Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Niewiemcorobic

Starac sie czy odpuścić?

Polecane posty

Kilka miesięcy temu poznalem dziewczyne. Zaczęliśmy się spotykac, spodobaliśmy się sobie. Obojgu nam zależało. To ona pierwsza powiedziała że będziemy para. Teraz powiedziała mi że nie była tego pewna. Ze jest niezdecydowana i nie wie co czas pokaże. Golym okiem widac ze nie wie czego chce. Jednego dnia jest zakochana, drugiego udaje ze mnie nie zna. Kiedy pytam o co chodzi, ona odpowiada jak gdyby nigdy nic. Zaproponowała mi NA TEN MOMENT kolegowanie sie. Ona w tym momencie nie pokazuje nic więcej poza zwykłym kolegowaniem sie. Przerabialiśmy ten temat wiele razy i nigdy nie powiedziała absolutnego NIE. Zawsze była niezdecydowana. Niby by chciala ale jakby się bala. (Jej ex z ktorym zerwała bardzo ja ograniczal przed znajomymi, moze to przez to?). A ja jestem zakochany, nie chce aby była tylko moja koleżanka. Jestem o nią zazdrosny i bardzo mi na niej zalezy. Co robic? Pokazac jej jak bardzo mi zalezy czy wręcz przeciwnie? Niedawno zerwała z chlopakiem. Moze dac jej czas? Odpuscic sobie na troche, dac jej luzu? Ale wydaje mi sie ze wtedy kontakt nam sie urwie bo ona nie bedzie pisala pierwsza. Z drugiej strony nie chce byc nachalny, narzucać sie i mowic ze zalezy mi od razu na związku. Jesli bedziemy sie tylko kolegować przez jakiś czas to jest potem szansa aby ona naprawde sie zakochala? Czy pozostaniemy juz tylko kolegami? Mam przestać pisac przez jakiś czas aby teraz ona troche zaczęła się starac? Ale z drugiej strony skoro na ta chwile jej nie zalezy to przexiez nie bedzie sie starała.  Czy może pisac i starac sie? Ale jak tu sie starac skoro ona nawet w 1% nie jest uległa staraniom. Bardzo mi na niej zalezy, nie widzę nas jako KOLEGOW. Mamy po 17 lat i jesteśmy razem w szkole. Proszę o porady co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nemetiisto napisał:

Ile razy będziesz jeszcze pisać to samo?

Liczył na inne porady, nie usłyszał tego co chciał. Zatem po co pytać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam podobna sytuacje, poczatek był z zaangazowanie z obu stron, teraz jakby troche zwolniło ale od poczatku gdzies mówiła ze nie wie czy chce z kims być (przeszłość, zle doswiadczenia, problemy). Zluzowałem trochę nie namawiam nachalnie na spotkanie, jak nie ma ochoty, czasu to nie, nastepnie gdzieś sama rzuca propozycje spotkania. Twierdzi ze cos do mnie czuje, że mnie kocha ale relacja poszla za szybko i ma metlik w glowie czy chce być sama czy nie (zycie nauczyło jej samodzielnosc i ze wszystko musi zrobic sama i nikt jej nie wspiera). Nie poganiam jej staram sie poprostu być z nią może się przekona powoli do zwiazku. Tez mysle ze odpuszczenie moze urwać kontakt wiec staram sie chciaz pare wiadomosci wymienic w ciagu dnia z ktorych nie wynika zeby odpisywala z litosci czy z nudow. Daje sobie jeszcze troche czasu na rozwoj sytuacji, a jak bedzie dobry moment to czas na rozmowe do czego to dąży, moze wcale nie potrzebuje czasu tylko wie ze nie chce z nikim byc przynajmniej teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×