Byłybyście zazdrosne, gdyby Wasz partner

Przed chwilą, Kulfon napisał:

W takim przypadku jesli z nim zostaniesz to albo on zmieni podejscie, albo przygotuj sie na zycie, w ktorym ktos Ci bedzie zabranial robic rzeczy, ktore lubisz z ludzmi, ktorych lubisz.

Zwykle takie kontrolowanie z czasem sie nasila.

I tak bede robic swoje no i ? 

A pieknej modelki z roweru nie chce kontrolowac? Czemu nie? 

8 minut temu, Niburdiama napisał:

Niekoniecznie.

Przykladowo dawno temu poznalam faceta, ktory intetesowal sie sesjami i mial urode do sesji, ale mnie to nie fascynuje i nie chcialabym w tym uczestniczyc.

On nie chcialby uczestniczyc w procesach, w ktorych ja uczestnicze wiec niekoniecznie musimy miec takie samo hobby. 

Nie chodzi o takie samo hobby, tylko o to by nie zabraniać drugiej osobie gdy ona nie zabrania. Na zasadzie, że jeżeli Ty idziesz na imprezę z koleżankami, nie możesz mu zabronić wyjścia z kolegami. 

Jeżeli on jeździ z koleżanką na rowerze, to Ty możesz naprawić komputer z kolegą. 

 podswiadomie tez czesto wiele robimy, czego w innym zyciu bysmy nie zrobili, moze ona tez jest na auto pilocie, zaprogramowana przez System zniewolenia ludzkosci

1 minutę temu, Lili_96 napisał:

Nie chodzi o takie samo hobby, tylko o to by nie zabraniać drugiej osobie gdy ona nie zabrania. Na zasadzie, że jeżeli Ty idziesz na imprezę z koleżankami, nie możesz mu zabronić wyjścia z kolegami. 

Jeżeli on jeździ z koleżanką na rowerze, to Ty możesz naprawić komputer z kolegą. 

To czemu ma z tym problem? Nie rozumiem

2 minuty temu, bella napisał:

Wlasnie

No to go nie zrozumiesz bo to nie ty jesteś stroną postawioną w niemiłej sytuacji. Może gdyby to on spędzał czas 1v1 z atrakcyjną kobietą to dopiero zrozumiałabyś problem, nawet jeśli teraz teoretyzujesz że ci to nie przeszkadza.

Ale przeciez 2 godz jezdza razem na rowerze. Kto wie, moze nawet ktos sie wywraca, a druga osoba opatruje skaleczenia i dotyka ręke.

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

To czemu ma z tym problem? Nie rozumiem

Zazdrosc, u kazdego sie ona bierze z tego samego... posiadania... no chyba ze mowa o miłości... w ktorej sie dzieliscie wszystkim po polowie

Nie przeszkadza mi to poniewaz nie mam czasu i nie przepadam za jazda na rowerze. Po drugie bycie modelka to pokazywanie siebie przed obiektywem, a po drugiej stronie jest ktos kto chce wydobywac piekno, a to w ogole mnie nie interesuje. 

Bardziej zrobilby na mnie wrazenie projekt: rysunek, obraz, rzezba, gra i uzdolnienie w postaci wlasnorecznego wykonania. 

Moglabym poczuc zazdrosc gdyby potrafila zrobic robota i robiliby razem robota. Ale wtedy bym tam koniecznie chciala przyjsc

5 minut temu, akimuszki napisał:

Zazdrosc, u kazdego sie ona bierze z tego samego... posiadania... no chyba ze mowa o miłości... w ktorej sie dzieliscie wszystkim po polowie

On mnie chce posiadac? 

fotografia i malowanie slicznych loszek musi byc w sumie 

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

On mnie chce posiadac? 

posiadać można rzecz, nie człowieka

1 minutę temu, akimuszki napisał:

fotografia i malowanie slicznych loszek musi byc w sumie 

Bierzesz sie za to?

Uwazam po prostu, iz to jest wiadoma sprawa, ze rozne kobiety go podrywaja czy uwodza, bo mi tez On sie podoba..

Ale przeciez to myslacy czlowiek, ktory ma wlasna wole oraz zdaje sobie sprawe z procesu podejmowania decyzji i dokonywania wyborow, ze jezeli dokona zlego wyboru to beda niemile konsekwencje. Czy to nie wystarczy? 

