Wychowanie wolność

Witam chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wychowuje dziecko wolnościowo czyli daje pełno wolność a jeżeli chce dziecko do czegoś nakłonić to robi to przez przykład a jeżeli to nie dział to nie naciska uznając wolność dziecko zastanawiam się czy danie takiej wolności spowoduje bardzo szybkie zdobywanie doświadczenia przez dziecko oraz rozwój .

4 minuty temu, Neo31 napisał:

zastanawiam się czy danie takiej wolności spowoduje bardzo szybkie zdobywanie doświadczenia przez dziecko oraz rozwój .

Oczywiście, że tak. Tylko musisz również jasno postawić granice. Wolność nie równa się dowolność.

9 godzin temu, Neo31 napisał:

Witam chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wychowuje dziecko wolnościowo czyli daje pełno wolność a jeżeli chce dziecko do czegoś nakłonić to robi to przez przykład a jeżeli to nie dział to nie naciska uznając wolność dziecko zastanawiam się czy danie takiej wolności spowoduje bardzo szybkie zdobywanie doświadczenia przez dziecko oraz rozwój .

jak sobie to wyobrazasz? trzylatek nie chce spac,pozwalasz mu broic do polnocy? albo chce na obiad czekolade? nie chce sie kapac,pozwalasz mu sie nie myc tygodniami? 10 latek zamiast isc do szkoly woli pograc na kompie,a 15 latek chce zaczac palic i probowaz innych uzywek. 

Mniej więcej poza tym stawiam na tłumaczenie i przykład .3 latek przekona się że będzie niewyspany a niemyci spowoduje śmianie się kolegów 10 latkowi tłumacze że by chodził do szkoły bo prędzej czy później przyjedzie do niego policja i zawiezie do jakiegoś ośrodka z kratą 15 latek powinien zrozumieć szkodliwość w końcu 15 latkowie nie szkodzą sobie w inny sposób poprzez wyskakiwanie z dużej wysokości 

poza tym pali się najczęściej dlatego że to jest zabronione .

Wolność, czyli ma prawo słuchać muzyki, którą lubi, ma prawo kochać kogoś niezależnie od płci tej osoby, ma prawo iść do szkoły, do której chce, idzie do kościoła, jeśli sam tego chce albo tam nie iść jeśli nie chce, nie musi całować rodziny na powitanie, jeśli nie lubi jakiejś potrawy, to nie serwuję mu jej ciągle w nadziei, że polubi. Nie chce iść do kina, bo woli iść do parku, to idziemy do parku. 

Ludzie często mylą wolność i autonomię malucha i później nastolatka z puszczeniem samopas i dostosowaniem się całej rodziny do dziecka. 

Dlatego uważam że sprzątanie w pokoju dziecka to jego spraw ale syfienie części wspólnych to już sprawa całej rodziny .

Jest jeszcze odpowiedzialność względem prawa dlatego nie jest to pełna swoboda i swawola .

9 godzin temu, Neo31 napisał:

Mniej więcej poza tym stawiam na tłumaczenie i przykład .3 latek przekona się że będzie niewyspany a niemyci spowoduje śmianie się kolegów 10 latkowi tłumacze że by chodził do szkoły bo prędzej czy później przyjedzie do niego policja i zawiezie do jakiegoś ośrodka z kratą 15 latek powinien zrozumieć szkodliwość w końcu 15 latkowie nie szkodzą sobie w inny sposób poprzez wyskakiwanie z dużej wysokości 

poza tym pali się najczęściej dlatego że to jest zabronione .

 

 

ciekawe jak ty chcesz przekonac trzylatka ze zupa jest lepsza od czekolady a mycie zebow jest konieczne..Trzylatek usnie Ci w dzien jak bedzie mu sie chcialo spac a potem w nocy znow bedzie lobuzowal..

dajac dziecku taka swobode ,wyrosnie Ci maly tyran ktory bedzie ustawial Cie po kontach.. Jezeli nie nauczysz malego dziecka pewnych regul,to zapomnij by nastolatek umyl po sobie talerz...A porzadek w pokoju,pewnie resztki zarcia to przeciez jego sprawa,a ty bedziesz walczyc z mrowkami i innymi insektami.

