Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
pimpampom

Pamiętacie jak różne autorytety przekazywały nam wartości, że nie licza się pieniądze i one tylko człowieka ogłupiają i traci on z oczu co jest najwazniejsze?

Polecane posty

Mam wrażenie, ze tylko ja pamiętam. Większość dorosłych jednak goni za pieniędzmi i gonić będzie. Większość ocenia po portfelu i oceniać będzie. Co gorsze my sami siebie oceniamy, że jeśli mało zarabiamy albo wcale to jesteśmy gorsi i powinniśmy się siebie wstydzić. Wpajano nam wartości a i tak będziemy popełniac te same błędy co ci, którzy się sprzedali za parę srebrników, nic się nie zmienia od tysięcy lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey

Pieniądz w jakiś sposób rządzi światem. Niby szczęścia nie daje, ale lepiej mieć niż nie mieć 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teksty typu pieniądze szczęścia nie dają są tylko pustymi sloganami. Kasa rządzi światem i nie da się być szczęśliwym jak nie będzie za co zrobić podstawowych zakupów. Takimi tekstami posługują się najczesciej ludzie których stan konta pozwala na nie liczenie się z kasą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, DANIEL napisał:

[...] Takimi tekstami posługują się najczesciej ludzie których stan konta pozwala na nie liczenie się z kasą. 

Albo Ci, którym brakuje i w ten sposób dowartościowują się i pocieszają.

12 godzin temu, pimpampom napisał:

[...] one tylko człowieka ogłupiają i traci on z oczu co jest najwazniejsze?

W takim razie brak pieniędzy 'ogłupia' jeszcze bardziej, kiedy myśli się tylko o nich i jak je zdobyć, by przeżyć, i kiedy z tego powodu te wszystkie 'wartości' schodzą na dalszy plan. Kiedy w portfelu jest wystarczająco, można zachować godność i spokój ducha, dopiero wtedy pojawiają się możliwości dla wyższego rozwoju, zasad i ideałów... Oczywiście, i w tej i w tej sytuacji to wciąż wybór zależny od charakteru i osobowości danego człowieka, jak się zachowuje i postępuje, niewielki ma związek z forsą.

Edytowano przez Nenesh
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Nenesh napisał:

Albo Ci, którym brakuje i w ten sposób dowartościowują się i pocieszają.

W takim razie brak pieniędzy 'ogłupia' jeszcze bardziej, kiedy myśli się tylko o nich i jak je zdobyć, by przeżyć, i kiedy z tego powodu te wszystkie 'wartości' schodzą na dalszy plan. Kiedy w portfelu jest wystarczająco, można zachować godność i spokój ducha, dopiero wtedy pojawiają się możliwości dla wyższego rozwoju, zasad i ideałów... Oczywiście, i w tej i w tej sytuacji to wciąż wybór zależny od charakteru i osobowości danego człowieka, jak się zachowuje i postępuje, niewielki ma związek z forsą.

Żeby osiągnąć spokój ducha to jednak trzeba mieć zabezpieczone podstawy egzystencji, a do tego pieniądz jest niezbędny. Inaczej wygląda sytuacja dziecka, gdzie pieniądz nie jest konieczny do szczęścia. Będąc dziećmi najważniejsze są relacje między dzieckiem a rodzicem, dzieckiem a rówieśnikami. Byt zapewniają nam rodzice a reszta to relacje i wyobraźnia. Cześć z nas pamięta lata 90' kiedy wszyscy na podwórku jechaliśmy finansowo na tym samym wózku, i nie mogę powiedzieć żebym miał tragiczne dzieciństwo. Po prostu gadżety zastępowała nam wyobraźnia, zamiast domku ze zjeżdżalnia i basenu w ogródku, był szałas w lesie i pobliska rzeka. Dlatego sądzę że dziecku kasa szczęścia dawać nie musi, ale w dorosłym życiu niestety stanowi jego podstawę. 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
2 godziny temu, DANIEL napisał:

Cześć z nas pamięta lata 90' kiedy wszyscy na podwórku jechaliśmy finansowo na tym samym wózku, i nie mogę powiedzieć żebym miał tragiczne dzieciństwo. Po prostu gadżety zastępowała nam wyobraźnia, zamiast domku ze zjeżdżalnia i basenu w ogródku, był szałas w lesie i pobliska rzeka. Dlatego sądzę że dziecku kasa szczęścia dawać nie musi, ale w dorosłym życiu niestety stanowi jego podstawę. 

