pytanie teoretyczne

czy jakbyś sie w kimś zauroczyla ale byla w związku to spotkałabys sie z tym w którym jesteś zauroczona czy odmowila? szczerze 

1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

to już 11 rok jak próbujesz szukać powdów, dla ktorych nie jesteście razem w czynnikach zewnętrznych?

Jakie to urocze.. 

kto powiedział że 11?

5 minut temu, Pocahontaz napisał:

Robię projekcję na kolejne lata.

Przecież nic się nei zmieni, co za różnica  

nie rób off topu

Odmówiłabym, poniewaz to nieetyczne.

12 minut temu, downhiil napisał:

kto powiedział że 11?

Wrozba z cyca Jej podpowiedziala? 

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Odmówiłabym, poniewaz to nieetyczne.

mysle ze nieetyczne jest już samo wodzenie za kimś wzrokiem i flirt, a skoro robisz A to zrób B

32 minuty temu, downhiil napisał:

mysle ze nieetyczne jest już samo wodzenie za kimś wzrokiem i flirt, a skoro robisz A to zrób B

Tak, to jest tez nieetyczne. Ale o tym nikt nie wie. Do wodzenia wzrokiem można dopisać różne intencje, ale nie można tego udowodnic, lecz randka juz to udowadnia.

3 minuty temu, Niburdiama napisał:

Tak, to jest tez nieetyczne. Ale o tym nikt nie wie. Do wodzenia wzrokiem można dopisać różne intencje, ale nie można tego udowodnic, lecz randka juz to udowadnia.

kwestia sumienia i uczciowosci wobec partnera, takie cos jiz zachacza o randke, a gdyby tak robil ktos z kim ja jestem z pewnością bym tego nie wybaczył 

2 minuty temu, Pocahontaz napisał:

On ma chorobe urojeniową.

Na miejscu szczura śmietnikowego srałabym ze strachu, jakby downhill szedł śmieci wywalic i nasze spojrzenia by się spotkały 

raczej ty masz

2 minuty temu, downhiil napisał:

kwestia sumienia i uczciowosci wobec partnera, takie cos jiz zachacza o randke, a gdyby tak robil ktos z kim ja jestem z pewnością bym tego nie wybaczył 

Jestes pod tym względem taki jak On. To ekscytujace kiedy ktos jest tak wrazliwy, ale niepraktyczne, poniewaz łatwo taka osobe urazić nieświadomie wbijajac wzrok w kogos.

3 minuty temu, downhiil napisał:

raczej ty masz

Przejmujesz się tymi ich wymyslami? Ci ludzie są po prostu inni niz My. Segzy im w glowie.

56 minut temu, downhiil napisał:

czy jakbyś sie w kimś zauroczyla ale byla w związku to spotkałabys sie z tym w którym jesteś zauroczona czy odmowila? szczerze 

Pytasz trochę tak jak byś był małolatem, który nigdy tego nie przeżył.
Zauroczenie nie powstaje w 5 minut. Potrzeba do tego i spotkań i rozmów i potwierdzenia z obu stron i później można się przestać spotykać jak się zorientujesz, że to już zauroczenie, którego nie powinno być. Ale spotkania najpierw są, a później jest decyzja, że koniec i ludzie zazwyczaj się tego trzymają.

7 minut temu, Pocahontaz napisał:

On ma chorobe urojeniową.

Na miejscu szczura śmietnikowego srałabym ze strachu, jakby downhill szedł śmieci wywalic i nasze spojrzenia by się spotkały 

Nie kazdy chce patrzec na wywalone cyce. 

1 minutę temu, Jack445 napisał:

Pytasz trochę tak jak byś był małolatem, który nigdy tego nie przeżył.
Zauroczenie nie powstaje w 5 minut. Potrzeba do tego i spotkań i rozmów i potwierdzenia z obu stron i później można się przestać spotykać jak się zorientujesz, że to już zauroczenie, którego nie powinno być. Ale spotkania najpierw są, a później jest decyzja, że koniec i ludzie zazwyczaj się tego trzymają.

 Nie zawsze

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

Każdy chce ale nie każdy ma odwagę

 

ja nie chce patrzec na wystające ze spodni pytongi.

3 minuty temu, Jack445 napisał:

Pytasz trochę tak jak byś był małolatem, który nigdy tego nie przeżył.
Zauroczenie nie powstaje w 5 minut. Potrzeba do tego i spotkań i rozmów i potwierdzenia z obu stron i później można się przestać spotykać jak się zorientujesz, że to już zauroczenie, którego nie powinno być. Ale spotkania najpierw są, a później jest decyzja, że koniec i ludzie zazwyczaj się tego trzymają.

to znaczy że ty nie wiesz, sa spotkania ale jakby nie zamierzone, ludzie sie w sobie zauraczaja mimo że nie spotykają prywatnie

2 minuty temu, downhiil napisał:

to znaczy że ty nie wiesz, sa spotkania ale jakby nie zamierzone, ludzie sie w sobie zauraczaja mimo że nie spotykają prywatnie

Dokladnie

2 minuty temu, malinka 123 napisał:

A ja chce, czemu nie xD

Ja nie, bo zaintrygował mnie ktos konkretny. To po co mam oglądać pytongi?

17 minut temu, Niburdiama napisał:

Jestes pod tym względem taki jak On. To ekscytujace kiedy ktos jest tak wrazliwy, ale niepraktyczne, poniewaz łatwo taka osobe urazić nieświadomie wbijajac wzrok w kogos.

to jest zdrada emocjonalna

1 minutę temu, downhiil napisał:

to jest zdrada emocjonalna

I co wtedy bys zrobil, gdyby nieświadomie spojrzala na innego faceta w oczy i przytrzymała wzrok albo niżej?

3 minuty temu, malinka 123 napisał:

To był żart.

Ok. Nabralam sie.

Pewnie bys sie obraził i nie podchodzil wiecej

Jak nikt nie poszedł ,żeby szukać przygód do klubu ,nie ma w działaniu premedytacji ,nie chodzi o kogoś na boku ,a się zakochał ,to współczuję. Będzie musiał podjąć decyzję o ile zostanie zaproszony na randkę bądź sam zaprosi .Co do patrzenia czy to zdrada emocjonalna ,nie większa niż bardziej szczera rozmowa z kimś innym niż z osobą ,którą się kocha. 

1 minutę temu, Sofi napisał:

Jak nikt nie poszedł ,żeby szukać przygód do klubu ,nie ma w działaniu premedytacji ,nie chodzi o kogoś na boku ,a się zakochał ,to współczuję. Będzie musiał podjąć decyzję o ile zostanie zaproszony na randkę bądź sam zaprosi .Co do patrzenia czy to zdrada emocjonalna ,nie większa niż bardziej szczera rozmowa z kimś innym niż z osobą ,którą się kocha. 

to chyba nikt z nikim nigdy nie byłby w parze gdyby z nikim nigdy nie rozmawial

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

to chyba nikt z nikim nigdy nie byłby w parze gdyby z nikim nigdy nie rozmawial

Chodzi o brak rozmowy z kimś kogo się kocha i łatwość rozmowy na trudne tematy z inną kobietą

3 minuty temu, Sofi napisał:

Chodzi o brak rozmowy z kimś kogo się kocha i łatwość rozmowy na trudne tematy z inną kobietą

Gdyby ludzie się obrażali o to nigdy nigdy nie byłby w zwiazku

Kto pyta nie błądzi ale czy otrzyma prawdziwą odpowiedź to mało prawdopodobne.

nie umiem sie przebić przez własne emocje, ból, złość, zazdrość wiec pewnie nic z tego nie będzie bo ona nie pomaga. Może pora szukac kogoś innego

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Gdyby ludzie się obrażali o to nigdy nigdy nie byłby w zwiazku

Nie chodzi o to, żeby być w związku za wszelką cenę 

Przed chwilą, downhiil napisał:

nie umiem sie przebić przez własne emocje, ból, złość, zazdrość wiec pewnie nic z tego nie będzie bo ona nie pomaga. Może pora szukac kogoś innego

Tak ,najlepiej wchodzić w relacje z takim bagażem .Napisz do Niej, znajdź pretekst ,jak odpisze pogadajcie