Moim zdaniem wystarczy, a i tak nie mamy wplywu na to kto i kogo spotka wychodzac z domu chocby na zakupy, wiec zupelnie nie widze sensu w podejsciu by cos ograniczac. 

I uwazam ze jezeli cos ma sie wysypac to im szybciej tym lepiej, a jezeli nie ma zamiaru sie wysypac to i nie ma sensu zabraniac. 

31 minut temu, Niburdiama napisał:

To czemu ma z tym problem? Nie rozumiem

Zapytaj jego. To jakaś zaborczość. Sam chce być "wolny" ale o Ciebie sie boi. 

1 minutę temu, Lili_96 napisał:

Zapytaj jego. To jakaś zaborczość. Sam chce być "wolny" ale o Ciebie sie boi. 

Wlasnie. Nie rozumiem takich mezczyzn. 

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Wlasnie. Nie rozumiem takich mezczyzn. 

To coś na zasadzie, że sobie ufa ale Tobie nie. Po prostu się boi

9 minut temu, Lili_96 napisał:

To coś na zasadzie, że sobie ufa ale Tobie nie. Po prostu się boi

Ale o co? 

2 godziny temu, Niburdiama napisał:

Kolegował się z piękną modelką i np.chodziliby razem na wycieczki rowerowe??

Wolny czas spędza się z osobą którą się lubi, jak się go spędza to już inna kwestia.

Pomyśl.

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Ale o co? 

Nie jestem Twoim facetem, jego zapytaj.

Przed chwilą, jamuonmi napisał:

Wolny czas spędza się z osobą którą się lubi, jak się go spędza to już inna kwestia.

Pomyśl.

Dobrze ale kazdy ma tez jakies pasje, obowiazki i inne zajecia wiec raczej nie spedza sie go wylacznie z osoba ktora sie lubi prawda? 

1 minutę temu, Lili_96 napisał:

Nie jestem Twoim facetem, jego zapytaj.

Ale pytam Ciebie bo tez masz podobne profilaktyczne podejscie i czegos obawiasz ? Czego? Dlaczego? 

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Dobrze ale kazdy ma tez jakies pasje, obowiazki i inne zajecia wiec raczej nie spedza sie go wylacznie z osoba ktora sie lubi prawda? 

Wyłącznie, nie ale każdą możliwą.

1 minutę temu, jamuonmi napisał:

Wyłącznie, nie ale każdą możliwą.

Nie wszystko jest proste jak 2+2

22 minuty temu, Coś Ci napisze napisał:

A może odpowiedź jest banalna, boi się że ktoś Cię poderwie 

I co wtedy sie stanie? Zabierze mnie do klatki z diamentami, a ja powiem: o fajnie? Serio? 

13 minut temu, Coś Ci napisze napisał:

Może... A tak serio jako ktoś z milionem kompleksów wiem, że można bać się różnych "głupot". Tylko ja z tego wyrosłam,bo mnie życie zmusiło. Nie mam pojęcia co może kierować nim. 

Milion kompleksow powiadasz. Nie wyglada mi na takiego co ma milion kompleksow. Jakis inny pomysl? 

4 godziny temu, Niburdiama napisał:

Kolegował się z piękną modelką i np.chodziliby razem na wycieczki rowerowe??

Jeśli oni chodzą na wycieczki rowerowe, to jest to wysoce podejrzane

6 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Jeśli oni chodzą na wycieczki rowerowe, to jest to wysoce podejrzane

Dla mnie nie? 

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Dla mnie nie? 

Okej, ale gdybym był Tobą, to przemyślałbym sprawę

6 minut temu, KermitZaba napisał:

Wszystko by zależało od partnera, jak go dobrze znam, jak on się w stosunku do niej zachowuje i po części od zachowania tamtej kobiety. Kobiety na ogół kokietują, nie jako prowokując działania mężczyzn. Jeśli ona nie wysyła żadnych oznak zainteresowania, a on ma co najmniej tę przeciętną liczbę IQ i choć trochę inteligencji emocjonalnej to nie powinien nic zrobić, nawet jeśli ma śliski leki stosunek do wierności, ale tu nie trzeba modelki by zdradził, tylko chętnej. Jeśli natomiast ona prowokuje, a wiem, że on autentycznie głęboko wierzy w wierność, poza tym jego relacja z partnerką jest udana, dla niego seks to nie jest zwyczajna czynność, to w takiej sytuacji można było być najbardziej spokojnym.

Stad nie mam problemu. Pytanie czemu w druga strone pojawia sie zgrzyt.