Powodzenia .. napisz jmza pare lat jak Ci poszlo

4 minuty temu, .Gość napisał:

ciekawe jak ty chcesz przekonac trzylatka ze zupa jest lepsza od czekolady a mycie zebow jest konieczne..Trzylatek usnie Ci w dzien jak bedzie mu sie chcialo spac a potem w nocy znow bedzie lobuzowal..

dajac dziecku taka swobode ,wyrosnie Ci maly tyran ktory bedzie ustawial Cie po kontach.. Jezeli nie nauczysz malego dziecka pewnych regul,to zapomnij by nastolatek umyl po sobie talerz...A porzadek w pokoju,pewnie resztki zarcia to przeciez jego sprawa,a ty bedziesz walczyc z mrowkami i innymi insektami.

Powodzenia .. napisz jmza pare lat jak Ci poszlo

Zgadzam się. Wolność co innego znaczy jak masz trzy lata, a co innego jak masz trzynaście. Trzylatek ma jeść najpierw obiad, musi się umyć przed spaniem i np. jak jest brudny i to nie podlega żadnej dyskusji ani tłumaczeniu. Tak jest i koniec. Ale za trzynastolatkiem nie będę biegać, żeby zjadł obiad albo umył rączki. No tylko, że kasy na słodycze czy fast fooda nie dostanie, a jak będzie syfiasty, to samochodem go wozić takiego śmierdziela nie będę, niech jeździ pociągiem albo drepcze z buta, tyle. 

Jeżeli insekty wchodzą na część wspólną to będzie musiał je posprzątać tak jakbyście wynajmowali mieszkanie w kilka osób .

Przed chwilą, Neo31 napisał:

Jeżeli insekty wchodzą na część wspólną to będzie musiał je posprzątać tak jakbyście wynajmowali mieszkanie w kilka osób .

Jak insekty gdzieś są, to będą zaraz w całej chałupie albo pionie w bloku. Nie, serio, bez osobistych wycieczek, ale to trochę odrealnione podejście. Naprawdę tyraliście tyle z ojcem dziecka, żeby teraz jedno pomieszczenie w domu było do dezynfekcji i dezynsekcji jak się dzieciak wyprowadzi? 

Jak dziecko ma mieć wolność w pokoju to taka jest cena ale to jego pokój więc trzeba ją zapłacić .

 .Chyba nie wiecie o co mi z tą wolnością chodzi podam tu ten przykład bo tylko to przychodzi mi do głowy wielu z was morze kojarzyć spowiedź ale chodzi o tajemnica ta jest tak daleko posunięta że spowiednik nie powiadomi was że dziecko chce się powiesić jeżeli powie to na spowiedzi w tym przypadku też nie ma wymuszania siła z zewnątrz patrząc to tylko rozmowa a jednak wielu ludzi zmienia postępowanie chodzi mi o to że wolność może być ogromna ale tłumaczenie i przykład mogą dać naprawdę dużo Dodatkową zaletą tego rozwiązania jest to że nie stracimy kontaktu z dzieckiem a jeżeli będziemy wymuszać siłą to z chwilą skończenia przez dziecko 18 lat możecie się zorientować że nie znacie go tylko macie fałszywy obraz jego w swojej głowi zamieszka gdzie indziej nie będzie chciał was znać . Pozostanie tylko zastanawianie się dlaczego tak się stało .

9 godzin temu, Neo31 napisał:

Jeżeli insekty wchodzą na część wspólną to będzie musiał je posprzątać tak jakbyście wynajmowali mieszkanie w kilka osób .

9 godzin temu, Neo31 napisał:

Jak dziecko ma mieć wolność w pokoju to taka jest cena ale to jego pokój więc trzeba ją zapłacić .

