Pytanie calkiem serio w sprawach damsko-meskich?

Gryzie Was czasem sumienie, ze postapiliscie niewłaściwie i nie można tego juz naprawic?

Przed chwilą, RoxihaveHope napisał:

Nie, nie mam takich problemów.

Good for you

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Gryzie Was czasem sumienie, ze postapiliscie niewłaściwie i nie można tego juz naprawic?

Zdarza się, natomiast staram się nie zamartwiać tym, na co już nie mam wpływu, tj. wyciągnąć wnioski i w przyszłości już tak nie robić, albo być w pełni świadomy konsekwencji, gdy będę to powtarzał. Zadręczanie się przeszłością nic nie da, czas (przynajmniej dla nas) płynie tylko w jedną stronę... 

22 minuty temu, RoxihaveHope napisał:

Czy ja wiem...

Dlaczego? 

23 minuty temu, Doktor Siurek napisał:

Zdarza się, natomiast staram się nie zamartwiać tym, na co już nie mam wpływu, tj. wyciągnąć wnioski i w przyszłości już tak nie robić, albo być w pełni świadomy konsekwencji, gdy będę to powtarzał. Zadręczanie się przeszłością nic nie da, czas (przynajmniej dla nas) płynie tylko w jedną stronę... 

Bardzo ladnie ujęte i mądre przemyślenia

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Drugiej takiej nie ma.

Jak ma się klapki na oczach i myśli w ten sposób to pewnie faktycznie drugiej takiej nie będzie...

24 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Widocżnie tak miało być i nic na to nie poradzisz. Nie ma sensu zbyt często oglądać się za siebie bo może być problem z pójściem do przodu ...

Mam na myśli, iz moze niektóre sytuacje mozna bylo rozwiązać inaczej, a moze nie można było? Tak pytam z ciekawosci

4 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Nie. Zawsze postąpiłam właściwie- na dany moment.

Właśnie- na dany moment. A teraz co myślisz? 

20 minut temu, Leżaczek napisał:

Tak, nie byłem gotowy

Jak objawia się gryzienie? Czesto o tym myślisz? 

28 minut temu, Pocahontaz napisał:

Jeśli w danym momencie byłaś uczciwa i nie manipulowałas nikim - a jak taka jestem, u mnie "tak to tak, a nie to nie" i nie mam problemu by to wyrazić, to nie możesz i nie masz o co mieć do siebie pretensji.

Znam ludzi, ktorzy manipulowali i wiem, że to co ja robiłam tym nie jest.

To mi wystarcza by czuc się OK.

Niby tak...ale może mozna bylo zrobic wiecej? A moze nie? 

29 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Zawszw istnieje co najmniej kilka rozwiązań dla danej sytuacji a człowiek to istota z natury lubiąca kombinować i przewidywać. A nie wszystko się da.

Właśnie, nie wszystko się da

12 minut temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

A Ciebie nie gryzie sumienie, że tworzysz pierdyliard wątków i to najczęściej o tematach z... (przez wrodzoną grzeczność nie napiszę skąd)?

O uczuciach

2 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Ale co "więcej"? W jakim celu?

skoro nie chciałam.

Właśnie. Ja tez nie chciałam, czyli jest ok. Wszystko jest ok.

1 minutę temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

A ja odniosłem wrażenie, że główną ideą jest rozkręcanie interesu zwanego działem "Życie uczuciowe" na Kafe

niekoniecznie