Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

E Lena

Brak zainteresowania

Polecane posty

Kurde. Sama nie wiem dlaczego to pisze, ale chyba muszę się komuś wygadać. Od dłuższego czasu czuje się zaniedbana w łóżku. Chodzi o to, że partner kompletnie nie patrzy na moje zaspokojenie, a myśli tylko o tym, by samemu dojść i po sprawie. Sam stosunek szybki. Bez gry wstępnej. Bez niczego. Po prostu wsadza, robi swoje. Kończy i tyle całego aktu. Dodam, że na początku naszej znajomości było naprawdę cudownie. Ale odkąd razem zamieszkaliśmy jest coraz gorzej. Nawet jak jestem bliska ograzmu i mu to powiem on nawet nie myśli, by sprawić, bym też została zaspokojona. O seksie oralnym nawet już nie wspomnę, bo nie pamiętam już kiedy on do tego się garnął. Na początku naszego związku, zaglądał między moje uda za każdym razem, teraz tylko chce bym to ja mu zrobiła dobrze ustami. Może raz czy dwa zdążyło się, że zrobiliśmy to w pozycji 69 ale tak to klapa. Czuję się jak lalka. Dodam, że kochamy się rzadko. Raz w tygodniu. Najzwyczajniej w sobotę, gdy oboje jesteśmy w domu. Oboje pracujemy. Widzimy się chwilę po południu. Czuję się zmęczona. Dodam, że staramy się o dziecko. Jest mi okropnie przykro. Nie raz zagadywałam, byśmy pobawili się nieco dłużej. Jednak to się kończy tylko ma moim gadaniu. Jestem tym zmęczona. Mam coraz to mniej ochoty na seks. Czasem robię to dla niego. Jest mi okropnie przykro, że on tak to lekceważy. Czasami mam ochotę mu to wygarnąć prosto w twarz. Jednak nie chcę, by było mu przykro, bo naprawdę go kocham i nie chce sprawić mu przykrości. Próbowałam delikatnie. Teraz już kompletnie nie wiem co robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prosto z mostu i otwartym tekstem, bez aluzji, bez delikatnie. Staracie się o dziecko, ok, ale to nie sprowadza Cię do roli je.ba.dła i wora na spermę... nadal masz swoje potrzeby i skoro seks we dwoje, to uwzględniacie potrzeby obojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podsumujmy: planujesz dziecko z facetem, który nie jest zaangażowany w związek na tyle żeby założyć rodzinę, ba - nawet łaskę robi żeby cię bzyknąć. Gość traktuje cię jak materac czy dmuchaną lalkę, a ty mu nie chcesz powiedzieć szczerze, że ci to nie pasuje, bo jeszcze byłoby mu przykro. No pogratulować rozsądku, doprawdy... Nie ma ofiar, są tylko ochotniczki.  Głupota niektórych kobiet nie przestanie mnie zadziwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, campania napisał:

  Głupota niektórych kobiet nie przestanie mnie zadziwiać.

Powiedziałabym że to nie głupota a raczej nadzieja ze będzie lepiej. Super autorko że kochasz swojego faceta, nie chcesz go ranic i dbasz o to żeby był zadowolony ale co w takim razie z Tobą??? Ważne zybyscie w związku oboje byli zadowoleni. A jak się układa na innych płaszczyznach? Dziś nie dba o Twoje potrzeby seksualne jutro odpuści inne kwestie. A co jak już urodzisz to dziecko? Będzie miał Was gdzieś bo tylko on się liczy? Widzisz że delikatne rozmowy nie przynoszą rezultatu to trzeba może bardziej konkretnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Moim zdaniem powinnas poszukac sobie "nowego"partnera,a tego olac. 

Pojawi sie dziecko obowiazki sie spietrza,a ty zostaniesz uwiazana przy facecie ktory nie umie,albo nie chce Ci dogodzic w lozku. Katastrofa i szybka recepta na zostanie samotna matka,bo skoro seks jest dla Ciebie wazny,to bez niego frustracja bedzie narastac,az w koncu sie sypnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to ty go kochasz, ale czy on ciebie? Nie chcesz GO RANIĆ mówiąc mu, że to nie w porządku że ty go zaspakajasz ustami, a on ciebie w taki sposób nie chce...serio? 🤦 

Po drugie co z niego w ogóle za mężczyzna? Żaden. Każdy prawdziwy facet bierze sobie za punkt honoru zaspokoić seksualnie kobietę - chyba że jej nie kocha. Mój mąż to nie spocznie dopóki mi najpierw nie zrobi dobrze. Zresztą tak to natura skonstruowała, że to kobieta potrzebuje więcej starania, bo facet to zawsze dojdzie, a często to nawet za szybko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Dnia 10.10.2020 o 20:56, E Lena napisał:

Kurde. Sama nie wiem dlaczego to pisze, ale chyba muszę się komuś wygadać. Od dłuższego czasu czuje się zaniedbana w łóżku. Chodzi o to, że partner kompletnie nie patrzy na moje zaspokojenie, a myśli tylko o tym, by samemu dojść i po sprawie. Sam stosunek szybki. Bez gry wstępnej. Bez niczego. Po prostu wsadza, robi swoje. Kończy i tyle całego aktu. Dodam, że na początku naszej znajomości było naprawdę cudownie. Ale odkąd razem zamieszkaliśmy jest coraz gorzej. Nawet jak jestem bliska ograzmu i mu to powiem on nawet nie myśli, by sprawić, bym też została zaspokojona. O seksie oralnym nawet już nie wspomnę, bo nie pamiętam już kiedy on do tego się garnął. Na początku naszego związku, zaglądał między moje uda za każdym razem, teraz tylko chce bym to ja mu zrobiła dobrze ustami. Może raz czy dwa zdążyło się, że zrobiliśmy to w pozycji 69 ale tak to klapa. Czuję się jak lalka. Dodam, że kochamy się rzadko. Raz w tygodniu. Najzwyczajniej w sobotę, gdy oboje jesteśmy w domu. Oboje pracujemy. Widzimy się chwilę po południu. Czuję się zmęczona. Dodam, że staramy się o dziecko. Jest mi okropnie przykro. Nie raz zagadywałam, byśmy pobawili się nieco dłużej. Jednak to się kończy tylko ma moim gadaniu. Jestem tym zmęczona. Mam coraz to mniej ochoty na seks. Czasem robię to dla niego. Jest mi okropnie przykro, że on tak to lekceważy. Czasami mam ochotę mu to wygarnąć prosto w twarz. Jednak nie chcę, by było mu przykro, bo naprawdę go kocham i nie chce sprawić mu przykrości. Próbowałam delikatnie. Teraz już kompletnie nie wiem co robić. 

Skoro próbowałaś delikatnie rozmawiać i do niego to nie dotarło, to zrób to w formie papierowej. Będzie miał okazję niezliczoną ilość razy przeczytać twoje wołanie i może coś do niego dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daruj sobie chwilowo staranie o dziecko. Skup sie na zwiazku i sprawdzeniu czy to naprawde Partner na cale zycie. 
milalam takiego wlasnie meza...moim zdaniem tego sie nie da naprawic ale domyslam sie ze go kochasz...

uswiadom sobie jedna rzecz... sypiacie ze soba nie od wczoraj, on zna ciebie, twoje cialo, doskonale wie, ze cie nie zaspokaja... JEST MU TO OBOJETNE - uswiadom to sobie

tak naprawde to uzywa twojej piczki do masturbacji, przyjemniej uzyc ciebie niz reki, raz w tygodniu spuszcza sie gdy jest pelen, ot tyle 

sluchaj przerwij to meczenstwo I powiedz mu prosto z mostu, ze ten seks to zart I ze sie na to nie godzisz

on tak cie traktuje a ty mu jeszcze laski robisz???

kobieto ogarnij sie , masz jedno zycie 

Jak on o ciebie nie zadba, to zrobi to inny. To jest co ja bym mu powiedziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×