Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Niburdiama

Z kim nigdy byście się nie związali?

Polecane posty

Z mężczyzną podobnym do mojego ojca. Czyli takim, który w trudnych chwilach podepcze i dowali, zamiast wesprzeć.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

przemoc bez znaczenia czy psychiczna czy fizyczna czy ekonomiczna czy 3w1, zdrada, oszukiwanie na każdym kroku, uzależnienie w którym chce się trwać i nie pozwala się sobie pomóc, zaborczość, bycie lekkoduchem leserem nieodpowiedzialnym życiowo, bycie złym człowiekiem, wypranie z uczuć i brak wrażliwości, babiarz i flirciarz też bez większych szans. To tak na wstępie 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie związałabym sie z kimś kto oszukuje. Tak w skrócie a to bardzo szerokie pojęcie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Duży Jasiek napisał:

Ja nigdy bym się nie związał z Onkosferą. Trudny ma charakter.

Dziękuję że przywiązujesz taką wagę do mojego istnienia. Aż się chłopie zdziwiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowany)
12 minut temu, Niburdiama napisał:

Ja nie związałabym sie z kimś kto oszukuje. Tak w skrócie a to bardzo szerokie pojęcie. 

jak to? Powinnaś odpowiedzieć z każdym kto nie jest moim Skarbenkiem 😋 ja bym tam wolała żeby facet z wypłaty zawinął sobie cichaczem stówę czy dwie, żeby ściemnił ze nowa wędka kosztowała 400 a nie 600 niż wsadzil mnie w złotą klatkę z zaborczosci... oczywiście wolę szczerość ale gdybym musiała wybierać drobne klamstewko kontra to co Twój odstawia, zdecydowanie wolę klamstewko... 

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, elektryzująca napisał:

jak to? Powinnaś odpowiedzieć z każdym kto nie jest jest moim Skarbenkiem 😋 ja bym tam wolała żeby facet z wypłaty zawinął sobie cichaczem stówę czy dwie, żeby ściemnił ze nowa wędka kosztowała 400 a nie 600 niż wsadzil mnie w złotą klatkę z zaborczosci... 

Powinnam ale skoro milczy 2 mies to nie wiem czy jest szansa na to by Nim byl. Ale klamstwo to jednak klamstwo. A gdyby przy okazji zawinal na ryby dwie kolezanki? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Powinnam ale skoro milczy 2 mies to nie wiem czy jest szansa na to by Nim byl. Ale klamstwo to jednak klamstwo. A gdyby przy okazji zawinal na ryby dwie kolezanki? 🙂

Wyraziłam się jasno, wolałabym drobne klamstewko od zaborczosci. Koleżanki to już nie klamstewko a brak lojalności, jeszcze gdyby nabił je na swój haczyk zamiast przynętę na wędkę to mówimy o zdradzie i Twoja insynuacja ma. się nijak do tego co napisałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Wyraziłam się jasno, wolałabym drobne klamstewko od zaborczosci. Koleżanki to już nie klamstewko a brak lojalności, jeszcze gdyby nabił je na swój haczyk zamiast przynętę na wędkę to mówimy o zdradzie i Twoja insynuacja ma. się nijak do tego co napisałam. 

Nie podoba mi sie kiedy ktos nie jest uczciwy. 

A zaborczosc nie przeszkadza mi pod warunkiem, że facet nie przepada jak kamień w wode, bo to też nie podoba mi sie wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Niburdiama napisał:

Powinnam ale skoro milczy 2 mies to nie wiem czy jest szansa na to by Nim byl. Ale klamstwo to jednak klamstwo. A gdyby przy okazji zawinal na ryby dwie kolezanki? 🙂

p.s w mojej czarnej liście napisałam również jasno "oszukiwanie na każdym kroku" więc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowany)
2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Nie podoba mi sie kiedy ktos nie jest uczciwy. 

A zaborczosc nie przeszkadza mi pod warunkiem, że facet nie przepada jak kamień w wode, bo to też nie podoba mi sie wcale

A kto lubi nieuczciwosc? Chyba nikt, oczywiste. No widzisz, ja bym wolała żeby pomylił się w cenie wędki o 200zl niż zrobił że mnie więźnia. Każdy ma swoje klimaty.  Nie mam akceptacji na ściemie ale mówię o hipotetycznym wyborze między klamstewkiem dot. ceny a zaborczoscia.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, elektryzująca napisał:

p.s w mojej czarnej liście napisałam również jasno "oszukiwanie na każdym kroku" więc? 

Racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, elektryzująca napisał:

A kto lubi nieuczciwosc? Chyba nikt, oczywiste. No widzisz, ja bym wolała żeby pomylił się w cenie wędki o 200zl niż zrobił że mnie więźnia. Każdy ma swoje klimaty.  Nie mam akceptacji na ściemie ale mówię o hipotetycznym wyborze między klamstewkiem dot. ceny a zaborczoscia.

Zaborczosc mi nie przeszkadza. Ogladalam film o dziewczynie ktora denerwowalo ze jej mezczyzna rozmawia z inna kobieta 2 min. Niestety czesto spotykam sie z takimi reakcjami wiec nie jest to dla mnie cos szokujacego. Pod warunkiem ze nie wyrzadzi mi tym krzywdy i nie przeistoczy sie w kogos kogo nie znam. Jezeli to sie stanie niebezpieczne to wiadomo ze ewakuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Jeszcze z kobietą po aborcji z innych przyczyn niż przewidział ustawodawca, bo z tych akurat jestem w stanie, to zrozumieć.

O, a dlaczego? A jeśli by żałowała błędów młodości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie związała bym się z zakompleksionym człowiekiem w zaawansowanym stanie gdzie nie mógł by rozłożyć skrzydła przy mnie i by mnie do tego stopnia niszczył że bym się w żadnym stopniu nie rozwijała.  Zapomniała kim jestem. Kimś kto pozbawił by mnie marzeń. 

Z osobą chorobliwie zazdrosna.  

W życiu bym się nie związała z tradycjonalista.  

Z osobą także pyszna - zbyt pewna siebie i cwana.  .

A zdecydowanie z fałszywa - w każdym tego słowa znaczeniu.  

O ( patoli , przemocy , zboczeniach , zdradzie , obłudzie , braku empatii ) to pisać nie muszę bo na przywitaniu - odpada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kwasne to jest zaborczosc, nawet moze i przerazajace ale twarda jestem a w milosci nigdy nie jest jak trzeba prawda? Jak bedzie mnie kochal i rozpieszczal i czasem mi podokucza przesluchaniami to chyba swiat sie nie zawali od tego? Jak myslisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I zdecydowanie bym się nie związała z kimś kto cieszył by się z mojego nieszczęścia a dużo par jest takich że jak komuś na czymś zależy - działa w jakiejś dziedzinie i nie wyjdzie to partner często wewnętrznie się cieszy. 

Ja to widzę 🧐 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Niburdiama napisał:

Zaborczosc mi nie przeszkadza. Ogladalam film o dziewczynie ktora denerwowalo ze jej mezczyzna rozmawia z inna kobieta 2 min. Niestety czesto spotykam sie z takimi reakcjami wiec nie jest to dla mnie cos szokujacego. Pod warunkiem ze nie wyrzadzi mi tym krzywdy i nie przeistoczy sie w kogos kogo nie znam. Jezeli to sie stanie niebezpieczne to wiadomo ze ewakuacja

zazdrość o rozmowę z inną Jeszcze atrakcyjną osobą jest maturalna, że gdzieś tam w środku poczujemy ukucie. Ale czym Innym jest interwencja i zrobienie Ci siary na zasadzie "skończyłaś rozmawiać, do kasy won" 🤣 ja prdle chyba bym umarła ze wstydu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, elektryzująca napisał:

zazdrość o rozmowę z inną Jeszcze atrakcyjną osobą jest maturalna, że gdzieś tam w środku poczujemy ukucie. Ale czym Innym jest interwencja i zrobienie Ci siary na zasadzie "skończyłaś rozmawiać, do kasy won" 🤣 ja prdle chyba bym umarła ze wstydu... 

