Facet ze smutna przeszłością-czy to go usprawiedliwia

1 minutę temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Pewnie się zdziwisz, ale gdyby mi coś takiego zaproponowała, to byłaby to pierwsza i ostatnia randka.

Ale powiedziałbyś to po konsumpcji czy przed?

16 minut temu, agent of Asgard napisał:

Ale powiedziałbyś to po konsumpcji czy przed?

Przed. Do konsumpcji by nie doszło. 

24 minuty temu, Niby normalny napisał:

Może nie chodzi o żadną manipulacje. A po spowiedzi co się stało mu w życiu zobaczył twoją obojętną reakcje i przez to nie chce dalej tego ciągnąć.

Miałam się rozpłakać? Dałam mu się wygadać, próbowałam wesprzeć. Na początku też nie jestem wylewna i nie tulę się ani nie głaszczę po główce, przeżyłam swoje i mam trochę dystans do ludzi na początku.

Też było mi trochę niezręcznie słuchać o jego byłej.

2 minuty temu, Niby normalny napisał:

wydaje mi się że na to liczył,zwłaszcza jak mówił że chce się zwyczajnie przytulić. A ty swoją postawą go mogłaś zniechęcić,niby mówisz że jesteś czuła i wrażliwa ale nie pokazałaś mu tego,dlatego mógł się zdystansować.

 

Mówił że chciał się przytulić do byłej .... tak czy inaczej dopiero bym wyszła na ...kę tuląc go, a on by mnie olał po tym spotkaniu. Jestem nieśmiała w relacjach damsko męskich

 Czułam że nie mogę mu do końca ufać.

26 minut temu, Anastazja 94 napisał:

Facet też może poczuć się żałośnie , oczywiście że tak.  Ale przeważnie to np na Badoo faceci wykorzystują . A potem dla normalnych jest brak zaufania.  I to działa także w drugą stronę.  Traficie na pis de pierwszy / trzeci raz i się dystansujecie bądź kobiety traktujecie jak zabawki.  

Aleś Ty dzisiaj ostra

3 minuty temu, Anastazja 94 napisał:

Tzn nie ostra mówię jak jest . tak to mniej więcej wygląda . 

Ja to wcześniej ująłem łagodniej, ale jeśli chcesz bez ogródek... To tak jest nawet more clear

13 minut temu, Anastazja 94 napisał:

Łacina do pewnych sytuacji nawet pasuje

No dobrze, tu faktycznie odpowiednio wzmacnia siłę przekazu

6 godzin temu, Ninaki9089 napisał:

To jego "dzentelmenskie" zachowanie jeszcze bardziej mnie wkurza. Dalej się ogłasza w internecie jako niedebbil i nienapaleniec 

ja widać, niedebbilnie i nienapaleńczo Cię skołował,
a happy Endu brak:
youtube.com/watch?v=Blvwh4jz4_g
youtube.com/watch?v=r35Nf6dGMe4

youtube.com/watch?v=CMfRcqShP2g

4 godziny temu, Ninaki9089 napisał:

Nie chce się na razie pierwsza znowu odzywać. Choć czuję, że on się już nie odezwie..

możesz odezwać się bardzo przyzwoicie jako 2ruga:
youtube.com/watch?v=zlWop3StRKI

youtube.com/watch?v=sAME4U1GNYM

16 minut temu, PrawiczekPzn napisał:

ja widać, niedebbilnie i nienapaleńczo Cię skołował,
a happy Endu brak:
youtube.com/watch?v=Blvwh4jz4_g
youtube.com/watch?v=r35Nf6dGMe4

youtube.com/watch?v=CMfRcqShP2g

możesz odezwać się bardzo przyzwoicie jako 2ruga:
youtube.com/watch?v=zlWop3StRKI

youtube.com/watch?v=sAME4U1GNYM

Niestety nie otwierają mi się linki.

Tak czy inaczej, odezwał się

24 minuty temu, Ninaki9089 napisał:

Niestety nie otwierają mi się linki.

one są tekstem,
trzeba zaznaczyć i skopiować i wkleić,

bardzo wygodne na desktopie,
bo cenzurę omija,
można sobie myszkę lub touchpada podłączyć do komórki, to też może się to udać

możesz poszukać jakieś apki na komórkę

i może tam otworzysz Link w pisując id z klawiatury, lub schowka:

youtube.com/watch?v=zlWop3StRKI
zlWop3StRKI
sAME4U1GNYM

Blvwh4jz4_g
r35Nf6dGMe4

CMfRcqShP2g

6 minut temu, marinero napisał:

Problem nie lezy po ich stronie ale sytuacji... a wiec problem jest wspolny.

