Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sono_Sportiva

Wyznałam miłość i się ośmieszylam

Polecane posty

Sytuacja wygląda tak, że łączy Nas zakład pracy. Mam 24 lata, On aż 40 i nie mogę nic poradzić na to, że już od 2 lat siedzi mi w głowie. Niedawno miał miejsce firmowy bal. Jego nie było ale byli Jego koledzy. Trochę wypiłam i zaczęłam prawić poematy jaki to Paweł jest cudowny i jak bardzo jestem w Nim zakochana. Po balu, w pracy koledzy oczywiście nie omieszkali mu o tym powiedzieć, baa podzielili się tą sensacją z większą ilością osób. A Paweł nic. Zachowuje się jakby o niczym nie wiedział, jest przy tym skrępowany, Nasz kontakt to jakaś porażka, dyskomfort, zawstydzenie. Czuję się jak ...ka, On w dodatku ma żonę i dzieci i mam wrażenie że wszyscy mają ze mnie polew, nie wytrzymuję tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Puść to w niepamięć! Jeśli ma żonę i dzieci to w ogóle takie słowa nie powinny paść z Twoich ust w gronie ludzi z pracy. Jesteś młoda - szkoda na starcie wikłać się w jakieś skomplikowane relacje z zazdrosną żoną i nieprzyjaźnie nastawionymi dziećmi w tle. Zapomnij o całej sprawie i zacznij rozglądać się za kimś, kto nie ma rodzinnych zobowiązań!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Sono_Sportiva napisał:

Trochę wypiłam

Już wiesz, żeby nie pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sono_Sportiva napisał:

Sytuacja wygląda tak, że łączy Nas zakład pracy. Mam 24 lata, On aż 40 i nie mogę nic poradzić na to, że już od 2 lat siedzi mi w głowie. Niedawno miał miejsce firmowy bal. Jego nie było ale byli Jego koledzy. Trochę wypiłam i zaczęłam prawić poematy jaki to Paweł jest cudowny i jak bardzo jestem w Nim zakochana. Po balu, w pracy koledzy oczywiście nie omieszkali mu o tym powiedzieć, baa podzielili się tą sensacją z większą ilością osób. A Paweł nic. Zachowuje się jakby o niczym nie wiedział, jest przy tym skrępowany, Nasz kontakt to jakaś porażka, dyskomfort, zawstydzenie. Czuję się jak ...ka, On w dodatku ma żonę i dzieci i mam wrażenie że wszyscy mają ze mnie polew, nie wytrzymuję tego. 

Nie przejmuj się, ja w wieku 18 lat zrobiłem tak pijany i obrzygany, ale w stosunku do wolnej dziewczyny w moim wieku, która też podobała mi się jakieś 2 lata. Obektem żartów stawałem się, gdy koledzy byli już pijani i dolewali mi alko do popity żebym się podobnie "otwierał". Raz nawet do niej wydzwonili gdy byłem w takim stanie i gadałem głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie starym babą , które pijane zaciagaja mlodzieniaszkow na sex, one się nimi żywią,  po wyjściu takiego mlodzieniaszka starucha jest piec lat młodsza natomiast mlodzieniaszek niestety w drugą stronę;) widzialam to na własne oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pewnie ma tę sytuację gdzieś, a wszyscy pośmiali się i zapomnieli. mogło go podnieść na duchu co najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana999
Dnia 25.08.2020 o 23:49, Sono_Sportiva napisał:

Sytuacja wygląda tak, że łączy Nas zakład pracy. Mam 24 lata, On aż 40 i nie mogę nic poradzić na to, że już od 2 lat siedzi mi w głowie. Niedawno miał miejsce firmowy bal. Jego nie było ale byli Jego koledzy. Trochę wypiłam i zaczęłam prawić poematy jaki to Paweł jest cudowny i jak bardzo jestem w Nim zakochana. Po balu, w pracy koledzy oczywiście nie omieszkali mu o tym powiedzieć, baa podzielili się tą sensacją z większą ilością osób. A Paweł nic. Zachowuje się jakby o niczym nie wiedział, jest przy tym skrępowany, Nasz kontakt to jakaś porażka, dyskomfort, zawstydzenie. Czuję się jak ...ka, On w dodatku ma żonę i dzieci i mam wrażenie że wszyscy mają ze mnie polew, nie wytrzymuję tego. 

udaj że nic nie pamiętasz... w końcu piłaś.. zapomnij, albo zmień pracę, tylko Ty czujesz się tak dziwnie.. a on? milczy? a co ma powiedzieć? mając żone i dzieci? i że wszyscy wiedzą? kochanką już nie zostaniesz... zepsułaś to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.10.2020 o 12:05, Poetka napisał:

Ale ch)ujki z tą popitą. Po co tak zmuszać

Po alko człowiekowi przychodzą różne pomysły do głowy, a z różnych dziwnych reakcji można mieć bekę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×