Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
uno

Czy warto ratować to małżeństwo

Polecane posty

16 minut temu, Roletka napisał:

Oo, klubik mężczyzn, którzy zostali zmuszeni do ślubu, bo te wredne hieny się uczepiły. Po co się w takim razie żalicie? Weźcie rozwód albo znajdźcie kochanki skoro Wam źle. Ja tylko napisałam ze swojej perspektywy. Da się odczuć, że autor to maminsynek i nie jest obiektywny. Rodzice to, rodzice tamto, mieszkanie po nich, ziemia od nich. Wcale się nie dziwię, że kobieta nie chce nic od nich skoro ich nie lubi. Ma swoje powody. 

Ja mówię co mnie boli i robię to co muszę. Kochanka - chyba kpisz, rozwód - jestem w trakcie. Wyjaśnij mi jedną rzecz - po jaką cho... ślubowałaś temu facetowi miłość, wierność i uczciwość małżeńska i że nie opuścisz go do końca życia. dajesz sobie chociaż sprawę a treści tych słów. Też napisałem ze swojej perspektywy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Pawel93 napisał:

Nie koniecznie, bo ludzie się rozstawiają z różnych powodów i wcale nie jest to koniec świata, a wręcz przeciwnie.Początek dla jednej i drugej strony czegoś nowego i być może lepszego.Zawsze tylko przerażało mnie to, że dziecko najbardziej na tym cierpi, ale na pocieszenie dodam, że nie w każdym przypadku.

Przechodziłeś przez rozwód? Masz pojęcie jak czuje się dziecko. Od dwóch przeszło dwóch miesięcy nie widziałem swojego dziecka. Żona uniemożliwia mi kontakt, a nikt nic nie może zrobić aby dobro dziecka było respektowane. Jak kilka lat będziesz się bujał po Sądach, jak na to będziesz wydawał swoje oszczędności i widział cierpienie dziecka to przejdzie ci ochota do nowych związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Roletka napisał:

Oo, klubik mężczyzn, którzy zostali zmuszeni do ślubu, bo te wredne hieny się uczepiły. Po co się w takim razie żalicie? Weźcie rozwód albo znajdźcie kochanki skoro Wam źle. Ja tylko napisałam ze swojej perspektywy. Da się odczuć, że autor to maminsynek i nie jest obiektywny. Rodzice to, rodzice tamto, mieszkanie po nich, ziemia od nich. Wcale się nie dziwię, że kobieta nie chce nic od nich skoro ich nie lubi. Ma swoje powody. 

Wiesz nawet nie chce mi sie zaprzeczac bo po co? Ty i tak jestes najmadrzejsza. Z Twoim podejsciem to jeszcze ze 2x sie rozwiedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Skb napisał:

Przechodziłeś przez rozwód? Masz pojęcie jak czuje się dziecko. Od dwóch przeszło dwóch miesięcy nie widziałem swojego dziecka. Żona uniemożliwia mi kontakt, a nikt nic nie może zrobić aby dobro dziecka było respektowane. Jak kilka lat będziesz się bujał po Sądach, jak na to będziesz wydawał swoje oszczędności i widział cierpienie dziecka to przejdzie ci ochota do nowych związków.

W odwrotnej sytuacji przechodziłem, więc znam życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BARDZO GORACY TEMAT, JAK SIE OKAZUJE. 

MNIE TO NIE DZIWI BO TAKICH JEST WIELU TERAZ. TO NIESTETY BARDZO POPULARNA, PRAWIE WRECZ POWSZECHNA W PEWNYM WIEKU MALZENSTWA, SYTUACJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Pawel93 napisał:

Przechodziłeś przez rozwód? Masz pojęcie jak czuje się dziecko. Od dwóch przeszło dwóch miesięcy nie widziałem swojego dziecka. Żona uniemożliwia mi kontakt, a nikt nic nie może zrobić aby dobro dziecka było respektowane. Jak kilka lat będziesz się bujał po Sądach, jak na to będziesz wydawał swoje oszczędności i widział cierpienie dziecka to przejdzie ci ochota do nowych związków

Ochota do nowych zwiazkow nie przechodzi. Bardziej martwilbym sie o wlasna atrakcyjnosc. Fizyczna. Bo ta mentalna napewno jest duuuzo lepiej teraz rozwinieta. Jeddna I druga strona wlasnej atrakcyjnosci jednak wspólzyje ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

uno przeczytalem opis Twojej historii, ale nie cale forum. Jedynie pierwsza I ostatnia strone z podziwem jak goracym tematem sie stala wciagu paru dni.

Ja tez bylem w tym miejscu ponad 2 lata temu. Wciaz jeszcze z tego bagna nie wyszedlem. To dluga droga. Tutaj poprzedni doradcy maja racje.

Kobiety, jako slabsza plec ale wlasnie z tego powodu ze zdecydowanie wyzsza inteligencja emocjonalna, od zawsze dziela sie ze soba swoimi problemami wewnetrznymi I podtrzymuja na duchu. Z tego wlasnie powodu zdecydowanie lepiej sobie radza od nas w domu I przede wszystkim w przestrzeni prawa rodzinnego. Umieja sie odpowiednio i starannie przygotowac przed wypowiedzeniem tej wlasciwej wojny. A my, mezcyzni - tradycyjnie. Nie bierzemy swoich wlasnych brudow do kolegow, wolimy to wyrazic w ogolnikach I narábac sie by z powrotem odzyskac pozniej sily do zycia.

JESLI CHODZI O ZYCIE RODZINNE TO TRZEBA CALKOWICIE BRAC PRZYKLAD Z DZIALAN KOBIET. TO JEDYNA DROGA ZEBY POZOSTAC RODZICEM ZAROWNO W OCZACH DZIECKA JAK I SADU. 

Jak kazdy z nas opisales dokladnie obecna sytuacje w domu dodajac wasze DDA co mnie milo zaskakuje o tej swiadomosci. Chetnie ja podzielilbym sie swoimi radami ze swojego doswiadczenia (tez jestem po 40-stce) jesli rzeczywiscie jestes zainteresowany dzialaniem zamiast zalami jak prawie wszyscy z nas, mezczyzn czynia. Chcialbym zaznaczyc, ze pierwszy raz pisze na forum, dotychczas wylacznie czytalem. Moze to z powodu dwoch piwek u kolegi na ogrodku, bo oboje dzis mamy wolne :). 

W tym przypadku chcialbym zaznaczyc, ze istotne sa rowniez te bardziej posrednie a zasadnicze cechy w Waszej relacji. Napisales o DDA oraz Twojej zonie ktora jest domatorka, slucha sie siostr I przestala o siebie dbac. Jaka byla oraz jest atrakcyjna poza domem. Jaki Ty byles I jestes atrakcyjny towarzysko poza domem. Wg mnie jednak najwazniejsze w tej walce o dzieci lub ewentualnie malzenstwo jest drastycznie sczera ocena samego siebie pod wzgledem charakteru, ambicji i wytrwalosci w dzialaniu. 

Bo niesmialo przypuszczam nawet mozliwosc u Ciebie, ze najwazniejsza bylaby tu zmiana taktyki w Twoim dzialaniu pod paroma wzgledami, co nawet nie byloby meczace, a wrecz przyjemne dla samego Ciebie.

 

pozdrawiam

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Pawel93 napisał:

W odwrotnej sytuacji przechodziłem, więc znam życie.

To wiesz jak można zniechęcić się do wchodzenia w kolejny związek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

JESLI CHODZI O ZYCIE RODZINNE TO TRZEBA CALKOWICIE BRAC PRZYKLAD Z DZIALAN KOBIET. TO JEDYNA DROGA ZEBY POZOSTAC RODZICEM ZAROWNO W OCZACH DZIECKA JAK I SADU. 

