Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jacek2

Czy istnieje szansa na obniżenie alimentów ?

Polecane posty

Chodzi o to, że mam 4 córki, na które płaciłem 1200zł alimentów, do tej pory nie było żadnego problemu z płaceniem, ponieważ przez te kilka lat pracowałem na budowie na Teneryfie, więc pieniądze mogłem bez problemu wysyłać, niestety obecna sytuacja zmusiła mnie do powrotu do Polski i na obecną chwilę nie jestem w stanie płacić 1200zł na każdą, czy istniałaby zatem możliwość obniżenia alimentów o połowę do 600zł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że napewno tak. Zmienił ci się status majątkowy. Wystarczy zgłosić się do urzędu sądu rodzinnego. Myślę że najlepiej zapytać w urzędzie miasta gminy, napewno tam będą lepsze informacje niż na forum. Ale tak na logikę skąd masz płacić jeśli nie masz 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2020 o 21:30, Angelia151 napisał:

Myślę że napewno tak. Zmienił ci się status majątkowy. Wystarczy zgłosić się do urzędu sądu rodzinnego. Myślę że najlepiej zapytać w urzędzie miasta gminy, napewno tam będą lepsze informacje niż na forum. Ale tak na logikę skąd masz płacić jeśli nie masz 🤷‍♀️

W Polsce akurat jest to możliwe, że nawet jak się nie ma to trzeba płacić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2020 o 11:45, jacek2 napisał:

W Polsce akurat jest to możliwe, że nawet jak się nie ma to trzeba płacić. 

Brak słów niestety 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2020 o 10:45, jacek2 napisał:

W Polsce akurat jest to możliwe, że nawet jak się nie ma to trzeba płacić. 

Jak się nie ma to trzeba zrobić wszystko, iść do jakiejkolwiek pracy żeby się miało, dzieci same na siebie nie zarobią!

I tak, trzeba płacić na własne dzieci, nie ma wkrętów - no, chyba ze ci nogi albo ręce urwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Bimba napisał:

Jak się nie ma to trzeba zrobić wszystko, iść do jakiejkolwiek pracy żeby się miało, dzieci same na siebie nie zarobią!

I tak, trzeba płacić na własne dzieci, nie ma wkrętów - no, chyba ze ci nogi albo ręce urwało.

A tobie  mozg z.... W pelnych rodzinach  gdy jeden z rodzicow traci  prace, zaciska  sie pasa i do przodu ,bez jazdy konnej, nauki jezykow itp. Po rozwodzie  twoj bol jest lepszy od  "mojego"'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jest możliwe obniżenie alimentów. Musisz napisać do Sądu rodzinnego pozew o obniżenie alimetów i uwzględnić dlaczego chcesz je obniżyć. W Polsce jest takie prawo,że matka może podwyższyć alimentu o 50zł co miesiąc,a ojciec może je co miesiąc obniżać o 50zł. Wiadomo,że jeżeli chcesz obniżyć alimenty o 600 zł musisz dysponować odpowiednim dokumentem potwierdzającym przestój/strate pracy, obowiązujące cię zobowiązania,oraz musisz przedstawiać wszystkie rachunki które są na ciebie. Myślę ,a nawet wiem z własnego doświadczenia,że Sąd obniży ci alimenty, ale raczej nie o taką kwote. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz 4 córki to nie ma takiej możliwości. To i tak coś niskie alimenty jak na tyle dzieci. Skoro masz problem z placeniem było myśleć przed splodzeniem na świat takiej gromadki. Teraz płać😊 nie masz innego wyboru. Sąd bada twoje możliwości zarobkowe jesteś zdrowy zdolny do pracy możesz wyjechać za granicę i pracować na dzieci. Musisz przedstawić w sądzie dokładne koszty utrzymania dzieci. Wyżywienie, środki higieny, ubrania, szkoła itp. Dzieci rosną więc przygotuj się na to że z czasem alimenty zwiększa się tak samo jaki ich potrzeby. Moja rada Wes się za robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2020 o 23:11, Kamila35 napisał:

Jeśli masz 4 córki to nie ma takiej możliwości. To i tak coś niskie alimenty jak na tyle dzieci. Skoro masz problem z placeniem było myśleć przed splodzeniem na świat takiej gromadki. Teraz płać😊 nie masz innego wyboru. Sąd bada twoje możliwości zarobkowe jesteś zdrowy zdolny do pracy możesz wyjechać za granicę i pracować na dzieci. Musisz przedstawić w sądzie dokładne koszty utrzymania dzieci. Wyżywienie, środki higieny, ubrania, szkoła itp. Dzieci rosną więc przygotuj się na to że z czasem alimenty zwiększa się tak samo jaki ich potrzeby. Moja rada Wes się za robotę.

Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autor płaci 1200 zł na każdą córke, czyli łącznie 4800 zł. Niejedna pełna rodzina nie ma takiego budżetu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie tutaj nie było, ale postanowiłem napisać co i jak, może ktoś mi pomoże. Oczywiście niedawno powiedziałem swojej byłej, że zamierzam składać wniosek do sądu o obniżenie alimentów o połowę, niestety moja była nie przyjęła z aprobatą tej informacji, mało tego strasznie mocno namieszała, powiedziała, że właściwie to ma dość i w takiej sytuacji zamierza podjąć kroki, które wymuszą na mnie opiekę naprzemienna, ewentualnie powiedziała, że równie dobrze to ona może mi płacić 2400zl a dzieci by miały mieszkać ze mną. Teraz mam pytanie w związku z tym. Czy ona może wymusić na mnie bez mojej zgody takie rozwiązanie ? Czy to tylko taki straszak z jej strony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, jacek2 napisał:

Dawno mnie tutaj nie było, ale postanowiłem napisać co i jak, może ktoś mi pomoże. Oczywiście niedawno powiedziałem swojej byłej, że zamierzam składać wniosek do sądu o obniżenie alimentów o połowę, niestety moja była nie przyjęła z aprobatą tej informacji, mało tego strasznie mocno namieszała, powiedziała, że właściwie to ma dość i w takiej sytuacji zamierza podjąć kroki, które wymuszą na mnie opiekę naprzemienna, ewentualnie powiedziała, że równie dobrze to ona może mi płacić 2400zl a dzieci by miały mieszkać ze mną. Teraz mam pytanie w związku z tym. Czy ona może wymusić na mnie bez mojej zgody takie rozwiązanie ? Czy to tylko taki straszak z jej strony ?

Nawet nie wiesz jak bym się ucieszył, gdyby moja żona postawiła mi takie warunki. Przyjąłbym je z uśmiechem na ustach i radością w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Skb napisał:

Nawet nie wiesz jak bym się ucieszył, gdyby moja żona postawiła mi takie warunki. Przyjąłbym je z uśmiechem na ustach i radością w sercu.

Nie tak brzmiało moje pytanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już odpiowiadam - czasy ojców płacących grosze na dzieci i unikających obowiązków skończyły się.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, jacek2 napisał:

Nie tak brzmiało moje pytanie. 

Wiem. Jesteś takim samym rodzicem jak i ona. Masz zatem takie sama prawa jak i obowiązki. To są twoje dzieci i masz się zajmować nimi w sposób właściwy. Za nie wykonywanie obowiązków rodzicielskich możesz zostać ukarany przez sąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale on nie chce płacić i zajmować się.

Napiszcie mu taką odpowiedź żeby był zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bimba napisał:

Ale on nie chce płacić i zajmować się.

Napiszcie mu taką odpowiedź żeby był zadowolony.

Jak chce być zadowolony to jest tylko jedna opcja - idzie do burdelu.

Głaskać po główce i pocieszać to mogę dziecko, a nie niedojrzałego pseudofaceta.

Mam nadzieję, że była dowali mu w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bimba napisał:

Ale on nie chce płacić i zajmować się.

Napiszcie mu taką odpowiedź żeby był zadowolony.

Gdzie ja napisałem, że nie chce płacić ? Przez tyle lat moja była dostawała alimenty na tyle wysokie, że naprawdę mało kto tyle płacił takiej wysokości, oczywiście było to uzależnione od moich zarobków, a jako, że były one wysokie, no to takiej wysokości alimenty nie były dla mnie większym problemem, ale teraz moje zarobki nie są już tak imponujące i na takie alimenty mnie nie stać, a ja nie chcę zmniejszyć ich do głodowej wielkości, tylko do normalnej średniej. Przez tyle lat dziewczyny żyły ponad stan, no to teraz co się stanie jak będą żyły normalnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Skb napisał:

Wiem. Jesteś takim samym rodzicem jak i ona. Masz zatem takie sama prawa jak i obowiązki. To są twoje dzieci i masz się zajmować nimi w sposób właściwy. Za nie wykonywanie obowiązków rodzicielskich możesz zostać ukarany przez sąd.

