Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KamilaB13

Panowie i panie: pisanie pierwszej do faceta

Polecane posty

dziewczyny...a najlepiej jakby wypowiedzieli sie i panowie..

 co sądzicie o pisaniu pierwszej do chłopaka?

przypuscmy, gdy kontakt jest znikomy...widujecie sie pare razy w roku. - przez ta pandemie troche gorzej...ale zawsze, gdy sie spotykacie jest milo... gadka, jakies  winko, dobry seks.... obydwoje jestescie singlami , tzn z kims tam sie spotykacie od czasu do czasu ale nie angazujecie się w zwiazki... a tutaj taka znajomosc na zasadzie-podobamy sie sobie, fajnie sie rozmawia - o wszystkim, fajnie jest sie poprzytulac i spedzic nocke.

.. no ale jak mowie, gdy dziewczyna chce trochę częstszego kontaktu .. wypada jej pierwszej pisać?
czy zostanie to odebrane jako:
-narzucanie się
-desperacja
-nachalna albo zakompleksiona
-chlop pomysli, że kurde ona sie pewnie zakochała...

co sadzicie ?:) 
ogólem o pisaniu pierwszej do faceta.....
i o sytuacji którą opisałam 🙂


dziękuujęę!! :prosi::prosi::prosi:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, KamilaB13 napisał:

obydwoje jestescie singlami , tzn z kims tam sie spotykacie od czasu do czasu ale nie angazujecie się w zwiazki... a tutaj taka znajomosc na zasadzie-podobamy sie sobie, fajnie sie rozmawia - o wszystkim, fajnie jest sie poprzytulac i spedzic nocke.

nie czaje, 

to podobacie się sobie i spędzacie razem nocki czy to to tylko Twoja wyobraźnia i zastanawiasz się czy zrobić pierwszy krok ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie nie usłyszysz: pisz, pewnie.. Moim zdaniem facet nie doceni, ale i owszem chętnie wykorzysta. Gdyby mu zależało - sam dawno pisałby do ciebie.. Życie Kochana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, kejtred napisał:

nie czaje, 

to podobacie się sobie i spędzacie razem nocki czy to to tylko Twoja wyobraźnia i zastanawiasz się czy zrobić pierwszy krok ? 

spędzamy..

ale jak pisałam - widujemy sie kilka razy w roku... odleglosc moze i duza jakas nas nie dzieli, ale jednak za płotem tez nie mieszkamy.

 

nic sobie nie wyobrazam 😛 

 

chce zrobic krok fakt... ale ku zmianie tej relacji... wejsc na wyzszy level... choc ciezko mi sie przelamać..

dostanę kosza to będzie cięzko..ale nie zawsze wszystko idzie po naszej mysli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KamilaB13 napisał:

spędzamy..

ale jak pisałam - widujemy sie kilka razy w roku... odleglosc moze i duza jakas nas nie dzieli, ale jednak za płotem tez nie mieszkamy.

 

nic sobie nie wyobrazam 😛 

 

chce zrobic krok fakt... ale ku zmianie tej relacji... wejsc na wyzszy level... choc ciezko mi sie przelamać..

dostanę kosza to będzie cięzko..ale nie zawsze wszystko idzie po naszej mysli:(

to jak spędzacie razem noce to co robicie ? całujecie się ? przytulacie ? coś więcej ?  Chyba koleś nie jest upośledzony i skoro to robicie a mimo to sam się potem nie odzywa lub bardzo rzadko to ma na Ciebie wywalone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie obraź się ale dajesz mu bardzo wyraźne znaki zainteresowania podczas spędzania wspólnego czasu ... także myślę, że on po prostu nie myśli o Tobie serio, tylko robisz za zabawkę gdy do was przyjeżdża. Nie zdziwiłabym się gdyby tam u siebie miał dziewczynę, o której nawet nie wiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wypada napisać.  Ale pod warunkiem, że on również okaże jakieś zaangażowanie w utrzymanie tej znajomości.  Jeśli nie, to olej dziada.😠 Nie potrzebujesz kogoś kto pamięta o Tobie tylko jak mu smutno, źle albo jak chce pomacać wilgotną ci/pkę. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, irukangi napisał:

Po co komplikować proste sprawy fałszywym w sumie "wypada nie wypada". 

no właśnie sprawa jest prosta...on ma ją w czterech literach. Gdyby mu zależało to by sie odezwał tym bardziej, ze dochodziło między nimi do  zbliżeń. Nie jest ułomem, widzi że podoba się jej a mimo to się nie odzywa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, irukangi napisał:

Może jest nieśmiały w gadce ? Może Ona nie daje mu sygnałów na coś więcej niż sex? Nie wiem . Mój post miał zachęcić ją by nie stosowała obłudnego "wypada nie wypada".

to było dobre...a jaki jest lepszy sygnał na to, że facet podoba się kobiecie niż ten jak rozkłada przed nim nogi ? Kobieta jak idzie do łóżka z facetem to przeważnie dlatego, że bardzo jej się podoba a nie żeby sobie ulżyć (nie mamy aż takiego popędu). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, irukangi napisał:

No ale to że facet podoba się kobiecie nie jest jednoznaczne z tym że chce sobie z nim życie układać . 

no to jestem jakas nie dzisiejsza bo zawsze wydawało mi się, ze po to ludzie sobie wpadają w oko, żeby coś stworzyć ale chociaż spróbować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, irukangi napisał:

Może jest nieśmiały w gadce ? 

Nieśmiały w gadce ale śmiały w rozpinaniu rozporka 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, irukangi napisał:

Może jest nieśmiały w gadce ? Może Ona nie daje mu sygnałów na coś więcej niż sex? Nie wiem . Mój post miał zachęcić ją by nie stosowała obłudnego "wypada nie wypada".

dziękuję:))

fakt, gdyby kierowac sie tylko 'wypada czy nie wypada' to dalej zylibysmy w sredniowiecznym zascianku - bez technologii itp;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, kejtred napisał:

to było dobre...a jaki jest lepszy sygnał na to, że facet podoba się kobiecie niż ten jak rozkłada przed nim nogi ? Kobieta jak idzie do łóżka z facetem to przeważnie dlatego, że bardzo jej się podoba a nie żeby sobie ulżyć (nie mamy aż takiego popędu). 

czasem kobiety zachowują się jak faceci.. po prostu w tej chwili mają ochotę na faceta... 

kiedys mu dalam moze sprzeczne sygnaly, bo przy jakiejs gadce powiedzialam ze nigdy z nim nic wiecej nie oczekuje...

potem sama myslalam, czemu ja tak wlasciwie palnełam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, kejtred napisał:

Nieśmiały w gadce ale śmiały w rozpinaniu rozporka 😉 

Pewnie nawet w tym ona go wyręcza 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, kejtred napisał:

Nieśmiały w gadce ale śmiały w rozpinaniu rozporka 😉 

przyznam szczerze... ze ciezko na poczatku bylo z nim rozmawiac.. byl dosc zamkniety, potem sie mocno otworzyl..

ale jego trudnosc w rozmowie i apatycznosc wynikala poczatkowo tez z ...naduzywania trawki...

odstawil. - gadka jest milion razy lepssza.. nie ma tez bezmyslnego przeskakiwania z watku na watek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KamilaB13 napisał:

czasem kobiety zachowują się jak faceci.. po prostu w tej chwili mają ochotę na faceta... 

kiedys mu dalam moze sprzeczne sygnaly, bo przy jakiejs gadce powiedzialam ze nigdy z nim nic wiecej nie oczekuje...

potem sama myslalam, czemu ja tak wlasciwie palnełam

OBUDŹ SIĘ. NIE ZALEŻU MU na Tobie.

Gdyby mu zależało to nie odpuściłyby mimo takiego jednego palniętego tekstu...

ale jak mi nie wierzysz to proszę bardzo, przekonaj sie. Napisz i zapytaj się czy może być między wami coś więcej. Odpowiedź może rozczarować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, kejtred napisał:

OBUDŹ SIĘ. NIE ZALEŻU MU na Tobie.