Damski szowinizm przez ciebie przemawia.

Na meskie wstawanie ma wplyw  bardzo wiele ,bardzo wiele czynnikow. bo wszystko zaczyna sie w mozgu...jak u kobiety:)  a wacek to tylko narzedzie  przy okazji uzaleznione od kondycji calego organizmu.Moze miec kamienie nerkowe i juz ! problemik ! Wczoraj za duzo zjadl sera plesniowego i problemik!  Ona pachnie  perfumami ktorych on n ie znosi i problemik!. Wystarczy ze w czasie kochania sie jej vulva bedzie miala za duzo sokow i ..tarcia nalezytego nie bedzie i problem! itd itp.

Dlatego warto pamietac ze na takie okazje jest swietny srodek i nazywa sie on ...UWAGA! " Pieprz w doopie"  ! Viagra! LOL

Nigdzie nie jest powiedziane, ani napisane ze to srodek tylko dla staruszkow.Mlodym facetom rozpoczynajacym wspolzycie tez wacek  odmawia poslusznestwa...ale o tym trzeba wiedziec a nie poruszac sie po stereotypowej wiedzy na zasadzie kolezanka kolezance powiedziala

Skoro kobieta ma ochote i wchodzi w relacje  z facetem ktory niedomaga  to trzeba zbadac co moglo zalocic jego zdolnosci erekcyjne.Slusznie wiec ze autorka sie nie przejela i  ma ochote na powtorke  

Mowil coś, że było to spowodowane prezerwatywa, których ze swoją byla nie uzywal przecież 

Dnia 16.05.2021 o 18:53, Ninaki9089 napisał:

czesc

Poznalam faceta, niestety, czego zaluje, poszłam z nim do łóżka na pierwszej randce.

Dopiero po spotkaniu zapytałam, czy szuka związku czy tylko przygody. On mi odpowiedzial, że to skomplikowane, ze mial ciężko w życiu i mogę tego nie zrozumieć. W internecie ogłaszał się jako" nie ... i napaleniec". Powiedzial ze wyjasni na kolejnym spotkaniu

Na tym spotkaniu byl mily,fajny ale ciągle gadał o sobie. Opowiedział, że parę lat temu zmarl mu 3msc synek na chorobę genetyczna, ze z jego mama byl 15 lat i ona go zostawiła bo się przestali potem dogadywać,ze to jego wina blabla.

Oczywiście ja jako zapchajdziura...powiedział,że może po tym wyznaniu lepiej go zrozumiem i inaczej spojrze. Hmm no teraz patrzę na to tak ze facet tkwi w przeszłości ma ciągle związek emocjonalny z byla kobieta. To po cholere zawraca głowę? Po tym drugim spotkaniu się nie odezwał...

Odpuść sobie opiekę nad nad nim. Sama mówisz bla, bla i zapchajdziura, więc chyba komentarz zbędny.

23 minuty temu, KermitZaba napisał:

Wybacz, ale sama jesteś sobie winna. Przecież ciebie nie zgwałcił, a nawet nic tobie nie obiecywał. Trzeba było spotykać się z nim dłużej, poznać, jakim jest człowiekiem, jaką ma przeszłość i jakie aspiracje, a nie uprawiać z nim seksu na pierwszym spotkaniu. Dla niego może być to nic, kolejny seks i on nawet może nie odbiera tego jako jakiegoś znacznego występku. Masa osób ma wąski horyzont myślowy, który nie wyklucza poza ich własne pojmowanie i odczuwanie rzeczywistości.

No chyba nie taka bardzo nieśmiała skoro uprawiałaś seks na pierwszej randce, a może ja po prostu nie rozumiem tego słowa.

Przepraszam, ale jaki miał być? Jak by był inny, to pewnie byś się z nim nie przespała. Zresztą nie twierdzę, że on był specjalnie miły by bo świadomie dążył do tego seksu na pierwszej randce, tylko że niektórzy tacy są, są mili. Czasami dla wszystkich, czasami dla szeroko zrozumiałych "swoich", a czasami dla dziewczyn, czy mężczyzn, którzy im się podobają. Bycie co najmniej miłym jest takim musem, by nawiązywać relację międzyludzkie. Natomiast trzeba rozróżnić bycie miłym od bycia dobrym. Adolf Hitler był miłym i kulturalnym mężczyzna, zachowało się nagranie z politykami fińskimi, w który mówił spokojny i merytoryczny sposób, można te nagranie znaleźć w necie. Osobiście on nie był jakimś krzykaczem, jakiego znamy z nagrań historycznych. A jednocześnie stał na czele jednego z najbardziej okrutnych totalizmów na świecie. Bycie miłym nic nie oznacza...

Nie trzeba kłamać, by być manipulatorem, wystarczy tylko umieć świadomie wzbudzić odpowiednie emocje do osiągnięcia swoich celów.

 

 To nie jest przypadek, że często na filmach pokazują ludzi uprawiających przygodny seks, w otoczeniu alkoholu, papierosów i narkotyków, tacy ludzie bardzo często są właśnie tacy. Bardzo rzadko są to osoby zdyscyplinowane, które mają daleko idący pracy wymagające sumienności i skupienia. Mogą zostać jutuberami, ale raczej nie zostaną neurochirurgami.

 

Edit: Przypomniałem sobie, takie osoby mają trudności z tzn. "odwlekaniem gratyfikacji".

 

 

Naprawdę? Jestem lekarzem

7 godzin temu, Anastazja 94 napisał:

Otóż to.  Są sytuacje w życiu że grzechem to by było nie zareagować w dosadny sposób  

Tak. Co nie zmienia wypadku, że w Twoim wykonaniu taka reakcja to rzadkość; rzadkość, co być może właśnie tym bardziej  akcentuje wagę tego przypadku...

Ale zgadzam się, że są sytuacje, które z jakiegoś powodu w sposób indywidualny skłaniają nas do zdecydowanej reakcji, to jest po prostu impuls, coś co w nas uderza nagle, skłania do natychmiastowego działania (np. wchodzisz do domu i dzwonisz do kogoś czy widzisz post i musisz od razu dosadnie odpisać, z całą energią).

Dnia 16.05.2021 o 18:55, Ninaki9089 napisał:

Zaplacil za ta randkę mimo ze mowilam, że chce zaplacic za siebie. Mam ochotę teraz oddać mu te pieniądze. Co myślicie 

To za randkę się płaci??? 

57 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Szowinizm nie szowinizm fakty są takie : 

facet lata za kobietą, zawraca jej gitarę, potem zawodzi w sytuacji intymnej 

tym bardziej dziwne że dorosłych facet nie zna sam obsługi swojego organizmu i wogóle dopuszcza do powstania takich blamaży 

tak jak słusznie zauważyłeś istnieją na to środki , a że pan ich nie miał i nie zastosował to już o czymś świadczy ...

moim zdaniem kobieta może po prostu nie chcieć takiego faceta z defektem fizjologicznym , niezależnie od przyczyny lub świadomie decyduje się na kontynuację znajomości mając swiadomošć wystąpienia takich problemów również w przyszłości 

o swoje zdrowie i przyczyny niemocy ten pan powinien zadbać we własnym zakresie bez oczekiwania że przyjdzie kobieta i zrobi to za niego . To jest trochę niepoważne podejście do problemu 

moim zdaniem sygnalizacja problemu też jest ważna , chyba że daje się sygnał drugiej osobie że ten aspekt można pominąć, nic się nie stało , jedziemy dalej do kolejnego rozczarowania . ...

Bez przesady, człowiek to nie cyborg i zawsze jakaś wpadka przy seksie może się wydarzyć. To może być jednorazowy efekt stresu czy przemęczenia, a takie rzeczy trudno przewidzieć. 

Dnia 16.05.2021 o 18:53, Ninaki9089 napisał:

czesc

Poznalam faceta, niestety, czego zaluje, poszłam z nim do łóżka na pierwszej randce.

Dopiero po spotkaniu zapytałam, czy szuka związku czy tylko przygody. On mi odpowiedzial, że to skomplikowane, ze mial ciężko w życiu i mogę tego nie zrozumieć. W internecie ogłaszał się jako" nie ... i napaleniec". Powiedzial ze wyjasni na kolejnym spotkaniu

Na tym spotkaniu byl mily,fajny ale ciągle gadał o sobie. Opowiedział, że parę lat temu zmarl mu 3msc synek na chorobę genetyczna, ze z jego mama byl 15 lat i ona go zostawiła bo się przestali potem dogadywać,ze to jego wina blabla.

Oczywiście ja jako zapchajdziura...powiedział,że może po tym wyznaniu lepiej go zrozumiem i inaczej spojrze. Hmm no teraz patrzę na to tak ze facet tkwi w przeszłości ma ciągle związek emocjonalny z byla kobieta. To po cholere zawraca głowę? Po tym drugim spotkaniu się nie odezwał...

Daruj sobie tą znajomość.

18 godzin temu, Anastazja 94 napisał:

Po pierwsze bez oznajmienia przez faceta jak wygląda z Jego strony sytuacja to wykorzystanie . 

A to już wystarczający powód by kogoś mieć za ś.mie.cia

Po  pierwszej randce facet powinien się oświadczyć!!! Sex na pierwszej randce jest jednoznaczny - jedna i druga strona poszła na nią z takim zamiarem! A teraz dorabia się do tego teorię. 

9 minut temu, Skb napisał:

Po  pierwszej randce facet powinien się oświadczyć!!! Sex na pierwszej randce jest jednoznaczny - jedna i druga strona poszła na nią z takim zamiarem! A teraz dorabia się do tego teorię. 

Oj, nie wiem, można zmienić zdanie w trakcie randki.

5 minut temu, agent of Asgard napisał:

Oj, nie wiem, można zmienić zdanie w trakcie randki.

W ciągu randki zakochała się i stwierdziła, że to jest partner na całe życie... Ile ma lat 15 czy 16?

Przed chwilą, Skb napisał:

W ciągu randki zakochała się i stwierdziła, że to jest partner na całe życie... Ile ma lat 15 czy 16?

Ja tylko mówię, że co do celu z jakim się przyszło, można zmienic zdanie w trakcie.

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Ja tylko mówię, że co do celu z jakim się przyszło, można zmienic zdanie w trakcie.

Zdanie można zmienić w każdą stronę. Co nie zmienia faktu, że szła dokładnie z takim założeniem... 

3 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Wydaje mi się, że im jesteśmy starsi tym trudniej jest się zakochać.

Bezsprzecznie. Mamy doświadczenie i bagaż doświadczeń... a do tego za dużo widzimy!

9 minut temu, robięjaklubię napisał:

Żadna skrajność nie jest dobra jeśli kogoś szukamy.

Skrajności są złe... Ale jest też rozsądek... duża dawka rozsądku, a to pozwala spojrzeć na druga osobę jak na potencjalnego partnera życiowego. 

15 minut temu, robięjaklubię napisał:

Czasem rozsądek za dużo nam mówi.

Trzeba go słuchać, ale nie przeginać.

Oczywiście, że trzeba go słuchać... przeanalizować błędy popełnione w poprzednim związku, wyciągnąć wnioski i strać się ich nie popełniać w kolejnym. 

2 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Nie wiem czy jesteśmy w stanie się zabezpieczyć. Mamy doświadczenia ale tylko z własnego podwórka. Inne podwórka też miały swoje przygody.

Co ma być to będzie. Wystarczy obserwować lampki i nie ignorować ich beztrosko.

Ja swoje lampki zignorowałem... Można się zabezpieczyć w tych kwestiach w których się da... bez churaaaaa. optymizmu!

1 minutę temu, robięjaklubię napisał:

No właśnie większość je ignoruje, i próbuje jechać dalej, a to tak jak z samochodem, daleko się nie pojedzie.

 

Niestety tak to się skończyło, a raczej nie skończyło. Przeszłość ciągnie się za człowiekiem do końca życia... 

1 minutę temu, robięjaklubię napisał:

Jeśli są do tego powody to churaaa optymizm jest wskazany. Co nam pozostało?

Huraaaa optymizm powoduje więcej strat niż korzyści... W takim przypadku łatwo stać się ofiarą "partnera" który chłodno kalkuluje... 

1 minutę temu, robięjaklubię napisał:

Może nie do końca życia ale długo.

Też to przerabiam.

Polecam książkę "Kto zabrał mój ser?", krótka, ale bardzo pomocna. Jest o zmianach w naszym życiu, które przychodzą, czy tego chcemy, czy nie.

Mojego życia raczej nie starczy by wyjść na prostą.... Ale to mało istotna rzecz, po prostu trzeba ponosić konsekwencje swoich wyborów i decyzji... Postaram się zapoznać z lekturą.

1 minutę temu, robięjaklubię napisał:

Mogę być ofiarą byle szczęśliwą.

Ofiara raczej nie będzie szczęśliwa, musi wyjść z tej pozycji. Człowiek może być pobity, poraniony, zmęczony... ale nie pokonany...