Będąc w kilkuletnim związku, zaczęłam spotykać się ze sporo starszym mężczyzną.

56 minut temu, banita wolności napisał:

podejrzewam, ze z takim gosciem jak ja w zyciu nie zjesz kolacji

Ale czemu wy się tak okladacie, niczym dzieciaki łopatkami w piaskownicy... 

1 godzinę temu, BoniBluBłogosławiona napisał:

buraki na surowo

Buraki zdrowe som. 

Dziewczyno , szanuj się. Nie chodzi mi o religię czy coś, ale o Ciebie.

Facet moze powiedziec co chce. to tylko słowa. nic nikogo nie kosztuje zdanie: odejde od zony jak sie dowie/zarobie milion/bede cie kochal do smierci blablabal. Kaazdy moze powiedziec dosłownie kazde zdanie. Liczą sie tylko i wylacznie CZYNY.

Facetowi ten uklad odpowiada. Młoda laska, darmowe ruch.....nie, nie trzeba sie nawet wykosztowac jak musza sie kosztowac niektórzy bogaci mezczyzni (ekskluzywna kolacja, garnitury, hotel piec gwiazdek, wielki bukiet róz za 500 zł). Tutaj przychodzi, r...cha cie na tylnej kanapie, nie musi sie starac, ba.... nie musi nawet prysznica przed brac. Darmowo, szybko, tanio, bez staran, bez adoracji, bez najmniejszych kosztów typu piekny hotel z widokiem na starówkę czy bukiet 100 róż. Darmodajka jestes. owija ci makaron na uszy. Pamietaj, kazdy facet moze powiedziec to co chcesz usłyszec, to tylko słowa. blablbala

Dla niego to uklad idealny. Por....cha za darmo duzo młodszą, nie musi wydac nawet złotowki, nie mowiac o kilku tysiacach na piekny weekend w Zakopanem, ma cie na pstrykniecie palca.

Posiada dzieci i zone, wiec to on ma wymowki, to on dyktuje terminy kiedy chce sie darmowo r....chac, zawsze ma wymówkę, bo rodzina.

Od zony nie odejdzie. ty wychodzisz taniej niz płatna panna czy jakas dzieczyna wymagajaca całej oprawy randek jak luksusowe kolacje, hotele. Jestes tania jak barszcz, na telefon.

Szkoda Twojego zwiazku z chlopakiem, którego znasz od dawna. 

ten r...chacz cie rzuci sekunde po tym jak bedzie zagrozony np tym, ze zona sie dowie.

Przed chwilą, Spoczko napisał:

Dla niego to uklad idealny. Por....cha za darmo duzo młodszą, nie musi wydac nawet złotowki, nie mowiac o kilku tysiacach na piekny weekend w Zakopanem, ma cie na pstrykniecie palca.

Posiada dzieci i zone, wiec to on ma wymowki, to on dyktuje terminy kiedy chce sie darmowo r....chac, zawsze ma wymówkę, bo rodzina.

Od zony nie odejdzie. ty wychodzisz taniej niz płatna panna czy jakas dzieczyna wymagajaca całej oprawy randek jak luksusowe kolacje, hotele. Jestes tania jak barszcz, na telefon.

Szkoda Twojego zwiazku z chlopakiem, którego znasz od dawna. 

ten r...chacz cie rzuci sekunde po tym jak bedzie zagrozony np tym, ze zona sie dowie.

Zastanawiam się, ile razy jeszcze poruszysz temat finansów? Mniemam, że to Twój kompleks.

14 godzin temu, JAGNA napisał:

Zastanawiam się, ile razy jeszcze poruszysz temat finansów? Mniemam, że to Twój kompleks.

nie chodzi o finanse jako pieniadze. chodzi o energię, którą dostajesz. O oprawę, starania, kwiaty, jakis wysiłek, owszem równiez pieniadze, czas które trzeba włozyc aby Ci dac cos fajnego. Nie chodzi strikte o finanse. Tu jest przykład kobity z zerowym poczuciem wartosci, która pojedzie do lasu, dac du...e gdzies na kanapie. buhahahahah

jak chcesz przygodę ze starszym, to znajdz sobie kogos na poziomie, kto Cie bedzie nosił na rekach.

