Jasminka 624 Napisano Grudzień 16, 2021 Dzień dobry☀ Dziękuję za gratulacje 🥰 Babcia będę etatową bo w ciąży jest młodsza córka która mieszka ze mną. Za jakiś czas wprowadzi się do nas młody tata i będą mieszkać dopóki nie wybudują domu chociaz teraz pewnie dłużej to potrwa. Wczoraj na liczniku 21 tysięcy kroków. Jak mnie nogi bolały 🥴 Staram się coś ogarniać już na święta ale słabo mi idzie, dopiero w weekend podgonie. Na wadze kg mniej czyli 71,5. Pewnie przez to chodzenie. Muszę się ruszyć po zakupy i trochę się ogarnąć a potem do pracy. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 16, 2021 4 minuty temu, Jasminka napisał: Dzień dobry☀ Dziękuję za gratulacje 🥰 Babcia będę etatową bo w ciąży jest młodsza córka która mieszka ze mną. Za jakiś czas wprowadzi się do nas młody tata i będą mieszkać dopóki nie wybudują domu chociaz teraz pewnie dłużej to potrwa. Wczoraj na liczniku 21 tysięcy kroków. Jak mnie nogi bolały 🥴 Staram się coś ogarniać już na święta ale słabo mi idzie, dopiero w weekend podgonie. Na wadze kg mniej czyli 71,5. Pewnie przez to chodzenie. Muszę się ruszyć po zakupy i trochę się ogarnąć a potem do pracy. Miłego dnia Extra, że to młodsza córka. Będziesz mogła w pełni cieszyć się wnuczkiem/-czka. I oczywiście młodym pomoc. A i będzie raźniej jak jeszcze wprowadzi się do Was młody tata. Same pozytywy. No chyba ze lubisz spokój i cisze, to nie za bardzo, bo teraz na pewno długo tego nie będzie Ale chyba i tak plusów jest zdecydowanie więcej. Jasminka, Wow. Ładnie "wychodziłaś" kilogram mniej. I to bez jakiegoś katowania się!!!! Brawo. Oj też bym chciała kilogram na minusie...Ale coś ciężko mi to idzie.. Ale co się dziwic, wczoraj po rehabilitacji zagryzłam zupę 5 kostkami czekolady z orzechami. Także tak.... Miłego... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 16, 2021 15 minut temu, Jasminka napisał: Dzień dobry☀ Dziękuję za gratulacje 🥰 Babcia będę etatową bo w ciąży jest młodsza córka która mieszka ze mną. Za jakiś czas wprowadzi się do nas młody tata i będą mieszkać dopóki nie wybudują domu chociaz teraz pewnie dłużej to potrwa. Wczoraj na liczniku 21 tysięcy kroków. Jak mnie nogi bolały 🥴 Staram się coś ogarniać już na święta ale słabo mi idzie, dopiero w weekend podgonie. Na wadze kg mniej czyli 71,5. Pewnie przez to chodzenie. Muszę się ruszyć po zakupy i trochę się ogarnąć a potem do pracy. Miłego dnia No to super A ja dziś sprawdziłam swoje zapisy z wagą i najniższą wagę miałam 22 października 67.7kg wtedy pierwszy raz zaczęłam dietę keto i ta waga mi tak fajnie spadała. Dziś weszłam na wagę i mam 73.6kg. wychodzi na to że w ciągu prawię 2 miesięcy przytyłam 6kg To koszmar, co Ja sobie wogole wyobrażam sama się nad tym zastanawiam. Jestem nie normalna Zamiast chudnąć ,to ja się spasłam. A cofając się jeszcze bardziej to pod koniec czerwca przed wakacjami też miałam taką wagę jaką mam dziś. Chyba muszę dostać jakiegoś konkretnego kopniaka albo porządny opierdziel żeby się zmobilizować do działania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 16, 2021 4 godziny temu, Majax123 napisał: No to super A ja dziś sprawdziłam swoje zapisy z wagą i najniższą wagę miałam 22 października 67.7kg wtedy pierwszy raz zaczęłam dietę keto i ta waga mi tak fajnie spadała. Dziś weszłam na wagę i mam 73.6kg. wychodzi na to że w ciągu prawię 2 miesięcy przytyłam 6kg To koszmar, co Ja sobie wogole wyobrażam sama się nad tym zastanawiam. Jestem nie normalna Zamiast chudnąć ,to ja się spasłam. A cofając się jeszcze bardziej to pod koniec czerwca przed wakacjami też miałam taką wagę jaką mam dziś. Chyba muszę dostać jakiegoś konkretnego kopniaka albo porządny opierdziel żeby się zmobilizować do działania. Majax to co za dietę teraz stosujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 16, 2021 (edytowany) 2 godziny temu, MamaMai napisał: Majax to co za dietę teraz stosujesz? Wypasioną. A tak na poważnie to załamka z tym tyciem. Dziś zjadłam za 1300 kcal i zakończyłam jedzenie o 15. Póki co jestem najedzona, no i wody mam wypite 2.3litra jeszcze 1.5 litra mi zostało. Syn chudnie a ja tyję oczywiście cieszę się że ma takie rezultaty. Ale tak być nie może. Skoro on daje radę na niższej ilości węglowodanów to ja też muszę dać radę. Aż wstyd 9 latek jest bardziej zdeterminowany niż ja stara kwoka Edytowano Grudzień 16, 2021 przez Majax123 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Grudzień 16, 2021 1 minutę temu, Majax123 napisał: Wypasioną. A tak na poważnie to załamka z tym tyciem. Dziś zjadłam za 1300 kcal i zakończyłam jedzenie o 15. Póki co jestem najedzona, no i wody mam wypite 2.3litra jeszcze 1.5 litra mi zostało. Syn chudnie a ja tyję tak być nie może. Skoro on daje radę na niższej ilości węglowodanów to ja też muszę dać radę. Aż wstyd 9 latek jest bardziej zdeterminowany niż ja stara kwoka Majax nie łam się daj sobie czas do końca roku a w styczniu zaczniesz znowu ze zdwojona siła grudzień to ciezki miesiąc na diety..ciasteczka, wypieki, szykowanie do świat i to podjadanie staraj się zdrowiej jeść, nie podjadaj słodyczy a waga powinna spadać.. to cię pocieszylam u mnie na wadze 54.2 kg wiec tez lekko podskoczyła, ale sama jestem sobie winna bo pieke ostatnio dużo ciastek, robię batoniki owsiane i d…pa rosnie od stycznia zamierzam przystopować z pieczeniem, bo grudzień u mnie typowo słodki … u nas czas leci jak szalony… za tydzień teściowe przyjeżdzają, wiec powoli trzeba wypucować dom.. prezenty już wszystkie mamy, wiec w weekend maz ma zajęcie z pakowaniem.. wedzarnia zrobiona, pierwszy test w sobotę i pierwsze wędzenie.. szynki kupione u dobrego rzeźnika, tydzień je maz trzyma w zalewie w lodowce, zapach ze hej cieszę się na te święta oj cieszę malutka robi tez postępy, częściej staje na nóżki i powoli chodzi już przy meblach.. fizjoterapia przynosi rezultaty, my w domu tez z nią ćwiczymy i w szoku jesteśmy ze tak dobrze jej idzie.. ale do wizyty jesteśmy trochę spokojniejsi mamy jeszcze 7 terminow na fizjoterapie, babka ja tam ostro naciaga i cwiczy z nia, maz z nia jezdzi teraz Bo ja sie rozklejam Jak Ona placze, No Ale Tak musi byc dla Jej dobra pozdrawiam wszystkie wojowniczki, trzymac mi sie tu i walczyc dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 16, 2021 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał: Majax nie łam się daj sobie czas do końca roku a w styczniu zaczniesz znowu ze zdwojona siła grudzień to ciezki miesiąc na diety..ciasteczka, wypieki, szykowanie do świat i to podjadanie staraj się zdrowiej jeść, nie podjadaj słodyczy a waga powinna spadać.. to cię pocieszylam u mnie na wadze 54.2 kg