jeśli się kogoś kocha to powinno sie akceptowac wszystkie jego niedociągnięcia?

1 minutę temu, Druhu napisał:

Z tego wynika że miłość nie istnieje, bo każdy ma jakąś przeszłość, coś za uszami,  szereg wad i w pełni nigdy po za Bogiem nie będzie akceptowalny. 

A co ma jedno do drugiego?

To, że Bóg Cię zaakceptuje i kocha z twoimi słabościami w całości, a według niego drugi człowiek już nie jest w stanie. Wolę nie wiedzieć jakimi słowami nacechowałby miłość, w prywatnym rozumieniu.

Niech każdy kocha jak lubi. Nie mój biznes. 

1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Niech każdy kocha jak lubi. Nie mój biznes. 

To też nie jest dobre podejście, potem dzieci kończą pod zimnym prysznicem, a żony wyglądają jak w 6 rundzie Andrzej Gołota  Chyba jakieś prawa istnieją? 

Przed chwilą, Niby normalny napisał:

jakąś przeszłość to znaczy jaką?

Każdy ma inną i każdy nieidealną. Twoja jest bezbłędna? Zdziwiony zadajesz pytanie. 

Tak

Tak, zgadzam się 

45 minut temu, Druhu napisał:

Idzie facet, bierze Niburdiame i zaczynają razem fruwać. Nie lepiej brzmi? 

Lepiej

7 minut temu, Druhu napisał:

Każdy ma inną i każdy nieidealną. Twoja jest bezbłędna? Zdziwiony zadajesz pytanie. 

brzmi jak gdybys mial zła przeszlosc? 

4 minuty temu, Niby normalny napisał:

Jak słyszę przeszłość to ludziom zazwyczaj chodzi o siedzenie w kiciu,albo przejścia z poprzedniego małżeństwa.

Radykalnie. Nie siedziałem, a ślubu nie będzie bo to więzienie 

Mnie wku’rwia do granic możliwości jak mój chłop ubrania ściąga i na ziemie rzuca zamiast ułożyć jak człowiek. Tego przeboleć nie mogę. 

Ja to sie nie znam na tych miłościach. Idę śnić o Kitku

Przed chwilą, Druhu napisał:

Radykalnie. Nie siedziałem, a ślubu nie będzie bo to więzienie 

Lubie fruwac, fruwam sobie tu i tam i fajnie jest

2 godziny temu, downhiil napisał:

jeśli się kogoś kocha to powinno sie akceptowac wszystkie jego niedociągnięcia?

zgadzacie sie z tym? 

Niekoniecznie. Po to istnieje takie pojęcie jak kompromis, żeby ze sobą rozmawiać o tym, co komu w drugiej osobie nie pasuje i co ta osoba powinna w sobie zmienić, żeby być bliżej ideału. W rozsądnych granicach oczywiście.

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

brzmi jak gdybys mial zła przeszlosc? 

Opowiedz o swojej. Kim w dzieciństwie chciałaś zostać? 

1 godzinę temu, NieznajomyOn napisał:

Ty sam ze sobą się nie zgadzasz, bo masz milion pomysłów i płaczesz jak dzieciak, zamiast podejść do kobiety i powiedzieć otwarcie...Hej, wyskoczymy razem na kawę ? Odpowie nie, to odzywasz się tak...Spoko, więc wypijemy ją innym razem itd..  Trudne ? Jeśli tak, to płacz dalej nad swoim zauroczeniem i bądź słaby.

jak sa uczucia i zwykle cześć nie chce przejść przez gardło i ból że jest z innym, nie wiesz jak to jest

3 minuty temu, Niburdiama napisał:

Lubie fruwac, fruwam sobie tu i tam i fajnie jest

Niczym sowa. Co noc w tym samym miejscu, ale bezpiecznym i najważniejsze. Tylko swoim. 

58 minut temu, NieznajomyOn napisał:

Musisz mieć yaya, jak facet, a nie...bo inaczej możesz o niej tylko pomarzyć.Powodzenia gościu.

to znaczy? 

11 minut temu, downhiil napisał:

jak sa uczucia i zwykle cześć nie chce przejść przez gardło i ból że jest z innym, nie wiesz jak to jest

Posłuchaj, ja widzę, że jesteś nieśmiały, ale nic nie osiągniesz pokazując się jej z tej strony zrozum to

Masz z tym problem, to poradź się kogoś np. kolegi ? a jeśli mają Cię za ''frajera'' to zdobądź wiedzę gdzieś indziej we własnym zakresie, bo jeśli Ci na niej zależy to to zrobisz

1 godzinę temu, NieznajomyOn napisał:

Musisz mieć yaya, jak facet, a nie...bo inaczej możesz o niej tylko pomarzyć.Powodzenia gościu.

6 minut temu, downhiil napisał:

to znaczy? 

