wy...Bynajmniej nie wszystkie. Siejecie stereotypy i głu/poty bo to wcale nie jest prawda..Za dużo trudnych spraw chyba się naoglądaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Będąc "lepsza" od danego mężczyzny nie wybierzesz go na partnera bo będzie poniżej oczekiwań. Tego nie zmienimy tak już działa natura. Tak samo nie chciałabyś niższego od siebie mężczyzny a wyższego, masywniejszego niż chudszego niż Ty.

Co ty wiesz czego bym nie chciała? Tak sie sklada że dałam szansę niższemu, i co ty na to powiesz? Obalilam twoją teorię tak jak wielu innym którzy kreują się na tak znawców kobiet. Ile wy zarabiacie? No właśnie. Więc jak możemy od was chciec pieniędzy skoro wielu z was mało ma? I znów teoria obalona, bo nie ma szans wybierać kasiastego...nie znasz się, sorry, ale coś ci nie idzie udawanie wielkiego znawcy i natury. My sie zmieniamy, natura sie zmienia, wszystko się zmienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Za dużo trudnych spraw chyba się naoglądaliście.

Ja takich głupot nie oglądam. Ale wiem, że jest to popularne, bo leci w czasie, gdy nie ma co oglądać... Mnóstwo kobiet to ogląda i potem mają nierealne wyobrażenia o życiu i związkach.

A wracając do tematu, materializm nie polega na tym, że "prosicie nas, byśmy za was zapłacili". Ja zapraszam - ja płacę, następnym razem ty zaprosisz, to ty zapłacisz. Albo każdy może zapłacić za siebie.

Materializmem jest żądanie, by facet zawsze i wszędzie płacił, no i oczywiście, by zapłacił jak najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Co ty wiesz czego bym nie chciała? Tak sie sklada że dałam szansę niższemu, i co ty na to powiesz?

Ty może i tak. Ale nie wszystkie kobiety tak postępują. Wiele kobiet uważa, że "prawdziwy mężczyzna zaczyna się od 185 cm".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja takich głupot nie oglądam. Ale wiem, że jest to popularne, bo leci w czasie, gdy nie ma co oglądać... Mnóstwo kobiet to ogląda i potem mają nierealne wyobrażenia o życiu i związkach.

A wracając do tematu, materializm nie polega na tym, że "prosicie nas, byśmy za was zapłacili". Ja zapraszam - ja płacę, następnym razem ty zaprosisz, to ty zapłacisz. Albo każdy może zapłacić za siebie.

Materializmem jest żądanie, by facet zawsze i wszędzie płacił, no i oczywiście, by zapłacił jak najwięcej.

Skoro wedlug BezImiennego kobiety chca kasiastego bo natura, to chyba wiadomo ze facet ma placic tak? Skoro kobieta ma nie pracowac? Ja juz stwierdzilam że nie rzucę pracy, chyba że pojawi się dziecko, to wiadomo. I nie jestem zimna karierowiczką, a wiele razy kobiety tak zostały nazwane, tylko dlatego że pracują... Nie dam sobie zrobic krzywdę, jeśli coś się nie uda. Będę miec zabezpieczenie i tyle. Jak się uda to super, więcej do wspólnego budżetu będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ty może i tak. Ale nie wszystkie kobiety tak postępują. Wiele kobiet uważa, że "prawdziwy mężczyzna zaczyna się od 185 cm".

No mają swoje wymagania no, nic nie zrobisz. Moje są inne,kieruję się czymś innym, ale dla drugiej może wzrost interesowac. Tak jak inny woli długonoga blondynkę,must have z piersiami i dużymi ustami, a drugi bedzie wolał odwrotnie, niską brunetkę i nie będzie go obchodzić biust a coś innego jeszcze. A trzeci nie będzie patrzeć, czy długonoga czy niska, czy jakaśtam, będzie akceptowal wady partnerki bo kieruje się czymś innym niż tylko wygląd Gust. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z niesmialymi jest o tyle trudno, ze naczęsciej nie jest to sama niesmialosc, ale tez dochodzą do tego kompleksy ("jestem niski, wiec do niczego", "mało zarabiam i na pewno mnie rzucisz","mam małego, wiec cie nie zadowolę" Itd., itp.).