??? sprecyzuj wypowiedź, bo nie wiem o co chodzi. To co kobiety potrafią zrobić to się w głowie nie mieści. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Skb napisał:

Niestety jest sporo takich hien.... Wiążą wartościowych facetów, a dla kobiet które wiedzą czego chcą od życia zostają odpady. 

Skb niegłupio piszesz - jednak nie rozumiem, dlaczego niby to wartościowi faceci wiążą się z hienami.

Myślą czym innym niż głową, czy w ogóle nie myślą ? Jak więc można o nich powiedzieć, że są wartościowi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nic nie jest tak skuteczne jak kopiowac ich sposob dzialania, wykorzystywac to przed sadem. 

Zamiast pic (a ja to lubie) lub uzalac sie jaka to Ona jest "okrutna zla I podla" bardziej skuteczne w finalnym efekcie jest zadbac o samego siebie. Swoj wyglad fizyczny oraz tzw. fashion. Rozmawiac z psychologiem. Analizowac swoje slabe strony i pracowac nad nimi. No I przede wszystkim uczyc sie rodzicielstwa. Z ksiazek (ja z audiobookow bo duzo jezdze) oraz od specjalisty, a najlepiej uczeszczac na odpowiednie kursy z organizacji rodzinnych. To pozwoli porozmawiac z matkami innych dzieci. To troche jak matka z matka, ale wlasnie trzeba nauczyc sie matkowania by moc byc rodzicem a nie ojcem zewnetrznym.

Poza tym taka aktywnosc bardzo dobrze jest odbierana przez kuratorow oraz w Sadzie. To wszystko robia kobiety, czesto dla sztuki zeby miec papiery i robic bardziej skuteczna oblude przed Sadem oraz kuratorem.

Obok tego wazne jest cieszenie sie zyciem, towarzystwem. Najbardziej niezbedne to kontakty z innymi kobietami oraz obcowanie z co najmniej jedna. 

To wszystko kojarzyc sie moze troche dziwacko jak na porzadnego mezczyzne jednak zupelnie inaczej prezentuje sie mentalnie osoba spelniona, wg mnie spelniona we wszystkich powyzszych kwestiach.

 

PS.

Wiem co mowie. Wyszedlem ze statusu domowego bandyty az do prawie opieki naprzemiennej. Jednak to nie bylo latwe I nie jest latwe. Teraz ciezko walcze o obrone zdobytej pozycji i nie wiem czy sie to uda.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, @Fionka napisał:

Skb niegłupio piszesz - jednak nie rozumiem, dlaczego niby to wartościowi faceci wiążą się z hienami.

Myślą czym innym niż głową, czy w ogóle nie myślą ? Jak więc można o nich powiedzieć, że są wartościowi ?

Dlaczego? To są łowczynie, polują, wykorzystują wszystkie możliwe chwyty. Są agresywne i nie mają przebojowości tych spokojnych i stonowanych. Nie będę wypowiadał się za innych. U nie była gra ... byle by tylko dociągnąć do ślubu a później do dziecka. Później skończyły się czary mary a zaczął koszmar... Zobacz na ilość rozpadających się związków, gdzie jedno jest agresywne, wykorzystuje słabości drugiego - płeć jest bez znaczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Skb napisał:

.... była gra ... byle by tylko dociągnąć do ślubu a później do dziecka.  

Jakże się to stało, że tego nie widziałeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, @Fionka napisał:

Jakże się to stało, że tego nie widziałeś ?

Niestety u mnie byli podobnie. Oczywiscie nie moze uogolniac bo duzo jest wartosciowych kobiet. Jednak jak wytlumaczysz ze moja zona jak chciala dziecko to sex byl kilka razy dziennie a jak zaszla w ciaze to trzeba bylo prosic? Nie wspomne ze mielismy miec dwojke a potem jej sie odwidzialo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, ciezkie ja napisał:

nic nie jest tak skuteczne jak kopiowac ich sposob dzialania, wykorzystywac to przed sadem. 

