Okazywanie czułości w miejscach publicznych

Pytam o trzymanie się za ręce, całowanie (te nieprzybierające formy laryngologicznej), pogłaskanie twarzy, przytulanie. Miłość czy emocjonalny ekshibicjonizm? Jak to wygląda u Was?

U mnie takich przygód nie bylo od baaaardzo dawna 

Ale zapewne to miłe dla zakochanych podejrzewam też że stare baby najgorzej by znieść miały takie widoki. Najlepiej więc tak robić po kościołem po mszy

W ogóle nie wygląda

Stare mochery i parka uprawiająca sex na murku przykoscielnym

Pytam serio, a Wy podśmiechoojki sobie robicie

uważacie, że w pewnym wieku nie wypada, bo zarezerwowane dla młodych? Macie z tym problem? Ktoś odpowie?

1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Pytam serio, a Wy podśmiechoojki sobie robicie

uważacie, że w pewnym wieku nie wypada, bo zarezerwowane dla młodych? Macie z tym problem? Ktoś odpowie?

Niekoniecznie spontanicznie można wszędzie ale tak się z tym obnosić może nie w każdym miejscu na ulicy pod monopolowym chyba średni pomysł ale nie mam doświadczenia więc teoretyzować nie będę

19 minut temu, elektryzująca napisał:

Pytam o trzymanie się za ręce, całowanie (te nieprzybierające formy laryngologicznej), pogłaskanie twarzy, przytulanie. Miłość czy emocjonalny ekshibicjonizm? Jak to wygląda u Was?

- czulosc, na ktora przyjemnie popatrzec: trzymanie sie za rece, glaskanie (po rece) - dodam, ze dotyczy par w kazdym wieku (w tym po 80-tce)

- ekshibicjonizm: calowanie, przytulanie

Ja to chyba jeszcze z tych młodych ale nie patrzę na wiek tylko na uczucia. Kiedy sobie idziemy z mężem nawet na zwykłe zakupy, to zwykle nasze ręce się szukają Urocze jest dla mnie gdy i starsze pary tak postępują.

1 minutę temu, Solanka napisał:

Ja to chyba jeszcze z tych młodych ale nie patrzę na wiek tylko na uczucia. Kiedy sobie idziemy z mężem nawet na zwykłe zakupy, to zwykle nasze ręce się szukają Urocze jest dla mnie gdy i starsze pary tak postępują.

Mucha?

21 minut temu, elektryzująca napisał:

Pytam o trzymanie się za ręce,

Można zawsze i prawie wszędzie. Nawet podczas snu .

2 minuty temu, new black napisał:

Mucha?

Tak. Zodiak.

6 minut temu, new black napisał:

calowanie, przytulanie

Czyli będąc z partnerką np. na plaży, leżąc na kocu nie pozwolisz jej wgramolić się na klatę? Nie pocałujesz jej? 

8 minut temu, Solanka napisał:

nasze ręce się szukają 

Miło

6 minut temu, lonelyman napisał:

Nawet podczas snu .

Moje klimaty

9 minut temu, new black napisał:

Urocze jest dla mnie gdy i starsze pary tak postępują.

Rozbrajający widok

Kiedy u mnie jest wszystko w porządku, to widok uścisków i pocałunkow jest miły memu sercu. Ale gdy w mym życiu prywatnym się pier.doli, to cierpię męki patrząc na świergolące parki

1 godzinę temu, elektryzująca napisał:

Jak to wygląda u Was?

Kiedy jest z kim to zawsze i wszędzie. Otwarcie i bez wstydu. To jest piękne!

Teraz to nie ma nikogo takiego w moim życiu ale jakby był to trzymanie za ręce, pocałunki, przytulanie myślę że jest jak najbardziej pożądane. I chce się Ta osobę mieć blisko siebie i to nie ważne czy jest to miejsce publiczne czy nie. Nie wstydzić się okazywania uczuć. 

Starsze osoby trzymające się za ręce, przytulające troskliwie, przemiły widok. 

2 godziny temu, elektryzująca napisał:

Czyli będąc z partnerką np. na plaży, leżąc na kocu nie pozwolisz jej wgramolić się na klatę? Nie pocałujesz jej? 

Nie przyszła mi na myśl plaża. Ale po zastanowieniu: nie. Chyba, że będzie to pusta plaża. 

Aha, zebysmy sie zrozumieli: nie zwracam innym ludziom uwagi, jesli uwazam, ze zachowali sie moim zdaniem niekulturalnie (a przynajmniej sie staram), nie przezywam tez ich zachowania przez nastepne godziny. I, co moze niektorych zdziwic, nigdy nie pije alkoholu na plazy i nie chodze bez koszulki po ulicach (nawet jesli to miejscowosc wypoczynkowa).

Jak dla mnie miłość i czułość- nigdy mi to nie przeszkadzało jeżeli nie zaczyna przybierać już nieco zbyt zaawansowanych przytulasów i pocalunków jak na miejsce publiczne.

9 godzin temu, elektryzująca napisał:

Pytam o trzymanie się za ręce, całowanie (te nieprzybierające formy laryngologicznej), pogłaskanie twarzy, przytulanie. Miłość czy emocjonalny ekshibicjonizm?

Uroczy widok.  Pamiętam, jak w pewnym pięknym uzdrowisku obserwowałam (dyskretnie...) parę, w wieku na pewno po 70-tce,  na tzw. fajfie. Byli tylko we dwoje, tańczyli tylko razem, pan całował panią w rękę przed i po każdym tańcu, odprowadzał na miejsce jak kruchą laleczkę. Oboje siwiuteńcy. Wzruszył mnie ten widok, choć byłam wtedy małolata.

12 godzin temu, elektryzująca napisał:

Pytam o trzymanie się za ręce, całowanie (te nieprzybierające formy laryngologicznej), pogłaskanie twarzy, przytulanie. Miłość czy emocjonalny ekshibicjonizm? Jak to wygląda u Was?

To zależy, bo czasami jak patrzę to wydaje mi się takie trochę nie szczere i na pokaz. Sama toleruję tylko przytulanie, ewentualnie trzymanie się za rękę. Kiedyś byłam świadkiem, jak chłopak żegnał się z dziewczyną i to było widać, że jest szczere i autentyczne. Aż zwolniłam samochód, żeby dokładnie się przyjrzeć , co i jak. Normalnie rozczuliłam się na ten widok. To było piękne

1 minutę temu, pari napisał:

nie szczere i na pokaz

Nie wiem jak można udawać czułość. 

Przed chwilą, elektryzująca napisał:

Nie wiem jak można udawać czułość. 

O, to jeszcze dużo rzeczy nie wiesz

Piszę tylko o moich odczuciach w tym względzie a nie że mam rację.

3 minuty temu, pari napisał:

O, to jeszcze dużo rzeczy nie wiesz

Niestety. Głupia gąska ze mnie. 

3 minuty temu, BoniBluBomba napisał:

Tylko gimbusy maja potrzebę obnoszenia się z uczuciami. Trzymanie za rękę jest infantylne. Chyba ze także jesteś gimbusem. 

Haha... Masz rację. Jak wzięłam nie dawno mojego chłopa pod rękę (szliśmy do samochodu, więc to był krótki odcinek drogi) to zapytał się żartem , co mi się stało a ja właśnie  chciałam się przekonać tylko jaka będzie jego reakcja na to.

1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Niestety. Głupia gąska ze mnie. 

Nie przejmuj się zanadto, też wszystkiego nie wiem

1 minutę temu, BoniBluBomba napisał:

Jestem facetem i myśle jak facet. Co dla kobiet jest słit dla faceta niekoniecznie ale robi to dla świetego spokoju. 

Dokładnie, przeważająca część mężczyzn tak myśli i robi.

15 minut temu, pari napisał:

Nie przejmuj się zanadto, też wszystkiego nie wiem

To nie kwestia wiedzy, a naiwności dziecka, którą mam w sobie. Na szczęście im dłużej żyje, tym mniej z niej zostaje.

takie soft gesty, przytulanie czy trzymanie sie za rece spoko

o ile np. para na spotkaniu ze znajomymi nie jest do siebie przyklejona przez 100% czasu

ale zadnego calowania w formie "laryngologicznej" (poliz migdalki partnera... albo okreznice), klepania po tylku, lapsk w majtach itp. bym nie zdzierzyla