Przyszły mąż,a jego była

1 minutę temu, Electra napisał:

Oczywiście, że damy. Nie ma powszechnej aborcji, teczowych piątków i burdeli ze zwierzętami.

Chyba zgnilizny i zepsucia.

Ale będą. Plus adoptowanie dzieci przez pary a nawet singli homo. I matury z Wychowania Seksualnego.

Postępu i nowoczesności. 

Autorko gratuluję opanowania. Ja to bym pewnie nie wytrzymała i mu scenę zrobiła po czym się żałośnie rozryczała Jeszcze jak bym usłyszała kolejne kłamstwo i wiedziała gdzie był no szlak by mnie trafił. Będzie Ci ciężko, ale pozytywne jest to, że masz mieszkanie i pracę. Poradzisz sobie! On teraz nie szanuje ani Ciebie ani waszego dziecka. Nawet nie wyobrażam sobie dalszego życia z nim po tym co zrobił/robi. On teraz albo będzie dalej Cię oszukiwał albo chce być z byłą i nie wie jak zakończyc związek z Tobą. Może być też tak, że zakończy to jak będzie pewny ex. Ona go kiedyś zostawiła, więc teraz będzie ostrożny. Nie będzie chciał ryzykować, że straci was obydwie. Dlatego to Ty podejmij decyzję, pokaż mu co stracił i ile jesteś warta. Trzymam kciuki

1 godzinę temu, Electra napisał:

Spotkal się za jej plecami, już wystarczy. Żegnasz się czule z każdym byłym i kumplem? Nie ma miejsca na takie zażyłości. Nie usprawiedliwiaj go.

Szkoda, że zdjęcia telefonem nie zrobiła

1 godzinę temu, Rekontror555 napisał:

To fajnie. Ale gdyby nawet ktoś próbował powstrzymać wprowadzanie w tym kraju lepszych obyczajów i kultury, to myślę, że damy radę. Postępu nie da się zatrzymać na dłuższą metę.

Masz rację. Postępu nie da się zatrzymać. Ruchy feministyczne mają coraz większe zasięgi i coraz więcej znaczą, więc kto wie, moze niebawem kobiety będą mogły mieć więcej niż jednego męża? Może i twoja żona poslubi listonosza i hydraulika? 

5 godzin temu, pari napisał:

Szkoda, że zdjęcia telefonem nie zrobiła

Siedziałaby, gapiła się w nie i dobijała. Całe szczęście, że nie ma...

7 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak się autorka odnajdzie to niech da znać, napiszę co można dalej zrobić...

Co takiego mogę zrobić??

Powinnaś mu powiedzieć że ich widziałaś. Tylko nie każ mu wybierać bo może być tak że on wróci do tamtej. Powiedz,że natychmiast ma z nią przestać się spotykać.Czy on jest mądry? Macie dziecko niedługo bierzecie ślub a on wraca do dziewczyny z którą spotykał się w młodości i to tylko przez rok?! Ona się go uczepiła bo wie że go traci,że zawaliła sprawę bo on ułożył sobie życie.Jest zazdrosna.

Biedny ogon któremu się przyczepiła zazdrosna pchła. Niewinne maleństwo i zła zazdrosna ex  

3 minuty temu, × lalunia88 napisał:

Powinnaś mu powiedzieć że ich widziałaś. Tylko nie każ mu wybierać bo może być tak że on wróci do tamtej. Powiedz,że natychmiast ma z nią przestać się spotykać.Czy on jest mądry? Macie dziecko niedługo bierzecie ślub a on wraca do dziewczyny z którą spotykał się w młodości i to tylko przez rok?! Ona się go uczepiła bo wie że go traci,że zawaliła sprawę bo on ułożył sobie życie.Jest zazdrosna.

Może tak być. Jest dla niego teraz miła, owszem , był paskudny epizod rozstania, ale przecież takie momenty z dawnej przeszłości ulegają zatarciu i facet ją idealizuje, w przeciwieństwie do ciebie, gdy jesteś cały czas na wyciągnięcie ręki, w dodatku kłócicie sie często. Typowy mężczyzna. Zachowuje się jak dziecko, które po kryjomu podbiera cukierki z torebki, licząc na to , że się nie wyda.  Ja zachowałabym zimną krew, bo co nagle to po diable. Autorka musi tak przeprowadzić rozmowę w zależności co chce uzyskać. Skoro on się martwi o jej humor, to wydaje mi się, że jeszcze mu na niej zależy.

1 minutę temu, pari napisał:

Może tak być. Jest dla niego teraz miła, owszem , był paskudny epizod rozstania, ale przecież takie momenty z dawnej przeszłości ulegają zatarciu i facet ją idealizuje, w przeciwieństwie do ciebie, gdy jesteś cały czas na wyciągnięcie ręki, w dodatku kłócicie sie często. Typowy mężczyzna. Zachowuje się jak dziecko, które po kryjomu podbiera cukierki z torebki, licząc na to , że się nie wyda.  Ja zachowałabym zimną krew, bo co nagle to po diable. Autorka musi tak przeprowadzić rozmowę w zależności co chce uzyskać. Skoro on się martwi o jej humor, to wydaje mi się, że jeszcze mu na niej zależy.

Cały wpis jest oczywiście skierowany do autorki tematu

29 minut temu, pari napisał:

[...] Skoro on się martwi o jej humor, to wydaje mi się, że jeszcze mu na niej zależy.

Albo raczej martwi się, że to co robi, wyjdzie na jaw... Pozorna troska o samopoczucie w takiej sytuacji to zwyczajne badanie gruntu. 

7 godzin temu, Edit666 napisał:

Masz rację. Postępu nie da się zatrzymać. Ruchy feministyczne mają coraz większe zasięgi i coraz więcej znaczą, więc kto wie, moze niebawem kobiety będą mogły mieć więcej niż jednego męża? Może i twoja żona poslubi listonosza i hydraulika? 

To raczej mąż, który ciebie gvvalci, ożeni się z tobą. I zabierze ciebie z klitki w której się gniezdzisz. Tylko, że nigdy już nie poznasz prawdziwego faceta. A ruchy femifaszystowskie wylądują na śmietniku historii, ich działaczki w haremach.

1 godzinę temu, × lalunia88 napisał:

Powinnaś mu powiedzieć że ich widziałaś. Tylko nie każ mu wybierać bo może być tak że on wróci do tamtej. Powiedz,że natychmiast ma z nią przestać się spotykać.Czy on jest mądry? Macie dziecko niedługo bierzecie ślub a on wraca do dziewczyny z którą spotykał się w młodości i to tylko przez rok?! Ona się go uczepiła bo wie że go traci,że zawaliła sprawę bo on ułożył sobie życie.Jest zazdrosna.

Powinnaś wysiąść z samochodu, gdy ich zobaczyłaś, zapytać o co chodzi i rozstać się z kłamcą. Koniec.

11 minut temu, Mikiriki napisał:

Powinnaś wysiąść z samochodu, gdy ich zobaczyłaś, zapytać o co chodzi i rozstać się z kłamcą. Koniec.

Łatwo pisać.

10 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

Bogaci czy biedni o kasę się przy takiej aferze upomną

A z babki zrobią histeryczkę i winną całej straty

Dlatego powinna zrobić małe spotkanie w gronie rodziców i przyszłych teściów z partnerem na czele , powiedzieć o sytuacji i że w takim wypadku straciłaś zaufanie więc ślubu nie będzie , a wszelkie koszty itp. przed ślubne spadają na nie zdecydowanego . Resztę niech sobie rodzice z nim wyjaśniają

wszystko kulturalnie i na poziomie , nikt z rodziny  nie będzie miał pretensji do autorki 

47 minut temu, Rekontror555 napisał:

To raczej mąż, który ciebie gvvalci, ożeni się z tobą. I zabierze ciebie z klitki w której się gniezdzisz. Tylko, że nigdy już nie poznasz prawdziwego faceta. A ruchy femifaszystowskie wylądują na śmietniku historii, ich działaczki w haremach.

Pomarzyć zawsze możesz.

21 minut temu, pari napisał:

Łatwo pisać.

A co? Może ma z nim mieszkać dalej, spać razem i zarazić się jakimś choróbskiem ? Może tamta nawet nie wie, że ma rodzinę.

11 godzin temu, Electra napisał:

Powiedziała ta co ma IQ wprost proporcjonalne do obwodu w pasie...

Co ma obwód pasa do inteligencji? Czyżbym coś przegapiła, a tyle książek przeczytałam w życiu.

Taka słaba odpowiedz tylko świadczy o Tobie. 

To, czy jesteśmy otyli czy nie, nie świadczy o naszym IQ. Świadczy raczej o zaniedbaniu ciała albo chorobach, które powodują otyłość. 

Następnym razem jak masz obrażać ludzi otyłych zastanów się dwa razy zanim coś napiszesz.., a nawet trzy

Rodzina nam nie dała na ślub. Sami zarobiliśmy i odłożyliśmy na ślub. 

