Panienka z wyspy wczoraj przejechała na swym rowerku 😉 30 km!

Ja też coś koło tego. Co z jądrem? 

lewe nizej wisi od prawego

47 minut temu, AmidaButsu napisał:

 

To się chwali. Kiedyś zrobiłam 45 ale do domu wracałam autobusem.

8 minut temu, akimuszki napisał:

lewe nizej wisi od prawego

To może powodować dyskomfort. Zwłaszcza przy dłuższym siedzeniu. Nic poważnego. No to cool.

Ja, nie chwaląc się, przeszlam dziś całą Połoninę Caryńską z goowniakiem na plecach.

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Ja, nie chwaląc się, przeszlam dziś całą Połoninę Caryńską z goowniakiem na plecach.

A co ty robisz w Bieszczadach? Nie mów, że nie jesteś Pyrą. 

Ja tyle chodzę w pracy.

A teren górzysty czy płaski, bo to poważna różnica przy takich odłegłościach...;) Na płaskim to pikuś, gorzej pod górę.;)

2 minuty temu, diada Stiopa napisał:

A co ty robisz w Bieszczadach? Nie mów, że nie jesteś Pyrą. 

Mogę sobie chyba wyjechać na wakacje, co? Lubię Bieszczady. Tu są jeszcze resztki klimatu mojej metalowej młodości, a na szlakach spotyka się czasem ludzi wypelzlych z pieczary niedzwiedzia. Cóż... tym razem do knajpy nie pójdę, bo jak to tak, pijany ojciec, pijana matka...

Przed chwilą, Onkosfera napisał:

Mogę sobie chyba wyjechać na wakacje, co? Lubię Bieszczady. Tu są jeszcze resztki klimatu mojej metalowej młodości, a na szlakach spotyka się czasem ludzi wypelzlych z pieczary niedzwiedzia. Cóż... tym razem do knajpy nie pójdę, bo jak to tak, pijany ojciec, pijana matka...

Oczywiście, że możesz. A nawet powinnaś się od czasu do czasu rozerwać (w sensie odpocząć) na łonie natury. Pytałem z czysto samolubnych pobudek, bowiem od pewnego czasu mam dziwne pomysły z Lechem w tle i całą Pyrlandią. Nieważne. A do knajpy możesz iść kiedyś ze mną, czasami bywam w Lesznie, więc blisko.

9 minut temu, Onkosfera napisał:

 Cóż... tym razem do knajpy nie pójdę, bo jak to tak, pijany ojciec, pijana matka...

Nie powinnaś pozwalać, by ojciec dziecka brał na swoje barki cały ciężar picia. :- (

7 minut temu, diada Stiopa napisał:

Oczywiście, że możesz. A nawet powinnaś się od czasu do czasu rozerwać (w sensie odpocząć) na łonie natury. Pytałem z czysto samolubnych pobudek, bowiem od pewnego czasu mam dziwne pomysły z Lechem w tle i całą Pyrlandią. Nieważne. A do knajpy możesz iść kiedyś ze mną, czasami bywam w Lesznie, więc blisko.

Ale mi blisko, jak wypiję w Lesznie, to jak ja wrócę, na czworakach?

3 minuty temu, bacillus von glick napisał:

Nie powinnaś pozwalać, by ojciec dziecka brał na swoje barki cały ciężar picia. :- (

Mówiąc szczerze, po zejsciu z gór, byłby poważny problem, żeby jeszcze raz uruchomić ciało i zawlec się do jakiejs siekierezady czy gdziesik. Solidarnie abstynencja.

1 minutę temu, MAX napisał:

Później mógł byś zostać sławną, w gazetach by opisali, a i może w telewizji pokazali

Zbyt jestem zwyczajna, za mało spektakularna patologia

2 minuty temu, MAX napisał:

Ale i tak, miłego pobytu. 

Dziękuję, na tyle ile się da w towarzystwie osób, które non stop trzeba obsługiwać

14 minut temu, Onkosfera napisał:

Ale mi blisko, jak wypiję w Lesznie, to jak ja wrócę, na czworakach?

 

Mówiąc szczerze, po zejsciu z gór, byłby poważny problem, żeby jeszcze raz uruchomić ciało i zawlec się do jakiejs siekierezady czy gdziesik. Solidarnie abstynencja.

Nie trzeba się od razu upijać, picie alkoholu z kobietami zawsze dziwacznie się kończy.  

Leszno to prawie Poznań, jakoś byśmy się zorganizowali, żebyś bezpiecznie wróciła do domu.

1 minutę temu, MAX napisał:

Czasami to Wam kobietom współczuję i podziwiam że macie tyle siły i cierpliwości

To nie chodzi o płeć tylko o wakacje z goowniakami. Gdy wspominam sobie swą wolność przedgoowniaczą, jak ja sobie spędzałam czas na wyjeździe, to mi się paląca łza w oku kręci.

1 minutę temu, diada Stiopa napisał:

Nie trzeba się od razu upijać, picie alkoholu z kobietami zawsze dziwacznie się kończy.  

Leszno to prawie Poznań, jakoś byśmy się zorganizowali, żebyś bezpiecznie wróciła do domu.

Prawie Poznań? Slyszalam kiedyś od cudzoziemców, że Polska to przedpola Rosji

14 minut temu, Onkosfera napisał:

Prawie Poznań? Slyszalam kiedyś od cudzoziemców, że Polska to przedpola Rosji

Prawie  : - ) 

Obcokrajowcy, zwłaszcza amerykanie w ogóle myślą, że cała środkowa i wschodnia Europa to Rosja.