Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Hej kobietki, tak jak w tytule, chciałabym dowiedzieć się jaka jest reguła powrotów ex. Czy nawet po zarzekaniu się, ze to kategoryczny koniec później chcieli do was wracać? Moj wpadł w wir imprezowy, wiec ciekawa jestem jak to u was było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy chcą wracać. Ale z reguły nie stoi za tym nasze dobro. Powrót do ex, to taka droga na skróty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey

Próbują 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem chcą wrócić. Nie jest to dobre. Nie warto.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie dużo ludzi chciałaby wrócić do starego związku który z czasem okazał się najlepszym ale zdają sobie sprawę jaką krzywdę wyrządzili. Oceniając sytuację własną miarą i umysłem dochodzą do wniosku że to co zrobili jest niewybaczalne więc dają sobie spokój. Ci co wrócili po czasie zauważają że wszystko się zmienia i nie jest to samo co kiedyś więc ponownie odchodzą. Nie nadarmo jest przysłowie że dwa razy do tej samej wody nie wchodzi się chociaż niektórzy usiłują nadać powiedzeniu innego znaczenia że tej samej wody już nie ma (popłynęła).

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, normalnyjestem napisał:

Prawdopodobnie dużo ludzi chciałaby wrócić do starego związku który z czasem okazał się najlepszym ale zdają sobie sprawę jaką krzywdę wyrządzili. Oceniając sytuację własną miarą i umysłem dochodzą do wniosku że to co zrobili jest niewybaczalne więc dają sobie spokój. Ci co wrócili po czasie zauważają że wszystko się zmienia i nie jest to samo co kiedyś więc ponownie odchodzą. Nie nadarmo jest przysłowie że dwa razy do tej samej wody nie wchodzi się chociaż niektórzy usiłują nadać powiedzeniu innego znaczenia że tej samej wody już nie ma (popłynęła).

Dodam ,że zapominają co im przeszkadzało (tak mamy, że odrzucamy złe wspomnienia ) a potem jednak znów historia się powtarza  . Dużo wyrozumiałości i chęci zmian też po stronie drugiej połówki i może ...

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój były po około roku się odezwał. To on ze mną zerwał, musiał "przemyśleć". Chciał wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2021 o 14:30, Antoinette Madeleine napisał:

Zazwyczaj chcą wrócić. Po roku, po dwóch.
Ale powrotów po takim czasie nie ma. 

A ja tam próbuję powrotu po ponad dwóch latach mieszkania osobno.
Pewnie, że się przyzwyczailiśmy do mieszkania samemu i po wspólnym zamieszkaniu znów trzeba się dopasować, dogadać szczegóły, ale teraz wydaje się, że nie jest tak źle.
Czas leczy rany, pozwolił zapomnieć większość wzajemnych pretensji. Jednak mieszkaliśmy razem ~20 lat i mamy troje dzieci więc i wspólnych spraw jest sporo.
Mimo rozstania i kłótni przy podziale majątku, przyjaźń przetrwała. (A wydawało się, że nie ma na to szans.)

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja była odezwała się po 2 latach. Aż mnie ciarki przeszły... oczywiście nie spotkaliśmy się i poprosiłem aby do mnie nie pisała.

Nigdy, przenigdy nie wracajcie do byłych partnerek/partnerów i nawet o tym nie myślcie!

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2022 o 23:06, Andrzej1980 napisał:

 

Nigdy, przenigdy nie wracajcie do byłych partnerek/partnerów i nawet o tym nie myślcie!

Inaczej to wygląda gdy są dzieci , wspólne powiązane rodziny . Stawianie na ostrzu noża " nie bo nie" nie zawsze się sprawdza . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Johny napisał:

Inaczej to wygląda gdy są dzieci , wspólne powiązane rodziny . Stawianie na ostrzu noża " nie bo nie" nie zawsze się sprawdza . 

Wystarczy ograniczyć kontakt do absolutnego minimum i nie angażować się w problemy byłej partnerki/partnera. Skupić się na dobru dziecka i nie dać sobie wejść na łeb... Niestety ludzie sami sobie tworzą problemy tam, gdzie ich nie ma, a następnie próbują angażować "cały świat" w ich rozwiązywaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie zdecydował na powrót, Na miejscu kobiety czy faceta do byłej, byłego, nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.10.2021 o 23:46, Johny napisał:

Dodam ,że zapominają co im przeszkadzało (tak mamy, że odrzucamy złe wspomnienia ) a potem jednak znów historia się powtarza  . Dużo wyrozumiałości i chęci zmian też po stronie drugiej połówki i może ...

To jest prawda. Po latach człowiek zapomina złe wspomnienia i zapomina powody rozstania. Decyduje się na powrót, a potem jest jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2022 o 10:01, Bolek napisał:

Wszystko zależy od rozstania jeśli była to "niezgodność charakterów"  i po rozmowie stwierdziliscie że bycie razem jest bez sensu bo się pozabijacie w końcu, to po jakimś czasie gdy każdy widzi swoje błędy a nie tylko błędy strony przeciwnej - można zacząć od nowa - nawet jak w międzyczasie mieliście jakieś związki. Co innego gdy były zdrady, kochanki, romanse - to nie warto.

Nawet jeśli były zdrady i romanse, to po latach to blednie i może pojawić się chęć ponownego spróbowania. Szczególnie jak coś było wyjątkowego i jest po latach idealizowane. Niestety takie powroty w 99% kończą się zwykle tragicznie. Tj. kolejne nerwy i kłótnie oraz znów rozstanie. Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×