Mężczyzna milczy a ja zwariuję

Witam 

Poznałam mężczyzne z 3 miesiące temu w sieci spotkaliśmy sie kilka razy i nastała cisza  , od miesiąca znów zaczęliśmy spotykać sie regularnie wszystko pięknie ładnie ale nie potrafie zrozumieć jednego , strasznie jest zamknięty w sobie na tych spotkaniach nie mówi wiele , musze ciągnąc go za język , zle się z tym czuje pytałam go czemu tak milczy on stwierdził ze nie jest rozzgadany ze milczenie we dwoje to cos pięknego .. jasne ma racje ale nie spotkanie w spotkanie .

Kolejne co mnie gnębi to ze w ciągu dni mało kiedy sie odzywa , z 4 smsy na dzien i to bedzie cud .. Pisałam nie raz pierwsza typu ; jak ci dzien mija to odpisze po kilku godzinach albo wcale.. Mam mętlik w głowie .. Nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy z nim ... Nie chce sie narzucać , nie chce żeby myślał o mnie jakas psychopatka  .Za bardzo wzięłam  sobie to wszystko do głowy i nie moge przestać o tym myśleć.. Co robić ?

(On i ja mamy po 26 lat)

Nic z tego nie będzie. Zakochany facet zrobi więcej niż mniej. 

Nic. Zacznij się spotykać z kimś kogo interesujesz. Jeśli jest małomówny i nie pasuje Ci to to przestań się z nim spotykać, bo on po prostu taki jest.

To, że mało gada może być spowodowane tym, że Ty dużo gadasz i on nie ma szans, żeby się przebić, ale to, że nie odpisuje na smsa to już jest zastanawiające, jakby nie był zainteresowany.

Wyrwiesz mu język i już się nie odezwie, więc go za niego nie ciągnij. Są inne czlonki do rozbudzania wyobraźni i zainteresowania kobietą.

6 minut temu, Blanca30 napisał:

To, że mało gada może być spowodowane tym, że Ty dużo gadasz i on nie ma szans, żeby się przebić, ale to, że nie odpisuje na smsa to już jest zastanawiające, jakby nie był zainteresowany.

Naa początku dużo mówiłam , później przystopowałam i mało co od siebie mówię pierwsza 

7 minut temu, Celina napisał:

Naa początku dużo mówiłam , później przystopowałam i mało co od siebie mówię pierwsza 

 

Przestałaś nadganiac i duupa blada

Moim zdaniem chyba nic z tego nie będzie. Wydaję mnie się, że każdy facet, nawet ten najbardziej nieśmiały, skakałby z radości gdyby dziewczyna napisała do niego pierwsza. Możesz albo go olać totalnie, albo na następnej randce powiedzieć mu to:

18 minut temu, Celina napisał:

co mnie gnębi to ze w ciągu dni mało kiedy sie odzywa , z 4 smsy na dzien i to bedzie cud .. Pisałam nie raz pierwsza typu ; jak ci dzien mija to odpisze po kilku godzinach albo wcale.. Mam mętlik w głowie .. Nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy z nim ... Nie chce sie narzucać , nie chce żeby myślał o mnie jakas psychopatka  .Za bardzo wzięłam  sobie to wszystko do głowy i nie moge przestać o tym myśleć.

Jeżeli nie pogadacie, to będzie się to ciągnęło, a Ty będziesz wariowała coraz mocniej  nigdy nie wiadomo co ma druga osoba w głowie. Może za szybko się zaczął spotykać z kimś po ostatnim rozstaniu? Nie wiadomo...

40 minut temu, Celina napisał:

pytałam go czemu tak milczy on stwierdził ze nie jest rozzgadany ze milczenie we dwoje to cos pięknego .. jasne ma racje ale nie spotkanie w spotkanie .

Niektórzy tak mają. Jeśli Ci to nie odpowiada to tracicie czas. Nie zmienisz go.

W jaki sposób tak odmienni ludzie się poznają? i gdzie? 

Autorko, nie pasujecie do siebie. Męczysz się kobieto z tym facetem. Nie o to przecież chodzi. Gdyby to było to -od razu byś o tym wiedziała. Szkoda twojej energii. On nie jest jedynym facetem w promieniu 500 km.

Po pierwsze, tak jak napisali wyżej, niektórzy już tak mają, a szczególnie faceci, bo kobiety generalnie więcej mówią i nic z tym nie zrobisz, taka osobowość.

Po drugie- być może nie jest jeszcze do Ciebie aż tak bardzo przekonany, może to typ faceta, który potrzebuje trochę więcej czasu na otworzenie się.

Po trzecie- skoro taki jest, a Ty tego nie zmienisz, to nie szarp się na siłę. To mimo wszystko on powinien bardziej zabiegać na początku o Ciebie, bo jest facetem, więc jeśli to Ty częściej piszesz, daj sobie na wstrzymanie. Nie zawsze im częstszy kontakt, tym lepiej, daj się jemu też wykazać, bo inaczej może szybko uciec. Ty inicjuj kontakt mniej więcej w 1/3, a resztę zostaw jemu. Nie rób mu pretensji, że mało mówi bo tylko pogarszasz sytuację. Raczej staraj się ukierunkować rozmowę na takie tematy, które go ciekawią, to prędzej sam się rozgada. Ale też pozwól jemu pokierować czasem rozmową, nie bój się milczenia, ciszy, uśmiechnij się np. wtedy do niego.

Jeśli za jakiś czas nadal będzie Cię to irytowało, to może do siebie po prostu nie pasujecie, osobowości są bardzo różne. Ale najlepiej daj mu trochę czasu i nie przyśpieszaj tempa na siłę, bo tylko je spowalniasz paradoksalnie.

A ty musisz latac za facetami? Prosze cię,  użyj raz ,dwa i do widzenie;) albo i nie.haha

4 godziny temu, Blanca30 napisał:

To, że mało gada może być spowodowane tym, że Ty dużo gadasz i on nie ma szans, żeby się przebić, ale to, że nie odpisuje na smsa to już jest zastanawiające, jakby nie był zainteresowany.

Może on pracuje i wtedy nie może odpisać na sms ?
Czasem facet jest małomówny, mam takich kolegów, ja jestem gaduła, ale na sms-y też nie odpisuję kiedy pracuję. Celowo wyłączam internet, odkładam telefon i nawet nie odbieram jak dzwonią, żeby mieć czas się skupić na pracy.
Może warto go zapytać gdzie pracuje i czy może odpisywać na sms-y, bo może ma czas odpisać tylko w czasie przerwy śniadaniowej, albo po pracy.

2 minuty temu, Jack445 napisał:

Może on pracuje i wtedy nie może odpisać na sms ?
Czasem facet jest małomówny, mam takich kolegów, ja jestem gaduła, ale na sms-y też nie odpisuję kiedy pracuję. Celowo wyłączam internet, odkładam telefon i nawet nie odbieram jak dzwonią, żeby mieć czas się skupić na pracy.
Może warto go zapytać gdzie pracuje i czy może odpisywać na sms-y, bo może ma czas odpisać tylko w czasie przerwy śniadaniowej, albo po pracy.

Srutu tutu.. przeczytaj co napisałeś i walnij barana o ścianę 

1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

Srutu tutu.. przeczytaj co napisałeś i walnij barana o ścianę 

Co w tym dziwnego, że w czasie kiedy się pracuje i ma się choćby rozgrzaną maszynę, której się nie da wyłączyć na kilka minut, bo rozruch trwa 20, nie odbiera się telefonów i nie odpisuje się na sms-y ?
Niektórzy w tym kraju jeszcze pracują. Nie każdy siedzi w domu cały dzień.

5 minut temu, Jack445 napisał:

Może on pracuje i wtedy nie może odpisać na sms ?
Czasem facet jest małomówny, mam takich kolegów, ja jestem gaduła, ale na sms-y też nie odpisuję kiedy pracuję. Celowo wyłączam internet, odkładam telefon i nawet nie odbieram jak dzwonią, żeby mieć czas się skupić na pracy.
Może warto go zapytać gdzie pracuje i czy może odpisywać na sms-y, bo może ma czas odpisać tylko w czasie przerwy śniadaniowej, albo po pracy.

Ja doskonale wiem gdzie pracuje i ma prace taka ze bez żadnego ale moze odpisać ....aa odpisuje bardziej na to co jemu wygodniej odpowiedzieć

Jak z nim będziesz dłużej to zanudzisz się.

Często też brak wspólnych tematów wynika z tego, że nie macie wspólnych zainteresowań.

Chociaż można zawsze posłuchać o czyichś, a faceci akurat lubią opowiadać z reguły o swoich pasjach, więc jak np. interesuje się modelarstwem, czy jakimś sportem, to o to zapytaj, zadawaj pytania, albo nawiąż do czegoś co was obydwoje interesuje np.  do jakiegoś filmu, który wiesz, że razem lubicie.

Nawet małomówna osoba może się rozgadać na jakiś temat, tylko musi być dla niej ciekawy, jak opowiadasz mu o tylko rzeczach związanych z Tobą, Twoimi znajomymi itd, to jego to może znużyć, albo jak jest nieśmiały, to nawet nie wie jak to skomentować, bo jeszcze nie zna Cię na tyle żeby mówić wszystko co myśli, nie każdy taki jest od razu.

