Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Clickbait

23 letnia dziewica w tych czasach? 😲

Polecane posty

2 minuty temu, Malutka92 napisał:

Mogę to samo powiedzieć o sobie...tym bardziej ze ja juz mam 28 lat. Czasem tylko sie zaspokajam całując sie z kims, przytulajac (przynajmniej to) ale okazji na to coraz.mniej mam, powodzenie mi zmalało chyba prawie do zera...przykre. Z roku na rok jest coraz gorzej, przez ta niespelniona potrzebę miłości i czułości stalam.sie okropnie nerwowa z byle powodu, nieraz agresywna, dużo przeklinam, do tego często smutna...jednym.słowem frustratka 😔

To widzę, że jestem na dobrej drodze... Jestem już w takim momencie, że nie daje rady słuchać, jak pary mówią o swoich wydumanych problemach moim zdaniem. " A bo Rafał miał nie iść na piwo z Jackiem, a poszedł. Nie odzywam się do niego. Nienawidzę go." I wtedy pytają się o rady... A ja w życiu bym się o coś takiego nie pokłóciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Bartek94 napisał:

Skąd jesteś? Ja też nigdy nie miałem dziewczyny, ale to wynika z kilku czynników u mnie:

>nieatrakcyjny wygląd

>nieogar

>specyficzne poczucie humoru

>dziwne hobby

Jestem w trochę gorszej sytuacji, bo już w listopadzie dobiję do 26 roku życia. Też lubię pogadać na różne tematy, ale mam wrażenie, że to nudne dla dziewczyn na Sympatii

Okolice Krakowa, ale jak się uda, po obronie wyprowadzam się za granicę, dorobić sobie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Clickbait napisał:

To widzę, że jestem na dobrej drodze... Jestem już w takim momencie, że nie daje rady słuchać, jak pary mówią o swoich wydumanych problemach moim zdaniem. " A bo Rafał miał nie iść na piwo z Jackiem, a poszedł. Nie odzywam się do niego. Nienawidzę go." I wtedy pytają się o rady... A ja w życiu bym się o coś takiego nie pokłóciła...

W jakim sensie jesteś na dobrej drodze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Qwerty82 napisał:

W tym wieku rozglądaj się za kimś z kim możesz zrobić ten 1szy raz, niekoniecznie miłość do końca życia. Z każdym kolejnym rokiem będzie coraz gorzej, wszystkie koleżanki będą miały to już za sobą, będziesz się pogrążać. Do łóżka nie musi być najmądrzejszy czy najlepiej zarabiający. Jak chcesz mieć 1szy raz ze sobą to po co Ci rozmowy, jeżeli chłopak wydaje się w porządku, tzn. Cię pociąga to nie oczekuj że będzie też intelektualistą. Na wybór partnera życiowego masz jeszcze dużo czasu, teraz się skoncentruj na celu zdobywania doświadczenia łóżkowego. Taka rada starszej koleżanki żeby uniknąć rozczarowań

No właśnie nie wiem, czy tak w końcu nie zrobię... Jedni mówią, że 1 raz musi być z potencjalnym przyszłym chłopakiem, a drudzy, że ma być po prostu przyjemny. Jeśli będę czekać na tego "wyjątkowego" to raczej się nie doczekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Malutka92 napisał:

W jakim sensie jesteś na dobrej drodze? 

Żeby ze mną było tak samo 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, DavidoffZino napisał:

Swietnie, jesteś dziewczyną która każdy mężczyzna chce. Masz atut, możesz mieć każdego, wystarczy że powiesz iż jesteś virgin 🙂

Teraz nie słuchaj tutaj lad.acznic, a swojego serca. Pierwszy raz jest bardzo ważny, musisz ta osobę kochać, musi być miłość inaczej będziesz skrzywiona. 

Koleżanki tu puscily się z pierwszym lepszym i teraz są nieszczęśliwe, a seks to dla nich jak sport. 

