Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plukas

Co to jest zdrada?

Polecane posty

 Czy nie lepiej by było na świecie gdyby inaczej traktować zdradę -  tzn gdybyśmy się umówili, że zdradą nie jest seks z innym/inną organizowany tylko dla przyjemności, nowych doznań, przeżyć itp. A zdrada zaczyna się dopiero wtedy gdy rezygnujesz z formalnego związku (małżeństwa lub umownego związku partnerskiego) i ze wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, plukas napisał:

 Czy nie lepiej by było na świecie gdyby inaczej traktować zdradę -  tzn gdybyśmy się umówili, że zdradą nie jest seks z innym/inną organizowany tylko dla przyjemności, nowych doznań, przeżyć itp. A zdrada zaczyna się dopiero wtedy gdy rezygnujesz z formalnego związku (małżeństwa lub umownego związku partnerskiego) i ze wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego. Co myślicie?

jak jesteś singlem i nie masz nikogo w stałym związku to oczywiście kwestii zdrady nie ma. Jeśli jesteś w stałym związku to każdy kontakt z inną kobietą oraz mężczyzną (w tym cyberek) jest zdradą. Moim zdaniem nie jest zdradą tylko gdy sam sobie robisz dobrze i ew. oglądasz film porno . Ale jeśli jest to wspólna masturbacja na cyberku z inną kobietą w real time to już jest to zdrada także.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jak się kocha to chce się mieć wyłączność. Choćby dlatego, że wiele się w związek zainwestowało.

Co innego, gdy dziad niedobry a rozwieść się nie można. Wtedy luzik- podziękowałabym kochance i niech bierze na swoje gospodarstwo domowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bolek napisał:

To jest zdrada dla ciebie, a znam parę dla której bez penetracji zdrady nie ma ( taka normalną nie swingująca bo tam są całkiem inne definicje zdrady), flirt, pocałunki i dotyk to dla nich nie zdrada, dopiero oral(chyba) - więc kwestie zdrady każdy powinien ustalić indywidualnie.

Casus Clintona omawiany wielokrotnie. Niestety formalnie stwierdzono jednak, że Clinton skłamał i była to zdrada. Wiele publikacji o tym pisze. Jeżeli druga strona zgadza się i generalnie jest to jakaś forma otwartej relacji to oczywiście dalej jest to zdrada ale aprobowana czy kontrolowana jak to kto lubi nazywać. Ale moim zdaniem definicje są jasne

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście pod zdradę można podłączyć wszystko, bo niektórzy uważają, że masturbacja nawet jest zdradą. Dyskusji na ten temat było już wiele. Zdrada fizyczna, emocjonalna... każdy to interpretuje inaczej. Jak umówię się z kumplami i koleżankami na piwo, a w domu powiem, że idę do pracy, to też jest to w pewnym sensie zdrada. Dla niektórych musi być kontakt cielesny, a dla innych niepozorny flirt, który do niczego nie prowadzi już będzie zdradą. Ja zawsze powtarzam, że nie chodzi o samą definicję, a o okoliczności. Jest oszustwo-jest zdrada, tylko że trzeba spojrzeć obiektywnie czy trzeba od razu kogoś linczować, czy w wielu przypadkach podejść do tego obiektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, lex napisał:

a czy flirt w pracy to zdrada? a czy podrywanie zaobrączkowanego faceta to zdrada czy może sprawdzanie swoich możliwosci po 30 roku życia?

flirt to jeszcze nie zdrada ale pocałunki, pieszczoty i seks albo obsesja i myślenie na ten temat aby ją/jego poderwać to tak. Granice są płynne ale jak już wkładam jej rękę pod bluzkę i pieszczę piersi to już zdrada jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy nie warto zreformować pojęcia zdrada? Padło trochę określeń, np że jak ręka na stole to zdrady nie ma a jak ręka pod bluzką to zdrada jest. Albo ktoś napisał że jak druga strona nie wie to żadnej zdrady nie ma itd.  Gdyby te wszystkie doraźne kontakty traktować jako dozwolone i nie kryć się ze wszystkim ? Po co to sztuczne udawanie, ukrywanie, dyskrecje itd. A tak byłaby pełna informacja i uczciwość, tzn tak jak mówisz  partnerowi, że idę do sklepu, idę do fryzjera, to tak samo, że idę na godzinkę do koleżanki/kolegi na seks aby się zrelaksować itd. Oczywiście wszystko z zachowaniem swojego związku i bez uszczerbku dla potrzeb formalnego partnera/partnerki. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może być też zdrada z innego punktu widzenia. Zdrada rodzi zdradę. Jeśli bierzemy ślub, a partner unika seksu. Czujemy się zdradzeni, sfrustrowani, oszukani, pomijani. Dochodzi do zdrady, bo szukamy kochanka. I kto tu pierwszy nas zdradził?

Pomijam kwestie uznawane przez sądy i ciemne umysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 29.06.2021 o 19:03, Tojas napisał:

A jak będzie oglądał gazetę erotyczną i ruszał przy tym skóra to też zdrada

jeśli cytujesz mnie i pytasz o zdanie to czytaj ze zrozumieniem to, co napisałem - wg. mnie masturbacja nie. Napisałem przecież jasno - "Moim zdaniem nie jest zdradą tylko gdy sam sobie robisz dobrze i ew. oglądasz film porno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja żona może nawet sypiać z innymi, chciałbym tylko o tym wiedzieć. Nie uważam tego za zdradę jak mi powie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×