Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lusilju

Ten dzieciak mnie zrujnuje psychicznie

Polecane posty

Co mam mu powiedzieć? To jest sytuacja bez wyjścia tak jak ktoś napisał wcześniej. Ten bagaż jest w tej chwili dla mnie nie do udźwignięcia. 

Ogarnia mnie stres, gdy mam zobaczyć to dziecko!!! Stresuje sie jak przed egzaminem, nie umiem wydusić z siebie słowa i skręca mnie w środku. Czuję takie napięcie jak przed czymś złym co się na zaraz wydarzyc. To normalne??? Chyba nie!! W tym wszystkim boję się o to, że przecież to ja wychodzę na tą złą, ze nie chce się z nim pobawić, porozmawiać.j a nigdy nie lubiłam dzieci, nie chciałam ich mieć. Skręca mnie na samą myśl o dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Lusilju napisał:

Co mam mu powiedzieć? To jest sytuacja bez wyjścia tak jak ktoś napisał wcześniej. Ten bagaż jest w tej chwili dla mnie nie do udźwignięcia. 

Ogarnia mnie stres, gdy mam zobaczyć to dziecko!!! Stresuje sie jak przed egzaminem, nie umiem wydusić z siebie słowa i skręca mnie w środku. Czuję takie napięcie jak przed czymś złym co się na zaraz wydarzyc. To normalne??? Chyba nie!! W tym wszystkim boję się o to, że przecież to ja wychodzę na tą złą, ze nie chce się z nim pobawić, porozmawiać.j a nigdy nie lubiłam dzieci, nie chciałam ich mieć. Skręca mnie na samą myśl o dzieciach.

Niektórzy ludzie nie mają podejścia do dzieci , nie potrafią z Nimi się powyglupiać , pobawić , zamienić słowa a ani wysłuchać.  Też niektórzy ludzie za mala mieli styczność z dziećmi i do póki nie urodza własnego to inaczej na to nie spojrzą.  Nie znałas siebie na tyle by być w miarę świadoma tego że to może być fatalny pomysł z kimś coś tworzyć co nie sprawi Ci radości ? Przecież takie rzeczy ludzie mówią na wstępie ' słuchaj jestem stąd i stąd , mam lat tyle i tyle , miałem dom , żonę ,mam dzieci ,zasadziłem drzewo , wziąłem rozwód ' . Nie można czegoś robić wbrew własnej woli.  Bo mi by np małe dzieci nic życia nie uprzykrzyly ale to by było w znacznym stopniu uzależnione od człowieka z jakim coś chce zbudować . Życie się po 20 latach gdy wszystko się spapra nie kończy . A Ty tego co przynosi Ci paraliż na samą myśl i się włos jeży na głowie - powinnaś to uciąć.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze są rozkapryszone jedynaki,  którzy myślą że wszystko im się należy a kiedy tego nie dostaję bo nie zasługują to obraza i tyle nie nóżkami,  haha. A jaki ryk od razu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też umiałam wszystko, ale cóż poradzić teraz niektóre dzieci są opóźnione w rozwoju o parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mądre wejść w związek z dzieciatym i stękać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Lusilju napisał:

On nie umie robić kanapek, nic nie umie

A ile ma lat ? Po za tym jak jest mały to logiczne że do lat szkolnych jak nie dłużej rodzice dziecia robią kanapki.  Zresztą jak ja bym miała taką sytuację to z pewnością dobitnie facetowi bym zwróciła uwagę że coś z tym dzieckiem trzeba zrobić pod względem rozwoju , wymowy . Czegokolwiek. 

I nie obrażaj dzieci bo na wszystko maja wpływ dorośli jak i w jakim czasie się rozwija. Wnioskuję że jesteście trójka tumanów.  Żeby matka była nieudolna , ojciec nie reagował a Ty jeszcze brała coś na barki co Ci nie leży.    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Agatka Czepek. napisał:

Czemu

Żeby trójka ludzi dorosłych nie potrafiło sprawy wziasc w własne ręce i to dziecko czegoś nauczyć to na prawdę jest straszne.  Druga sprawa - nie chce , nie czuje nic nawet czystej powinności by porządnie i solidnie tym ludzia wbić do rozumu aby działali coś w kierunku tego dziecka to niech zmiata.  I poszuka człowieka bez żadnych zobowiązań. Nic do tego nie mam. Ale robiąc krok w przód z kimś kto ma dziecko a potem ubliżać to jest żałosne.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Agatka Czepek. napisał:

