Do jakiego wieku czesałyście i wiązałyście włosy córką?

Kiedy nauczyły się robić to same 

7lat

Ale jak? To mala jakas ta corka i chuda. I chce tak sie trzymać włosów? I nie spada? Prosze opisz, bo nie umiem sobie wyobrazić. 

A ja się czesze włosy córką? Jak grzebieniem czy jest jakaś specjalna metoda? 

Ja cieszę szczotką

Ja to swoją ledwo podniosę, a czesać nia to juz w ogole ciezko. 

Czeszę się szczotką, ludźmi już tego nie robię, bo jestem w ciąży i nie mogę dźwigać, więc to nie zależy raczej od wieku, ale siły, zdrowia, no i wagi człowieka, którego używasz do czesania. Natomiast do wiązania nigdy nie używałam ludzi, zwłaszcza własnych dzieci, za bardzo kontuzyjne.

Nie wyobrażam sobie czesać córką włosy, bo od tego jest grzebień/szczotka a nie człowiek. Ja czeszę szczotką a nie córką.

48 minut temu, 13trzynascie napisał:

Nie wyobrażam sobie czesać córką włosy, bo od tego jest grzebień/szczotka a nie człowiek. Ja czeszę szczotką a nie córką.

A co sądzisz o wiązaniu włosów? Dosłownie dziecko-guma  

6 minut temu, Gość_2 napisał:

A co sądzisz o wiązaniu włosów? Dosłownie dziecko-guma  

Wiązanie włosów córką też lipa, moja zsuwałaby się z głowy  

Ja swoją włosów nie czeszę, ale że jeszcze jest mało mobilna, to używam jej do przytrzymywania różnych rzeczy. Drzwi od balkonu, pralka przy wirowaniu, różnie. Jak będzie większa to spróbuję się nią uczesać, chociaż nie wiem czy mój światopogląd mi na to pozwala. Córki są od przytrzymywania różnych przedmiotów, a synowie od czesania i układania włosów. Tak już jest, po co to zmieniać na siłę?