wiec tez lekko podskoczyła, ale sama jestem sobie winna bo pieke ostatnio dużo ciastek, robię batoniki owsiane i d…pa rosnie od stycznia zamierzam przystopować z pieczeniem, bo grudzień u mnie typowo słodki … u nas czas leci jak szalony… za tydzień teściowe przyjeżdzają, wiec powoli trzeba wypucować dom.. prezenty już wszystkie mamy, wiec w weekend maz ma zajęcie z pakowaniem.. wedzarnia zrobiona, pierwszy test w sobotę i pierwsze wędzenie.. szynki kupione u dobrego rzeźnika, tydzień je maz trzyma w zalewie w lodowce, zapach ze hej cieszę się na te święta oj cieszę malutka robi tez postępy, częściej staje na nóżki i powoli chodzi już przy meblach.. fizjoterapia przynosi rezultaty, my w domu tez z nią ćwiczymy i w szoku jesteśmy ze tak dobrze jej idzie.. ale do wizyty jesteśmy trochę spokojniejsi mamy jeszcze 7 terminow na fizjoterapie, babka ja tam ostro naciaga i cwiczy z nia, maz z nia jezdzi teraz Bo ja sie rozklejam Jak Ona placze, No Ale Tak musi byc dla Jej dobra pozdrawiam wszystkie wojowniczki, trzymac mi sie tu i walczyc dalej Jezu Milky super ze Mała robi postępy, jak staje już na nóżki przy meblach to będzie dobrze!!!!!!!!!☝, nie ma raczej tej spastyczności tylko normalne napięcie jak moja corka, pytanie tylko czy wzmożone czy obniżone. Jak ją tak męczy to pewnie metodą Wojty, co? Nauczy się prawidłowych wzorców i bedzie dobrze!!!! No w Niemczech Adwent zawsze kojarzy mi się z pieczeniem ciasteczek, nawet miałam pytać czy pieczesz jak Niemcy? I chyba furorę robią tam te kalendarze adwentowe.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 16, 2021 No ja też grudzień traktuje lajtowo pod względem diety, to nie ma sensu raz cudne raz tyle, głodna się robię już jak przeglądam przepisy świąteczne, a jak zacznę sporządzać to już w ogóle... ale w styczniu ruszam na Maxa. Styczen bedzie mój!!!! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 16, 2021 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał: Majax nie łam się daj sobie czas do końca roku a w styczniu zaczniesz znowu ze zdwojona siła grudzień to ciezki miesiąc na diety..ciasteczka, wypieki, szykowanie do świat i to podjadanie staraj się zdrowiej jeść, nie podjadaj słodyczy a waga powinna spadać.. to cię pocieszylam u mnie na wadze 54.2 kg wiec tez lekko podskoczyła, ale sama jestem sobie winna bo pieke ostatnio dużo ciastek, robię batoniki owsiane i d…pa rosnie od stycznia zamierzam przystopować z pieczeniem, bo grudzień u mnie typowo słodki … u nas czas leci jak szalony… za tydzień teściowe przyjeżdzają, wiec powoli trzeba wypucować dom.. prezenty już wszystkie mamy, wiec w weekend maz ma zajęcie z pakowaniem.. wedzarnia zrobiona, pierwszy test w sobotę i pierwsze wędzenie.. szynki kupione u dobrego rzeźnika, tydzień je maz trzyma w zalewie w lodowce, zapach ze hej cieszę się na te święta oj cieszę malutka robi tez postępy, częściej staje na nóżki i powoli chodzi już przy meblach.. fizjoterapia przynosi rezultaty, my w domu tez z nią ćwiczymy i w szoku jesteśmy ze tak dobrze jej idzie.. ale do wizyty jesteśmy trochę spokojniejsi mamy jeszcze 7 terminow na fizjoterapie, babka ja tam ostro naciaga i cwiczy z nia, maz z nia jezdzi teraz Bo ja sie rozklejam Jak Ona placze, No Ale Tak musi byc dla Jej dobra pozdrawiam wszystkie wojowniczki, trzymac mi sie tu i