Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mała. Podopieczna

O co mu chodzi? Pomóżcie

Polecane posty

Cześć i z góry dzięki za odpowiedzi 

Zastanawiam się co mój kolega ma w głowie. Przeżyliśmy z sobą 7 lat kawał czasu. Jako przyjaciele od seksu i spędzania czasu głównie. Rozumielismy się bez słowa. Bardzo go szanuje bardzo zawsze był dla mnie dobrym facetem. Do czasu aż nie poznałam innego i zaszłam z nim w ciążę. Nie wyszlo mi z nowym partnerem. On był na mnie zły że wogole zaczęłam z kimś innym się spotykać ale mnie niszczyło brak związku który z nim miałam. Chociaż ciągle myślałam i myślę o nim  bardzo go podświadomie kochałam. Ostatnio się z nim kontakotwalam widzieliśmy się z 3 razy na moment. Dopytywała się o moje życie. A od paru dni ani nie odpisuje ani nie odbiera. Wkurzylam się i mu dogadałam. 

Nie wiem co ten człowiek ma w głowie. Może ktoś mi wytłumaczyć. Dodam ze on nikogo nie miał i nie ma. A ja nie wymaga od niego niczego tylko traktuje jak dobrego kolegę bez układu tym razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Mała. Podopieczna napisał:

Cześć i z góry dzięki za odpowiedzi 

Zastanawiam się co mój kolega ma w głowie. Przeżyliśmy z sobą 7 lat kawał czasu. Jako przyjaciele od seksu i spędzania czasu głównie. Rozumielismy się bez słowa. Bardzo go szanuje bardzo zawsze był dla mnie dobrym facetem. Do czasu aż nie poznałam innego i zaszłam z nim w ciążę. Nie wyszlo mi z nowym partnerem. On był na mnie zły że wogole zaczęłam z kimś innym się spotykać ale mnie niszczyło brak związku który z nim miałam. Chociaż ciągle myślałam i myślę o nim  bardzo go podświadomie kochałam. Ostatnio się z nim kontakotwalam widzieliśmy się z 3 razy na moment. Dopytywała się o moje życie. A od paru dni ani nie odpisuje ani nie odbiera. Wkurzylam się i mu dogadałam. 

Nie wiem co ten człowiek ma w głowie. Może ktoś mi wytłumaczyć. Dodam ze on nikogo nie miał i nie ma. A ja nie wymaga od niego niczego tylko traktuje jak dobrego kolegę bez układu tym razem. 

A o co Tobie chodzi? Zostaw chłopaka w spokoju 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może powoli chciał tą relacje zmienić na coś poważniejszego a teraz może być już za późno. Stąd to wycofanie ale może też dlatego, że nie chcesz go dopuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, kraina_przegrywu napisał:

Jakie to typowe. I jeszcze masz do niego pretensje. 😮

Nie nie mam pretensji ale skoro miałby gdzieś mnie to nie wyciągał by znów dłoni w moim kierunku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A chciałaś z nim być w sensie związku czy tylko seks i luźna rozmowa? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KKeira napisał:

A chciałaś z nim być w sensie związku czy tylko seks i luźna rozmowa? 

 

Tak pare razy mówiłam że go kocham... Nigdy nie oznajmiam że chce związku skoro on nie odwzajemnił moich uczuć nie powiedział kocham Cie tylko raz jak byliśmy pijani po imprezie popłakał się jedyny raz że on nie potrafi kochać... 

Ale on widział że szaleje zanim mimo że najpiękniejszy nie jest kochałam jego inteligencję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Wysoki Jasiek napisał:

To znaczy Twój osobisty świat fantazji.

Haha powiem Ci tak czasami też się gubię w swoich myślach i idę za daleko ale tylko dlatego gdyż z tym człowiekiem mam najwięcej Gierek psychologicznych sam kiedyś mówił że je stosuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, kraina_przegrywu napisał:

Jakie to typowe. I jeszcze masz do niego pretensje. 😮

Wiesz co nie mam pretensji. Oj nie. Tylko wystarczy napisać mi ej wypierdalaj czy jakiś byle jaki argument niżeli gadamy normalnie w sobotę i nagle urywa kontakt... Nie rozumie takich zachowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Mała. Podopieczna napisał:

Nie nie mam pretensji ale skoro miałby gdzieś mnie to nie wyciągał by znów dłoni w moim kierunku 

Może z troski zwykłej? A może po prostu nie żywi urazy, że go zdradziłaś, zaszłaś z innym w ciążę i sponiewierałaś. Przecież to, że się kontaktuje nie oznacza, że chce spędzić z Tobą życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Vega napisał:

Może z troski zwykłej? A może po prostu nie żywi urazy, że go zdradziłaś, zaszłaś z innym w ciążę i sponiewierałaś. Przecież to, że się kontaktuje nie oznacza, że chce spędzić z Tobą życie. 

Jasne że tak 😄 ja sama tego od niego nie wymagam 

Sama muszę dojść od siebie po swoich klęskach. Po prostu jeżeli zadzwonię nie musi mnie ignorować nie? 

Albo skoro jest dorosły to niech powie że nie chce gadać zrozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mała. Podopieczna napisał:

Jasne że tak 😄 ja sama tego od niego nie wymagam 

Sama muszę dojść od siebie po swoich klęskach. Po prostu jeżeli zadzwonię nie musi mnie ziewać nie? 

Albo skoro jest dorosły to niech powie że nie chce gadać zrozumiem. 

Ta, nie wymagasz. 😈

Rościsz sobie wręcz prawo ku temu by Ci służył jak wtedy gdy byliście razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może żywi do Ciebie jakieś uczucia . Może to przyjacielska miłość a może coś więcej. Może jest zły że odeszłaś do innego i ta ciaza, a on myślał o Tobie poważniej choć nigdy Ci tego nie powiedział. A może poprostu nie chodzi mu o nic więcej a Ty chcesz bardziej niż on. Nie licz na zbyt wiele z jego strony. Jak Cię to bardzo dręczy pogadaj szczerze. Bo nie wiadomo czy on w ogóle chce się jeszcze przyjaźnić z Tobą., czy tłumi uczucia. Chyba że umiesz czytać w myslach😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Vega napisał:

Ta, nie wymagasz. 😈

Rościsz sobie wręcz prawo ku temu by Ci służył jak wtedy gdy byliście razem. 

Haha zaśmiałam się do siebie 😅

Teraz nie jestem na to gotów może kiedyś... Haha

Ale nie ja nigdy go nie miałam gdyż nie byliśmy w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KKeira napisał:

Może żywi do Ciebie jakieś uczucia . Może to przyjacielska miłość a może coś więcej. Może jest zły że odeszłaś do innego i ta ciaza, a on myślał o Tobie poważniej choć nigdy Ci tego nie powiedział. A może poprostu nie chodzi mu o nic więcej a Ty chcesz bardziej niż on. Nie licz na zbyt wiele z jego strony. Jak Cię to bardzo dręczy pogadaj szczerze. Bo nie wiadomo czy on w ogóle chce się jeszcze przyjaźnić z Tobą., czy tłumi uczucia. Chyba że umiesz czytać w myslach😉

Wlasnie dlaczego nie umiem? Wszytsko było by łatwiejsze 

Krępuje się tak pytać jego akurat nie wiem czemu. 

A myślisz że powinnam przeprosić że mu dogadałam SMS. Głupio się czuje teraz. Nie chce mu już dupy zawracać ale nie wiem czy nie przeprosić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mała. Podopieczna napisał:

Haha zaśmiałam się do siebie 😅

Teraz nie jestem na to gotów może kiedyś... Haha

Ale nie ja nigdy go nie miałam gdyż nie byliśmy w zwiazku

Bardzo głośno się śmiałaś? 😈

Trzeba Ci równowagi w głowie i zrozumienia czego chcesz. Jak się już dowiesz to życie stanie się prostrze ( prościejsze)? Nie pamiętam jak prawidłowo napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Vega napisał:

Bardzo głośno się śmiałaś? 😈

Trzeba Ci równowagi w głowie i zrozumienia czego chcesz. Jak się już dowiesz to życie stanie się prostrze ( prościejsze)? Nie pamiętam jak prawidłowo napisać.

Troszkę 😇

Z pewnością masz rację bardzo dziękuję Ci za odpowiedź i poświęcony czas. 

Chyba zapomnę o nim i zaczne zajmować się swoimi sprawami tylko nie wiem czy przeprosić go za tego SMS dogadałam mu mu i czuje sie z tym źle teraz. 

Chciałabym przeprosić i podziękować i zaznaczyć że kończę definitywnie tą znajomość nie chce wchodzić z papciami w jego życie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Mała. Podopieczna napisał:

Wlasnie dlaczego nie umiem? Wszytsko było by łatwiejsze 

Krępuje się tak pytać jego akurat nie wiem czemu. 

A myślisz że powinnam przeprosić że mu dogadałam SMS. Głupio się czuje teraz. Nie chce mu już dupy zawracać ale nie wiem czy nie przeprosić. 

Mimo tego że Ty chcesz czegoś więcej nie warto urywać zupełnie kontaktu. W końcu to twój przyjaciel. W emocjach różne rzeczy się pisze i mówi.mysle że zrozumie

  Szczera rozmowa powinna wam dać jasność sytuacji. Jeśli nie, to postaraj się poskladac swoje życie do kupy, i po prostu żyj dalej. Nic na siłę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mała. Podopieczna napisał:

Troszkę 😇

Z pewnością masz rację bardzo dziękuję Ci za odpowiedź i poświęcony czas. 

Chyba zapomnę o nim i zaczne zajmować się swoimi sprawami tylko nie wiem czy przeprosić go za tego SMS dogadałam mu mu i czuje sie z tym źle teraz. 

Chciałabym przeprosić i podziękować i zaznaczyć że kończę definitywnie tą znajomość nie chce wchodzić z papciami w jego życie.. 

Chcesz pośmiać się jeszcze troszkę więcej? 😈

Nie zapomnisz, to jest niemożliwe jeszcze na tym etapie, w którym jesteś...

Jednak ja bym nic nie pisała, żadnych sms, żadnych pretensjonalnych tonów i wzbudzających współczucie słów. Bo tak to widzę czytając Ciebie. No jakby próbujesz zyskać jego uwagę. 

Może zadzwoń, umów się na spotkanie i porozmawiaj. Rozmowy pisane są brutalnie mówiąc do kitu i nie prowadzą do niczego. 😈

Proszę za rozmowę. I ja dziękuję za chwilę rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KKeira napisał:

Mimo tego że Ty chcesz czegoś więcej nie warto urywać zupełnie kontaktu. W końcu to twój przyjaciel. W emocjach różne rzeczy się pisze i mówi.mysle że zrozumie

  Szczera rozmowa powinna wam dać jasność sytuacji. Jeśli nie, to postaraj się poskladac swoje życie do kupy, i po prostu żyj dalej. Nic na siłę. 

Dziekuje Ci za poświęcony czas 🙂

może narazie nie jestem w stanie przeprowadzić z nim szczerej rozmowy wydaje mi się że nie wypaliłam się do końca z uczuciem które do niego darze. 

Ale masz rację zajmę się sobą. A jutro przeproszę za SMS a także wyjaśnię moje zachowanie i to że narazie nie będę komplikować mu życia swoją osoba. 

rozumiem także go sądzę że ciężko mu było beze mnie jednak 7 lat przyzwyczaja do obecności chociażby. 

muszę być obiektywna i dlatego chce aby był szczęśliwy 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Vega napisał:

Chcesz pośmiać się jeszcze troszkę więcej? 😈

Nie zapomnisz, to jest niemożliwe jeszcze na tym etapie, w którym jesteś...

Jednak ja bym nic nie pisała, żadnych sms, żadnych pretensjonalnych tonów i wzbudzających współczucie słów. Bo tak to widzę czytając Ciebie. No jakby próbujesz zyskać jego uwagę. 

Może zadzwoń, umów się na spotkanie i porozmawiaj. Rozmowy pisane są brutalnie mówiąc do kitu i nie prowadzą do niczego. 😈

Proszę za rozmowę. I ja dziękuję za chwilę rozmowy.

Bardzo chętnie uczyniła bym to ale nie umiem spojrzeć mu w oczy a co dopiero mówić o swoich uczuciach emocjach. Jak w sobie to zabić? Sory że znów pytam ale jak poradzić sobie przy tak szczerej rozmowie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mała. Podopieczna napisał:

Bardzo chętnie uczyniła bym to ale nie umiem spojrzeć mu w oczy a co dopiero mówić o swoich uczuciach emocjach. Jak w sobie to zabić? Sory że znów pytam ale jak poradzić sobie przy tak szczerej rozmowie 

Nie powiem Ci jak zapomnieć i trzymać w ryzach te stany, które Tobą targają. Każdy radzi sobie sam...

Masz pasję choć jedną? Może biegaj i się wymęcz, bo mózg wtedy trochę inaczej działa i rozumuje...

Najsmutniej gdy będziesz napierała i wysyłała wiadomości. Smutno dla Ciebie bo kiedy się obudzisz z letargu to zrozumiesz, że byłaś szalona i będziesz się wstydziła...

Poczekaj chwilę, policz do pięciu zawsze zanim coś zrobisz. To pomaga. 

Muszę już iść. Dobranoc. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×