Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 Przed chwilą, Al.ka napisał: Tyle że już niedługo szanowna teściowa już tego pamiętać nie będzie, że synuś się starał. I że synowa też chciała wdzięczność okazać. Synowa zawsze będzie zła i niedobra choćby na rzesach stawała. Lepiej sobie za wczasu odpuścić starania i spieprzac gdzie pieprz rośnie. No tak. Ja np zaluje ze odrazu tego z mężem nie zrobilismy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka2802 2 Napisano Sierpień 31, 2020 2 minuty temu, Bimba napisał: Ale ona nie i nic tam nie robi więc nie pomaga - dociera to do ciebie? A co mam robić? Tesciowej malowac sciane albo myć naczynia? Która caly dzien siedzi w domu. Ja mam wiecej obowiązków od niej, nie mogę jeszcze jej wyreczac póki co, nie jest niedołęzna jeszcze. Wykonuje swoje codziennie obowiazki i zajmuje sie ta częścią w której mieszkamy. Jeśli o cos prosi to jej pomagam, ale to jest rzadkie z jej strony. jedynie zeby ją gdzies zawiesc sie zdarzy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Al.ka 27 Napisano Sierpień 31, 2020 1 minutę temu, Gnida napisał: Tak czytam i wierzyć mi się nie chce. To dorośli ludzie nie potrafią postawić w niczym granicy? Winę widzę po obu stronach - dzieci nie potrafią żyć swoim życiem i może by tak zarobić na swoje, a nie liczyć ciągle na pomoc od rodziców. Nikt nigdy nie ustalił, że babcia, z kontekstu wynika pewnie sędziwa, ma obowiązek wnuki bawić. Co w zamian? Druga sprawa, to uleganie rodzicom w każdej sprawie - ktoś pisał "naciskają na wnuczęta" nie masz osobo własnego rozumu? Jak naciskają, to niech sobie sami zrobią. Nie wiem jakim cudem, ale niech próbują. Dzieciak to odpowiedzialność i należy tę odpowiedzialność brać pod uwagę. Finansową, emocjonalną, wychowawczą itd, itd. Jak rodzic jest na tyle toksyczny, że wiecznie wymaga, by potomstwo żyło pod jego dyktando, to trzeba coś zrobić - postawić się. Nie piszę tutaj o sytuacji utrzymywania potomka przez rodziców, bo wtedy akurat mają prawo wymagać. Oczywiście masz rację. Tak uważam, ale niestety doświadczenia życiowego nabywa się z czasem i po różnych zdarzeniach. Nie odrazu Rzym zbudowano. Też musiałam dojść do takich wniosków. Dlatego skoro autorka pyta o radę to jej grzecznie mówię że najlepiej się odgrodzic i podejmować swoje decyzje, aby nie musiała sama się boleśnie przekonać, że relacje w rodzinie lubią się układać bardzo niekorzystnie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 14 minut temu, Nati311 napisał: A co to ona ma moze im jeszcze zalugi laury klasc za to? Uznaja sie za babcie dziadka? Chwala co to nie robia dla niego? Tak wlasnie zachowuja sie teraz wszyscy zdewociali ludzie. Tylko przy kims. A tu chcesz w zamian za to ze im pomagasz na chwile zostawic wnuka ktorego niby tak kochaja i lubia i sie chwala nim to oni kota ogonem. A skąd ty wiesz niby ,że oni się chwalą ludziom co robią dla wnuczka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 Przed chwilą, sówka1313 napisał: A skąd ty wiesz niby ,że oni się chwalą ludziom co robią dla wnuczka? A ktory nie chwali sie wnukami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 17 minut temu, Niezapominajka2802 napisał: Co w tym dziwnego, ze nie chce wkladac w ich dom kasy?skoro tesciowa kilka razy juz powiedziała swojemu synowi, ze mu nie zapisze domu, bo on ma lekką rękę :] Jak chcemy cos zrobic to oni nawet nie pozwalają na żadne poważniejsze remonty, oprócz zmiany tapety To jak nic w dom wkładac nie musicie, to odżałujcie parę zł i zapłaccie jakiejs dziewczynie za opiekę kilka h nad dzieckiem i wszyscy zadowoleni. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Al.ka 27 Napisano Sierpień 31, 2020 1 minutę temu, sówka1313 napisał: To jak nic w dom wkładac nie musicie, to odżałujcie parę zł i zapłaccie jakiejs dziewczynie za opiekę kilka h nad dzieckiem i wszyscy zadowoleni. To wtedy się zaczną pretensje od teściowej, że jak to obca osobę angażować do opieki nad wnuczkiem. Już widzę te narzekanie i wieszanie psów na synowej, że ona wielka dama, bo raz na ruski rok chce wyjść na spacer z mężem 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 6 minut temu, Niezapominajka2802 napisał: 11 minut temu, Bimba napisał: Ale ona nie i nic tam nie robi więc nie pomaga - dociera to do ciebie? A co mam robić? Tesciowej malowac sciane albo myć naczynia? Która caly dzien siedzi w domu. Ja mam wiecej obowiązków od niej, nie mogę jeszcze jej wyreczac póki co, nie jest niedołęzna jeszcze. Wykonuje swoje codziennie obowiazki i zajmuje sie ta częścią w której mieszkamy. Jeśli o cos prosi to jej pomagam, ale to jest rzadkie z jej strony. jedynie zeby ją gdzies zawiesc sie zdarzy Ależ ja wcale nie mam pretensji że nie pomagasz czy nie inwestujesz. Odpowiedziałam tamtej, która wie lepiej od Ciebie co robisz w domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 1 minutę temu, Al.ka napisał: To wtedy się zaczną pretensje od teściowej, że jak to obca osobę angażować do opieki nad wnuczkiem. Już widzę te narzekanie i wieszanie psów na synowej, że ona wielka dama, bo raz na ruski rok chce wyjść na spacer z mężem A ty jak widzę siedzisz w głowie tej tesciowej i wiesz co ona pomysli. A Nati 311 to chyba jej sąsiadka bliska, bo wie dokładnie nawet co ci ludzie opowiadają i czym się chwalą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Al.ka 27 Napisano Sierpień 31, 2020 Apropo chwalenia się ludziom przez dziadków czego oni niby nie robią dla wnuka. Mój mąż ma brata który ma syna z autyzmem. Moja teściowa unika jak tylko może wszelkiego zajmowania się nim. Od czasu do czasu wspomaga finansowo. Oczywiście dobre i to, bo może nie potrafi inaczej ich wspierać. Ale na własne oczy widzialam i usłyszałam od niej jak w dzień babci przechwalala się znajomym z klubu seniora jaka ona jest wspaniała i cudowną dla wnuki i czego to dla nich nie robi.....Hehe i to jest właśnie ta wspomniana hipokryzja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 4 minuty temu, sówka1313 napisał: A ty jak widzę siedzisz w głowie tej tesciowej i wiesz co ona pomysli. A Nati 311 to chyba jej sąsiadka bliska, bo wie dokładnie nawet co ci ludzie opowiadają i czym się chwalą. Tak sasiadka hahhaha Po prostu mialam bardzo podobna sytuacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Al.ka 27 Napisano Sierpień 31, 2020 3 minuty temu, sówka1313 napisał: A ty jak widzę siedzisz w głowie tej tesciowej i wiesz co ona pomysli. A Nati 311 to chyba jej sąsiadka bliska, bo wie dokładnie nawet co ci ludzie opowiadają i czym się chwalą. Nie rozsmieszaj mnie bo najwyraźniej chyba nie masz teściowej. Pożyjemy i zobaczymy. Nie trudno przewidzieć reakcję która prędzej czy później nastąpi z czystej zazdrości żeby czasem synowej za dobrze nie było. Ale spróbować nie zaszkodzi i może akurat teściowa w tym zakresie będzie zadowolona że opiekunka siedzi z dzieckiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 2 minuty temu, Al.ka napisał: Apropo chwalenia się ludziom przez dziadków czego oni niby nie robią dla wnuka. Mój mąż ma brata który ma syna z autyzmem. Moja teściowa unika jak tylko może wszelkiego zajmowania się nim. Od czasu do czasu wspomaga finansowo. Oczywiście dobre i to, bo może nie potrafi inaczej ich wspierać. Ale na własne oczy widzialam i usłyszałam od niej jak w dzień babci przechwalala się znajomym z klubu seniora jaka ona jest wspaniała i cudowną dla wnuki i czego to dla nich nie robi.....Hehe i to jest właśnie ta wspomniana hipokryzja No tak dobrze sie gada gorzej z pomoca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 6 minut temu, Nati311 napisał: 11 minut temu, sówka1313 napisał: A ty jak widzę siedzisz w głowie tej tesciowej i wiesz co ona pomysli. A Nati 311 to chyba jej sąsiadka bliska, bo wie dokładnie nawet co ci ludzie opowiadają i czym się chwalą. Tak sasiadka hahhaha Po prostu mialam bardzo podobna sytuacje Akurat! Twoja sytuacja jest diametralnie inną niż sytuacja autorki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 5 minut temu, Bimba napisał: Akurat! Twoja sytuacja jest diametralnie inną niż sytuacja autorki. a gdzie można tę jej historie przeczytac? na jej profilu nic nie widze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yskra 165 Napisano Sierpień 31, 2020 10 minut temu, sówka1313 napisał: a gdzie można tę jej historie przeczytac? na jej profilu nic nie widze A to Ty nie wiesz, że tu na kafe jest kilka osób, które pamiętają każde słowo, jakie napiszesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 8 minut temu, sówka1313 napisał: gdzie można tę jej historie przeczytac? na jej profilu nic nie widze Poszukaj "Zła sytuacja rodzinna" na głównej i "Nie wiem co robić" na ciąża, poród.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 2 minuty temu, Bimba napisał: Poszukaj "Zła sytuacja rodzinna" na głównej i "Nie wiem co robić" na ciąża, poród.... No chociaz ktos przechodzi do sedna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 Przed chwilą, Nati311 napisał: No chociaz ktos przechodzi do sedna ok znalazłam. Wybacz ale nie wierzę, że obie wasze rodziny was bez powodu wyzywają i wyrzucają. Wiem doskonale, jak paskudna moze byc sytuacja w rodzinie, ale żeby obie rodziny was nienawidziły to sory, ale muszą byc z was ziółka. Skoro najpierw 5 lat mieszkaliscie u rodziców, a mąż za granicę wyjeżdżał, to jakim cudem jestescie bez kasy, wszystko przepusciliscie? 2 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 Zresztą wyjscie jest jedno-wyjazd za granicę, jesli jest tam dla niego/was praca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 W tej dłuzszej historii piszesz, że gdy byliscie bez pracy zaszłas drugi raz w ciaze i sie z tego ucieszyłas. No brawo. Brak słów. 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 Dziekuje. Staralismy sie o drugie dziecko gdyz poronilam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 20 minut temu, sówka1313 napisał: ok znalazłam. Wybacz ale nie wierzę, że obie wasze rodziny was bez powodu wyzywają i wyrzucają. Wiem doskonale, jak paskudna moze byc sytuacja w rodzinie, ale żeby obie rodziny was nienawidziły to sory, ale muszą byc z was ziółka. Skoro najpierw 5 lat mieszkaliscie u rodziców, a mąż za granicę wyjeżdżał, to jakim cudem jestescie bez kasy, wszystko przepusciliscie? Tez musielismy placic za zycie w dodatku ich utrzymywalismy cale oplaty wszystko. Remonty domu,dachu. Co ja sie bede tlumaczyc. Przede wszystkim nasza psychika i czas ktory moglismy byc sami bez nich i na swoim poszedł sie walic. Jeszcze stale w rozlace z malym synkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 6 minut temu, Nati311 napisał: Dziekuje. Staralismy sie o drugie dziecko gdyz poronilam . Ale nie mogliscie poczekac aż wasa sytuacja się poprawi, unormuje? Zostaliscie bez dachu nad głową, kasy, pracy i się o dziecko staraliscie. Serio to było twoim zdaniem mądre? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sówka1313 105 Napisano Sierpień 31, 2020 2 minuty temu, Nati311 napisał: Tez musielismy placic za zycie w dodatku ich utrzymywalismy cale oplaty wszystko. Remonty domu,dachu. Co ja sie bede tlumaczyc. Przede wszystkim nasza psychika i czas ktory moglismy byc sami bez nich i na swoim poszedł sie walic. Jeszcze stale w rozlace z malym synkiem. Ale to wyłącznie wasza wina. Rodzice wam tych pieniędzy chyba nie wyrwali siłą. Wiedzieliscie że nic tam nie jest wasze a inwestowaliscie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 1 minutę temu, sówka1313 napisał: Ale to wyłącznie wasza wina. Rodzice wam tych pieniędzy chyba nie wyrwali siłą. Wiedzieliscie że nic tam nie jest wasze a inwestowaliscie. Tak przeciez ja nie mam o to zalu. Tylko po co chcieli nas przyjmowac pod dach .. mogli odrazu powiedziec nie i tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati311 8 Napisano Sierpień 31, 2020 4 minuty temu, sówka1313 napisał: Ale nie mogliscie poczekac aż wasa sytuacja się poprawi, unormuje? Zostaliscie bez dachu nad głową, kasy, pracy i się o dziecko staraliscie. Serio to było twoim zdaniem mądre? Jak zaszlam w ciaze mieszkalismy na swoim mieszkaniu ktore wynajelismy. Przeczytaj cala moja historie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 Tutaj pisze więcej takich mądrali którzy radzą innym a sami robili najgłupsze posunięcia z możliwych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Logina 20 Napisano Sierpień 31, 2020 5 godzin temu, Acidr napisał: Kiedy wy sie w koncu nauczycie, ze nie macie prawa wymagac od kogokolwiek zeby zajmowal sie WASZYM dzieckiem! Tesciowa juz swoje odchowala, i widocznie nie ma ochoty robic za nianie, nawet na te kilka dni w roku. przecież autorka nie wymaga, tylko prosi kilka razy w roku jak chcą gdzieś wyjść wieczorem z mężem, żeby teściowa popilnowała dziecka które śpi.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 Przed chwilą, Nati311 napisał: Jak zaszlam w ciaze mieszkalismy na swoim mieszkaniu ktore wynajelismy. Przeczytaj cala moja historie. I trzeba było tam zostać! Ale nue! chcieliście szybko i bez wydania złotówki zostać "właścicielami domu" A jak powiada stare przysłowie - chytry dwa razy traci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach