"Ślub od pierwszego wejrzenia" 5 edycja

Oho, Iga napisała na is, że "to, co zostało powiedziane, jest sporym wyolbrzymieniem i minieciem się z prawda. Jest też mocnym przekroczeniem granic." 

Aha. 

1 minutę temu, to.ci.klops. napisał:

Oho, Iga napisała na is, że "to, co zostało powiedziane, jest sporym wyolbrzymieniem i minieciem się z prawda. Jest też mocnym przekroczeniem granic." 

 

Aha. 

Będzie grubo Nie da o sobie zapomnieć tak łatwo

Z jednej strony ciekawa jestem co niby powie i jak sie odniesie, a z drugiej to chyba lepiej by było dla niej jakby wprost przyznała, że zachowywała sie źle w tej relacji i żałuje albo coś w tym stylu. Chociaż ona chyba nie widzi absolutnie w sobie żadnych wad i to jest niepokojące na maksa. Jak teraz zacznie publicznie wylewać pomyje na Karola to tylko sobie jeszcze dołoży do i tak już niezbyt dobrego wizerunku.. 

No chyba, że teraz planuje wykorzystywać swoje 5 minut poprzez kręcenie aferek na ig  

17 minut temu, Evvita124 napisał:

No sorry, ale przez 13 odcinków wystawiła sobie laurkę, w każdym odcinku robiła z siebie świruskę, najbardziej mnie rozwaliła akcja z kajakami, Karol mówi, że boi się wody, a ona zlewka. 

Ja jak to oglądałam to mi sie go tak żal zrobiło  

Ogólnie w tej edycji chyba pierwszy raz faceci byli bardziej spoko od babek. Oprócz Izki. 

Ja to mam wrażenie, że do programu zgłosiły się 3 kobiety i 3 facetów, bo te dobory par są daremne

Najlepsze jest to, że Iga ma prywatne konto, zarzekala się, że nie chodzi jej o folowersow, ani o nic, ale prawie 65 tys. osób ja obserwuje. Reklamodawcy sami się znajdą, a hajs nie śmierdzi. Emocje opadna to i wleca poleconka, kodziki. 

31 minut temu, cecece13 napisał:

Nie ma prywatnego. Dziś przeglądałam jej Insta i nawet stories było...

No to odblokowala, wcześniej miała prywatny. Mimo wszystko, skoro nie zależy jej na sławie, to mogła konto ustawić na prywatne, nikogo nie przyjmować, ale dramy sprzedają się najlepiej. 

Na pudelku piszą, że Karol w trakcie trwania programu miał "romans" z jakąś laską pracującą przy produkcji  

6 godzin temu, Truskawkowy_krem napisał:

Rozwaliło mnie to, że ona po tym wszystkim stwierdziła, że dobrym pomysłem będzie kontynuacja. Wtf?

Nie wiem też czy to nie był celowy zabieg żeby wyjść na biedną pokrzywdzoną. 

A ta jej gadka na koniec, że niby o niczym nie wiedziała itd. Typowe robienie z siebie ofiary i wybielanie sie 

No a jak ? Stary patent co złego to nie ja. 

W tej edycji szkoda mi totalnie Karola który dosłownie jakby przeszedł traumę ( jak już doszło do ucieczki z chaty przed Igą to było naprawdę grubo) i Maćka bo zmarnował czas na uczucia ale myślę, że to jeszcze dla nich się obróci w dobrą stronę bo poznają po tym programie kogoś wartościowego.

50 minut temu, Biutibłęder napisał:

No a jak ? Stary patent co złego to nie ja. 

W tej edycji szkoda mi totalnie Karola który dosłownie jakby przeszedł traumę ( jak już doszło do ucieczki z chaty przed Igą to było naprawdę grubo) i Maćka bo zmarnował czas na uczucia ale myślę, że to jeszcze dla nich się obróci w dobrą stronę bo poznają po tym programie kogoś wartościowego.

No z tym uciekaniem z własnego domu przez Karola, to trochę dziwne, nie uważasz? Co takiego ona chciała mu zrobić? Przykuć do kaloryfera i zgwałcić? Gardło poderżnąć? Trochę przesada, żeby koleś słusznej postury bal się takiej filigranowej laski. Może on jest po prostu bezjajeczny i tyle. 

1 minutę temu, IntroWersja napisał:

No z tym uciekaniem z własnego domu przez Karola, to trochę dziwne, nie uważasz? Co takiego ona chciała mu zrobić? Przykuć do kaloryfera i zgwałcić? Gardło poderżnąć? Trochę przesada, żeby koleś słusznej postury bal się takiej filigranowej laski. Może on jest po prostu bezjajeczny i tyle. 