Nie pytaj też za często co robi, czy jak minął dzień, bo nieśmiałe osoby z reguły nie lubią odpowiadać na takie pytania. Pytaj raczej o konkrety np. jak mu poszło z jakimś projektem w pracy. Ale tak jak pisałam też z tym nie przeginaj, daj się jemu bardziej wykazać, jak odpuścisz, to w końcu się zorientuje i jeśli mu zależy, to sam zacznie pisać.

A zależeć może mu mniej, właśnie dlatego, że jak sama piszesz, wariujesz. Daj sobie na wstrzymanie, zajmij się sobą i zacznij traktować to bardziej na luzie, uwierz, że jeśli mu zalezy, to się postara, pod warunkiem, że dasz mu na to szansę, bo facetów odpycha zazwyczaj, jak kobieta na początku znajomości próbuje ich zdobywać.

6 godzin temu, Celina napisał:

Witam 

Poznałam mężczyzne z 3 miesiące temu w sieci spotkaliśmy sie kilka razy i nastała cisza  , od miesiąca znów zaczęliśmy spotykać sie regularnie wszystko pięknie ładnie ale nie potrafie zrozumieć jednego , strasznie jest zamknięty w sobie na tych spotkaniach nie mówi wiele , musze ciągnąc go za język , zle się z tym czuje pytałam go czemu tak milczy on stwierdził ze nie jest rozzgadany ze milczenie we dwoje to cos pięknego .. jasne ma racje ale nie spotkanie w spotkanie .

Kolejne co mnie gnębi to ze w ciągu dni mało kiedy sie odzywa , z 4 smsy na dzien i to bedzie cud .. Pisałam nie raz pierwsza typu ; jak ci dzien mija to odpisze po kilku godzinach albo wcale.. Mam mętlik w głowie .. Nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy z nim ... Nie chce sie narzucać , nie chce żeby myślał o mnie jakas psychopatka  .Za bardzo wzięłam  sobie to wszystko do głowy i nie moge przestać o tym myśleć.. Co robić ?

(On i ja mamy po 26 lat)

Od początku nie ma chemii, wspólnych tematów, zainteresowania drugą osobą to i nie chce się rozmawiać. Lepiej zakończyć tą relacje bo nie wróży nic dobrego.

5 minut temu, AngelSue napisał:

A zależeć może mu mniej, właśnie dlatego, że jak sama piszesz, wariujesz. Daj sobie na wstrzymanie, zajmij się sobą i zacznij traktować to bardziej na luzie, uwierz, że jeśli mu zalezy, to się postara, pod warunkiem, że dasz mu na to szansę, bo facetów odpycha zazwyczaj, jak kobieta na początku znajomości próbuje ich zdobywać.

ja np. lubię zdrową relacje i albo w lewo albo w prawo. Od początku musi być coś co powoduje chęć rozmowy, wspólnie spędzania czasu. 

3 minuty temu, Solero napisał:

ja np. lubię zdrową relacje i albo w lewo albo w prawo. Od początku musi być coś co powoduje chęć rozmowy, wspólnie spędzania czasu. 

Zdrowa jak najbardziej, ale czasem ludzie muszą się dotrzeć i tyle, takie jest moje zdanie. Jakaś tam chemia musiała być, bo inaczej w ogóle by się nie zaczęli spotykać, zycie to nie film, nie zawsze jest miłość od pierwszego wejrzenia, czasem nieśmiałe osoby otwierają się z czasem, może warto poczekać i zobaczyć. Co innego gdyby facet był np. chamski, zbyt zazdrosny i takie cechy by zaczęły wychodzić, to wtedy definitywnie warto od razu zerwać, ale w takim wypadku może się dogadają.

13 minut temu, AngelSue napisał:

Zdrowa jak najbardziej, ale czasem ludzie muszą się dotrzeć i tyle, takie jest moje zdanie. Jakaś tam chemia musiała być, bo inaczej w ogóle by się nie zaczęli spotykać, zycie to nie film, nie zawsze jest miłość od pierwszego wejrzenia, czasem nieśmiałe osoby otwierają się z czasem, może warto poczekać i zobaczyć. Co innego gdyby facet był np. chamski, zbyt zazdrosny i takie cechy by zaczęły wychodzić, to wtedy definitywnie warto od razu zerwać, ale w takim wypadku może się dogadają.

Może ale jeśli od początku nie ma tematów czy chęci do rozmowy to chyba nic z tego nie będzie.