Czemu faceci gdy dostają kosza robią się tacy złośliwi?

Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły, totalnie zmieniał nastawienie i pisał mi/mówił mi okropne rzeczy byle by tylko zrobi przykrość. Od razu zaznaczę, że nie jestem jakąs chamską laską i zawsze jeśli kogoś odrzucam grzecznie i kulturalnie piszę lub mówię , że np nie jestem zainteresowana randką. Wtedy facet zaczyna mnie obrażać, wymyślać co to o mnie nie słyszał, krytykować mój wygląd mimo tego, że zanim nie został odrzucony komplementował go. Jeszcze nigdy nie spotkałam faceta, który potrafilby z godnoscią zaakceptować to, że np nie jest w moim typie i powiedzieć "okej, w porządku, rozumiem, miłego dnia". Dlaczego tak robicie panowie? Aż tak bardzo uraza to wasze ego? Nie wstyd wam? Nie czujecie się żałośni obrażając kobietę tylko dlatego, że nie możecie jej mieć?  

W jednym temacie narzekasz na samatonosc a w drugim okazuje sie ze splawiasz masowo mezczyzn ktorzy chca Cie poznac.

Weglug mnie powinnas dac szanse nawet temu niepozornemu.

Moze okaze sie ze jest super mezczyzna

Ale nic nie usprawiedliwa chamskiego zachowania, gdzie ich poznajesz ze tak sie zachowuja? W internecie? Jesli tam to wszystko tlumaczy

2 minuty temu, alicja.1alicja.1alicja napisał:

W jednym temacie narzekasz na samatonosc a w drugim okazuje sie ze splawiasz masowo mezczyzn ktorzy chca Cie poznac.

Weglug mnie powinnas dac szanse nawet temu niepozornemu.

Moze okaze sie ze jest super mezczyzna

Ale nic nie usprawiedliwa chamskiego zachowania, gdzie ich poznajesz ze tak sie zachowuja? W internecie? Jesli tam to wszystko tlumaczy

To nie zmienia faktu, że nie powinni traktowac tak kobiet od których dostają kosza. Może i dobrze, bo tak zylabym w nieświadomości i nie wiedziała z jakim chamem mam doczynienia. 

Zdecydowanie, wiec nic niedobrego sie nie stalo tym lepiej dla Ciebie.

Wiec jak to jest - inetrnet?

A jesli chodzi o tamten temat, to w koncu jak to jest poznajesz tych mezczyz, czy poznajesz takich ktorzy nie sa w Twoim typie?

Bo większość z nich ma ego wyje/bane w kosmos. Nieproporcjonalnie wysokie do tego czym sobą reprezentują. Nawet były pewne badania pokazujące, że faceci często mają się za "lepszych" i "bardziej wartościowych" niż są w rzeczywistości. 

A taki kosz za bardzo przypomina im o twardych realiach - a to ciężko im znieść.

5 minut temu, alicja.1alicja.1alicja napisał:

Zdecydowanie, wiec nic niedobrego sie nie stalo tym lepiej dla Ciebie.

Wiec jak to jest - inetrnet?

A jesli chodzi o tamten temat, to w koncu jak to jest poznajesz tych mezczyz, czy poznajesz takich ktorzy nie sa w Twoim typie?

Ogólnie chodzi o to, że w życiu miałam mnóstwo razy taka sytuacje, niekoniecznie ostatnio. Zazwyczaj tacy podli najbardziej mają odwagę być w internecie. Tamten temat po prostu opisałam to jak się teraz czuję ze swoją samotnością, ale wcześniej fakt, spławiłam trochę mężczyzn, którzy np podrywali mnie w wulgarny, seksistowski sposób lub totalnie mi się nie podobali. 

3 minuty temu, bella napisał:

Mi kiedyś jeden założył "za karę" konto na brzydkim portalu i podał mój nr tel że niby jestem chętna na zrobienie loda. Potem dostawałam obrzydliwe smsy z propozycjami od obcych śmieci a byłam jeszcze wtedy dziewicą. 

 

 

Współczuję. 

51 minut temu, Likitiki108 napisał:

Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły, totalnie zmieniał nastawienie i pisał mi/mówił mi okropne rzeczy byle by tylko zrobi przykrość.

