Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witam rozkładam już ręce,,, staramy się z partnerem o dziecko już 3 rok. Przeraża mnie to że traktuje go już jak dawce,,, zrobiłam badania usg jajników, cytologię, badania hormonalne, na wyniki badań hormonalnych czekam w między czasie lekarz kazał brać mi clo 50 mg raz dziennie. Będąc w klinice zrobiliśmy badanie nasienia były wg lekarza 10x niższe niż powinny, dodatkowo zrobił mojemu partnerowi badania hormonalne, jedynie co wyszło z tych badań to ma wysoki estradiol, lh, fh, testosteron w normie tylko ten estradiol,,, teraz przez tą pandemie utknęliśmy w martwym punkcie,,, Czy ktoś miał taki problem wysoki estradiol u mężczyzny i słabe nasienie a jednak się udało? Mamy ponad 30blat czas nas goni😢 ja mam 1 dziecko z poprzedniego małżeństwa ale marzymy o wspólnym bobasku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A robiliście badania co stoi na przeszkodzie? Ja pierwsze dziecko urodziłam przez cc ginekolog pierwsze co sprawdzał czy nie ma zrostow po cięciu,,, niestety problem leży gdzieś indziej,,, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

Jestem studentką psychologii i prowadzę badania na temat decyzji macierzyńskich 😉

Mój post jest całkowicie prywatny i mam nadzieję, że nikogo on nie urazi i nie odbierze go za ofensywny lub naruszający regulamin, chodzi mi tylko o empatię i pomoc, ponieważ mój temat nie należy do najprostszych, próbuję w  nim łączyć biologię z psychologią więc znalezienie badanych graniczy z cudem. Niezmiernie dziękuję, jeśli zdecydujesz się mi pomóc 😊

Bardzo mi zależy na jak największej liczbie odpowiedzi, żeby moje badania były rzetelne, proszę o pomoc i wzięcie udziału w krótkiej ankiecie na ten temat. Udział jest całkowicie anonimowy i dobrowolny 😉

 

Bardzo dziękuję! 😉

 

https://ankiety.uksw.edu.pl/index.php/926257?lang=pl&fbclid=IwAR273pqVPeAAZp0GyTcoZ1oTJjUb5czWhwGom6YGXjn0cg69FPb9ikY9SmA

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może spróbujcie żelu Prefert, wspomaga poczęcie, możecie poczytać na naturalnaplodnosc . pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.11.2020 o 07:23, Pdn2019 napisał:

Witam rozkładam już ręce,,, staramy się z partnerem o dziecko już 3 rok. Przeraża mnie to że traktuje go już jak dawce,,, zrobiłam badania usg jajników, cytologię, badania hormonalne, na wyniki badań hormonalnych czekam w między czasie lekarz kazał brać mi clo 50 mg raz dziennie. Będąc w klinice zrobiliśmy badanie nasienia były wg lekarza 10x niższe niż powinny, dodatkowo zrobił mojemu partnerowi badania hormonalne, jedynie co wyszło z tych badań to ma wysoki estradiol, lh, fh, testosteron w normie tylko ten estradiol,,, teraz przez tą pandemie utknęliśmy w martwym punkcie,,, Czy ktoś miał taki problem wysoki estradiol u mężczyzny i słabe nasienie a jednak się udało? Mamy ponad 30blat czas nas goni😢 ja mam 1 dziecko z poprzedniego małżeństwa ale marzymy o wspólnym bobasku. 

starasz się o dziecko z partnerem ??zaczynasz życie od dupy strony,może pierw ślub a potem dziecko co??

  • Thanks 2
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Logina napisał:

starasz się o dziecko z partnerem ??zaczynasz życie od dupy strony,może pierw ślub a potem dziecko co??

???? 

W czym widzisz problem? Jak ktos chce inaczej to ma do tego prawo. Slub nie jest gwaratem czegokolwiek. Jak ludzie chca ze soba byc i chca miec razem dzieci to nie ma znaczenia czy sa w zwiazku formalnym czy tez nie. 

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AgsAgsAgs napisał:

???? 

W czym widzisz problem? Jak ktos chce inaczej to ma do tego prawo. Slub nie jest gwaratem czegokolwiek. Jak ludzie chca ze soba byc i chca miec razem dzieci to nie ma znaczenia czy sa w zwiazku formalnym czy tez nie. 