Teraz jestes darmowa spuszczarką sper...my dla golodupca z żoną, dziecmi, któremu szkoda 500 zł na numerek, wiec sobie taką głupią ges znalazł. jej wystarczy se.ks w rowie, w lesie, na kanapie. tu nie trzeba sie starac, adorowac, obsypac kwiatami. taka tania locha i do tego mysli sobie facet: pewnie nie ma ryzyka wirusa, bo jest od lat z mlodym chlopakiem, ma jednego partnera od wielu lat i to takiego bez przebiegu wiec nie zaraze zony i sie nie domysli że bzykam cos w rowie na kanapie. lepiej zbadaj sie na opryszczke i inne bo twoj facet ma przebieg dwucyfrowy. nie zdziw sie jak pojawi sie opryszczka. 

tak na szybko : zdradzasz partnera - nie kochasz nie szanujesz, spotykasz się z starszym który cię pociąga i zauroczył, z żadnym nie snujesz dalszych planów chociaż chętnie pozostałabyś z starszym/kochankiem. liczysz że on kocha ciebie co może być kłamstwem (znudzony małżeństwem poszukał odskoczni), niby nie liczysz na jego odejscie od żony ale podświadomie pragniesz tego, z aktualnym planujesz rozstanie jak biznesy się spełnią (odpowiedz kto jest pomysłodawcą i motorem ich), nie wiesz co robić dalej bo ten interes a ten emocje. Powiem tak wszystko od dupy strony zrobiłaś i to się na tobie zemsci , najpierw trzeba było zakonczyć z aktualnym w sferze bycia i biznesu (interes po rozstaniu pewnie szlag trafi jeden i drugi), zaczynajac romans z drugim powinnaś określic co oczekujesz : uczucia i emocji, dobrego seksu , związku na stałe. Każdy wybór niesie korzyści i straty. A tak na marginesie dziwię się że partner jeszcze się nie zorientował co w trawie piszczy a może i tylko czeka na odpowiedni moment. Jaka najgorsz perspektywa i to prawdopodobna : aktualny partner zerwie z tobą wszelki kontakt i zakonczy z tobą wszelkie biznesy , kochanek nie określi się bo i po co (tak mu wygodnie) a od żony nie odejdzie (majątek na pół, dzieci i rodzina wyobcują go - za dużo ma do stracenie w zamian za kochankę), no i ciąża może się trafić (nawet miotła raz do roku strzela) z kochankiem lub partnerem ( odejdzie i tylko alimenty na dziecko). Co robić ? sama decyduj, nadmienię że z partnerem nigdy już nie stworzysz szczęśliwego związku to kolega, znajomy tak samo jak z kochankiem bo kochanki nie bierze się dla małżeństwa lecz dla odskoczni od życia i seksu (reszte ma w domu). Może najlepiej skończyć z partnerem teraz a kochanek no cóż będzie plastrem który z czasem odpadnie jak wszyscy kochankowie.

4 godziny temu, normalnyjestem napisał:

tak na szybko : zdradzasz partnera - nie kochasz nie szanujesz, spotykasz się z starszym który cię pociąga i zauroczył, z żadnym nie snujesz dalszych planów chociaż chętnie pozostałabyś z starszym/kochankiem. liczysz że on kocha ciebie co może być kłamstwem (znudzony małżeństwem poszukał odskoczni), niby nie liczysz na jego odejscie od żony ale podświadomie pragniesz tego, z aktualnym planujesz rozstanie jak biznesy się spełnią (odpowiedz kto jest pomysłodawcą i motorem ich), nie wiesz co robić dalej bo ten interes a ten emocje. Powiem tak wszystko od dupy strony zrobiłaś i to się na tobie zemsci , najpierw trzeba było zakonczyć z aktualnym w sferze bycia i biznesu (interes po rozstaniu pewnie szlag trafi jeden i drugi), zaczynajac romans z drugim powinnaś określic co oczekujesz : uczucia i emocji, dobrego seksu , związku na stałe. Każdy wybór niesie korzyści i straty. A tak na marginesie dziwię się że partner jeszcze się nie zorientował co w trawie piszczy a może i tylko czeka na odpowiedni moment. Jaka najgorsz perspektywa i to prawdopodobna : aktualny partner zerwie z tobą wszelki kontakt i zakonczy z tobą wszelkie biznesy , kochanek nie określi się bo i po co (tak mu wygodnie) a od żony nie odejdzie (majątek na pół, dzieci i rodzina wyobcują go - za dużo ma do stracenie w zamian za kochankę), no i ciąża może się trafić (nawet miotła raz do roku strzela) z kochankiem lub partnerem ( odejdzie i tylko alimenty na dziecko). Co robić ? sama decyduj, nadmienię że z partnerem nigdy już nie stworzysz szczęśliwego związku to kolega, znajomy tak samo jak z kochankiem bo kochanki nie bierze się dla małżeństwa lecz dla odskoczni od życia i seksu (reszte ma w domu). Może najlepiej skończyć z partnerem teraz a kochanek no cóż będzie plastrem który z czasem odpadnie jak wszyscy kochankowie.

1) W kwestii biznesu, motorem jestem ja. 
2) Z kochankiem od samego początku było określone, co, jak i po co. Uczucia z jego strony wyszły teraz, nagle.
3) Nie pragnę, żeby odchodził od żony. Bo nie wiem, czy wyobrażam sobie z nim związek.