walczyc dalej Nie mogę odpuścić, bo widzisz co się u mnie porobiło jak se trochę odpuściłam z treningami bo ostatnio bardzo rzadko ćwiczyłam no i te słodycze mnie zgubiły. Super że twoja córcia robi postępy oby tak dalej, zobaczysz jeszcze będzie ci nie raz uciekać, nie będziesz mogła jej dogonić. Myślę że dziś wytrzymam bez podjadania, bo nadal głodu nie czuję .Oby wszystkie inne dni były takie zdyscyplinowane 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 16, 2021 2 minuty temu, MamaMai napisał: No ja też grudzień traktuje lajtowo pod względem diety, to nie ma sensu raz cudne raz tyle, głodna się robię już jak przeglądam przepisy świąteczne, a jak zacznę sporządzać to już w ogóle... ale w styczniu ruszam na Maxa. Styczen bedzie mój!!!! Gdyby miała twoja wagę już bym tylko ją utrzymywała. No ale każdy ma prawo dążyć do własnych celów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 16, 2021 Udało mi się dzisiaj wypić 4 litry wody w tym były 2 kawy. No i póki co jeszcze nie czuję głodu. Robię właśnie sałatkę warzywną bo syn ma jutro wigilię w klasie i każdy ma coś przynieść . I nawet mnie nie ciągnie żeby coś tu podjadać. No niestety do smakowania sałatki będę musiała wykorzystać męża jak wróci ile soli i pieprzu. Bo ja wolę nie próbować póki mnie nie ciągnie na jedzenie nijak już zacznę to jeszcze znów popłynę z tym jedzeniem, a wtedy się zacznie najpierw trochę sałatki, potem,kanapeczki i na koniec jeszcze coś słodkiego bym wciągnęła to już mam znowu po diecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pan_Prezes 1 Napisano Grudzień 17, 2021 Dużo tego i ciekawe w tym wątku, ale czy nie za mało o warzywach na te czasy...? Tak pomyślałem, to napisałem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 17, 2021 (edytowany) 4 godziny temu, Pan_Prezes napisał: Dużo tego i ciekawe w tym wątku, ale czy nie za mało o warzywach na te czasy...? Tak pomyślałem, to napisałem. Ja akurat ostatnio jem dużo warzyw nad ziemnych. Edytowano Grudzień 17, 2021 przez Majax123 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 17, 2021 Zapomniałam się zważyć dzisiaj. Przez ten zapierdziel. Za szybko i za intensywnie ostatnio zyje. Wymyśliłam ze chyba już pierwszego dnia świat pojedziemy do teściowej, odpocząć. U mojego brata corona i tak by nie przyjechał. Dzięki temu nie muszę tyle sporządzać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 17, 2021 (edytowany) 17 godzin temu, Majax123 napisał: Ja akurat ostatnio jem dużo warzyw nad ziemnych. A ja właśnie odwrotnie, bardziej jem sezonowo. Teraz głównie kiszonki, marchewka, selery - mamy jeszcze swoje, buraki, cebula, ziemniaki (głównie do zup) itp. Pory i nać selera tez jeszcze mamy ze swojego ogrodka. Z tych naziemnych to teraz niewiele jeśli już to brokuly, kalafior (rzadziej), kapustę białą, jakieś mrożonki. Przez cały rok to jedynie regularnie kupujemy papryke, mix sałat. Teraz sporadycznie jem pomidory, ogórki zielone bo to nie sezon a i nie ten smak. Mam pomrożony wlasny szpinak i jarmuż, dynię i cukinię (już końcówkę). Często gotuję zupy jarzynowe, a dododrugiego drugiego dania obowiązkowo jest jakaś surówka. W spiżarni mam domowe koncentraty pomidorowe, w lodówce kilka słoiczków puree z dyni. Więc akurat uważam ze pod tym wzgledem jest u mnie całkiem przywoicie Edytowano Grudzień 