Słuchaj serducha i jak masz 23 lata to możesz sobie pomoc i puścić sygnał do jakiegoś chłopaka 🙂. Teraz najważniejsze! Zanim dojdzie do seksu, sprawdź go. Chodź przynajmniej 4 - 5 msc. Będziesz miała pewność że coś czuje, a i wy się lepiej poznacie 😀

Sama nie wiem, trochę to głupio.brzmi, że wystarczy powiedzieć, że jestem dziewicą i każdy facet mój? Nie będę tego rozpowiadać, jakby to było nie wiadomo co. Mogę powiedzieć, jak już będzie miało do czegoś dojść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, DavidoffZino napisał:

Tak, nie mów na 2 czy 3 randce 😁

Chodzi o to, że niezmiernie miło mu się zrobi z tego powodu 😊

Taaaak i tu dochodzimy do takiego punktu, że ja będę czekać, a on będzie miał doświadczenie, które można rozłożyć na kilka osób. Po co mam się starać, skoro u facetów to jest dużo rzadziej spotykane. Chyba za bardzo się przejmuję tym, jak to mogą odebrać ludzie, gdyby wiedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Bartek94 napisał:

Skąd jesteś? Ja też nigdy nie miałem dziewczyny, ale to wynika z kilku czynników u mnie:

>nieatrakcyjny wygląd

>nieogar

>specyficzne poczucie humoru

>dziwne hobby

Jestem w trochę gorszej sytuacji, bo już w listopadzie dobiję do 26 roku życia. Też lubię pogadać na różne tematy, ale mam wrażenie, że to nudne dla dziewczyn na Sympatii

A na jaki tematy? Z tego co ludzie zawsze mówią, to fajnie zacząć realizować hobby, które będzie wymagało spotkań z innymi ludźmi. Zachowujesz się naturalnie i nie masz parcia, żeby coś wyszło. Mam nadzieję, że w końcu się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Clickbait napisał:

A na jaki tematy? Z tego co ludzie zawsze mówią, to fajnie zacząć realizować hobby, które będzie wymagało spotkań z innymi ludźmi. Zachowujesz się naturalnie i nie masz parcia, żeby coś wyszło. Mam nadzieję, że w końcu się uda!

O literaturze, muzyce, o pracy [w tym ostatnim przypadku to tak połowicznie mam się czym chwalić, załapałem się co prawda do pisania artykułów, ale jako freelancer, praca dorywcza; panie przeważnie piszą, że chcą kogoś zaradnego]. Kłopot w tym, że albo moim rozmówczyniom się nudzi, albo ja w pewnym momencie się "zacinam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Niburdiama napisał:

Moze tak byc. Ale nawet jak bedziesz uprawiac ogrod to i tak nic nie zmieni. Milosc pojawia sie albo nie, niezaleznie od kontaktu fizycznego stad powstawaly inspiracje do wielu utworow. Uprawianie ogrodu nie ma z tym zadnego zwiazku wbrew temu co beda Ci perswadowac. Wybor nalezy do Ciebie.

Tylko ze czytalam nieraz, ze to po seksie kobiety często sie zakoch.ują, dopiero wtedy bardziej angażują w związek, przywiązują sie do partnera. Tyle ze to ryzykowne bo u facetów to tak zwykle nie działa i seks to dla nich tylko seks...a jak maja sie zakochać w danej kobiecie to sie angażują podczas randek, bez seksu, po prostu to sie dzieje albo nie. Więc dla kobiety chyba im później do łóżka z facetem pójdzie, tym lepiej...bo wtedy większa szansa ze on juz jest zaangazowany albo...dobrze udaje zakochanego 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Bartek94 napisał:

O literaturze, muzyce, o pracy [w tym ostatnim przypadku to tak połowicznie mam się czym chwalić, załapałem się co prawda do pisania artykułów, ale jako freelancer, praca dorywcza; panie przeważnie piszą, że chcą kogoś zaradnego]. Kłopot w tym, że albo moim rozmówczyniom się nudzi, albo ja w pewnym momencie się "zacinam"

Super, że piszesz! Bardzo rozwijające zajęcie. Przez wiele lat pisałam opowiadania, teraz zabieram się za coś poważniejszego. Zobaczymy, co z tego wyjdzie 😉 Uważam, że można na tym zarobić, jak znajdziesz odpowiednią platformę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Malutka92 napisał:

Tylko ze czytalam nieraz, ze to po seksie kobiety często sie zakoch.ują, dopiero wtedy bardziej angażują w związek, przywiązują sie do partnera. Tyle ze to ryzykowne bo u facetów to tak zwykle nie działa i seks to dla nich tylko seks...a jak maja sie zakochać w danej kobiecie to sie angażują podczas randek, bez seksu, po prostu to sie dzieje albo nie. Więc dla kobiety chyba im później do łóżka z facetem pójdzie, tym lepiej...bo wtedy większa szansa ze on juz jest zaangazowany albo...dobrze udaje zakochanego 😂

Faktycznie, zapomniałam o tym. Też przeglądałam nieraz badania, które dowodziły, że kobieta przywiązuje się do faceta, z którym się kochała. Więc w naszym przypadku "seks bez zobowiązań" odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Clickbait napisał:

Super, że piszesz! Bardzo rozwijające zajęcie. Przez wiele lat pisałam opowiadania, teraz zabieram się za coś poważniejszego. Zobaczymy, co z tego wyjdzie 😉 Uważam, że można na tym zarobić, jak znajdziesz odpowiednią platformę. 

Oczywiście że można, ale jest to uzależnione od zapotrzebowania na dane artykuły, na razie zaakceptowali mi 2, więc kokosów nie będzie. Nie jest to stała praca na UoP, pozwalająca planować przyszłość, a raczej sposób na dosypanie do domowego budżetu. Nie pozwala się usamodzielnić, to frycowe za doświadczenie zawodowe. I tak dobrze, bo studentom zwykle nie płacą, a wymagają żeby ich całować po rękach za samą możliwość praktyk. Z kolei panie chcą zaradnego, z własnym mieszkaniem i samochodem najlepiej. Jeśli wygląda się niekorzystnie, a nie chce się okłamywać dziewczyny no to się odpada 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Clickbait napisał:

A na jaki tematy? Z tego co ludzie zawsze mówią, to fajnie zacząć realizować hobby, które będzie wymagało spotkań z innymi ludźmi. Zachowujesz się naturalnie i nie masz parcia, żeby coś wyszło. Mam nadzieję, że w końcu się uda!

Pisuję na tematy historyczne, ale nie jestem nawiedzonym prawicowcem czy mizoginem, jestem raczej lewakiem, co w moim środowisku [na historii] też mi utrudniało podbijanie do dziewczyn, bo tam z kolei, chyba żeby się przypodobać facetom, nieraz są konserwatystki i nacjonalistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bartek94 napisał:

Oczywiście że można, ale jest to uzależnione od zapotrzebowania na dane artykuły, na razie zaakceptowali mi 2, więc kokosów nie będzie. Nie jest to stała praca na UoP, pozwalająca planować przyszłość, a raczej sposób na dosypanie do domowego budżetu. Nie pozwala się usamodzielnić, to frycowe za doświadczenie zawodowe. I tak dobrze, bo studentom zwykle nie płacą, a wymagają żeby ich całować po rękach za samą możliwość praktyk. Z kolei panie chcą zaradnego, z własnym mieszkaniem i samochodem najlepiej. Jeśli wygląda się niekorzystnie, a nie chce się okłamywać dziewczyny no to się odpada 🙂

Nie wiem skąd takie gadanie się bierze. Chyba żyje w innym świecie, bo jakoś znajome wcale nie szukają kogoś tylko z własnym mieszkaniem, pieniędzmi itp Nie lepiej zająć się sobą i żeby każdy we własnym zakresie się rozwijał? Trochę to dla mnie podejrzane, bo skoro przypuśćmy kobieta sama się utrzymuje, pracuje, to po co jej ktoś z niewiadomo jakim statusem. Jak chcesz tak żyć, to się sama postaraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już napisałem wcześniej, też chciałem mieć pierwszy raz za sobą i teraz żałuję. Nie zamierzam już uprawiać seksu przed ślubem. Tobie też polecam poczekać. Jak masz możliwość, to porozmawiaj o tym z jakimś księdzem lub poczytaj w internecie na katolickich stronach o wadach seksu przedmałżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nic tylko się pochlastać szarym mydłem. A na poważnie po co to ciśnienie? To jakieś zawody? Mus? Bo siara z pewnością nie... dziewictwo to kwestia indywidualna. Będzie odpowiedni moment, osoba i pójdzie samo więc po co się orać tym, szczególnie mając 23 lata 😛 co innego gdybyś miała 35-40 na karku to bym jeszcze zrozumiała obawę 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
24 minuty temu, PawelD4 napisał:

Jak już napisałem wcześniej, też chciałem mieć pierwszy raz za sobą i teraz żałuję. Nie zamierzam już uprawiać seksu przed ślubem. Tobie też polecam poczekać. Jak masz możliwość, to porozmawiaj o tym z jakimś księdzem lub poczytaj w internecie na katolickich stronach o wadach seksu przedmałżeńskiego.

Napisz pokrótce, jakie to wady ma seks przedmałżeński. Mi nie zaszkodził, dlatego pytam🙂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Clickbait napisał:

Wierzę w naukę, z kościołem mam nie po drodze, zwłaszcza, że podobałam się księdzu w gimnazjum 🙂 ale, że potrafiłam się bronić, jakoś to obeszło się bez ofiar

W takim razie za wcześnie na odpowiadanie.  Poczekaj na nauke, która ci wszystko wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, DavidoffZino napisał:

Zależy od przebiegu 😅

Tak na serio, nie sadze, aby ktoś na necie był wartosciowy. Jednakże gdzieś są ukryte gemy. Jedna to mi wpychala język i siadała na mnie okrakiem 😔 nie powiem, może i się podobało, ale na moja wymarzona się nie nadawała. Druga super, trzecia zero flow. Zależy na kogo trafisz. Starsze to rozmowa kwalifikacyjna. 😀 dobrze ze mam za sobą ten etap 😊

Ale co to za dzielenie? Nie rozumiem tego, jak ludzie mówią, że na imprezie nie szukaj nikogo, w barach też, tylko biblioteka i kościół. To samo dotyczy zwykłych znajomości. Ta sama osoba z która jest w klubie może uwielbiać muzykę klasyczną, czy teatr. Ludzie naprawdę nie są tak jednoznaczni. Na Tinderze też można spotkać fajnych ludzi, nie są tam sami ruchacze i same puste dziewczyny. Jednak trzeba poświęcić temu więcej czasu, bo pewne profile są po prostu lepiej promowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, DavidoffZino napisał:

Zależy od przebiegu 😅

Tak na serio, nie sadze, aby ktoś na necie był wartosciowy. Jednakże gdzieś są ukryte gemy. Jedna to mi wpychala język i siadała na mnie okrakiem 😔 nie powiem, może i się podobało, ale na moja wymarzona się nie nadawała. Druga super, trzecia zero flow. Zależy na kogo trafisz. Starsze to rozmowa kwalifikacyjna. 😀 dobrze ze mam za sobą ten etap 😊

Ale co to za dzielenie? Nie rozumiem tego, jak ludzie mówią, że na imprezie nie szukaj nikogo, w barach też, tylko biblioteka i kościół. To samo dotyczy zwykłych znajomości. Ta sama osoba z która jest w klubie może uwielbiać muzykę klasyczną, czy teatr. Ludzie naprawdę nie są tak jednoznaczni. Na Tinderze też można spotkać fajnych ludzi, nie są tam sami ruchacze i same puste dziewczyny. Jednak trzeba poświęcić temu więcej czasu, bo pewne profile są po prostu lepiej promowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, szu301 napisał:

W takim razie za wcześnie na odpowiadanie.  Poczekaj na nauke, która ci wszystko wyjaśni.