Jest po prostu za dobrze wychowany. Skoro mówił, że dała mu do zrozumienia, iż nagrywała rozmowy - chciał uniknąć szamba i wstydu przed sąsiadami i tyle. Obstawiam, że nie chcial jej widzieć, a ona dalej swoje

1 minutę temu, Truskawkowy_krem napisał:

Jest po prostu za dobrze wychowany. Skoro mówił, że dała mu do zrozumienia, iż nagrywała rozmowy - chciał uniknąć szamba i wstydu przed sąsiadami i tyle. Obstawiam, że nie chcial jej widzieć, a ona dalej swoje

No jakby mnie ktoś w domu nachodził (w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli uporczywie nękał, zastraszał), to bym się uciekała do rozwiązań, typu wzywanie policji / straży miejskiej, a nie uciekanie z własnego domu. Wszyscy wokół nie muszą przecież wiedzieć, że to TEN Karol i Ta Iga z telewizji. 

58 minut temu, CoctailGirl napisał:

Na pudelku piszą, że Karol w trakcie trwania programu miał "romans" z jakąś laską pracującą przy produkcji  

On podobno jest z Laurą, jest też gejem- tak pisali Także za każdym razem inna plotka chodzi.

6 minut temu, IntroWersja napisał:

No z tym uciekaniem z własnego domu przez Karola, to trochę dziwne, nie uważasz? Co takiego ona chciała mu zrobić? Przykuć do kaloryfera i zgwałcić? Gardło poderżnąć? Trochę przesada, żeby koleś słusznej postury bal się takiej filigranowej laski. Może on jest po prostu bezjajeczny i tyle. 

Wiesz czym jest przemoc psychiczna? Iga taką stosowała. Najwyraźniej miał jej tak dość, że wolał uciec na te kilka dni żeby mieć spokój. Iga niestety pokazała jaka jest i na jego miejscu też bym trzymała dystans w obawie, że jej coś odwali.

Nawet jakby romanse były między Karolem a jakąś babką z produkcji, to mogła się normalnie zachowywać i na sam koniec rzucić aluzję, że takie rzeczy się działy.

Poza tym, dla mnie podejrzane było to, że Igi rodzice się tym wszystkim nie zainteresowali. Może wiedzieli doskonale co ona potrafi wywinąć i dlatego cisza z ich strony?

4 minuty temu, Evvita124 napisał:

Torsja sama stosuje takie zagrywki, pokazywała je na swoim już ukrytym kanale. Wg niej patologia typu robienie awantur partnerowi czy uważanie go za swoją własność to norma. 

Jesteś głupia czy nie rozumiesz? przecież napisałam, że nachodzenie podlega pod paragrafy i jak ktoś przychodzi pod Twoje drzwi i Cię zadręcza, to wzywasz policję. Gdzie napisałam, że to norma? Jakby Iga robila mu na klatce awantury, to nawet któryś z sąsiadów mogł przecież zareagować. Tymczasem on się spakował i pojechal, zapewne do matki

13 minut temu, IntroWersja napisał:

Jesteś głupia czy nie rozumiesz? przecież napisałam, że nachodzenie podlega pod paragrafy i jak ktoś przychodzi pod Twoje drzwi i Cię zadręcza, to wzywasz policję. Gdzie napisałam, że to norma? Jakby Iga robila mu na klatce awantury, to nawet któryś z sąsiadów mogł przecież zareagować. Tymczasem on się spakował i pojechal, zapewne do matki

A nie przyszło Ci do głowy, że chciał w spokoju zakończyć eksperyment? Bez cyrków typu wzywanie policji? Mógł to zrobić, pewnie. Ale skąd miał wiedzieć co jej w głowie siedzi i czy się mścić nie zacznie ?

Karol mógł być dla niej tzw ci.peuszem, ale to nie daje jej prawa do zachowywania się w sposób psychopatyczny. Ludzie mogą się różnić charakterami i nie ma w tym nic złego. Tylko należy rozróżnić bycie ekstrawertykiem od bycia zaburzonym. Nie ma co śmieszkować, że się bał, bo miał do tego prawo.

Ciekawe czy będzie coś upubliczniać. Nawet jeśli byłyby jakieś przekleństwa, to sorry ale do Igi nic nie dociera xd no chyba że kryje się za tym coś innego. 

1 godzinę temu, IntroWersja napisał:

No jakby mnie ktoś w domu nachodził (w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli uporczywie nękał, zastraszał), to bym się uciekała do rozwiązań, typu wzywanie policji / straży miejskiej, a nie uciekanie z własnego domu. Wszyscy wokół nie muszą przecież wiedzieć, że to TEN Karol i Ta Iga z telewizji. 

Nie chodzi o to, że z telewizji, sąsiedzi go chyba znają nie?

Wzywanie policji równe jest z przesłuchaniami itd i nic nie gwarantuje oprócz nerwów.

Czuł sie zmanipulowany, więc nie dziwię się, że się odciął i chciał mieć święty spokój od toksyny

7 minut temu, Evvita124 napisał:

Nie wiem czy siostry zauważyłyście, ale Karol był strasznie czerwony na twarzy kiedy siedział na kanapie z Igą. Widać, że się hamował, a że jest kulturalnym człowiekiem, to powiedział absolutne minimum. 

Jest za dobrze wychowany, bo po tym jaką jazdę mu zafundowała on mimo wszystko po wyjściu z budynku chciał być dla niej miły

Ty, intro, chyba nie wiesz jak działa policja. W zasadzie na wszystko masz paragrafy, ale policja ma głęboko w powazaniu takie zgłoszenia a jeszcze przez faceta? Przyjęliby zgłoszenie a spojrzenie byłoby pełne śmiechu, że sobie z baba nie umie poradzić. Sąsiedzi by zgłosili? Do placzacych non stop dzieci nikt nie wola policji i przez to jest tyle tragedii, a co dopiero do dorosłych osób. 

Iga doskonale wiedziała, że w finale Karol powie NIE, dlatego ona była na TAK, żeby za tydzień móc już wszystkim rozgłaszać, że to ona była w tym związku jedyną osobą, której zależało, która ciągle chciała naprawiać związek, która w ogóle coś od siebie dawała i była najlepsza, a ten podły Karol w ogóle nie dał jej szansy i na nim powinno się wieszać psy, bo ją odrzucił i nie pozwolił rozwinąć skrzydeł.

5 godzin temu, Truskawkowy_krem napisał:

Jest po prostu za dobrze wychowany. Skoro mówił, że dała mu do zrozumienia, iż nagrywała rozmowy - chciał uniknąć szamba i wstydu przed sąsiadami i tyle. Obstawiam, że nie chcial jej widzieć, a ona dalej swoje

Tez tak mysle, moze juz nawet bylo cs grane w ten desen. Zreszta Iga sama mowila, ze pojechala do niego, wiec Karol slusznie sie obawisl cyrku z jej strony.

23 godziny temu, Evvita124 napisał:

Przy psychologach powiedziała, że zostaje w małżeństwie, a po miesiącu zmieniła zdanie i ogłosiła rozwôd. 

To było do przewidzenia. Laura trzymała Maćka na dystans. Unikala z nim bliskości. On jej nie pociągał fizycznie. Brak wzajemnego pożadania. Brak obustronnej chemii. W takiej sytuacji nie ma szans na udany związek. Uczucie nie przyjdzie z czasem. Gdyby Maciek jej się podobał , nie odsuwalaby się od niego gdy próbował ją przytulić. Mało tego.  Ona sama by się do niego przytulala już od samego początku i nie wciskalaby kitu, że potrzeba czasu na zbliżenie się do siebie. Prawda jest taka, że jeżeli dwie osoby nawzajem się sobie podobają i czują wzajemne pożądanie to przytulanki, całusy itp. mają miejsce już na pierwszych randkach. 

Czy Karol to ciapa czy nie, nie ma nic do rzeczy. Jest wystarczająco inteligenty żeby wiedzieć że nie warto przy kamerach robić szopkę. Program się skończy a ich twarze na bardzo długo będą zapamiętane. Mało tego tvn przez wiele lat może sobie robić powtórki.

Iga i to jej gadanie „ taka jestem” „tak mam” „jestem władcza” „dominująca”. Iga może być jaka chce, ale nie może wymagać, że każdy będzie ją akceptował. Karol w programie był na nią skazany ale ostatecznie to wolni ludzie i nie muszą się godzić na niewłaściwe traktowanie. Iga jaka jest a raczej jak się zaprezentowała, każdy widział. Jest chwiejna emocjonalnie, to tak delikatnie mówiąc. Z doświadczenia wiem, że osoby które same o osobie często mówią, że są pozytywne, zazwyczaj są pozytywne tylko w swoim mniemaniu a dla otoczenia męczące. Mając kogoś takiego np. w pracy, nie ma wyboru trzeba go tolerować, ale na szczęście prywatnie nie trzeba się z nim męczyć. Osoby pozytywne nie muszą ciągle tego powtarzać, ludzie to widza i doceniają. Co pozytywnego Iga widzi w sobie tego akurat nie wiem. Dla mnie męczący duszący emocjonalny wampir. Osobowość socjopatyczna, brawo eksperci, wspaniałe testy psychologiczne robią, że przez ich sito takie osoby do programu się przedostają. Jeśli wiedzieli jaka jest i celowo ją wzięli to już czysta perfidia.