17, 2021 przez MamaMai 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Grudzień 18, 2021 Dzień dobry☀ Witam w ostatni przed świąteczny weekend. U mnie w planach generalne sprzątanie, farbowanie włosów i gotowanie bigosu z doskoku. Brat wędzi szyneczki wiec będą świeże smakołyki. Jutro wyjazd do galerii po resztę prezentów i pieczenie ciasteczek. Mężowi dziś nareszcie kończy się kwarantanna to tyle tak na szybko. Zaraz jadę po małe zakupy i zakasam rękawy. Miłego dnia dziewczyny 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 18, 2021 8 godzin temu, MamaMai napisał: A ja właśnie odwrotnie, bardziej jem sezonowo. Teraz głównie kiszonki, marchewka, selery - mamy jeszcze swoje, buraki, cebula, ziemniaki (głównie do zup) itp. Pory i nać selera tez jeszcze mamy ze swojego ogrodka. Z tych naziemnych to teraz niewiele jeśli już to brokuly, kalafior (rzadziej), kapustę białą, jakieś mrożonki. Przez cały rok to jedynie regularnie kupujemy papryke, mix sałat. Teraz sporadycznie jem pomidory, ogórki zielone bo to nie sezon a i nie ten smak. Mam pomrożony wlasny szpinak i jarmuż, dynię i cukinię (już końcówkę). Często gotuję zupy jarzynowe, a dododrugiego drugiego dania obowiązkowo jest jakaś surówka. W spiżarni mam domowe koncentraty pomidorowe, w lodówce kilka słoiczków puree z dyni. Więc akurat uważam ze pod tym wzgledem jest u mnie całkiem przywoicie No to dużo masz przecież tych warzyw, szpinak na przecież dużo witamin, jarmuż tak samo. A propos jarmużu jak go zjadasz tak na surowo, bo mnie jakoś ten smak nie zachęca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 18, 2021 18 minut temu, Majax123 napisał: No to dużo masz przecież tych warzyw, szpinak na przecież dużo witamin, jarmuż tak samo. A propos jarmużu jak go zjadasz tak na surowo, bo mnie jakoś ten smak nie zachęca Dodaję odrobinę do koktajli, dorzucam do zupy, zapiekanek, faszeruje mięsa itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Grudzień 18, 2021 22 minuty temu, MamaMai napisał: Dodaję odrobinę do koktajli, dorzucam do zupy, zapiekanek, faszeruje mięsa itp. No raz do koktajlu też dałam jak robiłem taki warzywny , ale osobiście wolę szpinak, rukolę.mix sałat, kapusty wszystkie. A co do wagi dziś 70.9 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 18, 2021 Też trochę posprzątalismy aczkolwiek dzięki dzieciakom juz nie widać że niektóre miejsca w domu były sprzątane za to ja skupiłam się na dekorowaniu domu. Dokupię jeszcze jakieś poduszki ze świątecznym motywem na kanapę do salonu, swiece i zrobię stroik na stół wigilijny, i bedzie wszystko. Dziewczyny a Wasze szkraby nie chcą przewracać choinki lub ściągać ozdób z choinki? Jasminka ja jutro z corką piekę ciasteczka. Nie wiedziałam że bigos można tak wcześnie ugotować????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Grudzień 18, 2021 Czesc dziewczyny!!! Ja z doskoku na forum, mlodego maz dzisiaj zabral na test na koronawirusa bo go gardlo boli- mam nadzieje ze wyjdzie negatywny ale ze wzgledu ze ma przeciez kwarantanne to jest duza szansa na pozytywny. Dlatego tez swieta sa w zawieszeniu- mielismy jechać do teściów ale sytuacja jest rozwojowa i zobaczymy co bedzie. Ja zdecydowanie jem w tym roku za mało warzyw. Z kanapkowych to tylko pomidorki koktajlowe, papryke i sałaty. Troche kiszonek i