Trudno z takim człowiekiem się postępuje, bo albo musisz z nim się obchodzić jak z jajkiem, albo wiecznie sa fochy. Poza tym jest to mało męskie.

Wiec - nie. Niesmialy jako kolega, być może, jako partner - bardziej niż mało pradopodobne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Skoro wedlug BezImiennego kobiety chca kasiastego bo natura, to chyba wiadomo ze facet ma placic tak? Skoro kobieta ma nie pracowac?

Jasne. Ale jeśli taka kobieta wymaga, by mężczyzna płacił, to sama musi dać coś od siebie.

 

Ja juz stwierdzilam że nie rzucę pracy, chyba że pojawi się dziecko, to wiadomo.

No i dobrze. Jeśli chcesz pracować, to pracuj, nikt ci nie zabrania.

 

I nie jestem zimna karierowiczką, a wiele razy kobiety tak zostały nazwane, tylko dlatego że pracują...

Nie sądzę, by przyczyną było samo to, że pracują.

 

Nie dam sobie zrobic krzywdę, jeśli coś się nie uda. Będę miec zabezpieczenie i tyle.

No i dobrze. Lepiej mieć niż nie mieć. Zawsze się przyda w razie problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Moim zdaniem nie. Bo kobiety w Polsce są tak nauczone że to mężczyzna wykonuje pierwszy krok. Nieśmiały facet tego kroku nie wykona i pomimo początkowego zauroczenia kobieta sobie odpuści wnioskując że on nie jest zainteresowany.

Ja z natury jestem nieśmiały i coś takiego powinno się leczyć jak są pierwsze oznaki w młodośći. Z drugiej strony nigdy nie byłem nachalny w stosunku do kobiet.Nie lubię się narzucać. Jeżeli już wyjdę jako pierwszy z incjatywą to jeżeli nie ma odzewu to odpuszczam.Mam swoją godność i ambicję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No mają swoje wymagania no, nic nie zrobisz. Moje są inne,kieruję się czymś innym, ale dla drugiej może wzrost interesowac. Tak jak inny woli długonoga blondynkę,must have z piersiami i dużymi ustami, a drugi bedzie wolał odwrotnie, niską brunetkę i nie będzie go obchodzić biust a coś innego jeszcze. A trzeci nie będzie patrzeć, czy długonoga czy niska, czy jakaśtam, będzie akceptowal wady partnerki bo kieruje się czymś innym niż tylko wygląd Gust. Po prostu.

Niby tak, ale wiesz, to że np. wolę niskie brunetki, nie oznacza, że nie związałbym się z wysoką blondynką. Właśnie dlatego, że wygląd nie jest dla mnie najważniejszy. A te kobiety od "185 cm" nie wyobrażają sobie związku z facetem niespełniających tych kryteriów.

 

Z niesmialymi jest o tyle trudno, ze naczęsciej nie jest to sama niesmialosc, ale tez dochodzą do tego kompleksy ("jestem niski, wiec do niczego", "mało zarabiam i na pewno mnie rzucisz","mam małego, wiec cie nie zadowolę" Itd., itp.).

Trudno z takim człowiekiem się postępuje, bo albo musisz z nim się obchodzić jak z jajkiem, ale wiecznie sa fochy. Poza tym jest to mało męskie.

Wiec - nie. Niesmialy jako kolega, być może, jako partner - bardziej niż mało pradopodobne.

Po części masz rację. Ale ta nieśmiałość też z czegoś wynika. Jeśli facet wielokrotnie zagadywał do kobiet i był odrzucany, to nic dziwnego, że zaczyna myśleć, że coś z nim nie tak. W takiej sytuacji naprawdę wystarczy okazać zainteresowanie i dać szansę, by ta osoba się przełamała i wyszła z kompleksów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niby tak, ale wiesz, to że np. wolę niskie brunetki, nie oznacza, że nie związałbym się z wysoką blondynką. Właśnie dlatego, że wygląd nie jest dla mnie najważniejszy. A te kobiety od "185 cm" nie wyobrażają sobie związku z facetem niespełniających tych kryteriów.