Gdyby mu zależało to nie odpuściłyby mimo takiego jednego palniętego tekstu...

ale jak mi nie wierzysz to proszę bardzo, przekonaj sie. Napisz i zapytaj się czy może być między wami coś więcej. Odpowiedź może rozczarować. 

moze nie tyle co rozczarowac co wytrzezwiec i przestac sobie katowac nim glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, KamilaB13 napisał:

kiedys mu dalam moze sprzeczne sygnaly, bo przy jakiejs gadce powiedzialam ze nigdy z nim nic wiecej nie oczekuje...

ja swoim "adoratorom" mówiła nawet by sie odperdolyli i speeerdalali a oni i tak swoje i nie dawali spokoju, także jak facetowi zależy to nawet jak ogolisz sobie łeb, pypa ci śmierdzi rybą i powiesz mu ze jesteś lesbą to go tak łatwo nie spławisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Madame B napisał:

Wypada napisać.  Ale pod warunkiem, że on również okaże jakieś zaangażowanie w utrzymanie tej znajomości.  Jeśli nie, to olej dziada.😠 Nie potrzebujesz kogoś kto pamięta o Tobie tylko jak mu smutno, źle albo jak chce pomacać wilgotną ci/pkę. 😴

niby tak.. nie wiem, czemu sie tak na niego nakrecilam..pomimo innych kolesi , ktorzy traktuja mnie tak jak sie powinno traktowac dziewczyne - to moje mysli kraza wokół tego "dziada"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, irukangi napisał:

Drogie Panie jest równouprawnienie . Po co pytać co wypada . Masz potrzebę zapytaj , napisz . Faceci nie są tak domyślni jak Wam się wydaje. Po co komplikować proste sprawy fałszywym w sumie "wypada nie wypada". To relacja dwojga ludzi i nic komu do tego. 

czyli mówisz, bez owijania w bawelne.. pisac a nie zyc w swiecie z  "a moze..." "a gdyby"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, KamilaB13 napisał:

niby tak.. nie wiem, czemu sie tak na niego nakrecilam..pomimo innych kolesi , ktorzy traktuja mnie tak jak sie powinno traktowac dziewczyne - to moje mysli kraza wokół tego "dziada"

głowa do góry ...każda z nas przerabiała to...czyli beznadziejna miłość do faceta, który albo ma nas totalnie w dooppie albo traktuje jak worek na wiadomo co... i z drugiej strony nasz olew w stosunku do facetów, którzy niby są "porządni" ale nie podobają nam sie tak jak ten pierwszy, nie ma chemii, nie ma przyciągania...uwierz mi. Każda z nas to zna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, kejtred napisał:

ja swoim "adoratorom" mówiła nawet by sie odperdolyli i speeerdalali a oni i tak swoje i nie dawali spokoju, także jak facetowi zależy to nawet jak ogolisz sobie łeb, pypa ci śmierdzi rybą i powiesz mu ze jesteś lesbą to go tak łatwo nie spławisz. 

😄 gorzej, ze akurat tacy , którzy choćby ich z błotem zmieszać się nie odczepią niezbyt mnie zazwyczaj interesują...

 

 wgl zauwazyliscie, ze faceci, ktorzy niezbyt dobrze wygladają, czesto inteligentni tez jacys super nie sa - zazwyczaj są pewniejsi siebie i łatwiej im zarywać do dziewczyn

niż tacy którzy serio coś sobą reprezentują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, kejtred napisał:

głowa do góry ...każda z nas przerabiała to...czyli beznadziejna miłość do faceta, który albo ma nas totalnie w dooppie albo traktuje jak worek na wiadomo co... i z drugiej strony nasz olew w stosunku do facetów, którzy niby są "porządni" ale nie podobają nam sie tak jak ten pierwszy, nie ma chemii, nie ma przyciągania...uwierz mi. Każda z nas to zna. 

najgorzej.... 😄

 

i jak tu sobie życie ułożyc...

ten nie taki, .....

tego chcę, ale on mnie nie.

tamtego się odrzuciło, a teraz jednak się stwierdza, że to był błąd.

chcą cię ci, których ty nie chcesz.

i jak tu znaleźć złoty środek 😄 ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, KamilaB13 napisał:

tamtego się odrzuciło, a teraz jednak się stwierdza, że to był błąd.

nie zdarzyło mi się. Spławiłam wielu kolesi i z perspektywy czasu tych samych facetów dziś tak samo bym spławiła. Nie bez kozery daje się komuś kosza. 

 

6 minut temu, KamilaB13 napisał:

i jak tu znaleźć złoty środek 😄 ??

nie znam na to pytanie odpowiedzi. Aktualnie tez tkwię w beznadziejnej miłości do faceta, który wybrał inną. Inni mnie w ogóle nie interesują. Może i kiedyś jeszcze trafi się ten jedyny ale póki co wolę być sama niż na siłę męczyć się z jakimś kolesiem do którego nie mam żadnych większych uczuć byle tylko być w związku. Zdecydowanie takie coś byłoby bardziej frustrujące niż samotność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, irukangi napisał:

Ta lista działa w "obie strony". Ten dylemat mają i Panowie. Może po prostu nie martwić się rzeczami na które nie mamy wpływu. 

Mam Cie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 co sądzicie o pisaniu pierwszej do chłopaka?

nigdy bym sobie nie pomyslal, ze to jakas desperacja

jest XXI wiek, kazdy orze jak moze w zyciu zawodowym, jak i prywatnym i wykazanie jako pierwszy checi poznania kogos nie jest niczym zlym

 

zawsze gdy adoratorka mi nie pasowala, nie walilem prosto z mostu, ze nic z tego, ani nie bawilem sie w zadne dziecinne nieodpisywanie/zdawkowe odpisywanie. zawsze kulturanie, z szacunkiem klamalem, ze mam kogos innego na oku i przykro mi ,ale nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, irukangi napisał:

Eee.... kchym .... Dobry wieczór 😁

Nie wiem co odpisać . Nie bardzo wiem w jakim sensie mnie "masz" 😉

Zaraz niektórzy sobie dziwne teorie ułożą .

 

 

 

 

 

No już bez przesady , chodziło mi o to że jeszcze dziś Cię nie widziałam 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, kejtred napisał:

nie zdarzyło mi się. Spławiłam wielu kolesi i z perspektywy czasu tych samych facetów dziś tak samo bym spławiła. Nie bez kozery daje się komuś kosza. 

 

nie znam na to pytanie odpowiedzi. Aktualnie tez tkwię w beznadziejnej miłości do faceta, który wybrał inną. Inni mnie w ogóle nie interesują. Może i kiedyś jeszcze trafi się ten jedyny ale póki co wolę być sama niż na siłę męczyć się z jakimś kolesiem do którego nie mam żadnych większych uczuć byle tylko być w związku. Zdecydowanie takie coś byłoby bardziej frustrujące niż samotność. 

dlatego też jak na razie nie wchodzę w związki...

można się z kimś spotykać, ale jeśli nawet cię pociąga fizycznie i intelektualnie też... ale wiesz-, że nic z tego nie będzie z góry, bo ...po prostu.. nic nie poczujesz oprocz jako takiego podobania się to nie ma sensu sie meczyc...

 

 

i tkwić w tej gluuupiej utopijnej wizji z kims, kto serce ma juz zajete... bądź ma cie... gdzieś 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, irukangi napisał:

Ta lista działa w "obie strony". Ten dylemat mają i Panowie. Może po prostu nie martwić się rzeczami na które nie mamy wpływu. 

własnie Panowie to bardzo pokręcone istoty...

niby mówi się, że oni nie analizują zbytnio, są wzrokowcami, są bezpośredni..

 

a niestety tez swoje dylematy mają... przez co nie wiemy czasem jak do nich podejść..

jeden się ucieszy jak laska napisze, a drugi uzna że jest natrętną desperatką... albo dostała kosza i szuka pocieszenia.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×