Syn ma 9 lat i tylko 121 cm wzrostu

Do tej pory był na 3 centylu a teraz jest poniżej. Czy to normalne? Ja mam 162 cm wzrostu a mąż 176 cm. Córka też jest niska bo ma tylko 145 cm wzrostu w wieku 12 lat ale mieści się w 10 centylu. 

Pytałaś pediatry?

1 godzinę temu, Gość_2 napisał:

Pytałaś pediatry?

Tak. Twierdzi że skoro dziecko jest zdrowe to nie ma żadnego problemu. Ważne jest to żeby dalej rosło. Moim zdaniem wzrost poniżej 3 centyla nie jest normlany. 

A jakiego wzrostu jesteście Wy j jakiego wzrostu byliście w jego wieku? Dzieci w tym wieku rozwijają się różnie i zobaczysz,że za kilka lat wytrzeli do góry,ze was prześcignie. U mojego syna w klasie widze dużą riznice we wzroście dzieci i jedni maja kolo 150,a inni sięgają im do ramienia

Poproś o skierowanie na konsultację endykronologiczną.

Może takie geny, a może jest jakiś problem zdrowotny. Bycie poza normą oznacza, że diagnostyka jest potrzebna i pediatra, który mówi inaczej, to ignorant. Szczególnie, że syn jest zdecydowanie poniżej 3 centyla, to nie jest bycie na granicy normy. Stanowczo żądaj skierowania do endo, jak nie dostaniesz to próbuj z innym pediatrą.

5 godzin temu, jsjhsh napisał:

Tak. Twierdzi że skoro dziecko jest zdrowe to nie ma żadnego problemu. Ważne jest to żeby dalej rosło. Moim zdaniem wzrost poniżej 3 centyla nie jest normlany. 

Pytanie, czy rodzinnie jako dzieci jesteście bardzo drobni, czy tylko syn... Może idź do innego pediatry i poproś o skierowanie do endokrynologa?

Znam przypadek w drugą stronę. Dziewczynka bardzo szybko rosła - taki typowy "patyczak" z niej był - w 6 klasie podstawówki miała prawie 180 cm wzrostu. Okazało się, że zaburzenia wydzielania hormonu wzrostu. Dostała leki na zahamowanie wzrostu i "wyrosła" nieco ponad te 180 cm i się wzrost zatrzymał.

Musisz iść na konsultację endokrynologiczną. Moja córka 10 lat i 129 cm, po badaniach okazało się, że przyczyną niskiego wzrostu jest brak insulinopodobnego czynnika 1 (IGF-1). Był ponizej normy a powinien być na dość wysokim poziomie ze względu na okres dojrzewania.

Tak tu czytam wasze odpowiedzi i jestem zaskoczona. Dotąd nie sądziłam że wysoki lubniski wzrost może być wynikiem zaburzeń (nie licząc karłowatości). Moja 11letnia cora ma 159cm ale ma też w klasie wyższe koleżanki ale kilka dużo niższych właśnie ok 120-130cm. Dodam że ona jest od nich rok młodsza. 

1 godzinę temu, Annn2020 napisał:

Dotąd nie sądziłam że wysoki lubniski wzrost może być wynikiem zaburzeń

No u tamtej dziewczynki zaczynały się już bóle kości i stawów, bo rosła za szybko. Gdyby tego nie leczyli, skończyłoby się zwyrodnieniami