Jest takie przyslowie "czym skorupka za mlodu nasiaknie,tym na statosc traci" 

a wiec pozwalajac zyc dziecku w brudzie,skazujesz go ma takie zycie juz na zawsze. Mlody mezczyzna ktory nie dba o siebie o porzadek w okol siebie,nie znajdzie zony,a jak juz znajdzie to taka sama syfiare,wiec skazujesz tez swoje wnuki na taka dole"

Malo ktory dzieciak lubi chodzic do szkoly,a wiec dajac mu wybor "mozesz sie nie uczyc, mozesz pograc za to na kompie"skazujesz dziecko ma jakis zyciowy niebyt. Bo o ile czlowiek po zawodowce moze ulozyc sobie zycie,o tyle jezeli jego zycie obarczone jest chaosem od najmlodszych lat,pozniej nie bedzie umial sam sobie swiata uporzadkowac. Nie narzucajac mu pewnych zwyczajow i obowiazkow skrzywdzisz dziecko na cale zycie.

Przykład może zdziałać wiele no i tłumaczenie .Do szkoły będzie musiał chodzić bo takie jest prawo policja i sądy to wymuszają chyba że zarobi na wyjazd do kraju w którym będzie miał taką wolność większości krajów jest przymus szkolny chyba że wyjedzie do jakiegoś bantustanu .

1 godzinę temu, Yskra napisał:

Wolność, czyli ma prawo słuchać muzyki, którą lubi, ma prawo kochać kogoś niezależnie od płci tej osoby, ma prawo iść do szkoły, do której chce, idzie do kościoła, jeśli sam tego chce albo tam nie iść jeśli nie chce, nie musi całować rodziny na powitanie, jeśli nie lubi jakiejś potrawy, to nie serwuję mu jej ciągle w nadziei, że polubi. Nie chce iść do kina, bo woli iść do parku, to idziemy do parku. 

Ludzie często mylą wolność i autonomię malucha i później nastolatka z puszczeniem samopas i dostosowaniem się całej rodziny do dziecka. 

Bardzo Ladnie To napisalas

13 minut temu, brokencat87 napisał:

.3 latek przekona się że będzie niewyspany

x

co do ku... 3 late ma poziom inteligencji psa

Dokładnie Mój pies zawsze jest kąpany i opieprzony jak się wynora w błocie albo innym syfie i nadal się nie przekonał, żeby tego nie robić

9 minut temu, Milkyway38 napisał:

Bardzo Ladnie To napisalas

Dzięki

21 minut temu, .Gość napisał:

 

Jest takie przyslowie "czym skorupka za mlodu nasiaknie,tym na statosc traci" 

a wiec pozwalajac zyc dziecku w brudzie,skazujesz go ma takie zycie juz na zawsze. Mlody mezczyzna ktory nie dba o siebie o porzadek w okol siebie,nie znajdzie zony,a jak juz znajdzie to taka sama syfiare,wiec skazujesz tez swoje wnuki na taka dole"

Malo ktory dzieciak lubi chodzic do szkoly,a wiec dajac mu wybor "mozesz sie nie uczyc, mozesz pograc za to na kompie"skazujesz dziecko ma jakis zyciowy niebyt. Bo o ile czlowiek po zawodowce moze ulozyc sobie zycie,o tyle jezeli jego zycie obarczone jest chaosem od najmlodszych lat,pozniej nie bedzie umial sam sobie swiata uporzadkowac. Nie narzucajac mu pewnych zwyczajow i obowiazkow skrzywdzisz dziecko na cale zycie.

I potem człowiek nie może w spokoju zjeść w restauracji, bo wokoło biegają wolne bachory, a nasze dzieci jedzą spokojnie i pytają "Mamusiu, a dlaczego ten chłopiec biega i krzyczy?" 

9 godzin temu, Neo31 napisał:

 .Chyba nie wiecie o co mi z tą wolnością chodzi podam tu ten przykład bo tylko to przychodzi mi do głowy wielu z was morze kojarzyć spowiedź ale chodzi o tajemnica ta jest tak daleko posunięta że spowiednik nie powiadomi was że dziecko chce się powiesić jeżeli powie to na spowiedzi w tym przypadku też nie ma wymuszania siła z zewnątrz patrząc to tylko rozmowa a jednak wielu ludzi zmienia postępowanie chodzi mi o to że wolność może być ogromna ale tłumaczenie i przykład mogą dać naprawdę dużo Dodatkową zaletą tego rozwiązania jest to że nie stracimy kontaktu z dzieckiem a jeżeli będziemy wymuszać siłą to z chwilą skończenia przez dziecko 18 lat możecie się zorientować że nie znacie go tylko macie fałszywy obraz jego w swojej głowi zamieszka gdzie indziej nie będzie chciał was znać . Pozostanie tylko zastanawianie się dlaczego tak się stało .

oczywiscie ze spowiednik powie Ci ze dzziecko chce sie powiesic. O ile bedzie wiedzial komu powiedziec.