Bo matka sie nim nie interesuje tylko je kebaby

Kto wie czy się nie interesuje ? Może obydwoje dbają o to dziecko. A tutaj Pannie nie podoba się że dziecko jeszcze za dobrze mówić nie potrafi i Go obraża ? Nie lubi dziecka i tyle, dziecko się niestety sepleni.  Nauczy się mówić na pewno z czasem. Przyjeżdża do ojca i w tym tkwi główny problem. Wakacje cokolwiek nie pasuje bo dziecko jest i będzie.  Wieczory że na plażę nie pójdą ? Wszystko idzie tak zorganizować by i wczasy były udane i wszyscy byli zadowoleni.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haha on w mowie nie zrobił postępów od kilku miesięcy więc jak ma być lepiej??? Niejeden 2.5 latek przegania go w mowie a ma prawie 6 lat. 😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Lusilju napisał:

Haha on w mowie nie zrobił postępów od kilku miesięcy więc jak ma być lepiej??? Niejeden 2.5 latek przegania go w mowie a ma prawie 6 lat. 😂😂😂😂

6 lat ma to dużo.  Rodzice powinni zaalarmować.  A ja nawet z czystej powinności komuś obcemu bym powiedziała jaka krzywdę dziecku robią ale lepiej siedzieć i patrzeć jak ta kwoka.  Zbierz się na odwagę i porozmawiaj.  Albo w prawo albo w lewo.  Bo jak masz się całe życie z facetem kłócić , paskudna być dla tego dziecka to jaki to jest sens ? A jeśli sytuacja wygląda tak że ma 6 lat to jest już dużo.  Nie dbają o to dziecko by się rozwinęło intelektualnie i będzie taki sam bystry jak rodzice.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lusilju napisał:

Haha on w mowie nie zrobił postępów od kilku miesięcy więc jak ma być lepiej??? Niejeden 2.5 latek przegania go w mowie a ma prawie 6 lat. 😂😂😂😂

Wiesz co Pani geniusz , dziecko nie jest winne temu że jest opóźnione takiemu dziecku trzeba pomóc od tego jest psycholog .. co do twojego nastawienia do dziecka nie musisz go lubieć ale wybrałaś faceta który je ma więc jedno dziecko zawsze jest stawiane ponad wszystko i nie używaj określeń typu ,,bękart,, jeżeli nie wiesz nawet co to znaczy.. a sama jak byłaś dzieckiem to byłaś idealna wszysty cię kochali ubustwiali ..może ciebie też tępa pi.. nie lubili sądząc po tym jak saczysz jadem żmijo bo ja cię już nie lubię za to co piszesz o tym dziecku Jak ci ta relacja nie odpowiada to idź w ...u nikt dla ciebie tego nie zmieni pozdrawiam 🤗 Podła samico psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Lusilju napisał:

Haha on w mowie nie zrobił postępów od kilku miesięcy więc jak ma być lepiej??? Niejeden 2.5 latek przegania go w mowie a ma prawie 6 lat. 😂😂😂😂

Nie wiem ile ty jesteś opóźniona w rozwoju ale sądząc z górnolotnych wypowiedzi sporo. Ty pewnie w wieku 2 lat potrafiłaś ugotować obiad dwudaniowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz w każdym przedszkolu państwowym jest logopeda i diagnozuje dzieci i ćwiczy z nimi, zadaje ćwiczenia do domu jeśli dzieci mają jakieś problemy. Pewnie miał już kontakt z logopedą i została ta kwestia olana przez rodziców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Masz rację, nie pomyślałam o tym. Jak można spać spokojnie jak dziecko niezadbane. Mi się to w głowie nie mieści. O psa czy kota pewnie bardziej dbają niż o dziecko, no ale są priorytety. Powinni to zgłaszać z przedszkola do opieki społecznej, a opieka do sądu to by się wzięli w garść jak by zagrozili że odbiorą 500+ 

Jaki jest stan faktyczny tego nie wiemy, mamy tu tylko wypowiedzi niestabilnej emocjonalnie, sfrustrowanej i nienawidzącej kobiety. Jej ocena ma się nijak do rzeczywistości bo ona patrzy przez pryzmat własnej d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecko może być opóźnione z zaniedbania, a może ma jakieś problemy zdrowotne, jakieś lekkie upośledzenie albo wady w budowie aparatu mowy. Do tego trzeba badań, wizyty w poradni i zainteresowania rodziców. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to dziecko nie jest temu winne, ze jestes z jego ojcem, po drugie, tez nie jest winne ze nie lubisz jego Mamy. Nie wiem jaka jestes kobieta, czy lubisz ogolnie dzieci czy nie. Czy masz wlasne dzieci... ale jedno wiem, twoje zachowanie jest malo dorosle, wrecz szczeniackie. Wiedzialas, ze twoj partner ma dziecko, ktorym sie widac chce zajmowac. Znajac siebie bylo od razu powiedziec facetowi ze widzisz to czarno w przyszlosci.

Summa summarum masz to wszystko na wlasne zyczenie. To tyle w temacie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś jestem już spakowana i jutro wyjeżdżam. Nie będę komentować zachowania rodziców tego dziecka. Jeśli 6latek w tym wieku na zadrapanie mówi 'ała' jak 2letnie dziecko to sami oceńcie poziom tego wszystkiego. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, gwoli wyjasnienia napisał:

 

Nie chodzi do żadnego logopedy, wiedziałabym o tym. Poza tym umiem rozróżnić kto wychowuje dziecko dobrze, a kto źle. Corka koleżanki w wieku 2,5 roku miała już duży zasób słownictwa, a w wieku 3 lat płynnie mowi, śpiewa itd. i przede wszystkim wyraźnie. No ale koleżanka zajmuje się dzieckiem jak należy. Mała ma mnóstwo książek i gier edukacyjnych. Codziennie mama wymyśla jej jakieś zabawy, które uczą. Widać gołym okiem, że to dziecko wyrośnie na mądra dziewczynę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
23 godziny temu, Lusilju napisał:

Mój partner bierze swoje dziecko do nas na noc. Jak nam się zachować? Ja nie mam obowiązku przebywać ani tym bardziej spędzać wolnego czasu z cudzymi bękartami. Nie chcę ale zostałam postawiona tak jakby przed faktem dokonanym. Nie będę udawać i płaszczyć się przed tym dzieciakiem  bo mi to nie wychodzi. Nie umiem nawet zaglądać do niego choćby sztucznie. Ciężko mi...doradzcie mi coś mądrego.

Wiedziałaś o tym. Akceptuj go teraz wraz z całym dobrodziejstwem.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
19 godzin temu, Lusilju napisał:

Haha on w mowie nie zrobił postępów od kilku miesięcy więc jak ma być lepiej??? Niejeden 2.5 latek przegania go w mowie a ma prawie 6 lat. 😂😂😂😂

Pod innym wzgledem jesteś opóźniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gretta_ napisał:

Pod innym wzgledem jesteś opóźniona.

Dlaczego to mnie krytykujecie??

Dzieciak prawie do 4 lat biegał w pampersie bo mamusi się nie chciało uczyć go siadać na nocnik. Co dopiero inne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
3 minuty temu, Lusilju napisał:

Dlaczego to mnie krytykujecie??

Dzieciak prawie do 4 lat biegał w pampersie bo mamusi się nie chciało uczyć go siadać na nocnik. Co dopiero inne rzeczy?

Odnoszę się tylko do tego wyśmiewania z dziecka. Co do reszty sytuacji już nie.    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No bo to jest śmieszne . Jak zabrać takiego dzieciaka do znajomych czy rodziny? Ktoś zapyta ile ma lat a on odpowie że "sesc" 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
8 minut temu, Lusilju napisał:

No bo to jest śmieszne . Jak zabrać takiego dzieciaka do znajomych czy rodziny? Ktoś zapyta ile ma lat a on odpowie że "sesc" 😂 

 Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy jesteście tak bardzo dobroduszni, tylko dlaczego plujecie jadem w moja stronę ??? Czy ja wyzywam tego dzieciaka??? Wyrażam się o nim w sposób wulgarny ? NIE.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2020 o 12:06, Lusilju napisał:

Mój partner bierze swoje dziecko do nas na noc. Jak nam się zachować? Ja nie mam obowiązku przebywać ani tym bardziej spędzać wolnego czasu z cudzymi bękartami. Nie chcę ale zostałam postawiona tak jakby przed faktem dokonanym. Nie będę udawać i płaszczyć się przed tym dzieciakiem  bo mi to nie wychodzi. Nie umiem nawet zaglądać do niego choćby sztucznie. Ciężko mi...doradzcie mi coś mądrego.

Posłuchaj sama siebie... Bękart to nie jest zbyt pochlebne określenie. To nie jest dobroduszność, to są ludzie uczucia, Dzieci są różne i naprawdę nie każde będzie Einsteinem. To nie jad to pozywanie Ci twojej niekonsekwencji. Pchasz łapy w ogień i narzekasz, że się poparzyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Lusilju napisał:

Dlaczego to mnie krytykujecie??

Dzieciak prawie do 4 lat biegał w pampersie bo mamusi się nie chciało uczyć go siadać na nocnik. Co dopiero inne rzeczy?

Tatuś też nie uczył ? Marny ojciec z niego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×