Z rodziną jest inna sytuacja ponieważ mój tata i mama partnera są nam przeciwni. 

3 minuty temu, Greatpetla napisał:

Następnym razem jak masz obrażać ludzi otyłych zastanów się dwa razy zanim coś napiszesz.., a nawet trzy

Widziałaś jej awatar?

Odpowiedź była dedykowana tylko dla niej.

12 minut temu, Electra napisał:

Widziałaś jej awatar?

Odpowiedź była dedykowana tylko dla niej.

O.k.Jesli to nawiązanie do jej avatara, to rozumiem tę złośliwość. 

Jednak nie warto się kłócić i wyzywać. Mądrość człowieka polega na tym, że mądry człowiek wtedy milczy, a tylko głupi gada i gada..

Umiejętność milczenia też jest wielka sztuką. 

40 minut temu, Edit666 napisał:

Pomarzyć zawsze możesz.

Ty też.

21 minut temu, 19Zuzanna94 napisał:

Rodzina nam nie dała na ślub. Sami zarobiliśmy i odłożyliśmy na ślub. 

Z rodziną jest inna sytuacja ponieważ mój tata i mama partnera są nam przeciwni. 

No to pretensje o koszty odpadają. 

Autorko, nie warto brnąć w związek z kimś kto nie jest tego wart.

20 minut temu, Qwerty82 napisał:

Aha ,czyli wąska w pasie = niskie IQ??

No tak wyszło W doprdalaniu nie ma zasad i wartości. Obrócę wszystko na swoją korzyść, nawet jeśli nie myślę tak lub ... we własne gniazdo lub obrzucam g.ownem wyzbawane przez siebie wartości lub przyjęte zasady życie

15 minut temu, Greatpetla napisał:

Umiejętność milczenia też jest wielka sztuką.  

Przykro mi, nigdy tego nie ogarnę. Byłam, jestem i będę dożarta, nie mam zamiaru tępić tego w sobie. Chociaż powstrzymuję się, kiedy jestem zła lub smutna, żeby to nie było wyżywanie się na kimś, ale w formie? Samo przychodzi, jak mięsko w piaskownicy

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Poza tym takie fotki są fajne, bo jąk przyjdzie kiedykolwiek cień wątpliwości i chęć powrotu do bylego to można sobie na nie popatrzeć i głupie pomysły szybko przechodzą....!

Nie wiem czy bym chciała mieć taką papierową pamiątkę.. 

5 minut temu, Qwerty82 napisał:

zdenerwuje

Nerwy? Skądże znowu. Do mnie nie doprdala się. Nieważne czy jesteś francą z kafe, naburmuszoną klientką czy szefem. Oczywiście w zależności od szkód za "pysk" poprzeczka wytrzymałości rośnie (np. praca).

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jeżeli facet jest fajny i brak wierności to jego jedyna wada, to przecież serce nie jest z kamienia i zawsze pojawia się cień wątpliwości .... 

Przy zdradzie ? Cień wątpliwości?

Poza tym odwołanie z tego powodu wesela długooo zostanie w pamięci, jak nie na zawsze. 

14 minut temu, Electra napisał:

 Obrócę wszystko na swoją korzyść, nawet jeśli nie myślę tak lub ... we własne gniazdo lub obrzucam g.ownem wyzbawane przez siebie wartości lub przyjęte zasady

Krótko mówiąc HIPOKRYTKA

Hipokrytę ce...e:

głoszenie określonych zasad moralnych i jednoczesne ich łamanie,

poucza inne osoby w danej kwestii, a sama zachowuje się nieprawidłowo,

nie widzi swojej winy,

uważa, że jest mądrzejszy, lepszy i bardziej dojrzały niż inni,

9 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Tak. Przy rozstaniu gów-noburza dopiero się rozpęta i trwać może kilka lat, bo jest dziecko

Do tego czasu będzie trwać wieczna wojna o różne rzeczy, więc po co sobie na głowę dokładać jeszcze jedną? 

Ludzie mają to do siebie że rzadko wierzą na słowo i słowu. Lubią odwracać kota ogonem i dywagować. Niektórzy przyłapani na gorącym uczynku krzyczą że to nie jest ich ręką... Lubią też zapominać o złych rzeczach , odrzucać co bolesne, puszczać w niepamięć, lekceważyć uczucia, zwłaszcza cudze....

7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Dlatego najlepiej jest mieć coś lepszego niż słowo przeciwko słowu.

Przy konfrontacji i owszem, jako późniejsze "trofeum" niekoniecznie. 

To takie rozgrzebywanie ran, posypywania ich solą..