Polscy faceci w wieku około 30 lat są po prostu żałośni.

Sama pracuję, czasami w weekendy, a nawet święta. Ale dorobiłam się swojego mieszkania, mam auto jakie chciałam no i stać mnie na normalne życie, wakacje. Samochód co prawda na kredyt, ale mieszkanie jest zupełnie moje. Dlaczego? Bo chciałam i nie byłam leniwa jak oni. Z kimkolwiek zaczynam się spotykać, że niby ma coś, ale oczywiście spłaca kredyt. Czy naprawdę tak trudno wziąć się w garść i po prostu kupić coś normalnego? Nie, nie mówię o mieszkaniu za milion, moje kosztowało 350 tys., ale w zupełności m wystarcza. 

Żalisz się czy się chwalisz? Już dawno nie widziałem głupszej tezy. Może poczytaj rocznik statystyczny, raporty BIK, BIG, raporty rynku nieruchomości. Wyciągasz wnioski na podstawie swojej banieczki. Może czas zmienić bańkę? 

auto na kredyt? życie ponad stan, socjalizm.

6 minut temu, szopenik napisał:

Żalisz się czy się chwalisz? Już dawno nie widziałem głupszej tezy. Może poczytaj rocznik statystyczny, raporty BIK, BIG, raporty rynku nieruchomości. Wyciągasz wnioski na podstawie swojej banieczki. Może czas zmienić bańkę? 

Oczywiście masz rację  Lepiej pracować za najniższą krajową, a resztę w kopercie, mieszkać u rodziców lub u teściów, jeździć starym BMW z Niemiec i wyśmiewać tych, którzy chcą coś osiągnąć w życiu. A zapomniałam o upijaniu się wódą i tatrą w weekend...

Przed chwilą, Loyda napisał:

Oczywiście masz rację  Lepiej pracować za najniższą krajową, a resztę w kopercie, mieszkać u rodziców lub u teściów, jeździć starym BMW z Niemiec i wyśmiewać tych, którzy chcą coś osiągnąć w życiu. A zapomniałam o upijaniu się wódą i tatrą w weekend...

wszystko to jest lepsze od sytuacji w której jest się kredyciarzem. ty też jesteś kredyciarą, a myślisz że bogaty książę z nieba spadnie,

mieszkanie? bieda, mieszkania to tylko dobre są jak się mieszka samemu i oszczędza się na dom + działka.

nie wyobrażam sobie polek trzymających dzieci w blokach, co mają w głowach?

28 minut temu, nefastus napisał:

nie wyobrażam sobie polek trzymających dzieci w blokach, co mają w głowach?

Kolejny hipokryta. 

1 minutę temu, szopenik napisał:

Kolejny hipokryta. 

gdzie w tym hipokryzja?

Większość moich kumpli jest żałosna, loszki i tyle  ważnych maja na glowie spraw, ja przynajmniej nie mam problemu. poki co te mnie omijaja.. haha problem miec w zyciu, bez nich wszystko traci sens, poza oczywistością.

SAMSARA! x_x
 Nie widziana prawda tez jest. ale zobaczcie sami. nie dostrzeglisbyscie ze moze oznaczac ona jedno i to samo.
 Nieklekoczący sie Pan Władca Wszystkiego. Nigdy nie umarl ani sie nie narodzil...
Nie mam pomyslu czemu tak byc musi. a wy wiecie?

A Zawsze jest On Spoza Samsary, choc Czysta Kraina to jego dzielo.
Dziwny jest ten typ Absolut

Nie rób sobie dzieci    

To ile ty masz lat? Jak mogłaś odłożyć taka sumę namieszkanie, z rodzicami do 30 stki? 

Już widzę po postach że to jakiś troll

Nawet przez 10 lat wychodzi 2 900 zł miesięcznie, tyle byś musiała odkładać by zarobić w 10 lat na mieszkanie 

Z jednej strony Cię rozumiem, ja mieszkanie miałam w wieku 24 lat i dziwię się do dziś że młodzi zdrowi faceci mają z tym problem.  Z drugiej jednak strony nie wróżę Ci nic dobrego z tego powodu (W kwestiach zwiazku). Nic dobrego nie wyniknie z tego że przejęła "meska" czesc roboty. 

Potwierdzam

9 minut temu, Otyły Grubas napisał:

Tak tak, kolejna ...ka ma urojenia a tak naprawdę dalej siedzisz na garnuszku rodziców, zresztą jak każda polka która potem się wiesza na swoim męzczyźnie i siedzi na jego garnuszku....Czy na tym świecie nie ma już normalnych kobiet? O polki nie pytam bo wy nie ejsteście kobietami.

Wkradł się błąd napisałem "mialam" zamiast miałem.;)

2 godziny temu, Loyda napisał:

Sama pracuję, czasami w weekendy, a nawet święta. Ale dorobiłam się swojego mieszkania, mam auto jakie chciałam no i stać mnie na normalne życie, wakacje. Samochód co prawda na kredyt, ale mieszkanie jest zupełnie moje. Dlaczego? Bo chciałam i nie byłam leniwa jak oni. Z kimkolwiek zaczynam się spotykać, że niby ma coś, ale oczywiście spłaca kredyt. Czy naprawdę tak trudno wziąć się w garść i po prostu kupić coś normalnego? Nie, nie mówię o mieszkaniu za milion, moje kosztowało 350 tys., ale w zupełności m wystarcza. 