On by zrobil: Idziemy, zlapal mnie za reke i wyprowadzil a ja bym pomachala łapka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowany)
6 minut temu, Anastazja 88 napisał:

 

3 minuty temu, Anastazja 88 napisał:

I zdecydowanie bym się nie związała z kimś kto cieszył by się z mojego nieszczęścia a dużo par jest takich że jak komuś na czymś zależy - działa w jakiejś dziedzinie i nie wyjdzie to partner często wewnętrznie się cieszy. 

Ja to widzę 🧐 

 

jak kochajac można cieszyć się z czyjegoś nieszczescia? Wtedy nie ma miłości bo kochajac chcesz wszystkiego co najlepsze dla tej drugiej osoby. 

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Masz jakiś problem ze sobą ewidentnie. Chore ciągoty i mylenie miłości z byciem cudza rzeczą. 

Splywa to po mnie. Bawi mnie zaborczosc 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Pewnych rzeczy się nie cofnie. Nie potrafiłbym zaakceptować takiej osoby, a mam poważne podejście do potencjalnych partnerek, wiec nie chciałbym mieć do niej obiekcji, choć mógłbym tolerować taką osobę. 

Czy to tyczyloby też osoby, która zabiła czlowieka w wypadku samochodowym spowodowanym ze swojej winy? Bo rozumiem, że chodzi o pozbawienie życia drugiego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowany)
8 minut temu, Niburdiama napisał:

On by zrobil: Idziemy, zlapal mnie za reke i wyprowadzil a ja bym pomachala łapka

Ja bym tam wolała za włosy i nie w sklepie 😈 no ale każdy ma co lubi i akceptuje 🙊😇😂

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Proszę, zdefiniuj określenie tradycjonalista.

Ja jeszcze o zboczeniach bym pogaworzyla, co w Twoim rozumowaniu jest zboczeniem? Światło w sypialni? 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Ja mam to w dupie ale komentuje bo się tu udzielasz. Jak cię to kręci to czemu nie. 

Jezeli to sie nie przerodzi w obsesje to nie przeszkadza mi zaborczosc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, elektryzująca napisał:

 

jak kochajac można cieszyć się z czyjegoś nieszczescia? Wtedy nie ma miłości bo kochajac chcesz wszystkiego co najlepsze dla tej drugiej osoby. 

Niestety miałam taką sytuację.  Ta osoba już nie żyje.  Bał się że mnie straci.  I jak coś czasem nie wyjdzie .. po prostu człowiek zdaje sobie sprawę że się nie nadaje - ale jestem takim człowiekiem że muszę spróbować by wiedzieć ( na przyszłość ) by dało mi to raz na zawsze wewnętrzny spokój to była ta wewnętrzna radość.  A na zewnątrz maska . Nie raz mojemu mówiłam już z śmiechem - nie udawaj proszę Cię , nie udawaj.  Możesz się śmiać ale nie ściemniaj że Cię to ukuło 😄 ale ! Jeśli kocha się to zależy jaką skala . Bo np : wypadek 2 miechy w szpitalu ,wakacje gorące 2016 r to nie wybaczę poprzedniej osobie z 2 związków.  Rozmawiamy , posmiejemy się ( co źle niby w niepamięć ) ale wie że pamiętam. To że nie powiem to zna mnie że dużo mam w sobie.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, elektryzująca napisał:

Ja bym tam wolała za włosy i nie w sklepie 😈 no ale każdy ma co lubi i akceptuje 🙊😇

Ma inne walory 🙂 nigdy nie krzyczy i nie wulgaryzuje. Jest bardzo opanowana osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KermitZaba napisał:

To co opisałaś to wypadek, czasami chwila dekoncentracji na drodze może skończyć się tragedią, natomiast aborcja jest robiona z premedytacją. Nie winiłbym kobiety, która poroniła, bo się wywróciła kiedy szła do salonu kosmetycznego.

Trudno kogokolwiek obwiniać o poronienie...takie rzeczy to chyba tylko w Ekwadorze...🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×