Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Michael86

Pilna porada. Co robić??!! - Zdrada

Polecane posty

Witam,

Postaram się w miarę szybko opisać moją sytuacje.

A mianowicie obecnie mam 33 lata, moja żona 32. Jesteśmy 4 lata po ślubie - w sumie razem jakieś 8. Mamy 4 letnią wspaniałą córkę.

Pracuje w systemie rotacyjnym za granicą (4 tyg. za granicą - 2 tyg. w PL - na urlopie).

Jakieś 1,5 roku temu zacząłem podejrzewać żonę o zdradę, wiadomo trochę już się osobę zna i cos mi się nie zgadzało.

Wynajęty prywatny detektyw , kwestia miesiąca i miałem dowody. Zdradzała mnie z sporo starszym kolega z pracy.

Powiedziałem że wiem. Oczywiście płacz, przeprosiny obietnice ze nigdy więcej , że chwilowa pomyłka i że liczę się tylko ja.

Dla dobra rodziny i córki, postanowiłem się nie rozwodzić. Postanowiliśmy razem spróbować jeszcze raz.

Niestety, ostatnio odkryłem że Ona dalej mnie zdradza. Nie wiem od kiedy, ale wiem że tak i że z tym samym facetem. Lepiej się ukrywają i są ostrożniejsi jednak wiem że dalej maja romans (obecnie seks tylko w miejscu pracy, nic poza pracą, zdrada idealna)

Ona nie wiem że ja wiem. 

Za bardzo sam nie wiem co zrobić z tym fantem, rozwodzić się i próbować żyć od nowa?? szkoda mi jednak córki, dla mnie  jest najważniejsza.

Jakie jest wasza opina.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Michael86 napisał:

Witam,

Postaram się w miarę szybko opisać moją sytuacje.

A mianowicie obecnie mam 33 lata, moja żona 32. Jesteśmy 4 lata po ślubie - w sumie razem jakieś 8. Mamy 4 letnią wspaniałą córkę.

Pracuje w systemie rotacyjnym za granicą (4 tyg. za granicą - 2 tyg. w PL - na urlopie).

Jakieś 1,5 roku temu zacząłem podejrzewać żonę o zdradę, wiadomo trochę już się osobę zna i cos mi się nie zgadzało.

Wynajęty prywatny detektyw , kwestia miesiąca i miałem dowody. Zdradzała mnie z sporo starszym kolega z pracy.

Powiedziałem że wiem. Oczywiście płacz, przeprosiny obietnice ze nigdy więcej , że chwilowa pomyłka i że liczę się tylko ja.

Dla dobra rodziny i córki, postanowiłem się nie rozwodzić. Postanowiliśmy razem spróbować jeszcze raz.

Niestety, ostatnio odkryłem że Ona dalej mnie zdradza. Nie wiem od kiedy, ale wiem że tak i że z tym samym facetem. Lepiej się ukrywają i są ostrożniejsi jednak wiem że dalej maja romans (obecnie seks tylko w miejscu pracy, nic poza pracą, zdrada idealna)

Ona nie wiem że ja wiem. 

Za bardzo sam nie wiem co zrobić z tym fantem, rozwodzić się i próbować żyć od nowa?? szkoda mi jednak córki, dla mnie  jest najważniejsza.

Jakie jest wasza opina.??

Po co był wam ślub skoro żyjecie oddzielnie? Dziecko jest szczęśliwe jeśli rodzice są szczęśliwi. Po pierwszej zdradzie nie postawiles ostro warunków. Jej też powinno zależeć na dobrze dziecka, jak widać chyba jej nie zabardzo zależy a już napewno nie zalezy jej na tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Czerwone korale napisał:

Po co był wam ślub skoro żyjecie oddzielnie? Dziecko jest szczęśliwe jeśli rodzice są szczęśliwi. Po pierwszej zdradzie nie postawiles ostro warunków. Jej też powinno zależeć na dobrze dziecka, jak widać chyba jej nie zabardzo zależy a już napewno nie zalezy jej na tobie. 

Dziękuję za szczera odpowiedź. Niestety tak to wyglada. Co do warunków to były. I to nie tez za od razu było ok. Był okres 2 miesięcy takiego nazwijmy to zawieszenia.  Widać że niestety za mało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Michael86 napisał:

Dziękuję za szczera odpowiedź. Niestety tak to wyglada. Co do warunków to były. I to nie tez za od razu było ok. Był okres 2 miesięcy takiego nazwijmy to zawieszenia.  Widać że niestety za mało. 

Skoro nadal Cię zdradza, to nie ma Wasz ''związek'' żadnej szansy na przetrwanie. Dziecko tylko ucierpi widząc fałszywe relacje między rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się tylko zastanawiam, jak to jest że pozwoliłeś jej dalej pracować w tej firmie co kochanek? Oczywiście zapomnij o uczuciach bo ich już nie ma. Jednak skoro chcesz utrzymać tą szopkę dla dziecka i masz detektywa to wynajmij go żeby znalazł coś na tamtego gościa. Potem go zniszcz całkowicie i spektakularnie. Jak się uda to tak żeby nie miał gdzie mieszkać i poszedł do pierdla. Potem pokazujesz żeonie jak skończył. 

Ale jak dla mnie to lepsza opcja opcja nic się nie przyznawać, zgromadzić dowody tylko jakieś mocne na oboje, nagle złożyć pozew a przed sprawą doniesienie abonimowe do prokuratury. Potem pozbawienie praw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, NoLuckAsFuck napisał:

Ale jak dla mnie to lepsza opcja opcja nic się nie przyznawać, zgromadzić dowody tylko jakieś mocne na oboje, nagle złożyć pozew a przed sprawą doniesienie abonimowe do prokuratury. Potem pozbawienie praw. 

Pozbawić praw można rodzica który karygodnie zaniedbuje dziecko.

Żaden sąd nie zabiera praw rodzicielskich ani praw do majątkum za karę bo ktoś sypia z kochankiem.

Można mieć kochanka i być dobrą matką. 

Edytowano przez Bimba
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Michael86 napisał:

Witam,

Postaram się w miarę szybko opisać moją sytuacje.

A mianowicie obecnie mam 33 lata, moja żona 32. Jesteśmy 4 lata po ślubie - w sumie razem jakieś 8. Mamy 4 letnią wspaniałą córkę.

Pracuje w systemie rotacyjnym za granicą (4 tyg. za granicą - 2 tyg. w PL - na urlopie).

Jakieś 1,5 roku temu zacząłem podejrzewać żonę o zdradę, wiadomo trochę już się osobę zna i cos mi się nie zgadzało.

Wynajęty prywatny detektyw , kwestia miesiąca i miałem dowody. Zdradzała mnie z sporo starszym kolega z pracy.

Powiedziałem że wiem. Oczywiście płacz, przeprosiny obietnice ze nigdy więcej , że chwilowa pomyłka i że liczę się tylko ja.

Dla dobra rodziny i córki, postanowiłem się nie rozwodzić. Postanowiliśmy razem spróbować jeszcze raz.

Niestety, ostatnio odkryłem że Ona dalej mnie zdradza. Nie wiem od kiedy, ale wiem że tak i że z tym samym facetem. Lepiej się ukrywają i są ostrożniejsi jednak wiem że dalej maja romans (obecnie seks tylko w miejscu pracy, nic poza pracą, zdrada idealna)

Ona nie wiem że ja wiem. 

Za bardzo sam nie wiem co zrobić z tym fantem, rozwodzić się i próbować żyć od nowa?? szkoda mi jednak córki, dla mnie  jest najważniejsza.

Jakie jest wasza opina.??

Wyjeżdżasz nic nie zrobisz , co?

Zmień prace i zostań w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Ludzie powinni sie lubić i lubic ze sobą przebywać. Cieszyć się na siebie. Tu jest oddzielne życie, nie ma bliskości, czułości, są tylko kwestie finansowe. To za mało. Znalazła sobie pocieszyciela, miejscowego! Od momentu kiedy, 1 raz się spotkali, zszedłeś na dalszy, drugi plan. Chcesz być na 2 miejscu? Rozawiales i co? To nic nie dało. Jak Cie okłamywała, tak Cie okłamuje. Lubisz być okłamywany? Zakładam, że nie lubisz. A czy dziecko musi patrzeć na te maskaradę? Nie musi. Nawet jeśli o niczym nie wie, to czuje, że między Wami jest nie tak, jak być powinno. Chcesz się rozwodzić? To się rozwiedź. 

Zgadza się, albo wybiera rodzinę albo ważniejsza jest kasa. Daje kasę o to, bo tamto, itd  niedługo nie będzie musiał dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli autorze od stycznia płacisz podwójny podatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bimba napisał:

Teraz też nie musi.

Potem jak go rzuci będzie pisał co on nie kupił, jaki był dobry 🙂 jej wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, PIratJan napisał:

Czyli to Twoja wina.

Biedna żona   musiała sama wytrzymać bez seksu   aż   4 tygodnie. To nieludzkie.

Jesteś nieludzki.

Jesteś sadystą, męskim szowinistom, pracoholikiem   i w dodatku  okresowym emigrantem zarobkowym.  

Biedna żona   znosiła  cierpienia samotności w tym  przeklętym kraju  a ty sobie robiłeś  vojaże  po europie.

Zara  ktoś napisze, że   ty pierwszy ją zdradziłeś z pracą

To nie tak że wojaże po Europie 

Co do pracy w pl. 

Już od dawna były rozmowy że mogę wrócić do Pl. Niestety inicjatywa wychodziła z mojej strony. Cały czas twierdziła że ok. Ze ona daje rade że mam jeszcze tam zostać. Jeszcze rok, jeszcze jedne i tak w kółko.zaznaczam że rozmowy te były jeszcze przed jej romansem. Zaznaczam również że ona od urodzenia jest nauczona ze facet za granicą. Niestety jeszcze obecny teściu też większość życia spędził za granicą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Bimba napisał:

Czyli autorze od stycznia płacisz podwójny podatek?

Pracuje w pl firmie o delegowanej do kraju zagranicznego. 

Już od dawna place podatki w Pl i kraju w którym jestem aktualnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bimba napisał:

Pozbawić praw można rodzica który karygodnie zaniedbuje dziecko.

Żaden sąd nie zabiera praw rodzicielskich ani praw do majątkum za karę bo ktoś sypia z kochankiem.

Można mieć kochanka i być dobrą matką. 

Można wykazać że rodzic nie może sprawować władzy rodzicielskiej ponieważ odbywa właśnie karę pozbawienia wolności lub są poważne przesłanki ku temu. Wykazujesz przy tym poziom zdemoralizowania w oparciu o opinię biegłego. Myślisz że ciężko jest kogoś w PL wsadzić do pierdla? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, NoLuckAsFuck napisał:
1 godzinę temu, Bimba napisał:

Pozbaw praw można rodzica który karygodnie zaniedbuje dziecko.

Żaden sąd nie zabiera praw rodzicielskich ani praw do majątkum za karę bo ktoś sypia z kochankiem.

Można mieć kochanka i być dobrą matką. 

Można wykazać że rodzic nie może sprawować władzy rodzicielskiej ponieważ odbywa właśnie karę pozbawienia wolności lub są poważne przesłanki ku temu. Wykazujesz przy tym poziom zdemoralizowania w oparciu o opinię biegłego. Myślisz że ciężko jest kogoś w PL wsadzić do pierdla?

Ale jego żona nie odbywa kary więzienia, więc o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Ale jego żona nie odbywa kary więzienia, więc o co ci chodzi?

O to że każdy może. Jego żona też. Nawet jak nie ma nawet jednego mandatu. W PL jak to mówi znajomy prawnik, nie ma sprawiedliwości jest tylko wymiar sprawiedliwości. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

być z żoną dla córki - głupota... jak tak kochasz córkę, możesz postarać się o prawa do dziecka 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież ma takie same prawa jak żona, o co na się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia jest taka że powinieneś wywalić ją jak najszybciej ze swojego życia, na zbity pysk. 

Dziecko będzie bardziej szczęśliwe w "rozbitej" rodzinie ale jak będzie widziało rodziców spokojnych, niż w całej rodzinie w której są awantury i kłótnie a tata chodzi smutny. Żona się nie zmieni, nie ma takiej opcji więc nie licz na szczęśliwą rodzinkę, tylko składaj papiery o rozwód. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Michael86 napisał:

[...] Za bardzo sam nie wiem co zrobić z tym fantem, rozwodzić się i próbować żyć od nowa?? szkoda mi jednak córki, dla mnie  jest najważniejsza. [...]

Jeśli córka jest dla Ciebie najważniejsza, to nie pozwól jej żyć w patologicznej rodzinie i pokaż, że czasem trzeba podejmować trudne decyzje, kiedy ktoś nas krzywdzi. Dorośnie, zrozumie. Kolejne rozmowy z żoną nie mają już sensu, sytuację znasz, po prostu złóż pozew o rozwód i zawalcz o swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będzie tak: rozstanie, rozwód, a córka z czasem pokocha nowego tatusia....

Tobie pozostanie: żal i alimenty do płacenia...

...

Moja rada:

Zapytaj ostatni raz swojej Żony, czy tego właśnie chce, bo ukrywanie tego, że wiesz nic dobrego nie da!

Przedłuży tylko niepewność i smutek, i żal.

...

Trzymaj się swego i trzymaj fason, i płacz.

...

Kolejne rozmowy z żoną mają sens, na pewno wspólnie znajdziecie rozwiązanie.

Bo o to chyba chodzi?

Gwarancja: 100%

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, PIratJan napisał:

Trzeba przy  tym docenić rolę tego  niesamowitego  człowieka, który zaopiekował się twoim ogniskiem domowym.

Pomimo podeszłego wieku. A mógłby   wydać swoją emeryturę na    podróże po europie. ALe nie.

To prawdziwy patriota nie mogący patrzeć jak   osamotniona  polska kobieta cierpi

tia... tu niestety masz rację...wielkie brawa dla Wybawcy...w końcu facet zrobił wszystkim dobrze...jakby na to nie patrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bimba napisał:

Ale jego żona nie odbywa kary więzienia, więc o co ci chodzi?

Dokładnie. Poza tym wydaje mi się że próba pozbawienia praw rodzicielkich na podstawie opinii biegłego ws. Z demoralizowania. To brzmi na długi proces i nie konieczne wygodny. Mówię pod kontem córki. Nie chcę robić jej wody z mózgu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kulfon napisał:

To nie jest temat na pilna porade. Sam musisz to przemyslec, przegadac z zona i z wlasnym sumieniem. Jesli nie potraficie poradzic sobie z problemem to udajcie sie do specjalisty. Niestety nikt za Ciebie decyzji w tym temacie nie podejmie, sam bedziesz ja musial podjac.

Nie oczekuje ze podejmiecie za mnie decyzję. I nawet o to nie proszę. Po prostu chciałem poznać opinię osób postronych. Ze tak powiem neutralnych. Co do rozmów z żoną? Jak ktoś napisał wcześniej. Były i nic nie przyniosły. Nie wiem czy kolejne są do czegokolwiek potrzebne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Michael86 napisał:

Nie oczekuje ze podejmiecie za mnie decyzję. I nawet o to nie proszę. Po prostu chciałem poznać opinię osób postronych. Ze tak powiem neutralnych. Co do rozmów z żoną? Jak ktoś napisał wcześniej. Były i nic nie przyniosły. Nie wiem czy kolejne są do czegokolwiek potrzebne. 

A jaka jest Twoja opinia? 

Moim zdaniem trzeba sie dowiedziec czy to tylko domysly czy faktycznie wybiera starszego faceta. Dosc dziwna sytuacja ze woli starszego...moze to tylko Twoja fantazja? Jakie masz na to dowody? 

A jezeli przyzna sie i powie ze tak jest i ze woli tamtego to zdecydujecie co dalej. 

 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Niburdiama napisał:

A jaka jest Twoja opinia? 

Moim zdaniem trzeba sie dowiedziec czy to tylko domysly czy faktycznie wybiera starszego faceta. Dosc dziwna sytuacja ze woli starszego...moze to tylko Twoja fantazja? Jakie masz na to dowody? 

A jezeli przyzna sie i powie ze tak jest i ze woli tamtego to zdecydujecie co dalej. 

 

Screen schoty z messengera i smsow. W którym aż za dobrze jest opisane ci robia. Więc spokojnie to napewno nie moja wyobraźnia. Z romansu sprzed roku doszła jeszcze lokalizacja z trackera. Bywała u niego w domu w trakcie pracy i zaraz po niej. 

A w sytuacji o której piszesz, że sama dokona wyboru że woli starszego. No to przepraszam ale zostaje tylko rozwód. Aczkolwiek wiem że ponowien będą przeprosiny itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 minutę temu, Michael86 napisał:

Screen schoty z messengera i smsow. W którym aż za dobrze jest opisane ci robia. Więc spokojnie to napewno nie moja wyobraźnia. Z romansu sprzed roku doszła jeszcze lokalizacja z trackera. Bywała u niego w domu w trakcie pracy i zaraz po niej. 

A w sytuacji o której piszesz, że sama dokona wyboru że woli starszego. No to przepraszam ale zostaje tylko rozwód. Aczkolwiek wiem że ponowien będą przeprosiny itp

Ty ją kochasz? Czy tak z wygody chcesz nadal z nia być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Michael86 napisał:

Screen schoty z messengera i smsow. W którym aż za dobrze jest opisane ci robia. Więc spokojnie to napewno nie moja wyobraźnia. Z romansu sprzed roku doszła jeszcze lokalizacja z trackera. Bywała u niego w domu w trakcie pracy i zaraz po niej. 

A w sytuacji o której piszesz, że sama dokona wyboru że woli starszego. No to przepraszam ale zostaje tylko rozwód. Aczkolwiek wiem że ponowien będą przeprosiny itp

Po co mialaby bywac jeszcze po pracy? I dlaczego wybiera starszego a nie mlodszego? Trudno mi w to wszystko uwierzyc. Moze to jakas pomylka? Dziwne tez ze masz screeny. I dziwne ze jezdzilaby razem z Nim wiedzac ze w pojezdzie jest gps. Wydaje mi sie ze ktos kto zdradza jest zdecydowanie bardziej ostrozny? A co odpowiedziala jak doszlo do konfrontacji? 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I ciekawe skad mialbys niby wiedziec co robia w pracy? To by oznaczalo ze pracujesz razem z Nimi i ich obserwujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze osoby ktore zdradzaja to maja raczej drugiego fona z ktorego tylko dzwonia albo odbieraja polaczenia i w razie obecnosci partnera/partnerki wylaczaja. Nigdy nie pisza smsow i w pracy tez nie daja po sobie poznac ze z kims sie umawiaja ani cokolwiek maja wspolnego. I raczej nie pokazuja sie razem w samochodzie z druga osoba tylko umawiaja przez fona i spotykaja. Tak zeby nie pozostawic zadnych dowodow. To dlaczego tu mialoby byc inaczej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×