Olki 0 Napisano Kwiecień 27, 2020 (edytowany) Cześć .. nie wiem jak zacząć , byłam tu dużo razy widziałam jacy ludzie są puści po tym jak pisali obraźliwe komentarze pod wpisami dziewczyn , które naprawdę miały problem.. nie byłam wtedy na ich miejscu i za bardzo nie rozumiałam jak można dać się tak facetowi aby kobieta czuła się niczym... I jak można myśleć że w tych czasach ludzie na forum tobie pomogą.. Pisze to po to abyście dziewczyny które macie nieciekawą sytuację w domu nie jesteście same . Pierwszy raz mam taką sytuację i jestem całkowicie zalezna(idź do pracy zarob dziewczyno ogarnij się) tego typu kom widziałam ludzie to naprawdę nie pomoże. Zawsze pomagałam koleżanką, ludziom jak mogę jak widziałam jakiś dół psychiczny. Ponieważ ja nie miałam takich problemów.. zawsze byłam twarda i miałam swoje zdanie . Teraz?.. nie mam kontaktu z nikim znajomym, są tego poprostu nie warci czas pokazał. Z rodziną.? Szkoda gadać.. mam 21 lat, on jest 5 lat starszy. Na samym początku mi bardzo pomógł, byłam wdzięczna. Mam gdzie mieszkac dzięki niemu. Tak to wygląda... Często podnosi głos widziałam to od początku ale nie miałam wyboru . Jak się ... to wszystko, człowiek się wszystkiego wtedy łapie. Ja lubię być w domu, gotować jestem spokojna i normalna dziewczyna. Do sedna bo ja zawsze wszystko mieszkam jak mam dużo do powiedzenia.. Dziś rano się przebudziłam było mi zimno niewygodnie nie miałam przykrycia , chciałam je wziąć z niego , on szarpnął mocniej , powiedziałam daj mi trochę bo mi zimno słyszysz, on nic , delikatnie dotknęłam go dłonią za ramię słyszysz czy nie i usłyszałam ku*wa morda . Zrobiłam wielkie oczy i usiadłam i powiedziałam co ty do mnie powiedziałeś a on odpowiedział dobra k*urwa japa . Pierwszy raz w życiu. Ja jestem wrażliwa może bardziej niż powinnam , chciałam go obrócic pomimo że jest wielkim chłopem aby powiedzieć że nie godze się na coś takiego że się zapomniał. Nie zdążyłam tego powiedzieć jak chwycił mnie za gardło i odepchnął ma ścianę,serce zaczęło mi walić nie mogłam w to uwierzyć tym bardziej że przed chwilą się obudziłam. Mówię nie masz prawa tak robić jestem kobietą to jest dla ciebie normalne.? Obrócił się i poszedł dalej spać. Po tym znów spać ?? Nawet chrapał. Ja poszłam do toalety wypłakałam się zrobiłam kawę piłam w kuchni , on wstał ogarnął się wyszedł . Straciłam pracę przez tą pandemie , straciłam przyjaciółkę. Jestem w dupie . Nie mam nawet komu tego powiedzieć więc postanowiłam napisać... Siedzę teraz pisząc to pije piwo w kuchni bo na trzeźwo się nie da. Nie chcę opini od ludzi który są najmadrzejsi i najlepsi. Ale zawsze ja pomagałam a pierwszy raz naprawdę potrzebuje chociaż jednej osoby która mnie rozumie całe dnie i tak jestem sama w domu nawet kąpać mi się nie chcę. Kochałam życie a teraz nie mam siły na nie. Edytowano Kwiecień 27, 2020 przez Olki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Batou Napisano Kwiecień 27, 2020 Opinię sama wystawiłaś, co tu do niej dodać. Kawę pijesz słodzoną? Z mlekiem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olki 0 Napisano Kwiecień 27, 2020 Czarną. Obudź się człowieku...Zamiast pytać się jaką pije kawę lepiej oczyść swoje serce z jadu . Namaste Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Kwiecień 27, 2020 A do tej pory, gdzie pracowałaś? Nie należy ci się zasiłek dla bezrobotnych, skoro straciłaś pracę? Co do tego mężczyzny, to bądź bardziej asertywna lub może poszukaj sobie kogoś innego, kogoś kto będzie cię szanował. Pozwolisz na takie traktowanie siebie raz czy dwa, to nie będzie cię traktował z życzliwością nigdy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olki 0 Napisano Kwiecień 27, 2020 (edytowany) Edytowano Kwiecień 27, 2020 przez Olki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malwa 93 Napisano Kwiecień 27, 2020 Taki typ nadaje się tylko na trampolinę, odpij się dzięki niemu i leć gdzieś gdzie będzie Ci lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olki 0 Napisano Kwiecień 27, 2020 A do tej pory, gdzie pracowałaś? Nie należy ci się zasiłek dla bezrobotnych, skoro straciłaś