Ale dla dziecka będzie to miało znaczenie. Chciałabyś żeby twoi rodzice żyli bez ślubu? Bo ja nie.

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Logina napisał:

Ale dla dziecka będzie to miało znaczenie. Chciałabyś żeby twoi rodzice żyli bez ślubu? Bo ja nie.

Jeśli się kochają i szanują, są dobrą i dobraną parą, to wszystko mi jedno

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość_2 napisał:

Jeśli się kochają i szanują, są dobrą i dobraną parą, to wszystko mi jedno

Jeżeli między dwojgiem ludzi jest wzajemna miłość i szacunek to naturalnym krokiem jest ślub.Jeśli  ślub nie miałby znaczenia to by go nie wymyślono.Jest po coś.Małżeństwo jest czymś więcej niż konkubinat.Zawsze musi być powód dla którego facet nie chce ślubu.Najczęstszym jest zostawienie sobie otwartej furtki.Pokłócimy się,to cię mam gdzieś i odchodzę.Bez rozwodu,bez tłumaczenia się przed rodziną i znajomymi bo przecież nie jesteś moją żoną!Nic mnie tu nie trzyma.Bez zbędnej biurokracji.Łatwiej jest odejść nie mając ślubu.Nawet po błahej kłótni.Do żony zawsze jest większy szacunek niż do konkubiny, która nie zasługuje na to żeby być żoną.A kobiety siedzą bez ślubu wykonując wszystkie obowiązki żony którymi nie są...smutne. 

Edytowano przez Logina
  • Thanks 1
  • Haha 1
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.11.2020 o 07:23, Pdn2019 napisał:

Witam rozkładam już ręce,,, staramy się z partnerem o dziecko już 3 rok. Przeraża mnie to że traktuje go już jak dawce,,, zrobiłam badania usg jajników, cytologię, badania hormonalne, na wyniki badań hormonalnych czekam w między czasie lekarz kazał brać mi clo 50 mg raz dziennie. Będąc w klinice zrobiliśmy badanie nasienia były wg lekarza 10x niższe niż powinny, dodatkowo zrobił mojemu partnerowi badania hormonalne, jedynie co wyszło z tych badań to ma wysoki estradiol, lh, fh, testosteron w normie tylko ten estradiol,,, teraz przez tą pandemie utknęliśmy w martwym punkcie,,, Czy ktoś miał taki problem wysoki estradiol u mężczyzny i słabe nasienie a jednak się udało? Mamy ponad 30blat czas nas goni😢 ja mam 1 dziecko z poprzedniego małżeństwa ale marzymy o wspólnym bobasku. 

Odpuść. To jedyna rada.  Psychika blokuje. Do 40 masz czas. Bez badań, bez latania po lekarzach ciesz się ze zblizen uda się zobaczysz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Logina napisał:

Jeśli  ślub nie miałby znaczenia to by go nie wymyślono.

Zgadza się ale nie ma to nic wspólnego z miłością i szacunkiem. Wymyślono go po to aby utrudnić wolny wybór. Bardzo rzadko zapobiega rozstaniu i nie ma żadnego znaczenia dla relacji. Stwarza tylko pozory.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Logina napisał:

starasz się o dziecko z partnerem ??zaczynasz życie od dupy strony,może pierw ślub a potem dziecko co??

Dokładnie,,, jestem po rozwodzie był ślub wesele i co? A później tylko rozczarowanie,,, ślub nie jest wyznacznikiem szczęśliwej rodziny jednym pasuje 2 nie ja nie widzę problemu każdy ma swoje poglądy na ten temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Pdn2019 napisał:

Dokładnie,,, jestem po rozwodzie był ślub wesele i co? A później tylko rozczarowanie,,, ślub nie jest wyznacznikiem szczęśliwej rodziny jednym pasuje 2 nie ja nie widzę problemu każdy ma swoje poglądy na ten temat. 

Skoro byłaś mężatką,jesteś po rozwodzie to punkt dla ciebie!Już inaczej to brzmi.Byłam pewna,że jesteś starą panną i już nią pozostaniesz.Wobec tego wina braku dziecka leży po stronie partnera skoro ty masz już dziecko.

  • Confused 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Logina napisał:

Ale dla dziecka będzie to miało znaczenie. Chciałabyś żeby twoi rodzice żyli bez ślubu? Bo ja nie.

Raczej by mi to nie przeszkadzalo. Dla dziecka nie ma znaczenia czy rodzice maja slub czy tez nie. Liczy sie dla nich to jak zyja ze soba, jaka jest atmosfera w domu i czy sa otoczone miloscia. Papierek dzieciom nie robi roznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Raczej by mi to nie przeszkadzalo. Dla dziecka nie ma znaczenia czy rodzice maja slub czy tez nie. Liczy sie dla nich to jak zyja ze soba, jaka jest atmosfera w domu i czy sa otoczone miloscia. Papierek dzieciom nie robi roznicy.

na pewno by ci przeszkadzało gdy dzieci w szkole zaczęliby pytać dlaczego ty masz inne nazwisko niż mama, dlaczego nie mają ślubu itp.Byłoby co głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Logina napisał:

na pewno by ci przeszkadzało gdy dzieci w szkole zaczęliby pytać dlaczego ty masz inne nazwisko niż mama, dlaczego nie mają ślubu itp.Byłoby co głupio.

Nie, nie byloby mi glupio. Po pierwsze to jest dzis naturalne i nikogo nie dziwi, a kiedys bywaly rozwody i matki tez wtacaly do panienskiego nazwiska, po drugie dzieci sie uczy, ze maja sie byle czym nie przejmowac i jezeli dojdzie do takich pytan, jak na nie reagowac. 

Slub jest korzystny tylko ze wzgledow podatkowych i urzedniczych. Inne aspekty nie maja znaczenia.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Logina napisał:

na pewno by ci przeszkadzało gdy dzieci w szkole zaczęliby pytać dlaczego ty masz inne nazwisko niż mama, dlaczego nie mają ślubu itp.Byłoby co głupio.

Przepraszam, z jakiej bajki wyszłaś?

Dawniej kobiety też często nazywały się inaczej niż dzieci, bo nawet jeśli rozwodów było mniej, to można przecież zostać wdową i wyjść drugi raz za mąż. I mieć dzieci z kolejnym mężem. Jak moja ciotka. Dwójka dzieci z pierwszym mężem i dwojka z drugim.

A i dzisiaj kobiety po ślubie czasem nie zmieniają nazwisk, ani nie dodają kolejnego członu. Jak na przykład ja. Poza urzędową bieganiną, zamienianiem umów, dyplomów itp. nic by mi to nie dało. Zawsze on mógł zmienić na moje, ale nie był chętny. Pewnie z tych samych względów. Nie jestem własnością męża, nie muszę się nazywać tak jak on. Dzieci mają podwójne nazwiska.

Ślub jest korzystny z tych względów:

7 godzin temu, AgsAgsAgs napisał:

Ślub jest korzystny tylko ze wzgledow podatkowych i urzedniczych. Inne aspekty nie maja znaczenia.

No i jeszcze z jednego względu. Takiej Longinie z forum kafeterii nie dostarcza się wody na młyn. W tym kraju wciąż lepiej być rozwódką niż starą panną. Przecież nie można być zbyt szczęśliwym 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu,,, od 2 dni miałam brązowy śluz dzisiaj gesty śluz już z krwią,,, brak bólu podbrzusza(zawsze miałam bardzo bolesne @) czy miałyście takie dziwne@przy clo? Dodam że śluz jest przy podcieraniu bo na podpasce raptem jakieś plamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, CzarnyInez napisał:

Przepraszam, z jakiej bajki wyszłaś?

Dawniej kobiety też często nazywały się inaczej niż dzieci, bo nawet jeśli rozwodów było mniej, to można przecież zostać wdową i wyjść drugi raz za mąż. I mieć dzieci z kolejnym mężem. Jak moja ciotka. Dwójka dzieci z pierwszym mężem i dwojka z drugim.

A i dzisiaj kobiety po ślubie czasem nie zmieniają nazwisk, ani nie dodają kolejnego członu. Jak na przykład ja. Poza urzędową bieganiną, zamienianiem umów, dyplomów itp. nic by mi to nie dało. Zawsze on mógł zmienić na moje, ale nie był chętny. Pewnie z tych samych względów. Nie jestem własnością męża, nie muszę się nazywać tak jak on. Dzieci mają podwójne nazwiska.

Ślub jest korzystny z tych względów:

No i jeszcze z jednego względu. Takiej Longinie z forum kafeterii nie dostarcza się wody na młyn. W tym kraju wciąż lepiej być rozwódką niż starą panną. Przecież nie można być zbyt szczęśliwym 🙂

Jeśli  masz np.35 lat  no to chyba lepiej być rozwódką niż panną.?

  • Haha 1
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Logina napisał:

Jeśli  masz np.35 lat  no to chyba lepiej być rozwódką niż panną.?

Dla mnie rozwód byłby jedną z największych porażek życiowych. Lepiej panną.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj tych pseudo mężatek. Każda pewnie z rozsądku, rodzice kazali. Nie ważne, nie o nich mowa.  Ja się starałam ze swoim konkubentem z którym byłam 8 lat i nic, żaden test pozytywny. Odpuściłam, przestałam liczyć dni płodne itd. Zaczęliśmy żyć jak normalni ludzie, po 2 miesiącach test pozytywny a kochaliśmy się tylko 1raz

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Justyna11 napisał:

Nie słuchaj tych pseudo mężatek. Każda pewnie z rozsądku, rodzice kazali. Nie ważne, nie o nich mowa.  Ja się starałam ze swoim konkubentem z którym byłam 8 lat i nic, żaden test pozytywny. Odpuściłam, przestałam liczyć dni płodne itd. Zaczęliśmy żyć jak normalni ludzie, po 2 miesiącach test pozytywny a kochaliśmy się tylko 1raz

Ehh chciałabym tak potrafić,,, i gratuluję wyobrażam sobie jakie to musiałobyc szczęście,,, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że ludzie się wstydzą mówić o problemach z płodnością, a przez to, że o tym sie nie mówi to ludziom sie wydaje, że problem nie istnieje, że to jakiś promil par, która ma problemy z zajściem w ciążę- a prawda jest taka, że ten problem dotyczy przeogromnej ilości par! Mocno trzymam za was kciuki- oby sie udało- jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Agix99 napisał:

Mi się wydaje, że ludzie się wstydzą mówić o problemach z płodnością, a przez to, że o tym sie nie mówi to ludziom sie wydaje, że problem nie istnieje, że to jakiś promil par, która ma problemy z zajściem w ciążę- a prawda jest taka, że ten problem dotyczy przeogromnej ilości par! Mocno trzymam za was kciuki- oby sie udało- jak najszybciej!

Święta prawda jest bardzo dużo takich par co widać w klinikach leczenia niepłodności,,, a jeszcze jakaś taka mentalność nasza i ciągle komentarze no jk nie teraz to kiedy, czas was goni, czas najwyższy na dziecko itp. A ja to wszystko wiem tylko ze człowiek bardzo chce jeździ po lekarzach doszukuje się ciąży w każdym maleńkim szczególe żyje od cyklu do cyklu, płaczę gdy znów @ się pojawia później podnosi się żeby kolejny miesiąc zawalczyć i znów żyje nadzieja ze może teraz się uda,,, bo nadzieja to coś co nasz trzyma przed poddaniem się,,, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko moge polecić ci tabletki i dla męża, staralam sie rok o corke, mualam nieregularne cykle i zapisalam sie juz do lekarza, ze nie moge zajsc w ciaze, a w miedzy czasie kupilam te tabetki i po 2 miesiacach brania bylam w ciazy. Sa to suplementy diety, poprawiajace plodnosc, maja tez kwas foliowy itd. ja skusilam sie opiniami ze niektore kobiety staraly sie i wlasnie po 3, 4 lata i po tabletkach sie udalo(moze przypadek, moze to w glowie, ale wiem po sobie ze sie udalo). Jak znasz angielski to poczytaj opinie, sa to tabletki ogolno dostępne w sieciach angielskich drogerii i aptek 'Boots' kosztuja cos kolo 5funtow. Tylko nie wiem jak z wysylka, ale mysle ze na amazon czy ebay znajdziesz. 

Dla kobiet 'Trying for a baby' firmy Seven Seas takie fioletowe opakowanie, 

Dla mezczyzn 'Wellmen conception' firmy Vitabiotics. 

Mam nadzieję ze pomoze o ile sprobujesz. Ale nie jest to jakis wielki koszt a noz sie uda. Pozdrawiam i zycze powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×