Mój syn czasem mówi, że poniekąd zazdrości mi takiego dzieciństwa 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, DANIEL napisał:

Teksty typu pieniądze szczęścia nie dają są tylko pustymi sloganami. Kasa rządzi światem i nie da się być szczęśliwym jak nie będzie za co zrobić podstawowych zakupów. Takimi tekstami posługują się najczesciej ludzie których stan konta pozwala na nie liczenie się z kasą. 

Serio? I te wszystkie ludy pierwotne, żyjące bez pieniędzy w Afryce, Ameryce południowej czy Indonezji nie wiedzą, że są nieszczęśliwe? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Nemetiisto napisał:

Serio? I te wszystkie ludy pierwotne, żyjące bez pieniędzy w Afryce, Ameryce południowej czy Indonezji nie wiedzą, że są nieszczęśliwe? 🤔

Te ludy pierwotne o których piszesz żyją w innych warunkach. Tam żeby zjeść idziesz do lasu i polujesz, żeby mieć dom zbierasz patyki i budujesz. U nas żeby zjeść musisz kupić, żeby postawić dom musisz mieć pozwolenie plus kasa. Więc nie ma co tu porównywać, w naszych warunkach pieniądze są zawsze potrzebne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Bluegrey napisał:

Mój syn czasem mówi, że poniekąd zazdrości mi takiego dzieciństwa 🙂

Fakt to były piękne czasy, ale nie zdziwi mnie jak nasze dzieci będą mówić to samo o obecnych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
6 minut temu, DANIEL napisał:

Fakt to były piękne czasy, ale nie zdziwi mnie jak nasze dzieci będą mówić to samo o obecnych. 

Pewnie tak będzie, to naturalna kolej rzeczy. Moja mam z kolei wspominała z łezką w oku lata 70-te, a babcia 50-te... Więc jest w tym pewna oczywista prawidłowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, DANIEL napisał:

Fakt to były piękne czasy, ale nie zdziwi mnie jak nasze dzieci będą mówić to samo o obecnych. 

Większość z sentymentem wraca do dzieciństwa, z uwagi na tę beztroskę właśnie, bark obowiązków, martwienia się o czynsz czy przegląd w aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Helenka Zy napisał:

Większość z sentymentem wraca do dzieciństwa, z uwagi na tę beztroskę właśnie, bark obowiązków, martwienia się o czynsz czy przegląd w aucie.

Oj tak... A wcześniej tak nam się jakoś dziwnie spieszy do tej dorosłości... 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Bluegrey napisał:

Oj tak... A wcześniej tak nam się jakoś dziwnie spieszy do tej dorosłości... 😉

I nikt nie jest w stanie nas przekonać, że kiedyś za dzieciństwem się zatęskni, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
21 minut temu, DANIEL napisał:

Te ludy pierwotne o których piszesz żyją w innych warunkach. Tam żeby zjeść idziesz do lasu i polujesz, żeby mieć dom zbierasz patyki i budujesz. U nas żeby zjeść musisz kupić, żeby postawić dom musisz mieć pozwolenie plus kasa. Więc nie ma co tu porównywać, w naszych warunkach pieniądze są zawsze potrzebne. 