Przypomniał mi się cytat:

Czemu ludzie mówią „mieć jaja“? Jaja są słabe i wrażliwe. Jeśli chcesz być twardy, miej waginę. Ta znosi w życiu prawdziwy łomot.

Betty White

7 minut temu, downhiil napisał:

to znaczy? 

To znaczy, że masz być twardy i pokazać się jak facet, a nie ''O jejku co ja zrobię, bo tak za nią tęsknię,a ona nie olewa''

4 minuty temu, NieznajomyOn napisał:

Posłuchaj, ja widzę, że jesteś nieśmiały, ale nic nie osiągniesz pokazując się jej z tej strony zrozum to

Masz z tym problem, to poradź się kogoś np. kolegi ? a jeśli mają Cię za ''frajera'' to zdobądź wiedzę gdzieś indziej we własnym zakresie, bo jeśli Ci na niej zależy to to zrobisz

dodatkowo mnie stresuje fakt, ze czas ucieka i zaraz cos sie od...i i sie wiecej nie zobaczymy, to jeszcze pogarsza sprawę, i jej stres a jest bardzo mocny z tego co widzę, nie wiem jak zacząć, szanse oceniam 90/10 że mam racje i ona cos czuje

a nawet 5% szansy dam ze tylko czeka az cos zrobie i wtedy jak wypali ucieknie z tego związku 

1 minutę temu, downhiil napisał:

dodatkowo mnie stresuje fakt, ze czas ucieka i zaraz cos sie od...i i sie wiecej nie zobaczymy, to jeszcze pogarsza sprawę, i jej stres a jest bardzo mocny z tego co widzę, nie wiem jak zacząć, szanse oceniam 90/10 że mam racje i ona cos czuje

Ucieka, bo widzi jak się stresujesz na jej widok.Kur... czy Ty nie czytasz co do  Ciebie piszę ? Nawet jak ona coś czuję, to Ci tego nie okaże, bo to jest Kobieta, a Kobiety gościu lubią zdecydowanych i twardych, a nie mięczaków

3 minuty temu, Kusicielka napisał:

 

Przypomniał mi się cytat:

Czemu ludzie mówią „mieć jaja“? Jaja są słabe i wrażliwe. Jeśli chcesz być twardy, miej waginę. Ta znosi w życiu prawdziwy łomot.

Betty White

Otóż to cały czas mu próbuję wytłumaczyć Kusicielko

Miło i pozdro

Ja się mogę założyć o każde pieniądze, że loguje się tutaj za pół roku a Niburdiama dalej fruwa sama? Kto wchodzi? Z jej podejściem, to się nie ma prawa zmienić, udać, rozwinąć na lepsze 

6 minut temu, NieznajomyOn napisał:

Ucieka, bo widzi jak się stresujesz na jej widok.Kur... czy Ty nie czytasz co do  Ciebie piszę ? Nawet jak ona coś czuję, to Ci tego nie okaże, bo to jest Kobieta, a Kobiety gościu lubią zdecydowanych i twardych, a nie mięczaków

Downhiil pisał o czasie, że czas ucieka a nie o tym, że ona ucieka. To tak na marginesie.

10 minut temu, NieznajomyOn napisał:

To znaczy, że masz być twardy i pokazać się jak facet, a nie ''O jejku co ja zrobię, bo tak za nią tęsknię,a ona nie olewa''

nie da się zmienić sposobu myślenia w jeden dzień, zwłaszcza gdy ktoś dostawal po dupie

8 minut temu, downhiil napisał:

dodatkowo mnie stresuje fakt, ze czas ucieka i zaraz cos sie od...i i sie wiecej nie zobaczymy, to jeszcze pogarsza sprawę, i jej stres a jest bardzo mocny z tego co widzę, nie wiem jak zacząć, szanse oceniam 90/10 że mam racje i ona cos czuje

a nawet 5% szansy dam ze tylko czeka az cos zrobie i wtedy jak wypali ucieknie z tego związku 

a skad ty wiesz jak jej zycie prywatne wyglada przeciez nie rozmawiacie ze soba a plotki i infornmacje od innych przekazywane moga byc nieprawda, jest dla ciebie wazna dziwie sie ze nie dązysz do rozmowy z nią

10 minut temu, NieznajomyOn napisał:

Ucieka, bo widzi jak się stresujesz na jej widok.Kur... czy Ty nie czytasz co do  Ciebie piszę ? Nawet jak ona coś czuję, to Ci tego nie okaże, bo to jest Kobieta, a Kobiety gościu lubią zdecydowanych i twardych, a nie mięczaków

skoro cos czuje to lubi takiego jakim jestem bo by nie poczula, potrafię byc twardy ale nie na początku znajomości do kogos kto mi się podoba, nawet mam dominujacy charakter dosyc