Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

1 godzinę temu, Majax123 napisał:

😁 Nie, żartowałam. No i się wkurzyłam albo i jeszcze gorzej można to nazwać 71.1kg a nic wieczorem nie jadłam 😞 moje ostatnie jedzenie było około 18;30 i była  to tylko  połówka z piersi z kurczaka. I jak tu nie mieć dosyć tego odchudzania. To bez sensu. Muszę się pogodzić z tą wagą niestety 😒

Majax a Ty jakoś nie jesteś podobnie z cyklem do mnie? Nie jesteś przypadkiem przed okresem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, MamaMai napisał:

Majax a Ty jakoś nie jesteś podobnie z cyklem do mnie? Nie jesteś przypadkiem przed okresem?

Dostałam 6 i już kończę właśnie, dlatego byłam przekonana że po miesiączce waga się obniży tym bardziej że wczoraj było równe 70kg. A tu niespodzianka w dodatku nie miła. 

Ja rezygnuję, nie mam do tego cierpliwości. Będę tylko kontrolować wagę żeby nie rosło nic więcej. Już nawet ćwiczyć mi się odechciało, syn poszedł na bieżnie. 

Ale będę tu zaglądać i śledzić wasze postępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry😊

Majax serio? 😱 masz kopniaka ode mnie🤦‍♀️

Mamawsieci współczuję zawirowań w życiu. Przekuj je na pracę nad sobą i zadbaj o siebie😊

Mama Ty łasuchu🤦‍♀️😃

Przyznam że wczoraj od długiego czasu pozwoliłam sobie na 3 naleśniki z serem🙉 Dziś na obiad gulaszowa ale bez pieczywa😊 pod wieczór mam paznokcie a potem jeszcze drzemka przed pracą. 

Strasznie szybko leci mi czas ostatnio. Muszę trochę posprzątać i się ogarnąć. Jutro nie położę się spać bo o 13 wizyta w Poznaniu. A w piątek mam okulistę. I po tygodniu. Waga raz w górę raz w dół. Dziś 70,9.

Kupiłam sobie w tym tygodniu botki i torebkę 😊 z tego się nie wyrasta 😂

Miłego dnia 🍀

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry😊

Majax serio? 😱 masz kopniaka ode mnie🤦‍♀️

Mamawsieci współczuję zawirowań w życiu. Przekuj je na pracę nad sobą i zadbaj o siebie😊

Mama Ty łasuchu🤦‍♀️😃

Przyznam że wczoraj od długiego czasu pozwoliłam sobie na 3 naleśniki z serem🙉 Dziś na obiad gulaszowa ale bez pieczywa😊 pod wieczór mam paznokcie a potem jeszcze drzemka przed pracą. 

Strasznie szybko leci mi czas ostatnio. Muszę trochę posprzątać i się ogarnąć. Jutro nie położę się spać bo o 13 wizyta w Poznaniu. A w piątek mam okulistę. I po tygodniu. Waga raz w górę raz w dół. Dziś 70,9.

Kupiłam sobie w tym tygodniu botki i torebkę 😊 z tego się nie wyrasta 😂

Miłego dnia 🍀

Jasminka jedziemy prawie na równo z wagą, tyle tylko że ty wyższa jesteś. Bo ja tylko 157cm 😒

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Majax123 napisał:

Jasminka jedziemy prawie na równo z wagą, tyle tylko że ty wyższa jesteś. Bo ja tylko 157cm 😒

Ja wiem o tym, ale schudłaś 3 razy więcej ode mnie w krótszym czasie więc przestań się mazać i cierpliwie dąż do celu 💪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Jasminka napisał:

Ja wiem o tym, ale schudłaś 3 razy więcej ode mnie w krótszym czasie więc przestań się mazać i cierpliwie dąż do celu 💪

Bo miałam większą nadwagę. Póki co rezygnuję,  nie będę sobie głowy codziennie od rana zawracać odchudzaniem , człowiek ledwo oczy otworzy i już myśli co jeść żeby nie utyć 🤔 albo czy już waga się obniżyła 🤔 można zwariować🥴 no chyba że waga sama jakimś cudem spadnie po niżej 70kg. 😁

Ale w takie cuda to nie wierzę. 

Edytowano przez Majax123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Majax123 napisał:

Dostałam 6 i już kończę właśnie, dlatego byłam przekonana że po miesiączce waga się obniży tym bardziej że wczoraj było równe 70kg. A tu niespodzianka w dodatku nie miła. 

Ja rezygnuję, nie mam do tego cierpliwości. Będę tylko kontrolować wagę żeby nie rosło nic więcej. Już nawet ćwiczyć mi się odechciało, syn poszedł na bieżnie. 

Ale będę tu zaglądać i śledzić wasze postępy.

NO co Ty???? Wcale nie akceptujesz tej wagi, skąd taki pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Majax123 napisał:

Bo miałam większą nadwagę. Póki co rezygnuję,  nie będę sobie głowy codziennie od rana zawracać odchudzaniem , człowiek ledwo oczy otworzy i już myśli co jeść żeby nie utyć 🤔 albo czy już waga się obniżyła 🤔 można zwariować🥴 no chyba że waga sama jakimś cudem spadnie po niżej 70kg. 😁

Ale w takie cuda to nie wierzę. 

Gdybyś nie ważyła się codziennie i to po 2 razy to byś o tym tyle nie myślała. To już wręcz obsesja😂 waż się raz w tygodniu jak my, a jeśli będzie nawet wzrost tfu tfu to zdenerwujesz się raz na tydzień a nie codziennie☝

Edytowano przez MamaMai
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, MamaMai napisał:

Gdybyś nie ważyła się codziennie i to po 2 razy to byś o tym tyle nie myślała. To już wręcz obsesja😂 waż się raz w tygodniu jak my, a jeśli będzie nawet wzrost tfu tfu to zdenerwujesz się raz na tydzień a nie codziennie☝

No właśnie to obsesja. Dlatego nie będę się ciągle wkurzać. Tyle się staram, odmawiam sobię a i tak efektów brak. Ech szkoda gadać, jak samo nie spadnie ja ingerować w to nie będę mam dltego dosyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Majax to Twój wybór oczywiście. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym mierzyć już te spodnie z czasów 90 kg. Bo po co jeść zdrowo i mądrze lepiej wpieprzać co się nawinie i płakać nad swoim wyglądem bo nie ma 6 z przodu a ja chcę 6 teraz, zaraz, już!!!!! Ogarnij się kobieto!!!!! 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Majax123 napisał:

No właśnie to obsesja. Dlatego nie będę się ciągle wkurzać. Tyle się staram, odmawiam sobię a i tak efektów brak. Ech szkoda gadać, jak samo nie spadnie ja ingerować w to nie będę mam dltego dosyć. 

Wrzuć kilka dni na luz, odpocznij od wazenia, Przemyśl jeszcze wszystko na spokojnie i wracaj do nas z nowym nastawieniem. A próbowałeś może zmienić proporcje tzn więcej ćwiczyć, wprowadzicnawet nieznaczne zmianę, np dorzucić jakieś 15 min. cardio do tej bieżni i jednocześnie tyle sobie nie odmawiać w jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczyny!!!

Coz, Majax to madra decyzja ... jesli chcesz wrocic do dawnych nawykow i pokazac dzieciom (szczegolnie synowi ktorego chcesz odchudzic) ze nie warto o siebie dbac. Rozumiem Twoja frustrację, Twoje zniechecenie bo sama tak mialam i nadal miewam. I uwierz, czasem mam dzien ze mam ochote zjesc ogromna paczke chipsow i zagryzc to tabliczka czekolady😁 i niestety ale czasem wyladuje z takim zarciem. Ale nie mam zamiaru wracac do starej wagi. Kazdy czasem potrzebuje odpoczynku, w kwietniu mialam zly czas i tez porzucilam diete (nawet nie tyle porzucilam co przestalam liczyc kcal) ale dalej wazylam się raz w tyg, nawet tak kontrolnie.

Duza czesc z nas (czesto rowniez ja) traktujemy odchudzanie jako diete - to ma natomiast byc stala zmiana nawykow, madre i zdrowe jedzenie. Trzeba kombinowac zeby bylo smacznie ale tez nie kalorycznie. Milkyway swietnie tutaj swieci przykladem ze mozna robić np zdrowe slodycze.

Majax masz dzieci, Twoj syn ma problemy z waga - warto pokazac mu po prostu zdrowe odzywianie, nawet jesli raz czy dwa w tygodniu zdarzy sie cukierek albo batonik. 