Zamiast pic (a ja to lubie) lub uzalac sie jaka to Ona jest "okrutna zla I podla" bardziej skuteczne w finalnym efekcie jest zadbac o samego siebie. Swoj wyglad fizyczny oraz tzw. fashion. Rozmawiac z psychologiem. Analizowac swoje slabe strony i pracowac nad nimi. No I przede wszystkim uczyc sie rodzicielstwa. Z ksiazek (ja z audiobookow bo duzo jezdze) oraz od specjalisty, a najlepiej uczeszczac na odpowiednie kursy z organizacji rodzinnych. To pozwoli porozmawiac z matkami innych dzieci. To troche jak matka z matka, ale wlasnie trzeba nauczyc sie matkowania by moc byc rodzicem a nie ojcem zewnetrznym.

Poza tym taka aktywnosc bardzo dobrze jest odbierana przez kuratorow oraz w Sadzie. To wszystko robia kobiety, czesto dla sztuki zeby miec papiery i robic bardziej skuteczna oblude przed Sadem oraz kuratorem.

Obok tego wazne jest cieszenie sie zyciem, towarzystwem. Najbardziej niezbedne to kontakty z innymi kobietami oraz obcowanie z co najmniej jedna. 

To wszystko kojarzyc sie moze troche dziwacko jak na porzadnego mezczyzne jednak zupelnie inaczej prezentuje sie mentalnie osoba spelniona, wg mnie spelniona we wszystkich powyzszych kwestiach.

 

PS.

Wiem co mowie. Wyszedlem ze statusu domowego bandyty az do prawie opieki naprzemiennej. Jednak to nie bylo latwe I nie jest latwe. Teraz ciezko walcze o obrone zdobytej pozycji i nie wiem czy sie to uda.

 

 

 

Lubię ludzi z poczuciem humoru. 🙂

Przez sąd zostałem uznany za przemocowca i miałem zakaz dotykania żony nawet palcem, mimo iż nigdy nikogo w życiu nie pobiłem, nawet nie uderzyłem .Przed sądem można kłamać nawet pod przysięgą i takie zeznania są dla sądu wiarygodne - warunek zeznaje kobieta i jej świadkowie. 

Nie piję, nie palę, nie używam żadnych używek, pozytywna opinia OZSS, stały kontakt z psychologiem - a sąd i tak ma to w d... i wydaje wyrok pod korzyść matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, @Fionka napisał:

Jakże się to stało, że tego nie widziałeś ?

Wrzuć żabę do garnka z zimną wodą, wstaw na kuchenkę i powoli podnoś temperaturę...

Wrzuć inną żabę do garnka z gorącą wodą ... Napisz mi co się stało z żabami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Skb napisał:

Lubię ludzi z poczuciem humoru. 🙂

Przez sąd zostałem uznany za przemocowca i miałem zakaz dotykania żony nawet palcem, mimo iż nigdy nikogo w życiu nie pobiłem, nawet nie uderzyłem .Przed sądem można kłamać nawet pod przysięgą i takie zeznania są dla sądu wiarygodne - warunek zeznaje kobieta i jej świadkowie. 

Nie piję, nie palę, nie używam żadnych używek, pozytywna opinia OZSS, stały kontakt z psychologiem - a sąd i tak ma to w d... i wydaje wyrok pod korzyść matki.

Nie miales swiadkow na swoja korzysc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Skb napisał:

... miałem zakaz dotykania żony nawet palcem, 

Wiem, że to akurat nie jest najważniejsze, ale jak ten zakaz został opisany w orzeczeniu sadowym... jeśli możesz  ?

A co do żab - no rozumiem, uśpiona została wasza czujność....  ale przecież nie jesteście żabami  😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, uno napisał:

Nie miales swiadkow na swoja korzysc?

Miałem, sąsiadów. Teściowa tak ich skutecznie przekonała do zeznań, że zapomnieli o wszystkim co się zdarzyło i co widzieli. Jeden nawet do sądu nie przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skb a jaka masz prawniczke?

Jak stoisz towarzysko. Jak Ci idzie z kobietami. Rozumiem ze nie zamykasz sie w domu lub pracy tylko dbasz o siebie, chodzisz po sklepach odziezowych, kawiarniach itp. Zostajesz czasem u kogos na sniadanie albo ktos u Ciebie.

Bo przeciez sam psycholog to tak jakbys chcial rzucic palenie wylacznie poprzez jakies plastry liczac ze one wszystko zalatwia

 

Zgadzam sie jednak, chyba z Toba czytajac na predce to forum, ze to bardzo nierowna I nieprawiedliwa walka. To co masz miedzy nogami ma =najwieksze znaczenia.

 

PS. Ze swoich doswiadczen wierze, ze uzdolniona w manipulacjach a do tego dobrze wyszkolona kobieta potrafilaby stanac przed Sadem i skutecznie wmowic wszystkim ze Ja zabiles I zakopales jej zwloki w ogrodku.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, @Fionka napisał:

Wiem, że to akurat nie jest najważniejsze, ale jak ten zakaz został opisany w orzeczeniu sadowym... jeśli możesz  ?

A co do żab - no rozumiem, uśpiona została wasza czujność....  ale przecież nie jesteście żabami  😀

Zakaz nie został wpisany do orzeczenia, został tylko wypowiedziany ustnie po ustaleniu zabezpieczenia kontaktów z dzieckiem. Teściowa i żona pogubiły się w kłamstwach. Teściowa zeznała, że pobiłem żonę, żona zeznała że ją pobiłem... Nie zgadzały się tylko czasy i miejsca.

Nie jestem żabą i dlatego powiedziałem nie. 2,5 przed ślubem, 10 lat małżeństwa, 2 rozwodu... Do tej pory mnie tak zaskakuje, że nie mogę się pozbierać. Przed sąsiadami  i Policją odgrywa sceny warte Oscara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skbp

Ciekawe czy dobrze zgadne jesli okaze sie ze Twoja frustracje, zal, skolatane nerwy no I ogolne rozchwianie emocjonalne mozna bylo rozpoznac po Twoim kroku, posturze, twarzy no I tym najistotniejszym - glosie. Kobiety, ktore przeciez dominuja w Sadzie, kuratorium I organizacjach rodzinnych wyczuwaja to w ciagu minut. Stad te moje, pozornie smieszne ale bardzo fundamentalne porady.

Wtrace sie rowniez do Waszego watku o ropuchach bo wlasnie w taki sam sposob kobiety wyczuwaja mezczyzne. One wiedza z kim i jakie cele mozna zrealizowac. To nie jest przypadek ze typowe Jelenie ciagle trafiaja na Modliszki, wykorzystywacze trafiaja na wykorzystywane itd itd.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, ciezkie ja napisał:

Skb a jaka masz prawniczke?

Jak stoisz towarzysko. Jak Ci idzie z kobietami. Rozumiem ze nie zamykasz sie w domu lub pracy tylko dbasz o siebie, chodzisz po sklepach odziezowych, kawiarniach itp. Zostajesz czasem u kogos na sniadanie albo ktos u Ciebie.

Bo przeciez sam psycholog to tak jakbys chcial rzucic palenie wylacznie poprzez jakies plastry liczac ze one wszystko zalatwia

 

Zgadzam sie jednak, chyba z Toba czytajac na predce to forum, ze to bardzo nierowna I nieprawiedliwa walka. To co masz miedzy nogami ma =najwieksze znaczenia.

 

PS. Ze swoich doswiadczen wierze, ze uzdolniona w manipulacjach a do tego dobrze wyszkolona kobieta potrafilaby stanac przed Sadem i skutecznie wmowic wszystkim ze Ja zabiles I zakopales jej zwloki w ogrodku.