Bo facet za nic w świecie nie przyzna się, do porażki. Dlatego przy koszu niemal każdy nagle musi pokazac jaki z niego maczos men, ktorego nic nie rusza i ogólnie to ma wy...bane i wcale cie nie chciał  

A później w domu w samotności poryczy sobie i będzie pisał na forach albo jaki on skrzywdzony albo jakie te baby są złe. 

Nie rozumiem dlaczego tak robią, wiem, że to w pewnym sensie tak jakby działa na pewność siebie itd, lecz nie jest usprawiedliwione jeśli kobieta nic takiego obraźliwego nie napisała/powiedziała. Bardziej logiczne (przynajmniej z mojej perspektywy, nie sugeruje, że słuszna) zapytać czy można by było chociaż np wypić wspólnie kawę jak już i tak został włożony wysiłek w zaprezentowanie się i zapytanie o możliwą relacje, po prostu swego rodzaju pożegnanie i poszanowanie się przez obie strony (pani by jeśli by się zgodziła I miała czas, miałaby darmową kawę w zamian za kwadrans, być może nawet ciekawej rozmowy, a pan mógłby się wygadać i obniżyć natłok emocji po odrzuceniu, tak jest min w różnych częściach Azji). 

Oczywiście mowa o kulturalnych i szanujących innych ludziach, których niestety coraz mniej, pomimo bycia mężczyzną też to widzę w swojej płci, że macie coraz ciężej i tak samo widzę w drugą stronę, że ciężko znaleść miła pani. Pozdrawiam i życzę częstego spotykania kulturalnych mężczyzn

12 minut temu, Argen napisał:

Co do tematu - Nie ma znaczenia czy mężczyzna czy kobieta, obie płcie potrafią być mściwe za sam fakt odrzucenia.

Tak, tylko kobieta najczęściej powie "przykro mi" a facet "w...,,łem się". I za tymi jakże różnymi słowami stoi to samo uczucie - odrzucenie. Dlatego faceci wydają sie tacy szorstcy z tymi swoimi reakcjami. 

36 minut temu, PYCCKN99 napisał:

Bardziej logiczne (przynajmniej z mojej perspektywy, nie sugeruje, że słuszna) zapytać czy można by było chociaż np wypić wspólnie kawę jak już i tak został włożony wysiłek w zaprezentowanie się i zapytanie o możliwą relacje, po prostu swego rodzaju pożegnanie i poszanowanie się przez obie strony (pani by jeśli by się zgodziła I miała czas, miałaby darmową kawę w zamian za kwadrans, być może nawet ciekawej rozmowy, a pan mógłby się wygadać i obniżyć natłok emocji po odrzuceniu, tak jest min w różnych częściach Azji). 

Chyba żartujesz. Robienie sobie świństw po odrzuceniu jest mega słabe i dziecinne ale proszenie o choć 15 minut kawy z bożej łaski trąci desperacją. Gdyby to Ciebie facet odrzucił, powiedział, że nie podobasz mu się i nie chce się z tobą spotykać (w kulturalnych słowach) prosiłabyś go o choć 15 minut na wspólną kawę? Nie to nie. Nie zawsze zainteresowanie jest odwzajemnione, tak bywa trzeba powiedzieć sobie ok, i się rozejść i tyle. 

15 minut temu, plotki3030 napisał:

Chyba żartujesz. Robienie sobie świństw po odrzuceniu jest mega słabe i dziecinne ale proszenie o choć 15 minut kawy z bożej łaski trąci desperacją. Gdyby to Ciebie facet odrzucił, powiedział, że nie podobasz mu się i nie chce się z tobą spotykać (w kulturalnych słowach) prosiłabyś go o choć 15 minut na wspólną kawę? Nie to nie. Nie zawsze zainteresowanie jest odwzajemnione, tak bywa trzeba powiedzieć sobie ok, i się rozejść i tyle. 

Po pierwsze jestem mężczyzną 

Po drugie nie napisałem że popieram te "świństwa", wręcz przeciwnie:

57 minut temu, PYCCKN99 napisał:

lecz nie jest usprawiedliwione jeśli kobieta nic takiego obraźliwego nie napisała/powiedziała.

