Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Była taka sytuacja, że potrzebowałam, żeby teściowa przyjechała do mnie do mieszkania. Po powrocie z pracy do domu otwieram szafę męża, a tam wszystko ułożone w kosteczke. Przyszła i zaczela szperac po szafach.. Rozumiem, że niby chciała dobrze, bo poukladala, ale tak grzebać w czyichs szafach...... Szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jak zareagowała jak jej powiedziałaś, że tak się nie robi? I co na to mąż, może on jest zadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Iwna napisał:

I jak zareagowała jak jej powiedziałaś, że tak się nie robi? I co na to mąż, może on jest zadowolony?

Zatkało mnie a mąż zadowolony. .

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy miała prawo tak sprzatac w czyjejś szafie? Przecież choćby był bałagan to nie jest u siebie. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Barbaraa napisał:

Czy miała prawo tak sprzatac w czyjejś szafie? Przecież choćby był bałagan to nie jest u siebie. .

Nie posprzątała w twojej szafie, tylko twojego męża, który jest zadowolony z tego faktu. Jeśli już musisz coś ustalić to z mężem, nie z teściową, bo ona widocznie ma na to jego przyzwolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest u syna. Posprzątała synowi jak za starych dobrych czasów, a on się ucieszył. Więc oni oboje nie widzą w tym nic złego.

Twoich nie ruszała?

Ogólnie to uznałabym to za spory nietakt i poprosiłbym by tego w przyszłości nie robiła. Chyba też zapytałbym po co w ogóle w Wasze szafy i rzeczy zaglądała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość_2 napisał:

Jest u syna. Posprzątała synowi jak za starych dobrych czasów, a on się ucieszył. Więc oni oboje nie widzą w tym nic złego.

Wyobrażam sobie teściowa podczas sprzątania szepczącą pod nosem "ale se ten mój syn babę znalazł, nic ta Baśka nie sprząta mojemu synkowi, nic" 😂

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Iwna napisał:

Wyobrażam sobie teściowa podczas sprzątania szepczącą pod nosem "ale se ten mój syn babę znalazł, nic ta Baśka nie sprząta mojemu synkowi, nic" 😂

Dokładnie to pomyślałam 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Barbaraa napisał:

Powiedziała mężowi, że ma burdel w szafie..

A poza tą szafą wszystko ok w Waszych relacjach?

Jaki jest stopień obopólnego odpępienia na linii mąż-mamusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość_2 napisał:

A poza tą szafą wszystko ok w Waszych relacjach?

Jaki jest stopień obopólnego odpępienia na linii mąż-mamusia?

Mąż dziennie po pracy jeździ do swojej mamy na kawę mimo że w domu czeka na niego male dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Barbaraa napisał:

Mąż dziennie po pracy jeździ do swojej mamy na kawę mimo że w domu czeka na niego male dziecko. 

Nie przyjeżdża do domu, zabiera dziecko i z nim jedzie do mamy, zawsze będziesz miała chwilę oddechu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Barbaraa napisał:

Mąż dziennie po pracy jeździ do swojej mamy na kawę mimo że w domu czeka na niego male dziecko. 

Mama mieszka sama?

Nie przeszkadza Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość_2 napisał:

A na ile Tobie nie leży ta zażyłość męża z mamą?

Wg mnie mąż przesadza z tymi dziennymi odwiedzinami u swojej mamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A Ty autorko jak często widujesz się ze swoja mamą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Barbaraa napisał:

Wg mnie mąż przesadza z tymi dziennymi odwiedzinami u swojej mamy..

Rozmawialiście o tym? Ale to są tylko te odwiedziny, czy jest tego więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie - ile razy w tygodniu mąż może odwiedzić swoją matkę?

Czy żona również tyle samo czy może częściej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Barbaraa napisał:

Była taka sytuacja, że potrzebowałam, żeby teściowa przyjechała do mnie do mieszkania. Po powrocie z pracy do domu otwieram szafę męża, a tam wszystko ułożone w kosteczke. Przyszła i zaczela szperac po szafach.. Rozumiem, że niby chciała dobrze, bo poukladala, ale tak grzebać w czyichs szafach...... Szok..

Możesz przysłać teściowa do mnie. Ja nie lubię układać w szafach i półkach a by się przydalo😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teściowa ma cie  pewnie za bałaganiarę, która nie potrafi jej synusiowi ubrań poskładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Barbaraa napisał:

Czy miała prawo tak sprzatac w czyjejś szafie? Przecież choćby był bałagan to nie jest u siebie. .

Nie, mimo (być może) dobrych chęci grzebanie w cudzych rzeczach jest chamstwem.

I należało JEJ jasno i dobitnie powiedzieć, żeby tego nie robiła - "doceniam dobre chęci, ale nie rób tego więcej, nie lubię jak mi ktoś grzebie w rzeczach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Bimba napisał:

A tak na marginesie - ile razy w tygodniu mąż może odwiedzić swoją matkę?

Czy żona również tyle samo czy może częściej?

Dla mnie tak kurczowe trzymanie się rodziny pochodzenia jest po prostu chore. Nawet raz w tygodniu to za dużo, jeśli w domu czeka dzieciak, który potrzebuje ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam Cie rozumiem. Moje/nasze mieszkanie to nasza sprawa I rodzina moze wpaść na kawę,obiad lub kilkudniowe odwiedziny. Poza tym nie chciałabym by tesciowa czt mama sprzątały mi w szufladach bo mój bałagan to moja sprawa. W szufladzie mam bieliznę mniej lub bardziej osobista,mogę mieć ksiazke ,pamiętnik,wibrator ,lubrykant,gry eroyczne lub prezent dla kogoś na imieniny...jaki by bajzel nie byl to jest mój osobisty.

Na twoim miejscu bym podziękowała za pomoc i krótko acz stanowczo poprosila,by w przyszłości tego nie robiła bo sobie swietnie radzisz. Meza tez bym postawiła do pionu,ze skoro uwaza ze ma bajzel w szafkach to w weekend sprzata a nie cieszy suw,ze mamusia zrobila porządki. To jego kuweta. 

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, campania napisał:
23 godziny temu, Bimba napisał:

A tak na marginesie - ile razy w tygodniu mąż może odwiedzić swoją matkę?

Czy żona również tyle samo czy może częściej?

Dla mnie tak kurczowe trzymanie się rodziny pochodzenia jest po prostu chore. Nawet raz w tygodniu to za dużo, jeśli w domu czeka dzieciak, który potrzebuje ojca.

Rozumiem że kobieta  która  została matką również powinna kontaktować się ze swoja matką rzadziej niż raz tygodniu?

Czy tylko mężczyzn ma to dotyczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Bimba napisał:

Rozumiem że kobieta  która  została matką również powinna kontaktować się ze swoja matką rzadziej niż raz tygodniu?

Czy tylko mężczyzn ma to dotyczyc?

Oczywiście. Oboje powinni skupiać się na rodzinie, którą założyli, a nie na tej, z której wyszli. W ogole życie w takiej symbiozie, gdzie utrzymuje się ciągły kontakt z kimkolwiek jest dla mnie czymś nie do przyjęcia.

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×