sporo korzeniowych. Jasminka w powiedz mi jeszcze jak Twoj maz zapatruje sie na bycie Dziadkiem? On jest cos w moim wieku Milky super ze sa efekty u malutkiej, świetnie!!! A powiedz mi, jak w Niemczech zapatruja sie na szczepienie dzieci 5-11 lat? Bo ja mam straszny mętlik w glowie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Grudzień 18, 2021 2 minuty temu, E-MIŚKA napisał: Milky super ze sa efekty u malutkiej, świetnie!!! A powiedz mi, jak w Niemczech zapatruja sie na szczepienie dzieci 5-11 lat? Bo ja mam straszny mętlik w glowie. U nas już szczepią od początku grudnia dzieci.. na początku pandemii gadali ze dzieci lżej przechodzą i nie musza być szczepione, a teraz dużo młodych i dzieci choruje i ciezko przechodzą ( musza być nawet leczone w szpitalu ) sa różne mutacje tego wirusa i te mutacje właśnie powodują u dzieciaków cięższe przechodzenie choroby.. jedne reagują na wirusa bardziej inne mniej… wiem ze zaczęli szczepić tylko, bo gadają w wiadomościach o tym , ale nie śledzę codziennie informacji, a tu szybko wszystko się zmienia. Nasza córka ma 10 lat i narazie czekamy, u nas jak coś to wejdzie przykaz ze szkoły, u starszej tak akurat było, ze szkoła zorganizowała szczepienia dla calej klasy i wtedy ja zapisaliśmy. Młodsza tez najpóźniej do lata zaszczepimy, bo chcemy jechać do Chorwacji, wiec wole szczepienie niż to testowanie.. a propo mojej siostry córka ma corone i przechodzi dobrze ( ma 11 lat) wczoraj mi się nagrała, ze tydzień temu robili jej test i wyszedł pozytywny… oczywiście moja mama mi nic nie powiedziała, zeby mnie niby nie martwic, a dzisiaj pojechali na pogrzeb mamy kuzyna który zmarł na corone ..życie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Grudzień 18, 2021 Mama ja bigos kładę w słoiki i gotuję przez trzy dni po pół godziny i mam z głowy. Gotuje zawsze dużo tak żeby starczyło na jakiś czas. Dziś z 7 kg kapusty. Jutro go dokończę tak żeby smaki się przegryzły. Emisia prawdziwy dziadek ma 51 lat Jasiu będzie wujkiem. Nie będę odbierać cesarzowi co cesarskie a ogólnie fajnie to przyjął i zaoferował że będzie pomagać 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Grudzień 18, 2021 3 godziny temu, MamaMai napisał: Też trochę posprzątalismy aczkolwiek dzięki dzieciakom juz nie widać że niektóre miejsca w domu były sprzątane za to ja skupiłam się na dekorowaniu domu. Dokupię jeszcze jakieś poduszki ze świątecznym motywem na kanapę do salonu, swiece i zrobię stroik na stół wigilijny, i bedzie wszystko. Dziewczyny a Wasze szkraby nie chcą przewracać choinki lub ściągać ozdób z choinki? Jasminka ja jutro z corką piekę ciasteczka. Nie wiedziałam że bigos można tak wcześnie ugotować????? Mamamai moja sciąga właśnie z choinki ozdoby bombki szklane wiszą wyżej, ściąga takie co nie zniszczy i nie szkoda, te wiszą niżej, ale w tym roku mniej ozdób mam na choince, bo wymieniam ozdoby na białe i srebrne, wiec mam mniej niż zwykle, w przyszłym roku dokupie więcej, zreszta ona będzie wieksza i już rozumniejsza a twój mały jak?? Pewnie tez ciekawski i ściąga ozdoby? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Grudzień 18, 2021 1 godzinę temu, Milkyway38 napisał: Mamamai moja sciąga właśnie z choinki ozdoby bombki szklane wiszą wyżej, ściąga takie co nie zniszczy i nie szkoda, te wiszą niżej, ale w tym roku mniej ozdób mam na choince, bo wymieniam ozdoby na białe i srebrne, wiec mam mniej niż zwykle, w przyszłym roku dokupie więcej, zreszta ona będzie wieksza i już rozumniejsza a twój mały jak?? Pewnie tez ciekawski i ściąga ozdoby? Milky u nas to samo, tyle że jeszcze światełka strasznie go ciekawią. Mnie aż skręca jak na to patrzę. Boję się by krzywdy jakiejs sobie nie zrobił. A nic się nie słucha nicpon mały jak się uprze to nie można go odciągnąć bo od razu robi dym. Czuliśmy ze tak bedzie wiec kupiliśmy o wiele mniejsza i tylko połowę ozdób na niej zawiesilismy. Łańcuchów w ogóle nie wyciągnęłam żeby do nich nie płakał Miało byc zimno i snieznie, liczyłam w końcu na białe Święta a dziś u mnie pada deszcz. I zaczęło mocno wiać. Taka niefajnie aura za oknem. Powiem Wam że denerwuje mnie to tempo, co za czasy nastały. Na te Święta też człowiek się nadrobi a i tak szybko zlecą. Czasem myślę żeby wyjechać w góry w tym czasie i o nic sie nie martwić, nie sprzątać nie robić zakupów, nie gotować itp. Pewnie zaraz by mi tego brakowało, ale pomarzyć zawsze można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Październik 5, 2022 (edytowany) Dziewczyny,czy wy to widzicie. Znowu nowy wątek poleciał, a pojawił się jakiś archiwalny. To są jazdy. Niestety wczoraj zgrzeszyłam. W ruch poszły żelki i rogalik 7days. Dziś wracam na dobre tory. 20 minut ćwiczeń za mną, ale za krótko więc coś powinnam jeszcze poćwiczyć. O 9 zjem śniadanie, ale na razie bez pomysła. Miłego dnia Edytowano Październik 5, 2022 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Październik 5, 2022 Będziemy tak skakać z wątku na wątek Na sniadanie zjadłam pieczona owsiankę z bananem i musem malinowym na obiad miseczkę bigosu i pół bułki a kolacje planuje białkowa, mam tuńczyka w puszce to coś z tego przygotuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Październik 5, 2022 Powiem Wam że mimo starań ciężko mi zmieścić się w 1400 kcal. To nie fair że z wiekiem tak spada limit. Na pewno duża jeszcze praca przede mną w zakresie nauczenia się zbilansowanego komponowania posiłków. Ale dziś dużo ćwiczyłam bo jeszcze przebiegłam 2,92 km oraz przeszłam z kijkami 2,97 km. Miłego wieczoru. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Październik 6, 2022 Dzień dobry☀ Czary się dzieją Ja wczoraj umyłam dwa okna i trochę posprzątałam, dziś dokończę i umyję kolejne okno. Do końca weekendu się wyrobię. Wczoraj na obiad schabowy, potem sałatka z tuńczyka i dwie kromki chleba i dwie frankfurterki. Dziś mam indyka z warzywami i ryżem chyba na trzy dni wystarczy. Zobaczymy co tam jutro na wadze. Mama 1400 kcal to mało, żeby się zmieścić możesz uciąć trochę węgli na poczet białka i warzyw są bardziej sycące. Ja nie liczę kalorii, trzymam się indeksu glikemicznego. Miłego dnia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Październik 6, 2022 Hej. Chyba dziś mogę powiedzieć że dzień zaliczony na 5. Z jedzeniem zmieściłam sie w bilansie, choć nawet wpadł baton musli (córka dostała na stołówce i nie zjadła bo nie lubi). I trochę więcej przebiegłam bo 3,70 km. Pogoda jest super i fajnie się biegło. Póki mogę korzystam. A jeśli dopadnie mnie głód po bieganiu to zjem najwyżej kilka łyżek serka wiejskiego. Dobrej nocy Girls Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach