Czy można zaufać

Cześć. Chciałam zapytać jakie macie doświadczenia z mężczyznami poznanymi przez internet. Czy można zaufać?

10 minut temu, Niezdecydowana12 napisał:

Cześć. Chciałam zapytać jakie macie doświadczenia z mężczyznami poznanymi przez internet. Czy można zaufać?

Wirtualnie można się poznać, polubić lub nie. Zaufanie buduje się w relacji bezpośredniej.

Niedawno zaczęłam rozmawiać z mężczyzną poznanym przez internet. Ciężko poznać teraz kogoś w codziennym życiu, więc internet wydawał się dobrym wyborem. Ale teraz się waham

Z pełnym zaufaniem mam problem. Mam grono przyjaciół, których znam od lat, to grono hermetyczne. 

Z Internetem radzę uważać, nigdy nie wiesz kto z Tobą pisze. 

Świat wirtualny powinien zostać w necie.

Przed chwilą, Miaina napisał:

Wirtualnie można się poznać, polubić lub nie. Zaufanie buduje się w relacji bezpośredniej.

Dobrze mi się z nim rozmawiać, ale boje czy jest taki jak mówi, dlatego pytam czy ktoś ma jakieś doświadczenia.

Przed chwilą, Kobietka napisał:

Z pełnym zaufaniem mam problem. Mam grono przyjaciół, których znam od lat, to grono hermetyczne. 

Z Internetem radzę uważać, nigdy nie wiesz kto z Tobą pisze. 

Świat wirtualny powinien zostać w necie.

Dlatego jestem niezdecydowana. Chciałabym poznać kogoś fajnego, z kim można stworzyć związek. Ale teraz ciężko inaczej niż przez internet

2 minuty temu, Niezdecydowana12 napisał:

Dlatego jestem niezdecydowana. Chciałabym poznać kogoś fajnego, z kim można stworzyć związek. Ale teraz ciężko inaczej niż przez internet

Ile masz lat? 

1 minutę temu, Kobietka napisał:

Ile masz lat? 

29. Już swoje przeszłam. Randki przez internet to dla mnie nowość. Dlatego chvialam się poradzić.

1 minutę temu, biegunka napisał:

W necie to tylko kanibale i handlarze narzadow  

Też się tego obawiam. Ale mam dość samotności.

Przed chwilą, Niezdecydowana12 napisał:

29. Już swoje przeszłam. Randki przez internet to dla mnie nowość. Dlatego chvialam się poradzić.

A grono znajomych? Bądź znajomych znajomych? Zostało wyczerpane?

Znam 1 przypadek pozytywnego zakończenia relacji internetowej, a z 1000 negatywnych z dziwnymi powikłaniami 

2 minuty temu, Kobietka napisał:

A grono znajomych? Bądź znajomych znajomych? Zostało wyczerpane?

Znam 1 przypadek pozytywnego zakończenia relacji internetowej, a z 1000 negatywnych z dziwnymi powikłaniami 

 

 

No właśnie nie ma nikogo. Jestem w taki wieku, że już wszyscy w związkach. Nie pocieszyłas mnie

Wśród moich znajomych jest para, która poznała się przez internet. Są już z sobą prawie 10 lat. Autorko, wiadomo, że w necie siedzą też różne świry. Trzeba zachować ostrożność. Zakładam, że jesteś ostrożna i nie umówisz się na pierwsze spotkanie gdzieś na odludziu. 

Przed chwilą, Esox napisał:

Wśród moich znajomych jest para, która poznała się przez internet. Są już z sobą prawie 10 lat. Autorko, wiadomo, że w necie siedzą też różne świry. Trzeba zachować ostrożność. Zakładam, że jesteś ostrożna i nie umówisz się na pierwsze spotkanie gdzieś na odludziu. 

Problemem też jest odległość. 200km. Nie wiem czy warto po prostu. Ale to pierwsza osoba znowu która wydaje się normalna

23 minuty temu, Niezdecydowana12 napisał:

Czy można zaufać?

Przy znajomościach internetowych trzeba dać pewien kredyt zaufania na początek, ale też zachować ostrożność i stale dążyć do weryfikacji słów drugiej strony. Nie angażować się zbyt emocjonalnie. Warto jak najszybciej przenosić kontakt do świata rzeczywistego, by móc bezpośrednio ocenić i wyciągnąć wnioski. Wtedy ryzyko rozczarowania jest mniejsze. 

Przed chwilą, Niezdecydowana12 napisał:

No właśnie nie ma nikogo. Jestem w taki wieku, że już wszyscy w związkach. Nie pocieszyłas mnie

Szansa jest. Trzeba być czujnym. Szukanie kogoś do bliższej relacji przez neta moja znajoma, której się udało, porównała do szukania pereł wsród łajna... daje do myślenia, co?

