Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Lunaribelle.official

Facet roznosi mi życie na strzępy

Polecane posty

Ludzie, mam następujący problem, mieszkam pod jednym dachem z facetem i naszym dzieckiem, problem polega na tym że facet nie daje mi żyć, zachowuje się jak książe na zamku, zamyka się ze swoim laptopem w jednym z pomieszczeń mieszkania za które oboje płacimy i tym sposobem zabiera zabiera mi dostęp do większej części mieszkania. Mam wymagającą prace i po powrocie do domu nie wspiera mnie, zachowuje się jakby mi wielką przysługę robił że kiedy pracuje to on zajmie się dzieckiem. Kiedy mam wolne i nie jestem w pracy to palcem przy dziecku najczęściej nie ruszy.  Ciągle mnie obraża słowami typu : co, w domu ciebie nie wychowali? ; do dziecka: no zobacz, jaka matka, nie zrobiła tego i tego i tego...jak sprzątam, piore ciuchy  itp. to ciągła krytyka: ja bym to lepiej zrobiła, bo moja mama robiła inaczej, weź i zrób jeszcze 1000 innych rzeczy...nie ma u niego dnia bez alkoholu, zawsze piwo albo pół litra co wieczór, potrafi chować butelki za meblami, nie mam psychicznie spokoju bo codziennie wysłu...e że jestem głupia, że nie robie różnych rzeczy tak jak jemu by się podobało, że jestem złą matka ( a dziecko zdrowe i zadbane). Wynajmujemy razem mieszkanie, często do mnie mówi że jak mi się coś nie podoba to tam są drzwi, mimo że na umowie wynajmu jesteśmy oboje. Co mogę zrobić, jak się obronić? Czy mogę zgłosić przemoc psychiczną? I w pewnym sensie ekonomiczną, większość rachunków płace ja, ostatnio otworzył pocztę zaadresowaną do mnie, a ja do jego konta w banku nie mam dostępu. Jak rozwiązać sprawę jeśli chodzi o dziecko ( jest w porządku ojcem, ale partnerem okropnym) :(  kiedyś nie był taki, mam ochotę uciekać na koniec świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lunaribelle.official napisał:

mam ochotę uciekać na koniec świata

Dlaczego z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@kobietka oboje płacimy razem za mieszkanie, chce żeby dziecko miało ojca i pełną rodzine, ale czuje się we własnym domu jak śmieć, jakbym nie miała swojego miejsca, w pracy jak jestem to się zastanawiam czy napewno dzieckiem się dobrze zajmuje 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

ciekawe jaki troll skoro ja żyje w czymś takim na codzień, nie oceniaj jak nie znasz problemu, mało widać wiesz o życiu skoro nie wiesz jakie czasem kobiety mają problemy w domu

Edytowano przez Lunaribelle.official
błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Lunaribelle.official napisał:

jest w porządku ojcem

Alkoholik, który gnoi matkę swojego dziecka i nie chce się dzieckiem zajmować jest wg ciebie dobrym ojcem?

Bo nie bije?

Puknij no się w głowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by się zastanowić kiedy i coś się stało (co miało wpływ na to), że tak zmienił swoje zachowanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, SheriDANKA 😜 napisał:

Trzeba by się zastanowić kiedy i coś się stało (co miało wpływ na to), że tak zmienił swoje zachowanie? 

I co to da poza awanturą na forum?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Bimba napisał:

Alkoholik, który gnoi matkę swojego dziecka i nie chce się dzieckiem zajmować jest wg ciebie dobrym ojcem?

Bo nie bije?

Puknij no się w głowę!

Potrzeba czasu, zacznie bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Lunaribelle.official napisał:

Ludzie, mam następujący problem, mieszkam pod jednym dachem z facetem i naszym dzieckiem, problem polega na tym że facet nie daje mi żyć, zachowuje się jak książe na zamku, zamyka się ze swoim laptopem w jednym z pomieszczeń mieszkania za które oboje płacimy i tym sposobem zabiera zabiera mi dostęp do większej części mieszkania. Mam wymagającą prace i po powrocie do domu nie wspiera mnie, zachowuje się jakby mi wielką przysługę robił że kiedy pracuje to on zajmie się dzieckiem. Kiedy mam wolne i nie jestem w pracy to palcem przy dziecku najczęściej nie ruszy.  Ciągle mnie obraża słowami typu : co, w domu ciebie nie wychowali? ; do dziecka: no zobacz, jaka matka, nie zrobiła tego i tego i tego...jak sprzątam, piore ciuchy  itp. to ciągła krytyka: ja bym to lepiej zrobiła, bo moja mama robiła inaczej, weź i zrób jeszcze 1000 innych rzeczy...nie ma u niego dnia bez alkoholu, zawsze piwo albo pół litra co wieczór, potrafi chować butelki za meblami, nie mam psychicznie spokoju bo codziennie wysłu...e że jestem głupia, że nie robie różnych rzeczy tak jak jemu by się podobało, że jestem złą matka ( a dziecko zdrowe i zadbane). Wynajmujemy razem mieszkanie, często do mnie mówi że jak mi się coś nie podoba to tam są drzwi, mimo że na umowie wynajmu jesteśmy oboje. Co mogę zrobić, jak się obronić? Czy mogę zgłosić przemoc psychiczną? I w pewnym sensie ekonomiczną, większość rachunków płace ja, ostatnio otworzył pocztę zaadresowaną do mnie, a ja do jego konta w banku nie mam dostępu. Jak rozwiązać sprawę jeśli chodzi o dziecko ( jest w porządku ojcem, ale partnerem okropnym) 😞 kiedyś nie był taki, mam ochotę uciekać na koniec świata

Jak ci mówi tam są drzwi to pakujesz walizkę i cię nie ma razem z dzieckiem. Trudne to jest, ale to najlepsze wyjście, bo z tego nic dobrego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Zpaznokcilakier napisał:

Będzie Tobą tak poniewierał i umniejszał Cie na każdym kroku,  tylko. po to, żeby mógł się poczuć lepiej, Twoim kosztem. To już  nękanie. 

A może on ma depresję?

Może jest chory i ona powinna go wspierać, nie denerwować go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:
24 minuty temu, Bimba napisał:

A może on ma depresję?

Może jest chory i ona powinna go wspierać, nie denerwować go?

A Ty jesteś zwyczajnie wredna. Zauważyłam to już dawno. Taka wredniaczka co  to szuka jelenia do zaczepek. Idź sobie pomarudzic do kogoś innego. Do każdej dziewczyny piszesz, zeby rozwaliła swój związek albo małżeństwo. To, że Tobie się nie udało, nie znaczy, że każdej. Pa, pa

Jasne!

Jestem wredna świnia, bo doradzam partnerkom przemocowców i alkoholików ratowanie siebie i dziecka poprzez odcięcie się od kata.

I grubo się mylisz, że mi się nie udało.

Przeciwnie. Odchodząc od męża który tak samo jak ci ktorych tak zaciekle bronisz lubił  wypić i miał się za lepszego od innych uratowałam swoje życie.

Dzięki temu że podjęłam taka decyzję miałam szansę na nowy związek z dobrym człowiekiem, dziecko i spokojne życie.

Każdej kobiecie ktora jest z alkoholikiem doradzę odejście i ratowanie siebie.

Pa, pa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×