Facet mi oddał . Powinien ?

Hej . Otóż chciałabym poznać wasza opinie . Wczoraj pokłóciłam się z chłopakiem , powiedziałam pare słów za dużo . Ogólnie jestem osoba nerwowa , kiedyś miałam depresje , doświadczyłam tez samookaleczenia . Chłopak powiedział ze jestem ...ka , nie wytrzymałam - uderzyłam go . To nie był pierwszy raz . Ale pierwszy raz mi oddał . Co najgorsze , uważam ze mi się należało . Nie Miałam prawa go uderzyć . Usprawiedliwiam go tym , ze mam trudny charakter i często nieświadomie prowokuje ... on był oaza spokoju aż do wczoraj .. czy myślicie ze facet ma prawo oddać kobiecie ? 

Ciesz się, że jeszcze nie dołożył... 

No nieźle wyprowadziłaś gościa z równowagi.

8 minut temu, Iibed napisał:

kiedy będzie kroil pomidora

Mi kiedyś była groziła wsadzeniem noża w plecy

25 minut temu, danieladaniela22 napisał:

uderzyłam go . To nie był pierwszy raz .

Po pierwszym razie miał Ci kopnąć w dupę.

Nie powinien, ale to nigdy tak nie działa. Skoro gdzieś tam czujesz, że słusznie, to coś w tym musi być.

2 godziny temu, danieladaniela22 napisał:

Hej . Otóż chciałabym poznać wasza opinie . Wczoraj pokłóciłam się z chłopakiem , powiedziałam pare słów za dużo . Ogólnie jestem osoba nerwowa , kiedyś miałam depresje , doświadczyłam tez samookaleczenia . Chłopak powiedział ze jestem ...ka , nie wytrzymałam - uderzyłam go . To nie był pierwszy raz . Ale pierwszy raz mi oddał . Co najgorsze , uważam ze mi się należało . Nie Miałam prawa go uderzyć . Usprawiedliwiam go tym , ze mam trudny charakter i często nieświadomie prowokuje ... on był oaza spokoju aż do wczoraj .. czy myślicie ze facet ma prawo oddać kobiecie ? 

Nie powinien tego robić więc uważam że źle zrobił. Nie powinien też wyzywać Ciebie od d*****. Powinien jednak zakończyć związek z Tobą dla dobra własnego zdrowia psychicznego jeżeli Ty nie potrafisz rozmawiać normalnie i panować nad emocjami.

Nawet jeśli zaatakowała - powinien odejść  a nie bić. 

4 godziny temu, danieladaniela22 napisał:

Hej . Otóż chciałabym poznać wasza opinie . Wczoraj pokłóciłam się z chłopakiem , powiedziałam pare słów za dużo . Ogólnie jestem osoba nerwowa , kiedyś miałam depresje , doświadczyłam tez samookaleczenia . Chłopak powiedział ze jestem ...ka , nie wytrzymałam - uderzyłam go . To nie był pierwszy raz . Ale pierwszy raz mi oddał . Co najgorsze , uważam ze mi się należało . Nie Miałam prawa go uderzyć . Usprawiedliwiam go tym , ze mam trudny charakter i często nieświadomie prowokuje ... on był oaza spokoju aż do wczoraj .. czy myślicie ze facet ma prawo oddać kobiecie ? 

Uwazam ze nie mial prawa. Chyba ze go bardzo mocno uderzylas i jak robisz to z premedytacja to tak powinien ci jeeszcze wierrdolic.

1 godzinę temu, Bimba napisał:

Nawet jeśli zaatakowała - powinien odejść  a nie bić. 

a jak to wariatka bo wynika ze tak.

Nie, nie powinien Ci oddać. Powinien odejść i nie dać się bić. 

Piszesz, że nie było to z twojej strony pierwszy raz. To uważasz, że Ty masz prawo do przemocy w związku?