To nie o to chodzi. Ludzie wychowywani w tak zwanych małych społecznościach z daleka od tak zwanej cywilizacji skupiają się na drugim człowieku i interakcjach z innymi ludźmi, zwłaszcza z najbliższymi (rodziną). U nas jest tego jak na lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, DANIEL napisał:

Żeby osiągnąć spokój ducha to jednak trzeba mieć zabezpieczone podstawy egzystencji, a do tego pieniądz jest niezbędny. Inaczej wygląda sytuacja dziecka, gdzie pieniądz nie jest konieczny do szczęścia. Będąc dziećmi najważniejsze są relacje między dzieckiem a rodzicem, dzieckiem a rówieśnikami. Byt zapewniają nam rodzice a reszta to relacje i wyobraźnia. Cześć z nas pamięta lata 90' kiedy wszyscy na podwórku jechaliśmy finansowo na tym samym wózku, i nie mogę powiedzieć żebym miał tragiczne dzieciństwo. Po prostu gadżety zastępowała nam wyobraźnia, zamiast domku ze zjeżdżalnia i basenu w ogródku, był szałas w lesie i pobliska rzeka. Dlatego sądzę że dziecku kasa szczęścia dawać nie musi, ale w dorosłym życiu niestety stanowi jego podstawę. 

Tak, bo pieniądze szczęścia nie dają, ale już to co można za nie dostać, jak najbardziej. I nie koniecznie - chociaż to byłby najprostszy przykład - mam na myśli rzeczy materialne. Jeśli masz kasę, to jej brak zwyczajnie nie spędza Ci snu z powiek i rzeczywistość jest o niebo łatwiejsza. Spokój jest bezcenny. 🙂A ideały ? Ideały i kasa dla mnie idą w parze, bo dzięki niej można pomagać innym nie tylko mentalnie. Poza tym nie oceniam ludzi po zasobności portfela tylko głowy. Bieda  nie jest powodem do wstydu. Powodem do wstydu jest lenistwo i oczekiwanie, że cały świat powinien nam pomagać, bo my sobie nie radzimy.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Chi napisał:

Tak, bo pieniądze szczęścia nie dają, ale już to co można za nie dostać, jak najbardziej. I nie koniecznie - chociaż to byłby najprostszy przykład - mam na myśli rzeczy materialne. Jeśli masz kasę, to jej brak zwyczajnie nie spędza Ci snu z powiek i rzeczywistość jest o niebo łatwiejsza. Spokój jest bezcenny. 🙂A ideały ? Ideały i kasa dla mnie idą w parze, bo dzięki niej można pomagać innym nie tylko mentalnie. Poza tym nie oceniam ludzi po zasobności portfela tylko głowy. Bieda  nie jest powodem do wstydu. Powodem do wstydu jest lenistwo i oczekiwanie, że cały świat powinien nam pomagać, bo my sobie nie radzimy.

Zacznijmy od tego że ludzie pracowici nie są naprawdę biedni. Bo sama bieda jeżeli nie jest spowodowana np chorobą to wynika przeważnie z głupoty, uzależnień lub lenistwa. Jak widzę rodzinkę gdzie dwóch dorosłych synów siedzi na dupie niczym ferdek kiepski, a matka ledwo wiąże koniec z końcem to człowieka krew zalewa. Tu trzeba tłuc i patrzeć czy równo puchnie, inaczej jak mamusi braknie to będziemy płacić z podatków na zasiłki i renty socjalne. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, pari napisał:

To nie o to chodzi. Ludzie wychowywani w tak zwanych małych społecznościach z daleka od tak zwanej cywilizacji skupiają się na drugim człowieku i interakcjach z innymi ludźmi, zwłaszcza z najbliższymi (rodziną). U nas jest tego jak na lekarstwo.

Systemy społeczne różnych plemion też pozostawiają wiele do życzenia. My za to mamy pewną swobodę decydowania o sobie, jednocześnie uwarunkowana naszymi możliwościami finansowymi. Na zasadzie rób co chcesz o ile cię na to stać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, DANIEL napisał:

Zacznijmy od tego że ludzie pracowici nie są naprawdę biedni. Bo sama bieda jeżeli nie jest spowodowana np chorobą to wynika przeważnie z głupoty, uzależnień lub lenistwa. Jak widzę rodzinkę gdzie dwóch dorosłych synów siedzi na dupie niczym ferdek kiepski, a matka ledwo wiąże koniec z końcem to człowieka krew zalewa. Tu trzeba tłuc i patrzeć czy równo puchnie, inaczej jak mamusi braknie to będziemy płacić z podatków na zasiłki i renty socjalne. 