Tak samo jezeli ktos dokonal przestepstwa to spowiednik ma obowiazek powiadomic policje,bo w przeciwnym razie to jest ukrywanie.

Sama spowiedz objeta jest tajemnica,ale nie w kazdej sytuacji.

Rozmawiac ok i tlumaczyc dlaczego cos musi zrobic,a nie dlaczego Ty chialabys by to zrobil. Zrobione ma byc i kropka.

Usunięte chyba linki nie przechodzą 

Wklepcie to w google tajemnica spowiedzi ksiądz skazany za nieujawnienie .

Z porównaniem chodziło mi że pełna wolność nie musi oznaczać że wyniknie z tego coś złego w sytuacji rozmowy i braku represji próby samobójczej nie będzie a jeżeli będzie to znacznie rzadziej tym bardziej w innych sytuacja zakazy mogą okazać się o wiele gorszym rozwiązanie niż rozmowa i przykład .I jeszcze jedno czym przymusisz dziecko po 18 roku życia jeżeli nie będzie się zgadzało z twoimi poglądami żeby postępowało inaczej .

1 godzinę temu, .Gość napisał:

ciekawe jak ty chcesz przekonac trzylatka ze zupa jest lepsza od czekolady

Wystarczy nie dawać czekolady. I cierpliwie znosić szantaże. Zgłodnieje to wsunie zupę aż się uszy będą trzęsły i nauczy się konsekwencji.

Zapewniam że niektórych szantaży nie będziesz mógł zignorować jeżeli dziecko zorientuje co jest dla ciebie najważniejsze będzie miało cię w garści .

1 godzinę temu, .Gość napisał:

a wiec pozwalajac zyc dziecku w brudzie,skazujesz go ma takie zycie juz na zawsze.

Mylisz pozwalanie na wszystko w wolnością. Wystarczy wymagać od dzieciaka żeby np. był czysty przy stole. Ma wolność. Albo będzie brudny i głodny albo czysty i dostanie obiad. Itd. To uczy najlepiej.

2 minuty temu, Neo31 napisał:

Zapewniam że niektórych szantaży nie będziesz mógł zignorować

Jakich np?

Dobra najważniejsze jest by zdało klasę i napisało dobrze egzamin końcowy po ósmej klasie a on mówi że nie pójdzie klasy nie zda bo trzeba napisać test żeby zdać klasę i co robisz jeżeli szantażuje cię ty co dla ciebie najważniejsze .

1 minutę temu, Neo31 napisał:

Dobra najważniejsze jest by zdało klasę i napisało dobrze egzamin końcowy po ósmej klasie a on mówi że nie pójdzie klasy nie zda bo trzeba napisać test żeby zdać klasę i co robisz jeżeli szantażuje cię ty co dla ciebie najważniejsze .

Teraz to brzmisz jak małolata, która szuka sposobu na sterroryzowanie własnych rodziców i sprawdza na forum jakie to może dać rezultaty zanim pójdzie z takim pomysłem do swoich rodziców...

Powiem tak nie jestem małolatem ale miałem kolegów i koleżanki umiem obserwować i słuchać wiem jak szantażują potrafią też manipulować mówiąc wiadomość fałszywą tylko po to by skompromitować drugą stronę powie koleżance że spisała prace żeby ta na nią doniosła i się skompromitowała bo praca była uczciwie napisana . Jeżeli uważasz nastolatka za niewiarygodnego powie ci wiadomość nieprawdziwą żebyś uznał ją za prawdziwą .

10 minut temu, Neo31 napisał:

on mówi że nie pójdzie klasy nie zda bo trzeba napisać test żeby zdać klasę i co robisz jeżeli szantażuje cię ty co dla ciebie najważniejsze .

Dla mnie? Dla mnie to nie ma znaczenia. To żaden szantaż. Powiem mu tylko jakie są tego konsekwencje. Niech decyduje sam.