Spytam się wprost, ile masz lat i co to za praca? Może nie każdy potrafi przy najlepszych chęciach dorobić się takiego majątku. Niektóry mają inne priorytety

Zapominacie jeszcze o jednym apsekcie. Kupowanie na kredyt mieszkania się opłaca. Dlaczego? Prosty mój przykład. Kupowałem mieszkanie na kredyt w CHF 10 lat temu. Było warte 260 tys. Fakt że kurs franka wzrósł, ale za to libor spadł i do tej pory mam kredyt oprocentowany ujemnie (tak, bank dopłaca mi parę franków do raty). Rata od lat jest na mniej więcej tym samym poziomie. Obecnie takie mieszkanie obok budowane kosztuje około 1 mln. Odkładając przez te 10 lat wszystkie pieniądze zarobione za cholere bym nie odłożył na mieszkanie. Dzisiaj bym był bez mieszkania i pewnie nie starczyłoby nawet na kawalerke. Po 10 latach mam spłacone prawie połowę kredytu i mieszkanie warte na rynku wtórnym 900 tys. 

Więc nie pierniczcie że tylko przegrywy kupują mieszkania na kredyt. To ja mogę śmiać się z autorki że przez tyle lat musiała zasuwać piątek, świątek i weekendy. 

5 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Przecież każdy normalny się zorientował, że autor to troll zwykły i nic więcej. Tylko chodzi mu o wywołania bólu 4 liter i z satysfakcją go czytać w komach. Każdy normalny, kto nie ma czegoś po kimś bierze w kredo.Albo na wynajmie żyje.

To bez znaczenia czy to zmyślone. Takie sytuacje dzieją się naprawdę.

1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Ale są rzadko spotykane. Zmyślone, czy nie, intencja jest oczywista.

Wszędzie widzisz intencje?

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

I dobrze się dzieje, w ogóle kredytów mieszkaniowych nie powinno być to by ceny nieruchomości spadły i byly 50 a nie 350. Kilka ścian nie jest tyle warte, miasta by się rozrosły nikt by nie musiał płacić za lokalizację.

Takim tokiem rozumowania to świat nie powinien istnieć. 

1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nie, ale tu są widoczne. "Chodzi o psucie krwi jak wmielodysplazji"

Niekiedy do mielodysplazji dochodzi w wyniku chemioterapii, więc uważaj na słowa.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Istniał by. Spokojnie dzisiaj 35m2 dom postawisz czy takie mieszkanie kupisz za 50. Tylko będzie to same materiały i Twoja praca albo miasto bez pracy. Chcesz filmy z yt?

Nie chcę. Pragnę by ludzie przestali narzekać.

Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

To było porównanie. Moje słowa biorę na siebie. Nie twoje zmartwienie. I czemuś się uczepił?

O i już się napuszył. 

4 minuty temu, BoniBluBestia napisał:

Haha ale chciał zabłysnąć. Już lepiej by zabrzmiało jak w sepsie. Bardziej swojsko. Bynajmniej

Musiałaś?

4 minuty temu, BoniBluBestia napisał:

Mianowicie co? Nie musiałam ale chciałam. Po to jest forum nieprawdaż? Poza tym on nic takiego nie napisał żebyś się musiał/a burzyć. Nie można już nic napisać bo coś ktoś tam?

Można wszystko. Byle z umiarem kpić.

Przed chwilą, BoniBluBestia napisał:

Tu nie było niczego niestosowanego. Jesteś przewrażliwiony. 

Nie jestem facetem ciipko. 

Faceci ogólnie są żałośni. I obrzydliwi.

Dnia 20.07.2020 o 20:43, Florense napisał:

Faceci ogólnie są żałośni. I obrzydliwi.

Dokładnie. I to z zupełnie innych powodów niż te, które przytoczyła autorka. Kasa to akurat rzecz nabyta ale prymitywizmu i prostactwa się z ich krwi nie wypleni i to jest najgorsze

Dnia 20.07.2020 o 07:43, Loyda napisał:

Sama pracuję, czasami w weekendy, a nawet święta. Ale dorobiłam się swojego mieszkania, mam auto jakie chciałam no i stać mnie na normalne życie, wakacje. Samochód co prawda na kredyt, ale mieszkanie jest zupełnie moje. Dlaczego? Bo chciałam i nie byłam leniwa jak oni. Z kimkolwiek zaczynam się spotykać, że niby ma coś, ale oczywiście spłaca kredyt. Czy naprawdę tak trudno wziąć się w garść i po prostu kupić coś normalnego? Nie, nie mówię o mieszkaniu za milion, moje kosztowało 350 tys., ale w zupełności m wystarcza. 

tyle teraz w burdelach się zarabia? ciekawe.... a podatek zapłacony?