 

 

 

Towarzysko? Świetnie, po tym jak zawalił mi się cały świat - włącznie z pracą miałem bardzo poważne problemy zdrowotne, z których wychodzenie do względnej funkcjonalności zajęło mi pół roku. Przy moich obciążeniach i dochodach nie było mnie stać na pokrywanie bieżących potrzeb, wiec musiałem się zadłużać. Kawiarnia? Sklepy odzieżowe - musiałem dobrze się wysilić by mieć pieniądze na potrzeby dziecka. Śniadania, obiady czy kolacje czasem jem z kobietą... moją Córeczką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Skb napisał:

2,5 przed ślubem, 10 lat małżeństwa, 2 rozwodu... Do tej pory mnie tak zaskakuje, że nie mogę się pozbierać. Przed sąsiadami  i Policją odgrywa sceny warte Oscara.

Korci mnie żeby zapytać  -   dlaczego ???? -    

Ale to jest temat "Uno" i niech on cokolwiek z tego wyniesie...  Na przykład kontakty z dzieckiem -- jak je ułożyć, żeby było jak najlepiej dla dziecka, bo tu chyba kroi się separacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ciezkie ja napisał:

Skbp

Ciekawe czy dobrze zgadne jesli okaze sie ze Twoja frustracje, zal, skolatane nerwy no I ogolne rozchwianie emocjonalne mozna bylo rozpoznac po Twoim kroku, posturze, twarzy no I tym najistotniejszym - glosie. Kobiety, ktore przeciez dominuja w Sadzie, kuratorium I organizacjach rodzinnych wyczuwaja to w ciagu minut. Stad te moje, pozornie smieszne ale bardzo fundamentalne porady.

Wtrace sie rowniez do Waszego watku o ropuchach bo wlasnie w taki sam sposob kobiety wyczuwaja mezczyzne. One wiedza z kim i jakie cele mozna zrealizowac. To nie jest przypadek ze typowe Jelenie ciagle trafiaja na Modliszki, wykorzystywacze trafiaja na wykorzystywane itd itd.

 

Frustrację, rozklekotane nerwy, problemy zdrowotne mam teraz jak zderzyłem się z wymiarem sprawiedliwości. I jak zobaczyłem na czym polega dbanie o dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, @Fionka napisał:

Korci mnie żeby zapytać  -   dlaczego ???? -    

Ale to jest temat "Uno" i niech on cokolwiek z tego wyniesie...  Na przykład kontakty z dzieckiem -- jak je ułożyć, żeby było jak najlepiej dla dziecka, bo tu chyba kroi się separacja...

Możesz zapytać ale poza forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, @Fionka napisał:

Korci mnie żeby zapytać  -   dlaczego ???? -    

Ale to jest temat "Uno" i niech on cokolwiek z tego wyniesie...  Na przykład kontakty z dzieckiem -- jak je ułożyć, żeby było jak najlepiej dla dziecka, bo tu chyba kroi się separacja...

Kontakty z dzieckiem bez dogadania się obu stron to mrzonka, będzie taka walka, że dziecko zostanie zadeptane na śmierć.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Kontakty z dzieckiem bez dogadania się obu stron to mrzonka, będzie taka walka, że dziecko zostanie zadeptane na śmierć.

Uno - weź to pod uwagę.

To ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Skb napisał:

Frustrację, rozklekotane nerwy, problemy zdrowotne mam teraz jak zderzyłem się z wymiarem sprawiedliwości. I jak zobaczyłem na czym polega dbanie o dobro dziecka.

Takie sa reguly tej gry. Jedyna recepta na nie jest je przyjac, zaakceptowac a potem budowac swoja linie obrony w podobnie perfidny sposob. Rowniez trzeba przyjac, ze tutaj najwazniejsze jest to co juz zrobiles a czego nie zrobiles podczas wychowywania dziecka kiedy jeszcze byles w domu, na co teraz juz nie da sie wplynac bo to historia. Chodzi mi o to ile lat spedziles kapalismy dzieci kladac je do snu. Jak czesto I dlugo nadladalismy im do stolu, jedlismy z nimi. Jak czesto I dlugo budzilismy sie z nimi, ubierali, zaprowadzali I odbierali ze szkoly. Rowniez jak intensywnie spedzalismy z nimi czas wolny. Nieuczuciowemu ksiegowemu moglbym to wytlumaczyc jako tzw. capital podstawowy do badan nad dziecmi bo z roku na rok nasze organizacje sadowe po trochu madrzeja I zaczynaja lepiej czytac wiezi oraz uczucia badanych dzieci.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Skb napisał:

Towarzysko? Świetnie, po tym jak zawalił mi się cały świat - włącznie z pracą miałem bardzo poważne problemy zdrowotne, z których wychodzenie do względnej funkcjonalności zajęło mi pół roku. Przy moich obciążeniach i dochodach nie było mnie stać na pokrywanie bieżących potrzeb, wiec musiałem się zadłużać. Kawiarnia? Sklepy odzieżowe - musiałem dobrze się wysilić by mieć pieniądze na potrzeby dziecka. Śniadania, obiady czy kolacje czasem jem z kobietą... moją Córeczką!

Tak samo kiedys sie znalazlem. Jedyna roznica to z pieniedzmi bo mialem uchowanych troszke na wszelki wypadek ciulajac przez 2 lata (na wypadek porazki) od czasu staran o wzgledy zony, ktora byla coraz bardziej pogardliwa i wymagajaca.

Chcialem tylko pomoc bo widac ze jestes w tym blednym kole. Nie spodziewam sie ze skorzystasz tej rady bo to sie rzadko zdarza. Potrzeba ambitnego charakteru oraz kreatywnosci zarazem. Mnie tez tak psycholog caly czas sugerowala to wyjscie z blednego kolo, totalna zmiane strategii bo nie dziala. Ja rowniez bylem do tego sceptyczny I robilem po swojemu. Do czasu jak zostalem sam. Nawiasem mowiac, moge jej teraz podziekowac, ze to Ona zrobila te wszystkie zle kroki a ja bede mial czyste sumienie przed wlasnymi dziecmi. Wszystko dlatego ze teraz jestem duzo silniejszy - pomimo tego bagna w postaci walki o niewinne dzieci.

Oczywiscie z gory rozumiem, ze kazdy jest w innej sytuacji. W przypadku sadow nad dziecmi kazda sytuacja jest jedyna i oryginalna. Uparcie tylko chcialem zasugerowac wyjscie z tego blednego kola. Kiedy Walczacy rodzic jest silny, pogodny, atrakcyjny spolecznie wszystkie klopoty rusza w koncu z miejsca. Dzieci rowniez wola miec silnego, pogodnego rodzica. Sady tez widza wtedy w takim rodzica lub kandydata na odzyskanie rodzicielstwa. Powiem jeszcze, ze w dodatku Twoja zona/ex-zona tez to zauwazy co zacznie irytowac do tego stopnia ze wraz z Twoimi pierwszymi sukcesami Ona zacznie popelniac bledy w swoich perfidnych poczynaniach. I to jest jedyna szansa by Sad ujrzal Jej oblicze. A Ty musisz wrecz emanowac wiara w sprawiedliwosc Sadu bez wzgledu jaki On jest.

 

PS. to jest naprawde pewne i sprawdzone. Kobieta tak bardzo bedzie Ci zabierac dziecko jak bardzo Ci na nim zalezy. Jakby Ona, tak hipotetycznie przyjmujac, poczulaby zagrozenie,  jakichs  potencjalnych kobiet, ktore chcialyby sie z Toba zwiazac I zalozyc rodzine wtedy Ona zaczelaby Ci wrecz wpychac Wasze dziecko. Dbalaby tylko o zabezpieczenie swojego "prawa wlasnosci" nad dzieckiem.  Nie sugeruje Ci tego. Ja rowniez nie przyjmowalem hipotezy typu "jakby Ci sie udalo blefowac ze Ci nie zalezy na dzieciach to Ona zacznie Ci je wpychac". Oczywiscie bylo to dla mnie niemozliwe. Jednak zrozumienie tego mechanizmu emocjonalnego u swojego przeciwnika bardzo ale to bardzo mi pomoglo.

Stad byly te moje sugestie o zatroszczeniu sie o siebie jako probie wyskoczenia z tego blednego kola. Malo kto tak potrafi

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×