Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ona 1357

Mój facet nie chce seksu

Polecane posty

Cześć. Jestem z facetem niedługo ponad rok. Od niedawna mieszkamy ze sobą. ma on 31 lat. Jest między nami 6 lat różnicy- jestem młodsza. Zauważyłam niepokojące objawy, on unika seksu. Nie tak, ze go w ogole nie ma, ale wystarczy mu ok 3 stosunki na tydzien. Przed zamieszkaniem widzielismy sie tez tyle razy w tygodniu.Najbardziej zastanawia mnie fakt, ze ilekroć do niego podejdę lub przed snem zacznę go calowac I powiem, ze go pragnę i chce się z nim kochać tu i teraz, to praktycznie w 99 % przypadkach, mówi, że nie, bo

A) jest zmęczony i ma ogólnie teraz nieciekawy okres (nie pracuje fizycznie, tylko 8 h dziennie przed komputerem, śpi po minimum 8 h w nocy)

B) mówi, przecież mówiłaś że odpowiada Ci co drugi dzień i on nie ma teraz ochoty. Faktycznie tak mówiłam...

C) gdy on zacznie się do mnie dobierać- to nigdy mu nie odmowilam. A również pracuję, sprzątam, Zawsze ma on ugotowany obiad, posprzątane...

Czy z nim rozmawiałam? Tak. Doszło do tego, że jak z nim rozmawiam i pytam czemu tak jest, to reaguje na mnie złością, ze nie potrafię go zrozumieć. Czy to dziwne, że potrzebuję bliskości? Zawsze uważałam, że jak dwoje ludzi się kocha, to chce być ze sobą praktycznie zawsze. Nie mam dużego doświadczenia i dlatego chciałam się Was poradzić. Jak to u Was wygląda? Może to coś ze mną jest nie tak, że oczekuje większej liczby stosunków, a powinnam być zadowolona, że jest ich minimum 3 w tygodniu? Może to ja jestem niewyzyta, że myślę o tym cały czas? Bo mysle o tym codziennie i faktycznie chcialabym codziennie...

Żeby nie było, nie ma i nie miał nigdy problemów ze zwodem. Więc to nie o to chodzi. Tylko dziwne, że jak mu mówię, że chce się kochać tu i teraz to praktycznie zawsze odmawia. I nie ma szans na zmiane tej decyzji, chocbym się wiła i na rzesach stawała. 

Zauważyłam, że przez to chodzę poddenerowana, bo uważam się mniej atrakcyjna, a w sumie jest inaczej.. przynajmniej zawsze tak mowia. Nie chce żeby się coś między nami popsulo, bo w innych kwestiach się dobrze dogadujemy. Jak to wygląda u innych par? Kto u Was do tego dąży? Jak często jesteście razem? Moze przesadzam? Na co dzien jest czuly. Zawsze mnie przytuli i na to narzekac nie moge.

 

Bardzo proszę o odpowiedź starszych osób, a nie nastoletnich. 

Dziękuję za pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecko, facet koło 40 i dalej zwykle już ma niższe libido i po prostu nie ma ciśnienia na seks tak jak młody szczawik. 3 x w tygodniu to i tak dobrze wyrabia i się z tego ciesz. Z czasem nawet raz na tydzień i mniej mu wystarczy. Po prostu nie ma ciśnienia, a pozatym seks w dobrym wydaniu to masa roboty..... po prostu już człowiek ma dosyć..... ile można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprobujcie rozgryzc problem z seksuologiem, moze twoj partner ma jakies zahamowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

po prostu ma taki poziom testosteronu, ze nie odczuwa potrzeby czesciej niz 3 razy w tygodniu

przeszkadza Ci to, a jestescie dopiero rok ze soba, to niestety z biegiem czasu nie bedzie lepiej - u faceta z wiekiem jest tendencja spadkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, ona 1357 napisał:

Rozumiem. Ale czy to co opisałam powyżej zdarza się też u Was?