To oczywiście Twoja decyzja i nikt Cie do niczego nie zmusi. Proces chudniecia jest dlugi, wez tez pod uwage ze skoro duzo chodzisz na bieżni wyrabiasz sobie mięśnie ktore więcej ważą niz tluszcz. I to jest wlasnie świetne do to one rzezbia cialo i sprawiaja ze jestes silniejsza - ja malo cwicze i widze ze po prostu robie sie slaba (mimo ze juz w miare szczupla). Dlatego staram sie teraz jezdzic rowerkiem stacjonarnym lub grac w pilke nozna z dziecmi (tutaj maz mnie zmusza bo ciagle powtarza ze jestwsmy flakami i musimy sie ruszac).

Majax perzemysl na spokojnie. Nawet jesli porzucisz odchudzanie nie wracaj do starych nawykow i waz sie od czasu do czasu.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Źle żeście mnie zrozumiały, ja nie chcę ani wrócić do starej wagi ani do nawyków żywieniowych. Będę wagę nadal utrzymywać na tym poziomie co jest po prostu nie będę już za bardzo starać się bardziej obniżyć wagę bo i tak widzę że mi się nie uda. Utrzymam tę wagę którą mam ,no chyba że cudem sama obniży się poniżej 7. 😁 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Majax123 napisał:

Źle żeście mnie zrozumiały, ja nie chcę ani wrócić do starej wagi ani do nawyków żywieniowych. Będę wagę nadal utrzymywać na tym poziomie co jest po prostu nie będę już za bardzo starać się bardziej obniżyć wagę bo i tak widzę że mi się nie uda. Utrzymam tę wagę którą mam ,no chyba że cudem sama obniży się poniżej 7. 

Ale co masz właściwie na myśli mówiąc bede utrzymywać wagę? Czym twoje działanie bedzie się różnić od ovecnego??? Konkret plis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Majax 70 to nie koniec swiata. Ja mam kolo 80tki przy 166cm. Pomysl o tym. Moja recepta- nie waze sie. I Ty tez zaprzestan. Po co? Pomysl ile juz schudlas, zapomnij o wadze i bedzie do przodu

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, MamaMai napisał:

Ale co masz właściwie na myśli mówiąc bede utrzymywać wagę? Czym twoje działanie bedzie się różnić od ovecnego??? Konkret plis

Nie będę już tak często ćwiczyć ,tylko wtedy jak pozwolę sobie więcej zjeść. Jak mnie pociągnie na coś słodkiego na tyle żeby waga nie rosła w górę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Majax123 napisał:

Nie będę już tak często ćwiczyć ,tylko wtedy jak pozwolę sobie więcej zjeść. Jak mnie pociągnie na coś słodkiego na tyle żeby waga nie rosła w górę. 

Majax nie wygłupiaj się. Waż się raz w tygodniu. Rób dalej swoje a waga ruszy na pewno. Stres też nie pomaga w odchudzaniu, poza tym zauważyłam ze kilogramy gubisz skokowo, po wzroście masz duży spadek, dla mnie aż nierealny do osiągnięcia w tak krotkim czasie, w dodatku jesteś na końcówce okresu, więc naturalne ze waga mogła się jeszcze zatrzymać. Wrzuć na luz, wiem ze Ci zależy, jak każdej z nas. Ja znowu mam zastoj, tez czasami myślę że więcej juz nie schudnę, a staram się trzymać dietę, niestety narazie bez regularnej aktywności. Pisałam kiedyś ze u mnie ćwiczenia musza być, inaczej nie chude i to jest prawda. Zasada 70% dieta, 30% aktywność u mnie się nie sprawdza. Chyba że zjadałabym jeszcze mniej kalorii, ale tego nie chcę bo jak tylko potem zaczelabym jeść nawet tak jak na obecnym poziomie i nie ćwiczyła, kilogramy by wróciły. A nie zamierzam przyciskac pasa do jakiegoś nierealnego poziomu, w dodatku w nieskończoność. Chcę cieszyć się życiem podczas odchudzania jak też potem juz podczas trzymania wagi. Jak nie schludnie więcej trudno, ale jeszcze próbuję. Najwyżej zakończę z poczuciem ze próbowałam do konca

Edytowano przez MamaMai
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Majax123 co byś nie postanowiła, trzymam kciuki, powodzenia.