 

Wiesz co,to jest takie pitu pitu ;) Tak pisza kobiety, które nigdy się nie zakochały. Bo serce nie sługa,to jest prawda, można mieć ideał w glowie a z niewiadomego pokochać kogoś kto jest przeciwieństwem tegoż ideału. Jak serce się topi, to nie idzie się do niego z linijką, nie obchodzi jej tak bardzo wzrost.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja z natury jestem nieśmiały i coś takiego powinno się leczyć jak są pierwsze oznaki w młodośći. Z drugiej strony nigdy nie byłem nachalny w stosunku do kobiet.Nie lubię się narzucać. Jeżeli już wyjdę jako pierwszy z incjatywą to jeżeli nie ma odzewu to odpuszczam.Mam swoją godność i ambicję.

No właśnie. Dla mnie "nie" to "nie", jak nie jest zainteresowana, to nie próbuję dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Moim zdaniem nie. Bo kobiety w Polsce są tak nauczone że to mężczyzna wykonuje pierwszy krok. Nieśmiały facet tego kroku nie wykona i pomimo początkowego zauroczenia kobieta sobie odpuści wnioskując że on nie jest zainteresowany.

Ja jestem nieśmiały odkąd pamiętam i to się powinno leczyć za młodu. Jeżeli już wyjdę z incjatywą pierwszy i nie ma odzewu to odpuszczam.Nie lubię być nachalny i kobiety również tego nie lubią.Mam też swoją godność i ambicję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiesz co,to jest takie pitu pitu 😉 Tak pisza kobiety, które nigdy się nie zakochały.

Pytanie, czy takie kobiety w ogóle potrafią się zakochać czy tylko szukają faceta, który spełni ich kryteria, a miłości tam nie będzie... Bo wiesz, można odhaczać po kolei wszystkie punkty z listy, ale to nie na tym polega. Ja nie mam jakichś ściśle określonych wymagań, bo jestem świadomy, że jak znajdzie się jakaś fajna dziewczyna, w której się zakocham, to nie będzie to miało znaczenia.

 

Bo serce nie sługa,to jest prawda, można mieć ideał w glowie a z niewiadomego pokochać kogoś kto jest przeciwieństwem tegoż ideału.

Zgadzam się. Gorzej, jeśli zako...emy się w nieodpowiedniej osobie, czyli osobie, która z charakteru jest przeciwieństwem ideału...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja z natury jestem nieśmiały i coś takiego powinno się leczyć jak są pierwsze oznaki w młodośći. Z drugiej strony nigdy nie byłem nachalny w stosunku do kobiet.Nie lubię się narzucać. Jeżeli już wyjdę jako pierwszy z incjatywą to jeżeli nie ma odzewu to odpuszczam.Mam swoją godność i ambicję.

Dużo tutaj zależy od działań wychowawczych rodziców i wychowawczyń w przedszkolu czy szkole. Motywowanie do prób występów chociaż we własnej grupie. Super jak chłopcy mają męski autorytet w postaci ojca czy wychowawcy (pozytywny wzorzec). Nie narzucasz się więc ważne są dla Ciebie uczucia partnerki lub potencjalnej partnerki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dużo tutaj zależy od działań wychowawczych rodziców i wychowawczyń w przedszkolu czy szkole. Motywowanie do prób występów chociaż we własnej grupie. Super jak chłopcy mają męski autorytet w postaci ojca czy wychowawcy (pozytywny wzorzec). Nie narzucasz się więc ważne są dla Ciebie uczucia partnerki lub potencjalnej partnerki. 

Ja się wychowałem bez ojca więc z tego powodu ten problem zapewne wynika i jestem z natury spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja się wychowałem bez ojca więc z tego powodu ten problem zapewne wynika i jestem z natury spokojny.

Bardziej skłaniałbym się ku wychowaniu bez ojca niż bycie spokojnym bo można być spokojnym ale jednocześnie być pewnym siebie (nie cwaniakiem ale realnie i obiektywnie oceniać swoje mocne i słabe strony). Wspólne prace np. podanie tacie śrubokrętu czy młodka i za to pochwała od taty "świetnie synu"; "pamiętałeś co to imbus jestem z Ciebie dumny". Niby nic a mają ogromny wpływ na późniejsze życie. 

Dziś jednak sporo chłopców wychowuje się bez ojca, w żłobku, przedszkolu czy szkole wychowawca to kobieta a jeszcze jak jest mizoandryczką to już słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×