Jeśli mógłbyś coś zmienić w swoim wychowaniu

to co by to było?

Chciałabym żeby rodzice wcześniej mnie wprowadzili w finanse rodziny, w sprawy urzędowe itp. Takie drobiazgi, co każdy glupi wie. A tak wyszlam z mego domu rodzinnego doopa wołowa, nauczona, że listów poleconych się nie odbiera, a jak policja przychodzi doprowadzić Cię na przesluchanie, to spier.dala się tylnimi drzwiami przez ogród.

18 minut temu, Electra napisał:

to co by to było?

Nic niechciałbym zmieniać. Byłbym kimś innym a lubię siebie takim jakim jestem.

12 minut temu, Coś Ci napisze napisał:

Chciałabym tylko jednej rzeczy żeby ktoś zaszczepił we mnie trochę wiary w siebie, jak byłam dzieckiem. Może dziś moje życie wyglądałoby troszkę inaczej 

Niestety sprawdza się mądre powiedzenie chińskie (?) "Gdy dzieci są małe, daj im solidne korzenie, gdy są duże, daj im skrzydła". 

26 minut temu, Onkosfera napisał:

Chciałabym żeby rodzice wcześniej mnie wprowadzili w finanse rodziny, w sprawy urzędowe itp. Takie drobiazgi, co każdy glupi wie. A tak wyszlam z mego domu rodzinnego doopa wołowa, nauczona, że listów poleconych się nie odbiera, a jak policja przychodzi doprowadzić Cię na przesluchanie, to spier.dala się tylnimi drzwiami przez ogród.

Czyli teraz już wiesz, że kredyty należy spłacać terminowo.