Kochani--odkryłam coś nowego na swój temat, coś co się zgadza ze mną w 100procentach 🙂 jest coś takiego jak WWO wysoko wrażliwa osoba 😄 poczytajcie sobie o tym, to cała ja 😄

 

Ja nadal biore dwa antybiotyki alw tfu tfu odpukać-pomaga bo nie czuję zupełnie nic co by się nie działo z żołądkiem. Żadnych bóli, wzdęc zołądka, oby tak dalej.

wszystkim powodzenia w zrzucania zbędnej wagi 🙂

ja też trzymam diete -staram się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, mamawsieci33 napisał:

A Wy Dziewczyny na ilu kcal jestescie?

Zapotrzebowanie kaloryczne dla każdej osoby jest inne. W internecie jest dużo kalkulatorów które ci oblicza twoje zapotrzebowanie kaloryczne, jeśli jeszcze nie próbowałaś sobie tego obliczyć to zrób to. Bo inaczej możesz nie doczekać się nigdy efektów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, MamaMai napisał:

Majax nie wygłupiaj się. Waż się raz w tygodniu. Rób dalej swoje a waga ruszy na pewno. Stres też nie pomaga w odchudzaniu, poza tym zauważyłam ze kilogramy gubisz skokowo, po wzroście masz duży spadek, dla mnie aż nierealny do osiągnięcia w tak krotkim czasie, w dodatku jesteś na końcówce okresu, więc naturalne ze waga mogła się jeszcze zatrzymać. Wrzuć na luz, wiem ze Ci zależy, jak każdej z nas. Ja znowu mam zastoj, tez czasami myślę że więcej juz nie schudnę, a staram się trzymać dietę, niestety narazie bez regularnej aktywności. Pisałam kiedyś ze u mnie ćwiczenia musza być, inaczej nie chude i to jest prawda. Zasada 70% dieta, 30% aktywność u mnie się nie sprawdza. Chyba że zjadałabym jeszcze mniej kalorii, ale tego nie chcę bo jak tylko potem zaczelabym jeść nawet tak jak na obecnym poziomie i nie ćwiczyła, kilogramy by wróciły. A nie zamierzam przyciskac pasa do jakiegoś nierealnego poziomu, w dodatku w nieskończoność. Chcę cieszyć się życiem podczas odchudzania jak też potem juz podczas trzymania wagi. Jak nie schludnie więcej trudno, ale jeszcze próbuję. Najwyżej zakończę z poczuciem ze próbowałam do konca

Ale ty już szczupła jesteś. Gdybym miała twoją wagę nawet bym o odchudzaniu nie myślała 🙂. I widzisz sama piszesz" jak nie schudnie trudno, zakończenie z poczuciem że próbowałam" no i ja też tak właśnie mam 😒Próbowałam, ale nie chcę się udać. Trudno, dobrze że chociaż te 20kg jest mniej. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Majax123 napisał:

Ale ty już szczupła jesteś. Gdybym miała twoją wagę nawet bym o odchudzaniu nie myślała 🙂. I widzisz sama piszesz" jak nie schudnie trudno, zakończenie z poczuciem że próbowałam" no i ja też tak właśnie mam 😒Próbowałam, ale nie chcę się udać. Trudno, dobrze że chociaż te 20kg jest mniej. 😁

Piszę tak ponieważ tę wagę którą obecnie mam powiedzmy że już jestem w stanie zaakceptować. Oczywiście chciałabym jeszcze trochę zrzucić dlatego  jeszcze walczę, zobaczę z jakim rezultatem. A Ty nie do konca dobrze się czujesz z tą 7 z przodu,  nieprawdaż? Dlatego zachęcam Cię byś jeszcze trochę powalczyła. Czym innym jest akceptacja a czym innym rezygnacja. Ale rób jak uważasz.  Wielki szacun ode mnie masz za te 20 kg👏😊  W naszym gronie jesteś rekordzistką 💪 

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamawsieci a jak liczysz kcal? Pytam w kontekście twojego pytania o zapotrzebowanie kaloryczne? Ponieważ jeśli na jakiejś apce, to sprawdz czy ona nie ma opcji wyliczenia sobie zapotrzebowania z uwzględnieniem m.in. aktywności fizycznej i wskazaniem ile mniej więcej chciałabyś zgubić w wybranym przedziale czasowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry przy kawie🙂 

Widzę że ktoś tu ma lekkie załamanie przy odchudzaniu. Ja też mam takie myśli, jeszcze dobrze nie zaczęłam a zastanawiam się czy to wogóle się uda przy moim trybie życia. 

Miłego dnia🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Malinka31 napisał:

Dzień dobry przy kawie🙂 

Widzę że ktoś tu ma lekkie załamanie przy odchudzaniu. Ja też mam takie myśli, jeszcze dobrze nie zaczęłam a zastanawiam się czy to wogóle się uda przy moim trybie życia. 

Miłego dnia🙂

Lekkie to jest mało powiedziane. Dziś mam 73kg. 1 mają miałam 77kg więc od mają przez 3.5 miesiąca schudłam tylko 4 kg to porażka 😠 Na mnie już nic nie działa, ani liczne kalorii,ani posty ani głodówki. Nie odpowiada mi ta waga 🥴 no ale cóż nic nie zrobię . Na odsysanie tłuszczu mnie nie stać. Tak że ja już się pogodziłam z tą wagą. Ale wam życzę powodzenia i spadków wagi.😉

Edytowano przez Majax123
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja sie kuruje. Wczoraj mialam druga dawke szczepienia i o 22 przebudzily mnie drgawki trwajace pol nocy plus goraczka na przemian zimno i gorac. Nie spalam cala noc. Dalej jestem zalana potem. Jakas masakra!

 Teraz zjadlam loda i zamierzam odespac. Maly jest w zlobku. 

Dzisiaj sobie dalam spokoj. Nie moge nawet reka ruszyc ale jutro juz ruszam z wazeniem i keto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamawsieci ojoj to niefajnie, Kuruj się, wiadomo że w takim stanie nie ma się głowy ani siły na dietę. Skoro tak Cię ścięło to może chociaż więcej przeciwciał organizm wyprodukuje no nie? Oby jutro było lepiej🌸

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Malinka jeśli już na początku zastanawiasz się czy dasz radę, to powiem Ci brutalnie Nie dasz. Musisz mieć silne postanowienie za którym musi iść dzialanie. Wymyśl sobie konkretny plan. Jeśli nie masz możliwości rozłożenia się w pracy przy stole na 15 minut by normalnie zjeść, to pomysł co możesz jeść w trakcie wykonywania swoich czynności w pracy, nawet na stojąco. Kiedyś w innej pracy też nie mialam zbytnio możliwości zjeść w normalnych warunkach, często się przemieszczając w dodatku komunikacją miejską. Wiadomo ze a autobusie nie rozłoże sie np. z salatką. Pamiętam w takich sytuacjach starałam się mieć nawet jakiś jogurt w tzw. tubce, s takie zdrowsze wersję, bez cukru, z ziarnami, tapioką, full options. Nawet na ściśle te musy dla dzieci owocowe, owocowo warzywne, tez sa np.z jogurtem lub kaszą jaglaną. Często wtedy jadłam też kanapki, i to nieprawda ze kanapki są takie zle, o ile zrobisz sobie z dobrym w sensie zdrowym pieczywem, jakąś chudą wedliną, ogórkiem, pomidorem i git. Możesz nawet wrzucić w pojemnik kilka plasterków wędliny drobiowej/grillowaną pokrojoną pierś z kurczaka, pokroić sobie do tego w słupki jakieś warzywa i zjesc w ramach posilku. Może pomysł też o koktajlach jakiś warzywnych (warzywno owocowych, może z odrobiną mleka lub napoju roslinnego), dorzucić wtedy trochę nasion chia, siemię lniane cos w tym stylu żeby było "tresciwsze". jest mnóstwo pomysłów, pewnie w necie też można znaleźć inspirację na jedzenie "w biegu". Pomyśl jeszcze o jakich godzinach możesz coś zjeść i ile razy w ciągu dnia. Musisz wyjść ze schematu. I wtedy jedziesz z tym koksem😉😊

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a tak z innej mańki. Macie może jakieś pomysły co można kupić na prezent dla 9-letniego chłopca na urodziny? Tak myślę że w przedziale cenowym do 100 zl. Córka została zaproszona na urodziny do starszego kolegi i mam kilka dni na kupienie prezentu😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×