Przecież to prowo a wy się wysilacie. Rozumiem romans, ale nie taki. 

Przed chwilą, EwaWa napisał:

Przecież to prowo a wy się wysilacie. Rozumiem romans, ale nie taki. 

A czym on się różni od pozostałych?

5 minut temu, JAGNA napisał:

A czym on się różni od pozostałych?

Romans, nawet jak wiesz że nic z tego nie wyjdzie, jest szalony.  Tanczysz, spiewasz, imprezujesz, szalone weekendy gdzieś tam, urozmaicony sex itp itd. A tu co? Nic Z tych rzeczy, chociaż nie czytałam uważnie. 

1 minutę temu, EwaWa napisał:

Romans, nawet jak wiesz że nic z tego nie wyjdzie, jest szalony.  Tanczysz, spiewasz, imprezujesz, szalone weekendy gdzieś tam, urozmaicony sex itp itd. A tu co? Nic Z tych rzeczy, chociaż nie czytałam uważnie. 

No widzisz. Pojęcie romansu jak widać, jest pojęciem względnym.

6 minut temu, JAGNA napisał:

No widzisz. Pojęcie romansu jak widać, jest pojęciem względnym.

Czym innym romans a czym innym, nie wiem jak to delikatnie nazwać, odbywanie bezemocjonalnych stosunków seksualnych z kim innym niż stały partner.  

Ps. Obstawiam że to prowo pisane przez faceta. 

1 minutę temu, EwaWa napisał:

Czym innym romans a czym innym, nie wiem jak to delikatnie nazwać, odbywanie bezemocjonalnych stosunków seksualnych z kim innym niż stały partner.  

Ps. Obstawiam że to prowo pisane przez faceta. 

Od samego początku, założeniem nie było, że to ma być mechaniczny seks. Miłe spędzanie czasu z kimś, kogo lubisz. Lubisz z nim rozmawiać o rzeczach, o których nie zawsze możesz powiedzieć partnerowi itp. Po prostu lubicie swoje towarzystwo. Ale nie miało się to przerodzić w nic więcej. Gdyby nie jego wyznanie, że mnie kocha, nadal sądziłabym, że łączą nas przyjacielskie relacje. Ale po tym, co napisał, ciężko mi się odnaleźć.

2 godziny temu, JAGNA napisał:

No widzisz. Pojęcie romansu jak widać, jest pojęciem względnym.

ty nie masz najmniejszego poczucia wartosci... najmniejszego.....

Pamietam jak w wieku 24 -28lat nieprawdopodobnie fascynowali mnie 40 latkowie. moze jakis syndrom ojca czy cos, ale krecili mnie na maxa.

Zwiazalam sie z jednym 40+ latkiem, ale ten twoj to jakis robol ktory ci moze zaoferowac co najwyzej słaby numerek w lesie w niewygodnym bagazniku czy na kanapie swojego strucla... buhahaha.

Moj mezczyna po pierwsze byl bez zony i dzieci i w stu procentach skupiał sie na mnie. Moglismy isc na starówkę czy pokazac sie w restauracji. Nic nie groziło, bo był wolny.

Po drugie zycze Ci by ktos na kazdą randkę przynosil ci codziennie wielki bukiet kwiatow, prezenty od serca, kazda randkę wymyślal w wyrafnowany sposob.

Po trzecie, nie był to jakis robol czy golodupiec jak ten twoj a jeden z lepszych lekarzy w wawie. kasy jak lodu, high life, apartamenty, luksusy, itd. Nie że jestem łasa na takie rzeczy, bo moi rodzice należą do gornego procenta zamoznosci, ale tylko takich mezczyzn lubię - ustawionych, bogatych, inteligentnych, perfekcyjnie wykształconych, swiatowych. moj przychodził na randkę w garniturze drozszym niz pensja twojego obszczymurka

spojrz na swojego zonatego, dzieciatego golodupca ktory moze zaoferowac jedynie numerek w krzakach jak darmowej pro...tutce. przezyj cos fajnego, kobieto. jesli juz chcesz starszego, to wybierz z pierwszej ligi a nie dziesiatej

Dnia 5.01.2021 o 21:27, JAGNA napisał:

Naprawdę nie chce kończyć tej znajomosci, ale gdyby on trzymał się „ustaleń” byłoby inaczej. Nie chce go krzywdzić, moim zbyt małym zaangażowaniem w tę relację.

Myślę, że ciebie interesuje tylko i wyłącznie seks, dojrzały seks... nie chcesz tworzyć związku bo już go masz, brakuje w nim tylko dobrego seksu, na którym ci jak widać bardzo zależy.