Jestem w ciąży. Boję się powiedzieć rodzicom. Co mam zrobić?

Mam 16 lat i jestem w ciąży. Mój chłopak wie o ciąży i nikt więcej nie został poinformowany.  Boję się powiedzieć rodzicom że  jestem w ciąży. Po za tym nie mam zamiaru wychowywać dziecka i jak się urodzi to je zostawię w szpitalu i niech się inni męczą co z nim zrobić. Dlatego boję się również jak taką wiadomość przyjmą. Chłopak ma już 20 lat  i mieszka sam bez rodziców.  Sam się utrzymuje.  Powiedziałam mi że jeśli zdecydowałabym się wychować dziecko to możemy zamieszkać u niego a jeśli nie to nie ma nic przeciwko żebym je oddała. Jaka myślicie jak moi rodzice zareagują na taką wiadomość?

Skąd mamy wiedzieć jak twoi rodzice zareagują na taką wiadomość?

Nie znam Twoich rodzicow. Mam corke 15 lat i jezeli ona nie chciaaby wychowac tego dziecka ,ja bym go wychowala.

Pisalam cos zupelnie innego i zdalam sobie sprawe ze przeciez to niewinna istota ktora potrzebuje mamy,bliskosci itd.

Najwazniejsze jest zdrowy rozwoj dziecka jeszcze w Twoim lonie ,bez wzgledu jaka decyzje podejmiecie potem. Powinnas powiedziec rodzicom i pojsc do lekarza.In dluzej bedziesz zwlekac tym bedzie trudniej,a tego nie da sie ukryc.

Podjelas decyzje o wspolzyciu ,uwazajac ze jestes dorosla, wykaz sie dorosloscia teraz biorac na barki odpowiedzialnosc,chocby do chwili narodzin dziecka.

Normalnie powiedz, albo napisz na kartce . Pewnie będą zaskoczeni tak samo jak Ty byłaś ale z czasem dają radę. Dbaj o siebie 

Będą w szoku to pewne, ale z czasem ochłoną, a później pokochają wnuka\wnuczkę  (chyba, że wychowujesz się w patologicznej rodzinie itp).  Dla mnie jako matki bardziej przerażające od samej ciąży jest to, że chcesz porzucić dziecko w szpitalu. Nie pozwoliłabym na to swojej córce. Byłaś dorosła współżyć to weź odpowiedzialność za dziecko. 

Przede wszystkim nie panikuj. Pewnie nie będą zachwyceni od 1 sekundy i dużo zależy od Waszych relacji, ale ciąża to nie jest koniec świata Nawet jeśli Tobie się tak wydaje w tej chwili. Stało się, trudno. Sama mam 4 dzieci i wiem, że gdyby kiedyś któres z nich było w takiej sytuacji, to nie skakałabym w niebiosa bo to nie jest idealny scenariusz jaki rodzic ma dla swojego dorastającego dziecka, ale zrobilibyśmy wszystko, żeby pomóc. 

Tu gdzie mieszkam takie problemy załatwia się od ręki w klinice aborcyjnej.

2 godziny temu, wolna_kobieta napisał:

Tu gdzie mieszkam takie problemy załatwia się od ręki w klinice aborcyjnej.

Nie kazdy jest tak wyrachowany  i bez wyrzutów sumienia by to  zrobić i później z tym żyć spokojnie.

Przede wszystkim musisz powiedzieć, bo sama dziecka w szpitalu nie zostawisz, musi być zgoda opiekuna prawnego, a Ty nim zostać nie możesz. 

Przed chwilą, robięjaklubię napisał:

Sorry za pytanie, ale robiłaś test, czy tak pomyślałaś, że wiatr wieje nie w tym kierunku.

Porozmawiaj z rodzicami, są dorośli i nie raz pewnie bali się ciąży. Może zaoferują jakąś pomoc. Pokrzyczą to pokrzyczą, przejdzie im. Nie rób nic nieodpowiedzialnego na własną rękę, bo możesz sobie zrobić krzywdę.

i tak musi powiedzieć rodzicom bo jest niepełnoletnia. Jak nie powie to będzie musiała to zrobić poradnia do której pójdzie.

3 minuty temu, robięjaklubię napisał:

O ile pójdzie. Najbardziej boję się wpływu porad z internetu typy "jak domowymi sposobami..." Bo tak to można zrobić sobie krzywdę.

Im szybciej powie tym lepiej.

powinna powiedzieć razem z partnerem i on przy niej powinien zadeklarować wsparcie. Wówczas jest większa szansa akceptacji przez rodziców. Jeśli jednak rodzice się wyrzekną i nie będą chcieli jej widzieć powinna się zgłosić do odpowiednich służb zajmujących się pomocą rodzinie, które przejmą opieką nad niepełnoletnią ciężarną przepuszczając to oczywiście przez sąd rodzinny. Poradnia ginekologiczna w przypadku takiej sytuacji będzie wiedziała jak pomóc takiej niepełnoletniej ciężarnej. Ale oczywiście najpierw muszą dowiedzieć się rodzice .

Nic im nie mów. Może nie zauwaza?