Dlatego napisałam, że bieda nie jest powodem do wstydu, ale już lenistwo tak. I niestety wszelkie patologie rodzą się moim zdaniem z bezmyślnego rozdawnictwa marchewek, zamiast kija. Uważam, że każdy człowiek ma prawo do godnego życia, ale .... tenże człowiek musi coś od siebie wnieść, a nie tylko biernie czekać z wyciągniętą ręką na mannę z nieba. A niestety im więcej dajemy, tym bardziej w społeczeństwie rośnie przekonanie, że ... nam się należy choćby gruszki.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
25 minut temu, Chi napisał:

Dlatego napisałam, że bieda nie jest powodem do wstydu, ale już lenistwo tak. I niestety wszelkie patologie rodzą się moim zdaniem z bezmyślnego rozdawnictwa marchewek, zamiast kija. Uważam, że każdy człowiek ma prawo do godnego życia, ale .... tenże człowiek musi coś od siebie wnieść, a nie tylko biernie czekać z wyciągniętą ręką na mannę z nieba. A niestety im więcej dajemy, tym bardziej w społeczeństwie rośnie przekonanie, że ... nam się należy choćby gruszki.

W punkt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, DANIEL napisał:

Te ludy pierwotne o których piszesz żyją w innych warunkach. Tam żeby zjeść idziesz do lasu i polujesz, żeby mieć dom zbierasz patyki i budujesz. U nas żeby zjeść musisz kupić, żeby postawić dom musisz mieć pozwolenie plus kasa. Więc nie ma co tu porównywać, w naszych warunkach pieniądze są zawsze potrzebne. 

Co Ty odpowiadasz? Co stoi na przeszkodzie żeby zbudować sobie szałas w lesie i polować, zbierać owoce leśne itp? Nie potrzeba żadnych pieniędzy. Wystarczy chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Nemetiisto napisał:

Co Ty odpowiadasz? Co stoi na przeszkodzie żeby zbudować sobie szałas w lesie i polować, zbierać owoce leśne itp? Nie potrzeba żadnych pieniędzy. Wystarczy chcieć.

Prawo własności lasów państwowych, bez pozwolenia też polować nie możesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, DANIEL napisał:

Prawo własności lasów państwowych, bez pozwolenia też polować nie możesz. 

Oczywiście, że możesz. Trzeba tylko chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2020 o 12:56, Chi napisał:

Dlatego napisałam, że bieda nie jest powodem do wstydu, ale już lenistwo tak. I niestety wszelkie patologie rodzą się moim zdaniem z bezmyślnego rozdawnictwa marchewek, zamiast kija. Uważam, że każdy człowiek ma prawo do godnego życia, ale .... tenże człowiek musi coś od siebie wnieść, a nie tylko biernie czekać z wyciągniętą ręką na mannę z nieba. A niestety im więcej dajemy, tym bardziej w społeczeństwie rośnie przekonanie, że ... nam się należy choćby gruszki.

Tzw. lenistwo też może wynikać z choroby.

Ale generalnie zdrowie jest zwykle ważniejsze od forsy.Oczywiście pomijam drobne choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest prosta. Nic na ten świat nie przynieśliśmy, nic też stąd nie zabierzemy. Należy żyć tak by drugim nie szkodzić i opinii siebie nie zepsuć. 

Jeśli pieniądze są potrzebne to należy na nie uczciwie zapracować.

Tylko lepiej pracować dla idei niż dla pieniędzy bo gdy już takowe zarobimy, dalsza praca traci sens. Lepiej więc gdy pieniądze traktujemy jako wypadkową naszej pracy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 godzinę temu, semi33 napisał:

Jeśli pieniądze są potrzebne to należy na nie uczciwie zapracować.

Otóż to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy czy czerpiemy z tych nauk i jakimi ludźmi się otaczamy. Podobno jestesmy średnią 5 osób z którymi najczęściej mamy kontakt 🙂 pieniadze sa ważne i nie ma sensu mówić,ze jest inaczej. Potrzebujemy dachu nad głową, pieniędzy na rachunki, ubran,jedzenia by zapewnić sobie komfort w zyciu. Należy jednak pamiętać,że pieniądze są środkiem a nie celem 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×