Po trzecie chodziło o sytuację, że pani po przedstawieniu się pana i zapytaniu przez niego o możliwość jakiejś choćby szczątkowej relacji, by po prostu odmówiła i np zaproponowała w zamian za poświęcenie czasu kawę (o ile ma czas, chęci i ten pan był kulturalny i trochę tego czasu już poświęcili sobie obojgu p na czacie) aby uprzejmie się rozejść w swoje strony, lecz ta sytuacja tylko jeśli obie strony się szanują. Uwierzcie kulturalny i szanujący mężczyzna by nie robił tego co zrobili tamci poznani przez twórczyni tematu. Czas to największa inwestycja i tego w porównaniu do wszelakich innych rzeczy jak np pieniędzy nikt nie zwróci, więc szanujmy czas innych jak i swój. 

Miłego wieczoru życzę

3 minuty temu, PYCCKN99 napisał:

Po trzecie chodziło o sytuację, że pani po przedstawieniu się pana i zapytaniu przez niego o możliwość jakiejś choćby szczątkowej relacji, by po prostu odmówiła i np zaproponowała w zamian za poświęcenie czasu kawę (o ile ma czas, chęci i ten pan był kulturalny i trochę tego czasu już poświęcili sobie obojgu p na czacie) aby uprzejmie się rozejść w swoje strony, lecz ta sytuacja tylko jeśli obie strony się szanują.

To o czym pisze autorka to żal i żenada więc tu się zgadzamy. Jednak to co zacytowałam to trochę idealizowanie rzeczywistości - jeśli pan pani nie odpowiada to po co ma poświęcać czas? Jeśli ktoś odmawia to raczej nie chce iść jeszcze na wspólną kawkę. Odrzucenie zawsze boli ale nie ma co przeginać w żadną ze stron. Jak ktoś odmawia mówi się, ok, miłego dnia to się idzie w swoją stronę. 

5 godzin temu, Likitiki108 napisał:

Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły, totalnie zmieniał nastawienie i pisał mi/mówił mi okropne rzeczy byle by tylko zrobi przykrość. Od razu zaznaczę, że nie jestem jakąs chamską laską i zawsze jeśli kogoś odrzucam grzecznie i kulturalnie piszę lub mówię , że np nie jestem zainteresowana randką. Wtedy facet zaczyna mnie obrażać, wymyślać co to o mnie nie słyszał, krytykować mój wygląd mimo tego, że zanim nie został odrzucony komplementował go. Jeszcze nigdy nie spotkałam faceta, który potrafilby z godnoscią zaakceptować to, że np nie jest w moim typie i powiedzieć "okej, w porządku, rozumiem, miłego dnia". Dlaczego tak robicie panowie? Aż tak bardzo uraza to wasze ego? Nie wstyd wam? Nie czujecie się żałośni obrażając kobietę tylko dlatego, że nie możecie jej mieć?  

Bo mama ich nie nauczyła radzić sobie z frustracją, za to całe życie wpajała im jacy to oni są naj.

9 godzin temu, Likitiki108 napisał:

Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły, totalnie zmieniał nastawienie i pisał mi/mówił mi okropne rzeczy byle by tylko zrobi przykrość. Od razu zaznaczę, że nie jestem jakąs chamską laską i zawsze jeśli kogoś odrzucam grzecznie i kulturalnie piszę lub mówię , że np nie jestem zainteresowana randką. Wtedy facet zaczyna mnie obrażać, wymyślać co to o mnie nie słyszał, krytykować mój wygląd mimo tego, że zanim nie został odrzucony komplementował go. Jeszcze nigdy nie spotkałam faceta, który potrafilby z godnoscią zaakceptować to, że np nie jest w moim typie i powiedzieć "okej, w porządku, rozumiem, miłego dnia". Dlaczego tak robicie panowie? Aż tak bardzo uraza to wasze ego? Nie wstyd wam? Nie czujecie się żałośni obrażając kobietę tylko dlatego, że nie możecie jej mieć?  

No ja normalnie przyjmuję odrzucenie. Nie żywię żadnych negatywnych uczuć do takiej kobiety i mógłbym się z nią przyjaźnić.

"Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły" Nie wiem czy mi wolno zapytać ale jak wiele razy dawałaś tego hmm kosza? 

I co o tym zdecydowało?

9 godzin temu, Taki tam napisał:

"Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły" Nie wiem czy mi wolno zapytać ale jak wiele razy dawałaś tego hmm kosza? 

Nie potrafię zliczyć przez całe życie dużo. 

Pewien psychopata i stalker niszczy mi życie od 40 lat za to, że dałam mu kosza. Jest na tym forum. Znacie go wszyscy. 

1 godzinę temu, gosc.gosc napisał:

Pewien psychopata i stalker niszczy mi życie od 40 lat za to, że dałam mu kosza. Jest na tym forum. Znacie go wszyscy. 

Jesteś na forum od 40 lat? 

3 godziny temu, Qwerty82 napisał:

Hmm, ciekawe, a pierwsza litera jego nika (ostatniego) to...?

On ma mnóstwo nicków, nawet w tej chwili pisze spod kilku. 

3 godziny temu, trójka napisał:

Jesteś na forum od 40 lat? 

Jesteś de.bilem? 

Przed powstaniem forum nie istniał stalking ani różne formy prześladowania drugiego człowieka? 

Dnia 16.06.2020 o 16:08, Likitiki108 napisał:

Wiele razy w życiu gdy mężczyzna dostał ode mnie kosza stawał się po prostu podły, totalnie zmieniał nastawienie i pisał mi/mówił mi okropne rzeczy byle by tylko zrobi przykrość. Od razu zaznaczę, że nie jestem jakąs chamską laską i zawsze jeśli kogoś odrzucam grzecznie i kulturalnie piszę lub mówię , że np nie jestem zainteresowana randką. Wtedy facet zaczyna mnie obrażać, wymyślać co to o mnie nie słyszał, krytykować mój wygląd mimo tego, że zanim nie został odrzucony komplementował go. Jeszcze nigdy nie spotkałam faceta, który potrafilby z godnoscią zaakceptować to, że np nie jest w moim typie i powiedzieć "okej, w porządku, rozumiem, miłego dnia". Dlaczego tak robicie panowie? Aż tak bardzo uraza to wasze ego? Nie wstyd wam? Nie czujecie się żałośni obrażając kobietę tylko dlatego, że nie możecie jej mieć?  

Bo jak ktoś dostaje od kogoś w dupę, to ma ochotę oddać, proste :P

6 minut temu, G0sc napisał:

Bo jak ktoś dostaje od kogoś w dupę, to ma ochotę oddać, proste

Tyle, że tu nie ma za co oddawać,bo kobiety nie mają obowiązku umawiać się z każdym, kto tego chce.

10 minut temu, G0sc napisał:

Bo jak ktoś dostaje od kogoś w dupę, to ma ochotę oddać, proste

Oddawac przez 40 lat? jego rzuciło i nie chciało więcej kobiet. I nie bez powodu. Jest zwykłym smieciem który się wyżywa na najsłabszej osobie. Teraz to całe zło powinno do niego wrócic. 

47 minut temu, gosc.gosc napisał:

Jesteś de.bilem? 

Przed powstaniem forum nie istniał stalking ani różne formy prześladowania drugiego człowieka? 

Zmień ton wtedy odpowiem.

1 minutę temu, trójka napisał:

Zmień ton wtedy odpowiem.

Hahahahahaha

Sr.am na twoją odpowiedź a pytanie było retoryczne. Wiem, że nie masz nic mądrego do powiedzenia. 

Podoba ci się mój nowy ton? 

Przed chwilą, gosc.gosc napisał:

Hahahahahaha

Sr.am na twoją odpowiedź a pytanie było retoryczne. Wiem, że nie masz nic mądrego do powiedzenia. 

Podoba ci się mój nowy ton? 

Nie podobasz mi się. Pozdrawiam. 

Aby temu zapobiec mam telefon do dzielnicowego, więc nie próbuj. 

23 godziny temu, Likitiki108 napisał:

Tyle, że tu nie ma za co oddawać,bo kobiety nie mają obowiązku umawiać się z każdym, kto tego chce.

Tak samo kobieta nie ma obowiązku umawiać się z każdym, tak ten każdy nie ma obowiązku być miły ;P

Ani nie umówienie się, ani bycie niemiłym nie jest też karalne ;)