Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kkkaaasssiiiaaa

Romans, wejść czy nie wejść? Oto jest pytanie.

Polecane posty

Przed chwilą, Electra napisał:

Są różne potrzeby. Jeśli spotykasz kogoś ciekawego bez sensu puszczać relację z powodu rozbieżności co do czestotliwosci. Dla Ciebie śmieszne, dla mnie życiowe.

Jesteś oderwana od rzeczywistości. Nie musisz mi się tłumaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BrutalnaBoniBlu napisał:

Jesteś oderwana od rzeczywistości. Nie musisz mi się tłumaczyć. 

Lubię. Wiem, że nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, BrutalnaBoniBlu napisał:

Jesteś oderwana od rzeczywistości. Nie musisz mi się tłumaczyć. 

Dość wyduupczylam się, mogę być nawet z impotentem. Jeśli przytuli pocałuje i będzie mieć dobre serce wchodzę w to. Nie potrzebuję seksu, poradzę sobie sama😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Dość wyduupczylam się, mogę być nawet z impotentem. Jeśli przytuli pocałuje i będzie mieć dobre serce wchodzę w to. Nie potrzebuję seksu, poradzę sobie sama😈

Nie tłumacz mi się. Ja z tobą nie będę spać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BrutalnaBoniBlu napisał:

Nie tłumacz mi się. Ja z tobą nie będę spać. 

Ufff, uffff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kkkaaasssiiiaaa napisał:

Mam taki mały chaos w głowie, nie nie mały, ogromny, ale zacznę od początku. Jestem 3 lata w związku, jest ok, nic więcej, żadnych tutaj fajerwerków nie ma. Mamy jakiejś plany na przyszłość, jakieś rozmowy prowadzimy, znamy swoje rodziny, mieszkamy razem. Jednak on  nie  okazuje mi uczuć, żadnych. Seks uprawiany raz na 2 tyg, jak już się zdenerwuje i sama zadziałałam. Seks stulecia to też nie jest. Cóż w łóżku w ogóle jesteśmy niedopasowani. Mam ogromne libido, on ma mniejsze niż podejrzewałam, dodatkowo nawet mnie nie całuję. Przez niego myślę że jestem nieatrakcyjna itp. 

Poznałam w pracy kolegę i cóż od żartów się zaczęło, a nawet mnie już pocałował. Dobrze się z nim czuje. Ostatnio zaproponował romans, ale bez zobowiązań, bo ma kogoś, ale za granicą. Pisze tu, bo chce się poradzić. Boję się że będę tego żałowała, też nie wiem jaką on ma relacje z tą kobietą, bo nie chce o tym rozmawiać, a z drugiej strony jestem bardzo zła na mojego partnera, bo przez jego chłód i oziębłość, pozwalam na te sytuację. 

Pogubiłam się już sama. 

A może by tak jak już czegoś szukać, to nowego związku, a nie jałowej relacji?

Tak sobie tylko pomyślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, BrutalnaBoniBlu napisał:

Z cytowanego komentarza. Logiczne. 

jedz  po przemciu lepiej, atencyjnie znów sie objawił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, BrutalnaBoniBlu napisał:

🖕🏼

cobym znów nie musiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Vivaldi998 napisał:

U mnie w związku bardzo podobnie jak u ciebie. Sexu jak na lekarstwo. 

I jak sobie z tym radzisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i Boni poleciała na przemcia.......jest dym 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Electra napisał:

Nie sądzę, że różnica temperamentów jest powodem by nie związać się z kimś kogo... Kochamy? Na kim nam zależy?

Jeżeli autorce to tak przeszkadza, że zaczyna zastanawiać się nad romansem to jest to jednak powód, aby ze sobą nie być. Oczywiście sa tu na kafe kobiety, które zdradzają i twierdzą że nie chcą się rozwodzić,  nawet twierdzą że kochają mężów,  ale co to za miłość, że dochodzi do zdrady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Margo napisał:

kochają

Wydaje mi się, że jeśli kocha się to naprawia się. Kiedy dwie strony dokładają starań, a nie w kłopotach szukają na boku to musi myć dobrze. Czasem mam wrażenie, że ludzie mają za dobrze w związkach i przewraca im się w głowach tak jak kumpeli, którą facet kocha, udawania jej miłość każdego dnia troską i pomocą, a ta czepia się głupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się staram ten związek naprawić, w tej jednej kwestii się nie da. Czyli ja piorę sprzątam gotuję i pracuje oczywiście, a ta druga osoba leży na kanapie i nawet jej się nie chce po seksic, ba okazać mi jakiekolwiek uczucia, a zapomniałam przecież był w pracy, już zmęczony jest. 

Raz w tygodniu to ja mogę sobie maseczkę nałożyc na twarz. Jeśli jestem z kimś to wydaje mi się że slucha się siebie wzajemnie. 

Ja jestem na niego zła. Bo gdyby okazywał mi uczucia itp to bym nawet tu nie pisała. Ja już wiem że gdybym cofnęła czas to bym z nim nie była, mimo że jest dobrym człowiekiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kkkaaasssiiiaaa napisał:

Ja już wiem że gdybym cofnęła czas to bym z nim nie była, mimo że jest dobrym człowiekiem. 

Masz odpowiedź.

A w układ się nie pchaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×