Przed chwilą, Nenesh napisał:

Przy znajomościach internetowych trzeba dać pewien kredyt zaufania na początek, ale też zachować ostrożność i stale dążyć do weryfikacji słów drugiej strony. Nie angażować się zbyt emocjonalnie. Warto jak najszybciej przenosić kontakt do świata rzeczywistego, by móc bezpośrednio ocenić i wyciągnąć wnioski. Wtedy ryzyko rozczarowania jest mniejsze. 

Na razie spotkanie nie jest możliwe. Da się jakoś zweryfikować to.inaczej? Boję się, że za 2 tygodnie już się za mocno zaangażuje

10 minut temu, Niezdecydowana12 napisał:

Dlatego jestem niezdecydowana. Chciałabym poznać kogoś fajnego, z kim można stworzyć związek. Ale teraz ciężko inaczej niż przez internet

Nie angażuj emocji. Boisz się niepotrzebnie. Tu niczego nie stworzysz, tu możesz tylko rozmawiać, poznawać, nabierać doświadczenia, zdobywać wiedzę.

2 minuty temu, Niezdecydowana12 napisał:

Problemem też jest odległość. 200km. Nie wiem czy warto po prostu. Ale to pierwsza osoba znowu która wydaje się normalna

Sporo. Nie wyobrażam sobie osobiście być w związku na odległość...

Przed chwilą, Miaina napisał:

Nie angażuj emocji. Boisz się niepotrzebnie. Tu niczego nie stworzysz, tu możesz tylko rozmawiać, poznawać, nabierać doświadczenia, zdobywać wiedzę.

No właśnie moim problem jest toż e jestestem uczuciowa

Przed chwilą, Niezdecydowana12 napisał:

No właśnie moim problem jest toż e jestestem uczuciowa

Czyli narażona zarówno w życiu on live jak i on line.

Dystansu trochę musisz zdobyć.

Czyli lepiej dać sobie spokój?

4 minuty temu, Niezdecydowana12 napisał:

No właśnie moim problem jest toż e jestestem uczuciowa

Sama sobie robisz kuku. Wiem z własnego doświadczenia.

3 minuty temu, Niezdecydowana12 napisał:

Czyli lepiej dać sobie spokój?

Lepiej mieć dystans do wszystkiego, a pomysł z kawą i jakimś jedzeniem w połowie drogi pomiędzy Wami, może być dobry.

12 minut temu, Niezdecydowana12 napisał:

No właśnie moim problem jest toż e jestestem uczuciowa

Emocje budują nasze życie. Za nimi najczęściej stoją po prostu nasze przekonania. Coś uważamy za jakieś i z automatu zawsze ta sama reakcja. Taki mózg. Zmień schemat. Cofnij się, zobacz jeszcze raz i przemyśl.

Dziękuję Dziewczyny. Czyli spróbować warto, ale bez emocji. Tylko nie do końca potrafie. Najwcześniej za 2 tygodnie się spotkamy. Boję sie że do tego czasu zacznie mi jakoś zależeć

11 minut temu, Niezdecydowana12 napisał:

Da się jakoś zweryfikować to.inaczej? 

Nie sprawdzisz drugiej strony nie spotykając się i nie wchodząc w jej świat. Na odległość masz tylko słowa, być może bez pokrycia. 

13 minut temu, Niezdecydowana12 napisał:

Boję się, że za 2 tygodnie już się za mocno zaangażuje

Musisz wypracować sobie dystans do znajomości internetowych. Kwestia praktyki i doświadczenia, tym bardziej, skoro - jak napisałaś - nie masz go. Czasem trzeba się rozczarować, by nabrać odpowiedniego podejścia. Mimo wszystko, uważam, warto. Ostatecznie, wszystkie relacje niosą ze sobą potencjalne ryzyko. 

10 minut temu, Miaina napisał:

Sama sobie robisz kuku. Wiem z własnego doświadczenia.

Znaczy miałas podobna sytuacje?

Dzieli was 200km?? To juz raczej na starcie jest to skazane na niepowodzenie...i tak nie macie mozliwosci budowania wiezi, o zwiazku juz nie wspomne. Rownie fobrze mozesz sobie tu na kafeterii pisac, bo piszac z nim sie tylko wkrecasz coraz bardziej. 

9 minut temu, Niezdecydowana12 napisał:

Dziękuję Dziewczyny. Czyli spróbować warto, ale bez emocji. Tylko nie do końca potrafie. Najwcześniej za 2 tygodnie się spotkamy. Boję sie że do tego czasu zacznie mi jakoś zależeć

Postaraj się podejść do tego spotkania bez zbędnych emocji. Nie oczekuj zbyt wiele ale myśl pozytywnie. Czas pokaże:)

Dziękuję za wasze czas i rady. Nie spodziewałam się takiego odzewu. Chyba zaryzkuję i spotkam się z nim.