Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

goszka.

Maż i jego koleżanka

Polecane posty

1 minutę temu, goszka. napisał:

A mąż, atrakcyjny, zadbany, z pasją i hobby. 

no więc atrakcyjny nie tylko dla ciebie ale i dla 20 lat młodszych panien, dziwisz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Nie ulegnę żadnemu do którego nic nie czuję. Nie ważne ile ma lat i jak wygląda. 

a jak coś czujesz ale on ma 20 lat mniej? wpadasz jak śliwka w kompot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obrzydliwe

Oczywiscie oni mają romans ale twój mąż będzie się upierał że "tylko tak piszą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Romans wykluczam, flirt pewny.  Może prowadził do romansu. Ale myślę,, że moje działanie zapobiegło mu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, goszka. napisał:

Romans wykluczam, flirt pewny.  Może prowadził do romansu. Ale myślę,, że moje działanie zapobiegło mu. 

wątpie, tu nawet nie chodzi o to że on chce z nią seks, tylko chce jej uwagi, a ona jego uwagi, jak ci to nie przeszkadza i jest na tyle niewinne to niech spektakl dalej trwa, niech się dobrze bawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, kæspej napisał:

dlaczego wykluczasz taką możliwość? tylko przez sam wiek? A co jakby był naprawde świetny?

No nie wiem , może .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Romans wykluczam, flirt pewny.  Może prowadził do romansu. Ale myślę,, że moje działanie zapobiegło mu. Ja potrzebuję wsparcia, czy te wiadomości to flirt. Bo mąż próbował mi wmówić, że przesadzam, że tamta kobieta, jest zakochana w swoim mężu, że pewnie razem czytają te wiadomości i się śmieją. Taka to, fajna zabawa😒

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, goszka. napisał:

Hi hi, pytanie

: jeśli to takie żarty, to czy ja także mogę znaleźć takiego kolegę w pracy😉, i pisać w takich klimatach. Dodam, że jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 30 lat. Nie jestem zazdrosna, raczej odwrotnie. 

Akurat “kolega dla Ciebie “ bylby bardzo na reke teraz twojemu mezowi. Ewidentnie flirtuja. Romansu jeszcze nie ma bo inaczej by pisali. Wszystko wisi w powietrzu, oni obserwuja siebie, flirtuja i sprawdzaja jak daleko druga strona jest gotowa sie posunac. Moze sami o tym jeszcze nie wiedza🤔, i sami przed soba udaja ze to nie jest nic. Ewidentnie romans wisi w powietrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, jak Lola14. Sami jeszcze udawali, "sprawdzali się". On, to pewne. Znam go. Co o niej myślę? Zamilczę 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, goszka. napisał:

Myślę, jak Lola14. Sami jeszcze udawali, "sprawdzali się". On, to pewne. Znam go. Co o niej myślę? Zamilczę 😉

Jak to ucielas? Jestes pewna ze ucielas? Teraz dopiero moga zejsc do podziemia I przestac przed soba udawac..Jesli sie oboje zauroczyli to oderwac ich od siebie bedzie bardzo trudno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, irukangi napisał:

Nie to chyba nie tak działa. To mąż powinien się zachowywać inaczej. One mogą nogi i serca rozkładać a on powinien być lojalny wobec Ciebie. 

Wiele rzeczy w zyciu sie “powinno”. Nie wiem ile masz lat, ale gdy na sie 40-50, to na pewne sprawy nie patrzy juz sie tak krytycznym i “powinnym “ okiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, goszka. napisał:

Romans wykluczam, flirt pewny.  Może prowadził do romansu. Ale myślę,, że moje działanie zapobiegło mu. Ja potrzebuję wsparcia, czy te wiadomości to flirt. Bo mąż próbował mi wmówić, że przesadzam, że tamta kobieta, jest zakochana w swoim mężu, że pewnie razem czytają te wiadomości i się śmieją. Taka to, fajna zabawa😒

Tak, to juz flirt. Tak nie pisze sie z kolega z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zaproponowałam mężowi, że pokażę tę wiadomości jego przyjacielowi, którego zdradziła żona, z zapytaniem co o nich myśli, mąż przyznał mi, że nie są one " takie niwinne". I nie wie, czemu tak pisali, i że dopiero teraz widzi, że mnie krzywdził. Ale, by to usłyszeć musiało minąć 3 tygodnie. Tygodnie mojego uświadamiania mu, że nie uda mu się mnie " zbajerować", że może mnie stracić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Irukandi, zgadzam się z Tobą. To on ma być lojalny. Ale o niej, myśleć mogę wiele. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, goszka. napisał:

Witam,

bardzo proszę o radę.

Czy przesadzam mając do męża pretensje o jego wiadomości tekstowe do koleżanki z pracy.

Mąż lat 50, koleżanka lat 30. Ostatnio przeczytałam wiadomość tej treści - Ona: jestem smutna, bo muszę jechać do pracy. Jak wsiądę do aut, to smutek, żal i rozczarowanie. On: ale za to w pracy ja. Ona: szkoda, że tylko dwie godziny 😞 Musisz dłużej zostawać w pracy bym była wesoła. Są i inne wiadomości.

Jak myślicie, powinnam się martwic?

tak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, goszka. napisał:

Hi hi, pytanie

: jeśli to takie żarty, to czy ja także mogę znaleźć takiego kolegę w pracy😉, i pisać w takich klimatach. Dodam, że jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 30 lat. Nie jestem zazdrosna, raczej odwrotnie. 

Uuuuuuu.... 

Miejcie na uwadze zwłaszcza to... Gdy to ktoś o Was jest zazdrosny...😱😱😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, kæspej napisał:

dlaczego wykluczasz taką możliwość? tylko przez sam wiek? A co jakby był naprawde świetny?

Gdyby był naprawdę świetny, to nie szukałby. By już miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Electra napisał:

Miłość nie robi z Tobą ankiety co sobie wyobrażasz, a co nie. Nie pyta o wiek, wagę i wygląd. Nie robi bilansu zdrowia. Nie skanuje przeszłości. Franca przychodzi niepytana.

Gdy to miłość, to pytań brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, goszka. napisał:

Kiedy zaproponowałam mężowi, że pokażę tę wiadomości jego przyjacielowi, którego zdradziła żona, z zapytaniem co o nich myśli, mąż przyznał mi, że nie są one " takie niwinne". I nie wie, czemu tak pisali, i że dopiero teraz widzi, że mnie krzywdził. Ale, by to usłyszeć musiało minąć 3 tygodnie. Tygodnie mojego uświadamiania mu, że nie uda mu się mnie " zbajerować", że może mnie stracić. 

Uczciwie mowiac to za szybko stwierdzasz ze masz problem z glowy. Teraz maz zacznie kasowac smsy (nie wszystkie, te sluzbowe bedzie zostawial dla Ciebie do przegladania). Tyle osiagnelas. Aaa , i przestanie wspominac o Kasi w domu. Wiecej nic juz na niego nie znajdziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bela. napisał:

Gdy to miłość, to pytań brak.

Z zauroczeniami bywa tak samo. Jak sliwka w kompot..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lola14 napisał:

Z zauroczeniami bywa tak samo. Jak sliwka w kompot..

Eee.... zauroczenie przemija, miłość podobno trwa ( nie wiem więc podobno )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od naszej ostatniej rozmowy, gdzie postawiłam warunek - zero kasowania wiadomości od niej i z nią, mam prawo w każdej chwili sprawdzić je, nie piszą do siebie. Nic. Sprawdzam bilingi🤫. Poprosiłam go, by powiedział jej, że nie życzę sobie takich relacji między nimi. I to mi daje pewność, że flirt był.  Ona się na niego obraziła, tak powiedział mąż. Myślę, że trochę się boi, czy "nie uderzę" z tymi wiadomościami do jej męża. Ale to odpada, ja nie z takich kobiet. Uważam, że to mąż ma być lojalny w stosunku do mnie. On nie. Dla niej pewnie jestem nudną żoną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bela. napisał:

Eee.... zauroczenie przemija, miłość podobno trwa ( nie wiem więc podobno )

Zauroczenie przemija, ale zanim “przeminie” to trwa.. A jak trwa, to ma sie gabke zamiast muzgu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lola14 napisał:

Zauroczenie przemija, ale zanim “przeminie” to trwa.. A jak trwa, to ma sie gabke zamiast muzgu..

Przez parę sekund, A to się nie liczy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, goszka. napisał:

Od naszej ostatniej rozmowy, gdzie postawiłam warunek - zero kasowania wiadomości od niej i z nią, mam prawo w każdej chwili sprawdzić je, nie piszą do siebie. Nic. Sprawdzam bilingi🤫. Poprosiłam go, by powiedział jej, że nie życzę sobie takich relacji między nimi. I to mi daje pewność, że flirt był.  Ona się na niego obraziła, tak powiedział mąż. Myślę, że trochę się boi, czy "nie uderzę" z tymi wiadomościami do jej męża. Ale to odpada, ja nie z takich kobiet. Uważam, że to mąż ma być lojalny w stosunku do mnie. On nie. Dla niej pewnie jestem nudną żoną. 

Roznie to moze byc..na pewno mieli o tym rozmowe, i na pewno nie wygladala ona tak ze maz powiedzial jej “wiecej do mnie nie pisz bo zona nie pozwala”...sama o tym wiesz..Tam na pewno byly czule zapewnienia “przyjazni” I ze “mysli przeciez ciagle” ale pisac nie moze. Wiec to zalezy jak daleko to bylo posuniete..teraz moga zaczac wychodzic na lunche razem, skoro pisac nie moga..Lepiej badz czujna gdy maz zostaje w pracy po godzinach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bela. napisał:

Przez parę sekund, A to się nie liczy.

 

Nie przez pare. Czesto trwa to latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lola14 napisał:

Nie przez pare. Czesto trwa to latami

Autopsji wiem. Rodzice przerabiali. W 1 masz rację trwa 6 sekund A małżeństwo zbiera się miesiącami po tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, goszka. napisał:

Romans wykluczam, flirt pewny.  Może prowadził do romansu. Ale myślę,, że moje działanie zapobiegło mu. 

Myślę że nie masz racji, jeżeli to trwało jakiś czas to nie przerwali tego ot tak. Ona się dowartościowuje jego zauroczeniem a on próbuje sobie radzić z kryzysem wieku średniego i myślę że żadne z nich nie zrezygnuje z tego jeżeli nie postawisz sprawy jasno i na ostrzu noża. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lola14 napisał:

Roznie to moze byc..na pewno mieli o tym rozmowe, i na pewno nie wygladala ona tak ze maz powiedzial jej “wiecej do mnie nie pisz bo zona nie pozwala”...sama o tym wiesz..Tam na pewno byly czule zapewnienia “przyjazni” I ze “mysli przeciez ciagle” ale pisac nie moze. Wiec to zalezy jak daleko to bylo posuniete..teraz moga zaczac wychodzic na lunche razem, skoro pisac nie moga..Lepiej badz czujna gdy maz zostaje w pracy po godzinach 

Zgadzam się z Tobą. Ich rozmowa pewnie nie była taka "lekka". Zwłaszcza, że potem były jeszcze dwie rozmowy dłuższe, telefoniczne. Pewnie dotyczyły ich relacji. Ale wiem, że mąż mnie kocha i jestem dla niego ważna. Tym bardziej, est mi przykro i mnie to wszystko boli. Myślę, że tamta kobieta musiała przez chwilę, także być dla niego ważna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, goszka. napisał:

Romans wykluczam, flirt pewny.  Może prowadził do romansu. Ale myślę,, że moje działanie zapobiegło mu. Ja potrzebuję wsparcia, czy te wiadomości to flirt. Bo mąż próbował mi wmówić, że przesadzam, że tamta kobieta, jest zakochana w swoim mężu, że pewnie razem czytają te wiadomości i się śmieją. Taka to, fajna zabawa😒

A on zakochany w tobie i nawet się nie oglądną jak zaprowadzą ich te,, wygłupy" do łóżka i rozpierniczą dwa związki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×