 

U nas się zasadniczo w ogóle nie zdarza. 😁

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znajdź sobie kochanka jak mąż ciebie nie zaspokaja seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, AZS56 napisał:

Sprobujcie rozgryzc problem z seksuologiem, moze twoj partner ma jakies zahamowania?

ma, nie chce mu się ru-chać bo mu się nie chce, takie zahamowania, nie każdy jest królikiem, seksuolog ją może jedynie sam ru-chać jak chce "pomóc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkacie już ze sobą, widocznie troche to napięcie z jego strony spadło. 3 razy w tygodniu to nie jest jakaś tragedia 🙂 Może akurat ma taki okres, że więcej mu się nie chce. W długich związkach często tak jest - mało kiedy seksu jest tyle samo przez 5 czy 10 lat. Odpuść, nie naciskaj na niego, szczególnie jeśli w innych sferach jest wszystko ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pomoc. Może faktycznie powinnam odpuścić. Kocham go, mam nadzieję, że sie to polepszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2021 o 08:35, ona 1357 napisał:

Dziękuję za pomoc. Może faktycznie powinnam odpuścić. Kocham go, mam nadzieję, że sie to polepszy..

jak ci mało to poproś go o wibrator jako prezent na jakąś okazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, SidheSantee napisał:

yhymmm.....<rotfl>

przeprowadziles jakies badania, ktore neguja to co wiadomo do tej pory, ze u mezczyzny wraz z wiekiem maleje poped seksualny, czy jakies inne smiale teorie masz do przekazania ? rotfl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2021 o 05:17, ona 1357 napisał:

Cześć. Jestem z facetem niedługo ponad rok. Od niedawna mieszkamy ze sobą. ma on 31 lat. Jest między nami 6 lat różnicy- jestem młodsza. Zauważyłam niepokojące objawy, on unika seksu. Nie tak, ze go w ogole nie ma, ale wystarczy mu ok 3 stosunki na tydzien. Przed zamieszkaniem widzielismy sie tez tyle razy w tygodniu.Najbardziej zastanawia mnie fakt, ze ilekroć do niego podejdę lub przed snem zacznę go calowac I powiem, ze go pragnę i chce się z nim kochać tu i teraz, to praktycznie w 99 % przypadkach, mówi, że nie, bo

A) jest zmęczony i ma ogólnie teraz nieciekawy okres (nie pracuje fizycznie, tylko 8 h dziennie przed komputerem, śpi po minimum 8 h w nocy)

B) mówi, przecież mówiłaś że odpowiada Ci co drugi dzień i on nie ma teraz ochoty. Faktycznie tak mówiłam...

C) gdy on zacznie się do mnie dobierać- to nigdy mu nie odmowilam. A również pracuję, sprzątam, Zawsze ma on ugotowany obiad, posprzątane...

Czy z nim rozmawiałam? Tak. Doszło do tego, że jak z nim rozmawiam i pytam czemu tak jest, to reaguje na mnie złością, ze nie potrafię go zrozumieć. Czy to dziwne, że potrzebuję bliskości? Zawsze uważałam, że jak dwoje ludzi się kocha, to chce być ze sobą praktycznie zawsze. Nie mam dużego doświadczenia i dlatego chciałam się Was poradzić. Jak to u Was wygląda? Może to coś ze mną jest nie tak, że oczekuje większej liczby stosunków, a powinnam być zadowolona, że jest ich minimum 3 w tygodniu? Może to ja jestem niewyzyta, że myślę o tym cały czas? Bo mysle o tym codziennie i faktycznie chcialabym codziennie...

Żeby nie było, nie ma i nie miał nigdy problemów ze zwodem. Więc to nie o to chodzi. Tylko dziwne, że jak mu mówię, że chce się kochać tu i teraz to praktycznie zawsze odmawia. I nie ma szans na zmiane tej decyzji, chocbym się wiła i na rzesach stawała. 

Zauważyłam, że przez to chodzę poddenerowana, bo uważam się mniej atrakcyjna, a w sumie jest inaczej.. przynajmniej zawsze tak mowia. Nie chce żeby się coś między nami popsulo, bo w innych kwestiach się dobrze dogadujemy. Jak to wygląda u innych par? Kto u Was do tego dąży? Jak często jesteście razem? Moze przesadzam? Na co dzien jest czuly. Zawsze mnie przytuli i na to narzekac nie moge.

 

Bardzo proszę o odpowiedź starszych osób, a nie nastoletnich. 

Dziękuję za pomoc 

To chyba jest kwestia indywidualna, bo znam gościa, który stracił cnotę w wieku 26 lat i, jak twierdził, „miał bardzo duże libido, jak to Skorpion, lubił to robić dwa razy w tygodniu”. 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×