Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fifkaaa

Czy opowiadanie o jakiejś sytuacji to narzekanie?

Polecane posty

Chodzi mi o to, że nie chcę już więcej narzekać a do wczoraj zdarzało mi się to często.

Wiem, że takie osoby odtrącają innych lub przyciągają też „narzekaczy” i stąd moja chcęc zmiany.

Tylko właśnie nie wiem jak odnosić się do różnych zdarzeń w moim życiu, czy np. opowiadanie o tym, że sprzedawczyni była niemiła to narzekanie? Czy opowiadanie o tym, że szef dorzucił mi kolejne obowiązki to narzekanie?

Nie mówię tu o dodawaniu do tej opowieści epitetów w ich stronę typu „nie będzie mną jakaś sprzedawczyni pomitać, jestem klientem!” albo „mój szef to buc, co on sobie myśli, że bede jak cicho siedziec i nie wymagac podwyżki!?!”. Nie, chodzi mi o opowiedzenie tylko sytuacji, poinformowanie co mnie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kwestia jakim tonem i czy opowiadasz coś jako informację czy użalasz się nad sobą, że taka jesteś biedna bo szef ci dał robotę dodatkową a sprzedawczyni niemiła itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Określenie "narzekać" to ocena czyjegoś zachowania. Kiedy mówię "Narzekasz" to znaczy że OCENIAM twoje zachowanie w jakiś sposób, klasyfikuje je i wartościuje. I teraz każda OCENA jest subiektywna. To dokładnie jak z lodami pietruszkowymi. Jeden powie że fajne, jeden że okej a drugi się porzyga.

Każdy sam w swojej głowie ma wzorzec który pasuje do "narzekania" i każdy trochę inaczej na to spojrzy. W moim świecie narzekanie kojarzy mi się z tym ile ktoś czasu poświęca na mówienie o tym jak jest źle (czyli ocenia świat, ocenia otoczenia - negatywnie) a ile czasu np, żartuje, ile mówi o swoich planach. Jak ktoś 80% czasu mówi tylko o negatywach i pesymistycznie to pewnie bym tak to ocenił.

Ale widzisz - fajnie że ktoś Cię tak ocenił - teraz możesz się przyjrzeć - czemu to robisz, jak często, jakie emocje budzi w tobie taka ocena, czy chcesz to zmienić, jak to wpływa na twoją relacje z tym który tak Cię ocenił 🙂 Ile szans na wglądy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, JacekJ napisał:

Określenie "narzekać" to ocena czyjegoś zachowania. Kiedy mówię "Narzekasz" to znaczy że OCENIAM twoje zachowanie w jakiś sposób, klasyfikuje je i wartościuje. I teraz każda OCENA jest subiektywna. To dokładnie jak z lodami pietruszkowymi. Jeden powie że fajne, jeden że okej a drugi się porzyga.

Każdy sam w swojej głowie ma wzorzec który pasuje do "narzekania" i każdy trochę inaczej na to spojrzy. W moim świecie narzekanie kojarzy mi się z tym ile ktoś czasu poświęca na mówienie o tym jak jest źle (czyli ocenia świat, ocenia otoczenia - negatywnie) a ile czasu np, żartuje, ile mówi o swoich planach. Jak ktoś 80% czasu mówi tylko o negatywach i pesymistycznie to pewnie bym tak to ocenił.

Ale widzisz - fajnie że ktoś Cię tak ocenił - teraz możesz się przyjrzeć - czemu to robisz, jak często, jakie emocje budzi w tobie taka ocena, czy chcesz to zmienić, jak to wpływa na twoją relacje z tym który tak Cię ocenił 🙂 Ile szans na wglądy 🙂

Moja mama tak całe życie narzeka to jest straszne dla otoczenia zabiera całą energię,A ja robię się podobna do niej😂. Z innej beczki co taki mądry facet robi na tym forum ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem opowiadając niektóre rzeczy nadajemy słowom energię pełną żalu i frustracji, niezależnie od słów. Jeśli używasz neutralnych słów, a nadal jestes odbierana jak osoba narzekająca, zastanów się, czy wypowiadając je nie czujesz goryczy lub czy Ci nie doskwierają tego typu myśli "jak zwykle mi się przytrafiają złe rzeczy". Tego nie musisz wypowiadać, a odbiorca łapie je szóstym zmysłem. 

My baby mamy takie tendencje niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak narzekasz na coś na co masz wpływ i tego nie zmieniasz A wolisz opowiadać to wtedy jest to irytujące ale mówienie o czymś na co się wpływu nie miało no to trzeba dac czasem upust negatywnym emocjom i się wygadać po ludzku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×