pracę? Co do tego mężczyzny, to bądź bardziej asertywna lub może poszukaj sobie kogoś innego, kogoś kto będzie cię szanował. Pozwolisz na takie traktowanie siebie raz czy dwa, to nie będzie cię traktował z życzliwością nigdy. Napisałam do Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olki 0 Napisano Kwiecień 27, 2020 (edytowany) Edytowano Kwiecień 27, 2020 przez Olki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BezImienny 96 Napisano Kwiecień 27, 2020 Nie wiem czemu dajecie rady autorce. Autorka oczekuje poklepania po plecach i powiedzenia, że wszystko będzie dobrze. Wiedziała doskonale jaki on jest i wiedząc to wybrała go. W większości przypadków taka kobieta zostanie już ze swoim wybranym. Wiele jest takich związków z wyboru. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Kwiecień 27, 2020 (edytowany) Za grosz honoru (i rozumu) nie masz skoro nadal z nim jesteś! Edytowano Kwiecień 27, 2020 przez Malutka92 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Kwiecień 27, 2020 A gdzie Twoi rodzice? Chyba możesz u nich mieszkać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gosc451 95 Napisano Kwiecień 27, 2020 (edytowany) On się już nie zmieni, a będzie coraz gorzej. Jesteś bardzo młoda i pewnie naiwnie łudzisz się, że gość się dla Ciebie zmieni i takie tam - NIESTETY NIE. Tak nie będzie. O tym już od razu możesz zapomnieć. Zacznij odkładać kasę, pójdż do pracy, zacznij szukac pokoju, popytaj koleżanek itd. I pomału myśl o wyprowadzce. Nie wiem czy się uczysz, ale jeżeli tak, to do 26 roku życia należa ci się alimenty od rodziców. Edytowano Kwiecień 27, 2020 przez gosc451 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_sandra 5 Napisano Kwiecień 27, 2020 Olki,nie dobieraj sobie do glowy komentarzy w stylu "Takie Twoje przeznaczenie widocznie" albo o losie, jeszcze lepiej "Autorka oczekuje poklepania po plecach..." naszym serdecznym internautom chyba pomieszały się klepki,nikogo nie urażając...Co zresztą sama zauważyłaś. Twoj post raczej brzmi jak chęć wygadania się i być może podsunięcia podpowiedzi co zrobic... Owszem, tak się często zdarza, że kobiety zostają już w takich związkach na zawsze.. Ale nie musisz byc jedną z nich! Ja też nie jestem za tym aby żyć z kimś takim i łudzić się,że będzie lepiej, ale napisałaś że masz dość kiepską sytuację rodzinną,brak pracy itd Masz tak naprawdę dwa wyjścia. Odezwać się do kogoś z rodziny,bo może jednak znalazłby się ktoś kto by Ci mógł pomóc. Albo takie wyjście, że postarasz sie odłożyć kasę u "jego boku" i wykorzystasz dobrą stronę złej sytuacji ,znajdziesz jakas prace i pojdziesz gdzieś na pokój tak jak ktoś wyzej proponował. Pamiętaj tylko żeby się nie zniechęcać. Bo u niego jak u niego, ale pewnie masz lepsze warunki niż miałabyś w ciasnym pokoju u obcych. Nie myśl o takich rzeczach, myśl o tym dokąd możesz dojść z dobrym podejściem zaczynajac od łyżeczki A nie od chochli. Uda Ci się uwolnić od tego mężczyzny pod warunkiem, że sama będziesz tego chciała i zrobisz co w Twojej mocy.. A na koniec sama będziesz z siebie dumna ze nie mając nic poczyniłaś tyle krokow zeby miec szczęśliwe życie. Odzywaj się jak tam sytuacja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KKeira 383 Napisano Kwiecień 27, 2020 "Mam gdzie mieszkać dzięki niemu..."Na samym początku bardzo mi pomógł.." Tak napisalas.... I co z tej wdzięcznosci będziesz się godzić na takie traktowanie? Współczuje Ci ale teraz w twojej głowie powinien rodzic się plan ja stamtąd uciec. Chowaj dumę do kieszeni i odezwij się do rodziny lub znajomych. Jeśli to nie wypali szukaj pracy tak. Szukaj. Może jakaś nawet z zakwaterowaniem. Nie wiem kasa w biedrze cokolwiek dziewczyno! Spie/przaj stamtad, spieprz/aj od niego!! Chyba że chcesz takiego życia z psychopata, bo raczej wątpię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BoniBluBombelek 432 Napisano Kwiecień 27, 2020 Właśnie dlatego nie należy niczego brać od innych. Później kto bardziej emocjonalny staje się zakładnikiem takiego darczyńcy i zostaje z nim z litości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach