Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PRISCILLA

Kiedy dochodzisz do granic

Polecane posty

Każdy z was na pewnie okresy w życiu -  na przemian pasma sukcesów, porażek, euforii, smutku... W jakiej fazie znajdujecie się teraz? Brakuje wam czegoś, tęsknicie za czymś czy może to jest wasz czas? 

Ja mam jakąś depresję od tygodnia, wśród znajomych czuje się obca, gdy siedzę sama jest jeszcze gorzej. Dopada mnie poczucie bezczynności i przemijania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Od kilku lat chyba jestem wciąż w fazie spadku. Depresja od tygodnia powiadasz? Interesujące.

Doprawdy mówię ci, interesujące. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, PRISCILLA napisał:

Doprawdy mówię ci, interesujące. 

Przypuszczam, że to samodiagnoza na wyrost, ale może się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, PRISCILLA napisał:

Każdy z was na pewnie okresy w życiu -  na przemian pasma sukcesów, porażek, euforii, smutku... W jakiej fazie znajdujecie się teraz? Brakuje wam czegoś, tęsknicie za czymś czy może to jest wasz czas? 

Ja mam jakąś depresję od tygodnia, wśród znajomych czuje się obca, gdy siedzę sama jest jeszcze gorzej. Dopada mnie poczucie bezczynności i przemijania. 

Jestem w najlepszym momencie swojego życia (może nie dosłownie, bo ukoronowanie męczy 😅). Jednakże odczuwam ogromny dyskomfort z powodu braku życia towarzyskiego. To jedyna rzecz, która uwiera mnie w życiu. Myślę, że gdy ogarnę ten aspekt będę ogromnie usatysfakcjonowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Przypuszczam, że to samodiagnoza na wyrost, ale może się mylę.

Sama wiem co czuje, aczkolwiek nie mianuję swej depresji chorobą psychiczną, bardziej depresyjnym nastrojem który mnie męczy. Poczucie beznadziejności, jestem drażliwa, przygnębiona, nie widzę żadnych pozytywów w najbliższym czasie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Electra napisał:

Jestem w najlepszym momencie swojego życia (może nie dosłownie, bo ukoronowanie męczy 😅). Jednakże odczuwam ogromny dyskomfort z powodu braku życia towarzyskiego. To jedyna rzecz, która uwiera mnie w życiu. Myślę, że gdy ogarnę ten aspekt będę ogromnie usatysfakcjonowana.

A jak wygląda Twoje życie towarzyskie na ten moment? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, PRISCILLA napisał:

Sama wiem co czuje, aczkolwiek nie mianuję swej depresji chorobą psychiczną, bardziej depresyjnym nastrojem który mnie męczy. Poczucie beznadziejności, jestem drażliwa, przygnębiona, nie widzę żadnych pozytywów w najbliższym czasie.. 

No tak lepiej. Jestem uczulony na szastanie słowami. Kojarzę twój nick z innego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

No tak lepiej. Jestem uczulony na szastanie słowami. Kojarzę twój nick z innego forum.

Ja Twojego nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Bo co forum, to nick zmieniam. 

A jaki był twój na tamtym forum? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, PRISCILLA napisał:

A jaki był twój na tamtym forum? 

Skróty od moich nicków to kolejno PNW, NSP a teraz TBZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Skróty od moich nicków to kolejno PNW, NSP a teraz TBZ.

Ehh, nic mi to nie podpowiada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urbanlegend
35 minut temu, PRISCILLA napisał:

Sama wiem co czuje, aczkolwiek nie mianuję swej depresji chorobą psychiczną, bardziej depresyjnym nastrojem który mnie męczy. Poczucie beznadziejności, jestem drażliwa, przygnębiona, nie widzę żadnych pozytywów w najbliższym czasie.. 

Czyli chandra, nie depresja. Gdyby taki nastroj utrzymywal sie u ciebie dluzej - np miesiac to polecam kontakt z psychiatra. Mozesz tez zrobic samodzielnie test. Wpisz w google "skala Becka". Oczywiscie to ci nie zastapi wizyty u lekarza, ale da juz jakas informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Urbanlegend napisał:

Czyli chandra, nie depresja. Gdyby taki nastroj utrzymywal sie u ciebie dluzej - np miesiac to polecam kontakt z psychiatra. Mozesz tez zrobic samodzielnie test. Wpisz w google "skala Becka". Oczywiscie to ci nie zastapi wizyty u lekarza, ale da juz jakas informacje

Dzięki, zrobiłam ten test. Wyszło mi, że jestem w stanie "umiarkowanej depresji". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten rok dla mnie to spadek psychiczny pomimo niewielkich przejściowych sukcesów. Życie przemija, wszystko staje się jakieś takie szare, beznadziejne, bez przyszłości. Muszę znaleźć jakieś pozytywy w niedługim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na porę roku jestem w słabej formie psychicznej i fizycznej. 😞Nic mi się nie chce. Nie mam ochoty zadbać o siebie, rzuciłam wszelki sport. Nawet seks mógłby nie istnieć.😠  Na półce leży pięć książek, do których nie mogę się zabrać.  Filmy mnie nudzą.  Najchętniej spędziłabym zimę leżąc w łóżku, pochłaniając słodycze i śpiąc. 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Skróty od moich nicków to kolejno PNW, NSP a teraz TBZ.

No trudno, nigdy się nie dowiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Madame B napisał:

Ze względu na porę roku jestem w słabej formie psychicznej i fizycznej. 😞Nic mi się nie chce. Nie mam ochoty zadbać o siebie, rzuciłam wszelki sport. Nawet seks mógłby nie istnieć.😠  Na półce leży pięć książek, do których nie mogę się zabrać.  Filmy mnie nudzą.  Najchętniej spędziłabym zimę leżąc w łóżku, pochłaniając słodycze i śpiąc. 🙄

A może drink czy kieliszek wina rozbudziłby Cię? 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

No trudno, nigdy się nie dowiemy.

Twoja rzecz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, PRISCILLA napisał:

Twoja rzecz. 

I tak nie jestem nikim ważnym więc to bez znaczenia. Nic nie straciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

I tak nie jestem nikim ważnym więc to bez znaczenia. Nic nie straciłaś.

A czy ludzie na forum dzielą się na ważnych i mniej ważnych? Pomijając sfrustrowanych trolli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, PRISCILLA napisał:

A może drink czy kieliszek wina rozbudziłby Cię? 😁

Obawiam się, że raczej butelka wina. Albo kilka butelek. Albo cała skrzynka. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, PRISCILLA napisał:

A czy ludzie na forum dzielą się na ważnych i mniej ważnych? Pomijając sfrustrowanych trolli. 

To po prostu osobista faza. Trollem nie jestem, bo mnie to nie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

To po prostu osobista faza. Trollem nie jestem, bo mnie to nie bawi.

Okej nie ciągnę za język więc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Madame B napisał:

Obawiam się, że raczej butelka wina. Albo kilka butelek. Albo cała skrzynka. 😁

Czemu by nie? 😄 Dziś mam taki dzień, że studnia to za mało.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, PRISCILLA napisał:

Okej nie ciągnę za język więc 

To dobrze świadczy o tobie. Fajnie, że tu jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

To dobrze świadczy o tobie. Fajnie, że tu jesteś.

No coś sprawiło, że zawitałam tu po kilku miesiącach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PRISCILLA napisał:

Czemu by nie? 😄 Dziś mam taki dzień, że studnia to za mało.. 

Ja też.  I jeszcze masaż stóp by się przydał w wykonaniu jakiegoś przystojniaka, ale ta skrzynka wina jest jednak bardziej realna. 😁 Przynajmnej w moim przypadku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, PRISCILLA napisał:

No coś sprawiło, że zawitałam tu po kilku miesiącach 

A ja po latach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×