Ale po co ta ironia? Ja się nie śmieję z osób chodzących na pielgrzymki. To nie miałobyć w żaden sposób o religii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, pari napisał:

Napisz pokrótce, jakie to wady ma seks przedmałżeński. Mi nie zaszkodził, dlatego pytam🙂😂

Chłopak pisze na spokojnie, że tak czuje. Może po prostu nie był dojrzały emocjonalnie do tego. Niech każdy robi co chce, byleby to było w zgodzie z nim samym. Z nim nie było, dlatego daje najlepsze rady, jakieś może dać. Chwała mu za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
12 minut temu, Clickbait napisał:

Chłopak pisze na spokojnie, że tak czuje. Może po prostu nie był dojrzały emocjonalnie do tego. Niech każdy robi co chce, byleby to było w zgodzie z nim samym. Z nim nie było, dlatego daje najlepsze rady, jakieś może dać. Chwała mu za to

Oczywiście. Może być tak, że przeżył traumę i stąd jego zdanie takie a nie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2020 o 21:04, Malutka92 napisał:

Mogę to samo powiedzieć o sobie...tym bardziej ze ja juz mam 28 lat. Czasem tylko sie zaspokajam całując sie z kims, przytulajac (przynajmniej to) ale okazji na to coraz.mniej mam, powodzenie mi zmalało chyba prawie do zera...przykre. Z roku na rok jest coraz gorzej, przez ta niespelniona potrzebę miłości i czułości stalam.sie okropnie nerwowa z byle powodu, nieraz agresywna, dużo przeklinam, do tego często smutna...jednym.słowem frustratka 😔

Ehh, przykre. Mnie w znoszeniu braku dziewczyny pomaga wygląd, bo która by się wiązała z tak nieatrakcyjnym mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, pari napisał:

Napisz pokrótce, jakie to wady ma seks przedmałżeński. Mi nie zaszkodził, dlatego pytam🙂😂

-Przez seks nie widzisz dokładnie partnera takiego jaki jest, bo jest się zaślepionym seksem. Nie widać wszystkich jego wad, które wyjdą później w prozie życia będąc już w małżeństwie.

-Poprzez seks wchodzi się w pewną relację z tą osobą do końca życia i potem mając wielu partnerów może być ciężko stworzyć z kimś trwały związek.

-Do tego nieplanowana ciąża lub choroby.

- Nie uprawiając seksu, będąc w związku, budujesz z Tą osobą silniejszą emocjonalną relację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Clickbait napisał:

Ale po co ta ironia? Ja się nie śmieję z osób chodzących na pielgrzymki. To nie miałobyć w żaden sposób o religii

:classic_mellow:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
8 godzin temu, PawelD4 napisał:

-Przez seks nie widzisz dokładnie partnera takiego jaki jest, bo jest się zaślepionym seksem. Nie widać wszystkich jego wad, które wyjdą później w prozie życia będąc już w małżeństwie.

-Poprzez seks wchodzi się w pewną relację z tą osobą do końca życia i potem mając wielu partnerów może być ciężko stworzyć z kimś trwały związek.

-Do tego nieplanowana ciąża lub choroby.

- Nie uprawiając seksu, będąc w związku, budujesz z Tą osobą silniejszą emocjonalną relację. 

A ja na to mogę tak odpowiedzieć: nigdy nie zdecydowałabym się na wspólne życie, przedtem nie spróbowawszy jak jest nam w łóżku. Teraz to ksiądz przed ślubem pyta się czy są jakieś przeszkody w zawarciu małżeństwa, wcześniej tak wprost nie pytano ( ja nie pamiętam). Słyszałam różne opowieści dziwnej treści jak to było podczas nocy poślubnej, że nie mogło dojść do skonsumowania małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, pari napisał:

A ja na to mogę tak odpowiedzieć: nigdy nie zdecydowałabym się na wspólne życie, przedtem nie spróbowawszy jak jest nam w łóżku. Teraz to ksiądz przed ślubem pyta się czy są jakieś przeszkody w zawarciu małżeństwa, wcześniej tak wprost nie pytano ( ja nie pamiętam). Słyszałam różne opowieści dziwnej treści jak to było podczas nocy poślubnej, że nie mogło dojść do skonsumowania małżeństwa.

Jeżeli małżonek zataił, że nie może mieć dzieci, to takie małżeństwo chyba można unieważnić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×