W większości przypadków opieka wygląda tak, że pierwszy rodzic głównie spełnia zobowiązania finansowe, a drugi głównie sprawuje opiekę i tak to wygląda w 95% rozwiedzionych rodzin. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A w twojej będzie teraz pół na pół opieki i pół na po we wszystkich wydatkach, albo ty bierzesz corki A żona wysyła ci 2400 i ma resztę w nosie.

W czym masz problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Bimba napisał:

A w twojej będzie teraz pół na pół opieki i pół na po we wszystkich wydatkach, albo ty bierzesz corki A żona wysyła ci 2400 i ma resztę w nosie.

W czym masz problem???

W tym, że jestem osobą pracujaca i nie mam nawet fizycznej możliwości przyjęcia 4 dziewczyn pod swój dach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, jacek2 napisał:

W tym, że jestem osobą pracujaca i nie mam nawet fizycznej możliwości przyjęcia 4 dziewczyn pod swój dach. 

ponieważ moja była ma w swoim domu pokój dla każdej z dziewczyn, ja natomiast jak odchodziłem to nie miałem potrzeby kupowania domu z 5 pokojami dla siebie samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, jacek2 napisał:

W tym, że jestem osobą pracujaca i nie mam nawet fizycznej możliwości przyjęcia 4 dziewczyn pod swój dach. 

A twoja żona nie pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, jacek2 napisał:

W większości przypadków opieka wygląda tak, że pierwszy rodzic głównie spełnia zobowiązania finansowe, a drugi głównie sprawuje opiekę i tak to wygląda w 95% rozwiedzionych rodzin.  

Zatem czas to zmienić. W normalnym świecie opieka naprzemienna staje się podstawową formą sprawowania opieki nad dzieckiem. Gdzie jest napisane, że jedno ma wychowywać dzieci a drugie płacić i hulaj dusza piekła nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, jacek2 napisał:

W tym, że jestem osobą pracujaca i nie mam nawet fizycznej możliwości przyjęcia 4 dziewczyn pod swój dach. 

Żaba kuma a on nie. Też pracuję i też mam dziecko. Tak ustawiam swoje życie i pracę aby móc opiekować dzieckiem. Może czas odmienić życie. Twoja żona będzie osobą pracującą a ty wychowującą dzieci. Miałeś takie wysokie zarobki i nie masz mieszkania? Czy dzieci przeszkadzają nowej dziuni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Bimba napisał:

A twoja żona nie pracuje?

Jest nauczycielką, więc pracuje zaledwie 18h w tygodniu, a teraz to już w ogóle, tyle to ja odwalam w dwa dni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Skb napisał:

Zatem czas to zmienić. W normalnym świecie opieka naprzemienna staje się podstawową formą sprawowania opieki nad dzieckiem. Gdzie jest napisane, że jedno ma wychowywać dzieci a drugie płacić i hulaj dusza piekła nie ma?

Nigdzie nie jest tak napisane, tak samo jak nigdzie nie jest napisane, ze opieka naprzemienna to najlepsze co może się przytrafić i jak juz to tylko taki rodzaj opieki, żaden inny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Skb napisał:

Żaba kuma a on nie. Też pracuję i też mam dziecko. Tak ustawiam swoje życie i pracę aby móc opiekować dzieckiem. Może czas odmienić życie. Twoja żona będzie osobą pracującą a ty wychowującą dzieci. Miałeś takie wysokie zarobki i nie masz mieszkania? Czy dzieci przeszkadzają nowej dziuni?

Co do mieszkania już się wypowiadałem, ja dla siebie samego nei mam potrzeby kupować dużego, więc mam małe, więc nota bene nawet nie mam warunków do tej opieki naprzemiennej, już nie wspominając o czasie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, jacek2 napisał:

Jest nauczycielką, więc pracuje zaledwie 18h w tygodniu, a teraz to już w ogóle, tyle to ja odwalam w dwa dni. 

Prowo

0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×