18 godzin temu, Wieśka napisał:

Masz rację, podręcznikowy przykład na przemoc psychiczną, a durny Mosak jeszcze cisnął Karola, żeby podawał przykłady. Zwykły laik widział jak ta dziewczyna go traktowała. Powinni wymienić obu ekspertów płci męskiej w przyszłej edycji.

W życiu bym nie poszła do takiego psychologa jak Mosak. On zamiast sprawić żeby Karol się otworzył, poczuł bezpiecznie, na spokojnie się zwierzył, to robi wszystko żeby tak się nie stało. Widać było, że Karol boi się czegoś powiedzieć, nie chce tego robić, jest przerażony zachowaniem Igi.

Jeżeli on tak postępuje na terapiach z innymi pacjentami, to ja się nie dziwię, że Iga dostała  się do programu, bo kompetencji zero.

18 minut temu, lisica25 napisał:

W życiu bym nie poszła do takiego psychologa jak Mosak. On zamiast sprawić żeby Karol się otworzył, poczuł bezpiecznie, na spokojnie się zwierzył, to robi wszystko żeby tak się nie stało. Widać było, że Karol boi się czegoś powiedzieć, nie chce tego robić, jest przerażony zachowaniem Igi.

Jeżeli on tak postępuje na terapiach z innymi pacjentami, to ja się nie dziwię, że Iga dostała  się do programu, bo kompetencji zero.

To samo pomyślałam. W życiu bym się nie zwierzyła takiemu człowieku z problemów. 

19 minut temu, Evvita124 napisał:

Kiedyś został skrytykowany za jakiś wpis na fb, chya seksistowki, ale nie pamiętam szczegółów. 

Najgorszy jest jego pseudoekspercki ton głosu, jakby wszystkie mózgi zjadł. Dał du.py i teraz kosztem uczestników będzie się wybielał żeby nie było, że to on jest winny sytuacji.

5 minut temu, Evvita124 napisał:

Tylko że on takie numery odwala w prawie każdej edycji. Nie ma jakiś innych psychologów w naszym kraju?

Pewnie są, ale normalni. Tu musi być szooooł więc wzięli takiego oszołoma z wybujałym ego

Odniosę się do Izy i Kamila.

Wydaje mi się, że ta para byłaby ok, ale gdyby różnica wieku była na odwrót. Iza jest w takim wieku, że nie ma wiele czasu na decyzję o dziecku i może być moment ,,ciśnięcia na dziecko". Kamil od razu się nie zmieni, pewnie nie będzie chciał szybko dziecka.

Teraz są motylki, ale nadejdzie rzeczywistość. Za dużo też w tym wszystkim matki Izy. Rozumiem zżytość, ale to jest z krzywdą dla córki. Kamila to w końcu przytłoczy. Są wciąż razem, tylko pytanie ile jeszcze?

1 minutę temu, lisica25 napisał:

Odniosę się do Izy i Kamila.

Wydaje mi się, że ta para byłaby ok, ale gdyby różnica wieku była na odwrót. Iza jest w takim wieku, że nie ma wiele czasu na decyzję o dziecku i może być moment ,,ciśnięcia na dziecko". Kamil od razu się nie zmieni, pewnie nie będzie chciał szybko dziecka.

Teraz są motylki, ale nadejdzie rzeczywistość. Za dużo też w tym wszystkim matki Izy. Rozumiem zżytość, ale to jest z krzywdą dla córki. Kamila to w końcu przytłoczy. Są wciąż razem, tylko pytanie ile jeszcze?

 

Hm, gdyby były motylki, to i konsumpcja by była tymczasem to Iza jest ta strona, której brakuje bliskości, a Kamil nic z tym nie robi. To mlody koleś przecież... 

Z matką, 100% racji. Matka była obecną duchem w ich podróży poślubnej (wydzwaniała), matka cieszyla się ze złotego pen.iska na wieczorze panieńskim, matka asystowała w wizycie psychologa u Kamila, matka nagrywa z Izą story... Fajnie, że się mają bliska relacje, no ale to bardziej relacja przyjacielska niż matka-córka.